Autor |
Wiadomość |
Andrzej_Żak |
|
Temat postu: Ksiądz Wojciech Samin (1765-1830) a Częstochowa
Wysłany: 20-10-2021 - 20:29
|
|
Dołączył: 01-02-2014
Posty: 112
Status: Offline
|
|
Witam
Zachęcam do wymiany wiedzy w temacie: Co ma ksiądz Wojciech Samin (1765-1830) z Warszawy wspólnego z Częstochową.
Impulsem do rozpoczęcia tego wątku jest wykrycie w moich badaniach genealogicznych związku pokrewieństwa między tym warszawskim kaznodzieją a rodziną Saminów z Częstochowy. To też stało się dzięki pomocy uczestników tego forum. Bardzo dziękuję za bezcenne wskazówki.
Moja babcia Władysława Żak była rodowitą częstochowianką (ja również tak się czuję – urodziłem się i pierwsze 20 lat spędziłem w tym mieście). Była córką Piotra i Julianny (z Kowalskich) Saminów. Mój pradziadek Piotr był kolejarzem i mieszkał na ulicy Mokrej 20. Jego ojciec Ludwik także był kolejarzem. I tu zaczyna się wątek warszawski. Dokumenty, które znalazłem wskazują na to, że Ludwik był synem Augusta Samina – najpierw urzędnika warszawskiego, a po 1836 roku podrewizora tabacznego. Pełniąc tę funkcję August wraz z żoną Magdaleną, a po jej śmierci w 1841 r. w Złoczewie z drugą żoną – Pelagią, zmieniał bardzo często miejsce zamieszkania (Warszawa – do 1836 r., Złoczew (1840-41), Sieradz ok. 1848r, Preny [obecnie na Litwie] ok. 1852 r.). W międzyczasie (1836-1839) musiał być w Niechmirowie ponieważ tutaj urodził się mój prapradziadek Ludwik Samin (dokument – akt znania z 1864 r.). Jego przyrodni brat Józef Samin był w roku 1898 burmistrzem Będzina (niestety ciężka choroba i śmierć w dniu 9 października 1898 roku przerwała jego dobrze zapowiadającą się pracę na rzecz tego miasta). Zmarł w Warszawie (mam skan nekrologu) i został pochowany na Powązkach.
Dziadkiem ich był Antoni Samin (ok. 1765 – 1827). Żołnierz a następnie urzędnik WP Królestwa Polskiego w Warszawie.
Myślę, że historia rodziny Saminów to ciekawy temat do rozwijania.
Osobiście też mam nadzieję, że znajdę kontakt z potomkami Saminów (wiem, że są w Częstochowie i Zgierzu).
Grób Piotra Samina i rodziny na cmentarzu Kule w Częstochowie istnieje do dzisiaj.
Pozdrawiam serdecznie
Andrzej Henryk Żak |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu: Ksiądz Wojciech Samin (1765-1830) a Częstochowa
Wysłany: 22-10-2021 - 11:01
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33516
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Może obniżmy temperaturę dyskusji.
Gdy pojawią się kopie dokumentów i w miarę ciągłe łańcuszki (o dziadku Augusta wiesz, ale o rodzicach nic? czy nie piszesz bo po co) na nich oparte - można próbować pchać dalej i wymieniać się wiedzą |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Andrzej_Żak |
|
Temat postu:
Wysłany: 22-10-2021 - 19:00
|
|
Dołączył: 01-02-2014
Posty: 112
Status: Offline
|
|
Dziękuję za odpowiedź. Zgadzam się z Tobą, że poprzednia informacja była bardzo powierzchowna.
W zamiarze miałem jedynie zorientowanie się czy będzie jakiekolwiek zainteresowanie tym wątkiem. Nie chciałem więc od razu wchodzić w szczegóły
Zdaję sobie również sprawę, że moja postawiona na wstępie teza o pokrewieństwie Wojciecha Samina z częstochowskimi Saminami może być zbyt śmiała. Wszystko trzeba udowodnić dokumentami. Gdy jest to niemożliwe – zawsze będzie nad nami wisiała niepewność. Wydaje mi się, że wtedy cenną pomocą i motywacją do dalszych poszukiwań jest po prostu intuicja. Oczywiście poparta pewnym doświadczeniem w badaniach genealogicznych.
Nazwisko Samin było i jest dość rzadkie w Polsce.
http://nlp.actaforte.pl:8080/Nomina/Ndi ... in&join=on
Z tego co wiem w Warszawie nie zachowało się do dzisiaj. W II połowie XVIII wieku rodzina Saminów mieszkała tu jednak. Pierwszym (odszukanym przeze mnie w dostępnych metrykach) jej przedstawicielem znanym z imienia i nazwiska był Józef Samin (czasami w literaturze błędnie podawane jest imię Jan). To ojciec wspomnianego księdza. Był zdaje się warszawskim kupcem. O księdzu Wojciechu Saminie można znaleźć informacje w Internecie. Ograniczę się więc jedynie do paru najważniejszych rzeczy. Znany był z patriotycznych kazań w czasie Insurekcji Kościuszkowskiej a potem w czasach napoleońskich. Wydana została książeczka z treściami tych kazań - W. Samin „Jedność zgoda i miłość Obywateli...’’ (Kazania patriotyczne z okresu insurekcji kośŹciuszkowskiej i wojen napoleońskich miane w kościołach archidiecezji warszawskiej (1793-1810), wyb. i oprać. Z. Sudolski, Warszawa 1992.). Po klęsce Napoleona został przeniesiony („zesłany”) do Nieborowa. Tutaj jako proboszcz parafii zajął się działalnością społeczną. Utworzył szpital oraz szkołę elementarną. Zmarł w Nieborowie 1830 r. Z metryki pogrzebu wynika, że urodził się w 1765 r.
https://metryki.genealodzy.pl/metryka.p ... 2022&y=452
Razem z nim w Nieborowie mieszkała jego matka Zofia Samin z Zawadzkich (zmarła rok wcześniej. W metryce pogrzebu zapisano jej wiek – sto lat)
https://metryki.genealodzy.pl/metryka.p ... 156&y=1513
W mniej więcej tym czasie urodził się Antoni Samin, o którym pisałem poprzednio. Nie znalazłem (jeszcze) metryki chrztu. Znalazłem jednak metrykę jego ślubu z Agnieszką Weynerowną w 1788 r. w Warszawie (parafia Św. Krzyża).
https://metryki.genealodzy.pl/metryka.p ... x=1259&y=0
W metryce tej przed nazwiskiem Antoniego jest określenie Famatus, a jako świadek na pierwszym miejscu zapisany jest Josephus Samin.
Twierdzę, że to ojciec Antoniego. Z przypadkami zapisywania ojca jako świadka ślubu dziecka spotykałem się podczas przeglądania ksiąg zaślubin. Gdyby to było nazwisko, dajmy na to Kowalski, to na pewno rzecz nie byłaby tak oczywista. W tym przypadku (rzadkiego nazwiska) jest to wielce prawdopodobne. A nawet jeżeli by to nie był ojciec – to na pewno ktoś blisko spokrewniony (brat, stryj…) Myślę, że Antoni to brat Wojciecha. Czas się zgadza.
Z żoną Agnieszką Woynarówną miał na pewno syna Antoniego. Agnieszka urodziła go około 1794 roku. Wskazuje na to metryka ślubu tegoż syna z 1834 r. Być może też córkę Mariannę ale to jest jeszcze do sprawdzenia.
https://metryki.genealodzy.pl/metryka.p ... =706&y=388
Na przełomie XVIII i XIX wieku Agnieszka umarła (nie znalazłem metryki pogrzebu) a Antoni poślubił Mariannę Agnes Kucharską (też nie dotarłem do metryki).
Z tego związku urodził się w Warszawie w 1808 r. August Antoni Samin (Warszawa ASC Cyrkuł II)
https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/jed ... a/12480706 skany 29 i 30
Godny uwagi jest zapis o wieku Antoniego (43 lata) oraz profesji (oficjalista …)
W 1816 roku Marianna urodziła syna Alojzego.
Co najmniej od 1817 roku do śmierci w 1827 roku Antoni Samin pracował w administracji wojskowej w Warszawie jako dozorca magazynu (Roczniki Woyskowe Królestwa Polskiego – 1817, 1818, 1827) – przykładowy link do Rocznika z 1827 r. (str. 202)
https://sbc.org.pl/dlibra/publication/4 ... ion%2F4770
Antoni Samin zmarł w 1827 roku. Niestety księgi pogrzebów z tego roku prawdopodobnie nie zachowały się. Wiem natomiast (z bazy nekrologów Kuriera Warszawskiego), że prawdopodobnie jest nekrolog.
I tu prośba moja. Może ktoś z Was ma dostęp do tomu I Nekrologów „Kuriera Warszawskiego” A. Tyszki i mógłby sprawdzić. Będę wdzięczny za pomoc.
Zdaje mi się, że w opisywanym okresie czasu w Warszawie mieszkało jeszcze kilkoro Saminów – ale sprawdzenie pokrewieństwa ich jeszcze przede mną.
dzisiaj poprzestanę na tym. Następnym razem sprawę „pociągnę” dalej.
Dziękuję bardzo za krytyczne uwagi (bardzo mobilizują do pracy) oraz będę wdzięczny za wszelkie porady , wskazówki i informacje w tym temacie.
Pozdrawiam
Andrzej Henryk Żak |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 22-10-2021 - 19:10
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33516
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Po kolei:)
Ksiądz Wojciech Antoni Wincenty Samin
na podstawie tego, ze Józef Samin był świadkiem na ślubie Antoniego Samina w 1788 roku(nie określasz pokrewieństwa z księdzem Wojciechem) wnioskujesz, że był ojcem późniejszego księdza Wojciecha? I z tego wywodzisz, że to Antoni to brat Wojciecha? serio? |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Arek_Bereza |
|
Temat postu:
Wysłany: 22-10-2021 - 19:20
|
|
Dołączył: 26-06-2015
Posty: 5780
Status: Offline
|
|
Andrzeju Henryku,
Bez linków do konkretnych odnalezionych dokumentów będzie trudniej. Skazujesz nas na ponowne szukanie odnalezionego a to podobno Tobie zależy.
Tak przy okazji, skąd wiadomo, że August był ojcem tego urodzonego w Niechmirowie Ludwika?
A tu wszystkie Twoje wątki nt Saminów. Zakładanie kolejnych nie pomaga
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-search-m ... ults.phtml |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 22-10-2021 - 20:05
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33516
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
to (link) w zasadzie powinno zakończyć, ale dorzucę: z uwagi na powiązanie sięgające czasów sprzed 1808 z par. Nawiedzenia - linki raczej do spisów właścicieli i nieposesjonatów, etc może notariatu nie do metryk |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Andrzej_Żak |
|
Temat postu:
Wysłany: 22-10-2021 - 20:13
|
|
Dołączył: 01-02-2014
Posty: 112
Status: Offline
|
|
Takie poszukiwania "korzeni", zwłaszcza amatorskie, wobec braku lub chwilowej niemożności znalezienia dokumentów prowadzi czasami na błędne ścieżki. Ale chyba nie ma w tym nic dziwnego, że aby coś znaleźć to niekiedy trzeba też i pobłądzić. Nie popełnia błędów kto nic nie robi.
Ale dziękuję za uwagi, nawet te nieco uszczypliwe.
A odnośnie Augusta ... sam Arku mi to zasugerowałeś. Dowodzenie pokrewieństwa póki co musi opierać się na poszlakach. Pracuję nad tym
Pozdrawiam |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 22-10-2021 - 20:18
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33516
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
metrykalnych więcej niż jest dostępnych (on-line bez rejestracji) z tego okresu - więcej raczej nie oczekuj
no może poza aneksami z cyrkułów...ale to księdza nie dotyczy, a małżeństwa te znaczące, brakujące do przed 1808, więc to tez raczej nic nie wniesie
natomiast warto dołożyć przy okazji
https://metryki.genealodzy.pl/metryka.p ... 152&y=1500
przykład do dyskusji nt stresu przy sporządzaniu AZ najbliższych i przełożeniu na dane (panieńskiego brak i te sto lat...) wnuk nie wiedział jakie nazwisko dziadkowie nosili? jak cv pisał chyba wiedział |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Andrzej_Żak |
|
Temat postu:
Wysłany: 23-10-2021 - 18:03
|
|
Dołączył: 01-02-2014
Posty: 112
Status: Offline
|
|
Skoro się coś rozpoczęło to i trzeba pchać by zakończyć.
Najpierw chciałbym odpowiedzieć na uwagi Arka. Rozmnożyłem wątek Saminów na tym forum. Pewno wynika to z mojego niedoświadczenia jako forumowicza, ale też i z tego, że chciałem zmienić „szufladkę” na „Ja i Genealogia, wymiana doświadczeń”. Od dwudziestu prawie lat zajmuję się (po amatorsku oczywiście) …. Poświęcam temu bardzo dużo tak zwanego „wolnego czasu”. Ostatnio nawet bardzo dużo. Mam już ogólną wiedzę (opartą na zgromadzonych dokumentach) na temat moich „korzeni”. Teraz stopniowo zaczynam to opracowywać. W zakresie zdobytych przez te lata doświadczeń śmiem twierdzić, że nie jestem laikiem w tej dyscyplinie nauki. Dlatego moja chęć dzielenia się wiedzą i doświadczeniem. Jak każdy mogą popełniać błędy tzw. nadinterpretacji faktów. Ale po to mam Was byście mnie „prostowali”.
W mojej genealogii właśnie między innymi historia rodziny Saminów ma w sobie kilka „białych plam”. Historia rodziny moje babci dlatego teraz tak mnie zafascynowała.
Zbyt długie teksty sprawiają, że czytający mogą nie zauważyć szybko przeglądając subtelnych szczegółów tekstu piszącego. I tu moja odpowiedź na uwagę Włodzimierza. Odnośnie mojej tezy pokrewieństwa księdza Wojciecha Samina z Antonim Saminem – to było tylko moje założenie (hipoteza). Cytuję to co napisałem „Twierdzę, że to ojciec Antoniego. Z przypadkami zapisywania ojca jako świadka ślubu dziecka spotykałem się podczas przeglądania ksiąg zaślubin. Gdyby to było nazwisko, dajmy na to Kowalski, to na pewno rzecz nie byłaby tak oczywista. W tym przypadku (rzadkiego nazwiska) jest to wielce prawdopodobne. A nawet jeżeli by to nie był ojciec – to na pewno ktoś blisko spokrewniony (brat, stryj…) ”. Ważne jest ostatnie zdanie. Myślę, że wobec faktu rzadkości nazwiska w Warszawie nie mieszkało wtedy kilku Józefów Saminów. Sprawa jakiegoś pokrewieństwa moim zdaniem nie powinna budzić wątpliwości.
To co staram się uczynić to tylko przyczynek do poznania zawiłych nieraz losów różnych rodzin. Nie jest w tym momencie tak bardzo ważne, czy ksiądz Wojciech Samin ma związek z moimi częstochowskimi Saminami. Ważne jest dla mnie poznanie historii mojej rodziny.
Na uwagę Arka, że nie daję linków - odpowiadam, że w części poświęconej „warszawskiemu” czasowi Saminów dałem linki do najistotniejszych dokumentów (widocznie Arku przeczytałeś tylko mój wstępny post). W najbliższym czasie opiszę to co wiem na temat losów Augusta Samina i ewentualnych związków z moim prapradziadkiem Ludwikiem Saminem.
Pozdrawiam serdecznie |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 23-10-2021 - 18:11
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33516
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
to jak twierdzę, to nie założenie a wynik jakiegoś rozumowania
jeszcze raz: metrykalia warszawskie z tego okresu dostępne on-line, więcej nie będzie
bibliografia do hasła w psb - podana
chyba nie ma co stawiać hipotez nowych bez skorzystania z możliwości przebadania dostępnych
możemy wymienić się dośiadczeniami, jest taka możliwości - to zakłada pewną symetrię w nakładzie pracy:) |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Andrzej_Żak |
|
Temat postu:
Wysłany: 23-10-2021 - 18:29
|
|
Dołączył: 01-02-2014
Posty: 112
Status: Offline
|
|
Zdolność rozumowania to moim zdaniem (jako biologa) istotna cecha progresywna naszego gatunku.
Chęć udowodnienia moich związków pokrewieństwa z Wojciechem Saminem nie jest moim celem. Inna była intencja mojego postu. Wiem, ze wobec braku dokumentów w ewentualnej kwestii "warszawskiej" moich przodków nic już nie znajdę (?). Dla mnie teraz istotne są informacje dotyczące losów kolejnych pokoleń przodków.
Pozdrawiam serdecznie |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 23-10-2021 - 18:35
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33516
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
To najistotniejsze - ta deklaracja "nic już nie znajdę".
Więc pozostaje ksiądz Wojciech Samin a Częstochowa taka relacja: hipotetyczny wnuk brata księdza zmarł w Częstochowie - to dość luźny związek:)
to może w niewarszawskich? coś o hipotetycznym bracie ks. Wojciecha - także księdzu, Janie? schematyzmy...? |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Andrzej_Żak |
|
Temat postu:
Wysłany: 23-10-2021 - 18:50
|
|
Dołączył: 01-02-2014
Posty: 112
Status: Offline
|
|
Hipotezy, każde zasadne są dla rozwoju nauki. Hipotezę postawioną przez kogoś trzeba zweryfikować. Ja postawiłem swoją. I może zawiśnie w "próżni" niewyjaśnialności. Dowodów przeciwko tez nie widzę. |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 23-10-2021 - 18:56
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33516
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
Andrzej_Żak |
|
Temat postu:
Wysłany: 23-10-2021 - 19:03
|
|
Dołączył: 01-02-2014
Posty: 112
Status: Offline
|
|
Nie rozumiem Twojego ostatniego postu Włodzimierzu. Ja osobiście sam szukam , a jeżeli znaleźć nie mogę to ewentualnie proszę pomoc. Nie wiem o co chodzi |
|
|
|
|
|
|