|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Andrzej75 |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-08-2023 - 23:00
|
|
Dołączył: 03-07-2016
Posty: 13413
Skąd: Wrocław
Status: Offline
|
|
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
(przy wyznaniu przodków matki)
W przypadku okołowojennych losów Iredyńskiego przeszedłem od hermeneutyki zaufania do hermeneutyki podejrzliwości.
Np. skąd wiadomo, kto był matką Ireneusza: Aleksandra Ziołecka czy Eugenia Geller? I w związku z tym, skąd wiadomo, jakie było jej pochodzenie?
Inna kwestia: dlaczego Ireneusz był chrzczony nie w Bochni, ale w Niegowici? I czy pozostał po tym jakikolwiek ślad w księgach parafialnych? |
_________________ Pozdrawiam
Andrzej
PS. Na znak, że moje tłumaczenie zostało zaakceptowane, proszę edytować pierwszy post, dopisując w temacie – OK (dotyczy działu tłumaczeń).
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-59525.phtml
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-08-2023 - 00:04
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33612
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Dlaczego w ogóle był chrzczony po 1945?
Podejrzliwym warto być przy badaniach, ja to cały czas jednak pod kątem tych wszystkich licznych tłumaczeń twórczości (w tym zachowań typu autokreacja, nie tylko literackich) historią rodziców i dzieciństwa. Tzn tymi wersjami historii rodziców i dzieciństwa, które zgrzytają wewnętrznymi sprzecznościami. Przemilczenia na ogół łykam, ale takie opowieści dziwnej treści i przełożenia na zachowania, utwory (tłumaczenia przyczyn etc) to chyba na ogół czary-mary. Tzn jeśli prawdziwe to wpływ jak najbardziej może mieć i pewnie ma. Ale bez sprawdzenia tak ..?
Nie tylko artykuły
https://www.youtube.com/watch?v=LH-uuM7_p50
tu już mocno:(
https://youtu.be/LH-uuM7_p50?t=836
na takie rzeczy to trzeba mieć mocne papiery - by głosić
i dalej też bywa (szczególnie o nie w górę, a w dół drzewa mi chodzi) |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 05-10-2023 - 12:17
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33612
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Otrzymałem od Tomasza mały pakiet dotyczący służby Antoniego od 1942 do 1947.
Nie widzę w nim żadnych przesłanek za opisami wspomnianymi wyżej ("zdrada/wyparcie się żony") etc. Raczej (ale z tego okresu słabe) przeciwko tej historii, która jakoby miała ukształtować Ireneusza.
Mam nadzieję, że Tomek w wolnej uzupełni sowimi przemyśleniami ew. wpisem z innymi materiałami.
Pozostałych także zachęcam.
Indeksy geograficzne/ ew. wskazówka: Temerowce, gmina Błudniki |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Tomasz_Lenczewski |
|
Temat postu:
Wysłany: 05-10-2023 - 12:24
|
|
Dołączył: 26-09-2010
Posty: 2015
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Postaram sie zrobić streszczenie ze śledztwa prowadzonego przeciwko Antoniemu w okresie stalinowskim. Pozdrawiam |
|
|
|
|
|
Tomasz_Lenczewski |
|
Temat postu:
Wysłany: 07-10-2023 - 17:50
|
|
Dołączył: 26-09-2010
Posty: 2015
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Akta IPN niczego nie wyjaśniają w sprawie stosunków rodzinnych Antoniego Iredyńskiego. Było to śledztwo prowadzone przez PUBP w Bochni, a raczej gromadzenie materiałów o Antonim Iredyński określonym, jako osoba pochodzenia obszarniczego (150 ha, a nawet 1000 ha), b. właściciela rafinerii nafty i oficera (!) II Korpusu, a nawet „przyjaciela Andersa”. Materiały opierają sie na zeznaniach pracowników Spółdzielni, gdzie Antoni pracował w Bochni w latach 1950-52 oraz szwagra i drugiej zony Antoniego. Opowiadają oni z mniejszą lub większą fantazją to, co Antoni im mówł. W kwestii Eugenii Geller, pierwszej żony Antoniego to miała ona mieszkać w Bochni po wysiedleniu z Kresów ponoć juź w czasie wojny. Po powrocie Antoniego do Polski miała wyjechać do Krakowa, a stamtąd oo rodziny w Palestynie. Dzięki układom w kurii krakowskiej i tarnowskiej Antoni miał uzyskać zaświadczenie, że jego żona nie żyje i w 1952 zawarł drugi ślub. Materiał wart jakiejś publikacji, ale niewiele wnosi i stawia nowe znaki zapytania. W 1956 sprawę zamknięto bez przesłuchania Antoniego, który był jedynie podejrzewany o rozsiewanie propagandy antypaństwowej i o handel złotem oraz dolarami. Interesowano sie nim jeszcze w latach 60-tych przy okazji wydania mu dowodu osobistego w Wałbrzychu. |
|
|
|
|
|
Andrzej75 |
|
Temat postu:
Wysłany: 07-10-2023 - 18:36
|
|
Dołączył: 03-07-2016
Posty: 13413
Skąd: Wrocław
Status: Offline
|
|
Tomasz_Lenczewski napisał:
w 1952 zawarł drugi ślub.
A jak się nazywała ta II żona?
Tomasz_Lenczewski napisał:
Materiał wart jakiejś publikacji, ale niewiele wnosi i stawia nowe znaki zapytania.
Istotnie.
Wychodziłoby na to, że matką Andrzeja była Eugenia Geller, a nie Aleksandra Ziołecka.
Ale są wzmianki o jakimś ślubie Antoniego Iredyńskiego z Aleksandrą Ziołecką w Hryniowcach (przed wojną): „W Hryniowcach koło Stanisławowa w rzymskokatolickiej księdze parafialnej znajduje się spisane po łacinie świadectwo ślubu rodziców pisarza, Aleksandry Ziołeckiej, urodzonej w 1904 roku, i Antoniego Iredyńskiego, urodzonego w 1896 roku”.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ireneusz_Iredy%C5%84ski
---
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
Siedlecka mówi o matce Ireneusza: „Kiedy wybuchła wojna, kiedy właściwie, no, prawda, wiadomo, co było, Holokaust i tak dalej, to ojciec Iredyńskiego przepędził tę kobietę, wykopał ją z domu, bo ona zagrażała im”. Może to jest jakaś kontaminacja 2 (domniemanych) zdarzeń: wyjazdu matki w czasie wojny ze Stanisławowa (ale jeśli była przez kogoś do tego zmuszona, to nie przez Antoniego) i wyjazdu matki po wojnie z Bochni (i na to mógł mieć wpływ ojciec Ireneusza).
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
Dlaczego w ogóle był chrzczony po 1945?
No właśnie.
Nawet jeśli przyjąć, że Eugenia Geller była matką Ireneusza, to wcale nie wiadomo, czy była żoną Antoniego. Poza tym: była żydówką czy Żydówką (tj. wyznawała religię mojżeszową czy była katoliczką pochodzenia żydowskiego)? Gdyby założyć, że Ireneusz był nieślubnym dzieckiem żydówki, to chyba powinien być zarejestrowany w księgach metrykalnych gminy żydowskiej. Może dlatego był ochrzczony dopiero po wojnie. Może stąd były kłopoty z AU. |
_________________ Pozdrawiam
Andrzej
PS. Na znak, że moje tłumaczenie zostało zaakceptowane, proszę edytować pierwszy post, dopisując w temacie – OK (dotyczy działu tłumaczeń).
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-59525.phtml
|
|
|
|
|
Tadeusz_Wysocki |
|
Temat postu:
Wysłany: 09-10-2023 - 07:39
|
|
Dołączył: 23-02-2007
Posty: 926
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
O, jaka w tym wątku świetna robota! Czy nie czas, żeby te genealogiczne skarby zebrać do kupy w jednym opracowaniu? Dla szacunku dla tego niezwykłego pisarza, polskiego Geneta, którego losy wrzuciły w przaśną polską komunę, co to Gomółka z pianą na ustach walił o mównicę jego dramatem (a i jeszcze walił też ze Szpotańskim), bo wicie, rozumiciie, kultura nie może być niezależna - kultura ma służyć partii!
Włodek dał świetny link, z niego:
"Unikał rozmów o rodzicach i rodzinnym domu. „Jakby wychynął z przestrzeni bezimiennej, z nieistniejącego krajobrazu, nikt go nie wychował, a nawet nikt go nie urodził. To znaczy nikt, do kogo chciałby się przyznać”
Pewnie, że unikał. Wielu przeszłości unikało (też Szymborska), zdaje się, że byli z innej planety. No to kiedy rozum nam innym dał takie, jak wasze znaleziska - to te planety, z szacunku dla takich twórców, i waszej twórczej pracy, trzeba dla potomnych odkrywać i zachowywać.
I to zrządzenie losów i dat - teraz siedzę na jesień i zimę (ba, teraz ugrzązłem, ale jest pomoc przyjaciół z forum!) w tych zanikających Starych Wasiliszkach w Białorusi nad historią rodziny Czesława Niemena - Wydrzyckiego (matka z domu Markiewicz), powiązań z rodziną Maryli Rodowicz poprzez Markiewiczów, z innymi rodzinami z okolicy - Czesław Niemen urodzony w 1939 toku, Marek Nowakowski urodzony w 1939 roku, Ireneusz Iredyński urodzony w... 1939 roku - cholera, dzieci wojny. Życie mieli trudne, pełne przemocy (to z nią walczył w swojej twórczości Iredyński) - teraz, z ludźmi dobrego serca na tym forum, pomoc w opisaniu historii ich rodzin "im się należy!".
Gdyby coś, to jak zwykle służę miejscem opisania, galerią GA.PA, jak komuś się nie chce bawić w logowania, to niech prześle do mnie, sam wszystko umieszczę w specjalnym opracowaniu w galerii - mój email: narodowa@narodowa.pl
_____________________
Dobrych wyborów
Tadeusz
GA.PA - www.narodowa.pl |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 15-04-2024 - 20:20
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33612
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|