Genealodzy.PL Genealogia

Poszukuję zasobów, informacji - Dom Podrzutków w Warszawie

kruparobert - 03-05-2008 - 17:11
Temat postu: Szpital Dzieciątka Jezus w Warszawie
Mój dziadek w latach ok. 1936-38 leczył się w Szpitalu Dzieciątka Jezus w Warszawie, choroba okazała się niestety silniejsza - dziadek zmarł. Tutaj trop sie urywa ... Kontaktowałem się ze szpitalem pytając, czy istnieje dokumentacja z tamtego okresu, a jeżeli nie to gdzie mógłbym takowej szukać. W odpowiedzi dowiedziałem się, że szpital dokumentacji z tamtych lat nie posiada. Wskazał mi miejscenajbliższego cmentarza (Cmentarz Wolski).
Być może ktoś z braci i sióstr genealogów orientuje się, gdzie mógłbym znaleźć informacje, dokumentacje ze Szpitala Dzieciątka Jezus z okresu przedwojennego (1936-3Cool.
Z góry dziękuję za wszelkie informacje i pozdrawiam

Robert
Kaczmarek_Aneta - 03-05-2008 - 20:57
Temat postu:
Do rzadkości należą chyba szpitale, w których przechowywana jest dokumentacja medyczna sprzed lat 50-u. Zwykle była ona niszczona po 10-20 latach od wytworzenia. Innym źródłem informacji o przyczynie zgonu, choć szczątkowej, mogą być natomiast księgi cmentarne, czy tzw. akta zbiorcze przechowywane w USC (dot. okresu powojennego) i ewentualnie księgi kościelne. Pozdrawiam, Aneta
Piotr_Zajc - 04-05-2008 - 21:23
Temat postu:
Jeśli szukasz samej dokumentacji ze szpitala to nie pomogę, ale jeśli szukasz aktu zgonu to z dużą pewnością znajdziesz go w księgach parafialnych kościoła św.Barbary. Mój pradziadek zmarł w tym samym szpitalu w 1936 roku a akt zgonu znalazłem w parafii do której szpital należał w tamtym okresie czyli u św Barbary.
cichocka.karolak - 04-05-2008 - 21:24
Temat postu:
To co mi jest wiadome od szwagra.który wyszedł ze Szpitala "Dzieciątka Jezus w Warszawie-tydzień,przed wojną- to ów szpital został zbombardowany-zaraz w pierwszych dniach wojny-więc i dokumenty napewno zosrtały zniszczone.cichocka.karolak
kruparobert - 05-05-2008 - 17:14
Temat postu:
Dziękuję bardzo za informacje. Podejrzewałem, że dokumentacja szpitalna w zawierusze dziejów uległa zniszczeniu. Poszukiwania rozpocznę od kościoła św. Barbary i Cmentarza Wolskiego (jeżeli posiadają księgi cmentarne z tamtego okresu)
Czy orientuje się ktoś z was, który USC znajduje się najbliżej Szpitala Dzieciątka Jezus?
Pozdrawiam wszystkich,
Robert
wojciechjuzak - 05-05-2008 - 17:51
Temat postu:
Witaj swsoje poszukiwania zacznij do
Archiwum Główne Akt Dawnych w Warszawie
Dyrektor - dr Hubert Wajs
ul. Długa 7, PL 00-263 Warszawa
tel. (+ 4Cool(22) 831-54-91 do 93
fax. (+ 4Cool(22) 831-16-08
e-mail: sekretariat@agad.gov.pl
strona www: www.agad.archiwa.gov.pl powodzenia
bezet - 06-05-2008 - 01:34
Temat postu:
kruparobert napisał:
Dziękuję bardzo za informacje. Podejrzewałem, że dokumentacja szpitalna w zawierusze dziejów uległa zniszczeniu. Poszukiwania rozpocznę od kościoła św. Barbary i Cmentarza Wolskiego (jeżeli posiadają księgi cmentarne z tamtego okresu)
Czy orientuje się ktoś z was, który USC znajduje się najbliżej Szpitala Dzieciątka Jezus?
Pozdrawiam wszystkich,
Robert

Witam
Kilkanaście lat temu najbliższym usc był USC Ochota
przy ul Grójeckiej.Od tamtego czasu były jednak reformy urzędów miejskich w Warszawie.Proponuje zatem zadzwonić
do Urz. Dz.Ochota na nr 022-822-06-14.
Pozdrawiam
Z.B.
l.chybowski - 11-05-2012 - 09:50
Temat postu:
Dzień dobry
Czy ktoś wie, czy została gdzieś opublikowana lista lekarzy szpitala Dzieciątka Jezus w Warszawie z lat 1870-1900?
Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam
Leszek
Kaczmarek_Aneta - 11-05-2012 - 09:56
Temat postu:
Witam,

proszę sprawdzić w niniejszej publikacji:
http://www.pbi.edu.pl/book_reader.php?p=33197&s=1

może i tu coś będzie ?
http://www.sbc.org.pl/dlibra/docmetadata?id=11855

Pozdrawiam
Aneta
l.chybowski - 11-05-2012 - 10:13
Temat postu:
Kaczmarek_Aneta napisał:
Witam,

proszę sprawdzić w niniejszej publikacji:
http://www.pbi.edu.pl/book_reader.php?p=33197&s=1

może i tu coś będzie ?
http://www.sbc.org.pl/dlibra/docmetadata?id=11855

Pozdrawiam
Aneta


Dziękuję za odpowiedź.
l.chybowski - 11-05-2012 - 10:22
Temat postu: Re: Szpital Dzieciątka Jezus
Chorążewicz_Waldemar napisał:
Witam.
Leszku,
Podaj nazwisko poszukiwanej osoby.
Waldemar Chorążewicz


Witam
Chybowski (Chibowski, Hibowski) przypuszczalnie Józef. Według informacji jakie niegdyś uzyskałem od mojego nieżyjącego już dziadka jego pradziadek pracował tam jako lekarz i tam też umarł.
Pozdrawiam
Leszek
Kaczmarek_Aneta - 11-05-2012 - 10:32
Temat postu: Re: Szpital Dzieciątka Jezus
Można jeszcze spróbować napisać do samego szpitala:
szpital(at)dzieciatkajezus.pl

Kontaktowałam się z nimi w obiegłym roku w sprawie dokumentacji archiwalnej, tak więc na maile odpowiadają.

Pozdrawiam
Aneta
Nowocin_Beata - 11-05-2012 - 11:26
Temat postu: Re: Szpital Dzieciątka Jezus
Witam!
Przepraszam, że w tym wątku.
Gdzie można znaleźć jakąkolwiek dokumentację dzieci oddawanych do Szpitala Dzieciątka Jezus i "wydawanych" na wychowanie?
Indeksuję jedną z parafii mazowieckich i w zgonach natrafiam na wpis "ze Szpitala Dzieciątka Jezus" chociaż parę takich wpisów znalazłam też w małżeństwach.
Pozdrawiam, Beata.
Bozenna - 11-05-2012 - 11:54
Temat postu: Re: Szpital Dzieciątka Jezus
Beato,
Nie piszesz jakie lata Cie interesuja. Jesli indeksujesz pierwsza polowe XIX wieku, to dzieci ze szpitala Dzieciatka Jezus byly podrzutkami. Oddawanie dziecka do szpitala Dzieciatka Jezus (domu podrzutkow ksiedza Baudouin) bylo anonimowe, wiec nie ma zadnej szansy na odnalezienie jakiejs innej informacji poza danymi ich opiekunow, w podwarszawskich wsiach, gdzie te dzieci byly oddawane na wykarmienie i na wychowanie.
W ksiegach parafii Swietego Krzyza (polowa XIX wieku) sa chrzty tych sierot. W akcie chrztu jest wpisana data (dzien i godzina) kiedy dziecko zostalo podrzucone, jego wiek, oraz dane osoby, ktora dziecko odebrala z "kolyski" w bramie. Imie i nazwisko zostawalo nadane dziecku w czasie chrztu przez ksiedza.
Pozdrowienia,
Bozenna
P.S. Przeczytaj kilka artykulow w internecie na temat Domu podrzutkow ksiedza Gabriela Baudouin zalozonego w 1732 roku w Warszawie. Wystarczy wpisac haslo "Szpital Dzieciatka Jezus", albo "Dom podrzutkow", albo "Gabriel Baudouin". To bardzo ciekawa historia.
Sroczyński_Włodzimierz - 11-05-2012 - 12:01
Temat postu:
no nie do końca było anonimowe tj z zasady mogło być anonimowe, jednak jeśli była informacja o rodzicach (czy tez jednym z nich) to nie "anonimizowano" na siłę
Okno życia to jedna droga, druga oddanie na wychowanie. o ścieżce 'odebranie rodzicom' wiem niewiele, choć gdzieś dzwoni, że i tak bywało
ale poza tym - zgoda pełna, okres jest bardzo ważny, pytanie "jakie lata" bardzo istotne
Bozenna - 11-05-2012 - 12:25
Temat postu:
To nie ma nic wspolnego z genealogia, ale jest to dla mnie mile wspomnienie z dziecinstwa.
W polowie lat 1960-tych, jako mala dziewczynka, chodzilam regularnie raz w tygodniu do Domu Dziecka na ulice Nowogrodzka (dawny Szpital Dzieciatka Jezus), gdzie dostawalam pod opieke, na kilka godzin, jedna sierotke. Moim zadaniem bylo rozmawiac z tym dzieckiem i uczyc go poprawnie mowic. Sierotek bylo duzo, a opiekunow malo. Dzieci byly dobrze rozwiniete, zadbane, ale mialy bardzo ograniczone slownictwo. Do dzis pamietam milutka buzie 5-cio letniej dziewczynki, ktora sie opiekowalam. To byla pierwsza misja charytatywna w moim zyciu.
Z usmiechem,
Bozenna
Nowocin_Beata - 11-05-2012 - 12:38
Temat postu: Szpital Dzieciątka Jezus
Witam!
W zindeksowanych latach 1860-1875 Parafii Jasieniec szczególnie zainteresował mnie akt małżeństwa nr 17 z 1873. Chciałabym dotrzeć do dokumentacji dotyczącej Rozalii Kiedrzyńskiej (?) ur. ok. 1857 w Warszawie, która w akcie małżeństwa została określona jako córka Szpitala Dzieciątka Jezus wychowywana przez Radzanową/Radzanowską.
link do aktu małżeństwa:
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... =16-17.jpg
Będę wdzięczna za wskazówki, pomoc.
Pozdrawiam, Beata.
Bozenna - 11-05-2012 - 12:46
Temat postu: Szpital Dzieciątka Jezus
Beato,
Sprawdz chrzty parafii Swietego Krzyza okolo 1857 roku, jesli sa w sieci (tego nie wiem).
Pozdrowienia,
Bozenna
Sroczyński_Włodzimierz - 11-05-2012 - 12:50
Temat postu:
będzie trudno, bo:
ten okres jest ubogi w źródła (lub informacje o źródłach)
Czersk od pewnego czasu jest problemem (jak podaje literatura:) w dostępie
alegata do ślubu może sporo wyjaśnić
Kaczmarek_Aneta - 11-05-2012 - 13:13
Temat postu: Re: Szpital Dzieciątka Jezus
Nowocin_Beata napisał:
Witam!
W zindeksowanych latach 1860-1875 Parafii Jasieniec szczególnie zainteresował mnie akt małżeństwa nr 17 z 1873. Chciałabym dotrzeć do dokumentacji dotyczącej Rozalii Kiedrzyńskiej (?) ur. ok. 1857 w Warszawie, która w akcie małżeństwa została określona jako córka Szpitala Dzieciątka Jezus wychowywana przez Radzanową/Radzanowską.
link do aktu małżeństwa:
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... =16-17.jpg
Będę wdzięczna za wskazówki, pomoc.
Pozdrawiam, Beata.


Beato,
najlepiej zamówić alegatę do ślubu - może znajdziesz tam wyciąg z aktu chrztu, tak jak było w moim przypadku.
Swoje doświadczenia opisałam w wątku:
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic ... rt-0.phtml
Patrz 2 zakładka i następne.

Pozdrawiam
Aneta
Nowocin_Beata - 11-05-2012 - 13:19
Temat postu: Re: Szpital Dzieciątka Jezus
Dziękuję za zainteresowanie Bożennie, Włodkowi, Anetce.
Na tej stronie nie znalazłam Parafii Św. Krzyża.
Anetko, dziękuję za link. Przeczytam w wolnej chwili, bo muszę biec do pracy.
Oczywiście wszelkie inne podpowiedzi, linki mile widziane.
Pozdrawiam, Beata.
Sroczyński_Włodzimierz - 11-05-2012 - 13:24
Temat postu: Re: Szpital Dzieciątka Jezus
Na "tej" tzn na której?
spis linków do rejestrów
http://www.zosiatest.fora.pl/72-0158-as ... kow,4.html
i inne informacje też
http://metryki.genealodzy.pl/zs9243d
http://genbaza.pl/warszawa/Warszawa_SwKrzyza/
Św. Krzyż jest relatywnie dobrze udokumentowany
Nowocin_Beata - 04-08-2012 - 20:51
Temat postu: Re: Szpital Dzieciątka Jezus
Dziękuję Włodku za podpowiedź.
Niestety nie znalazłam w św. Krzyżu metryki Rozalii. Dotarłam do wypisu, którego tłumaczenie zamieszczam poniżej oraz link do oryginału.
Gdzie znaleźć księgi ochrzczonych Szpitala Dzieciątka Jezus? Czy oprócz tego co wiem (poniżej) dowiem się czegoś więcej?

http://metryki.genbaza.pl/index/index/p ... /offset/26
"Wypis z ksiąg ochrzczonych Szpitala Dzieciątka Jezus

Roku 1856 dnia 10 października.
Ja Józef Strusiński, kapłan Zgromadzenia Misjonarzy chrzczę dziecko imieniem Rozalia Kiedrzyńska, urodzona dnia 1 miesiąca i roku bieżącego [=1 X 1856 – JM].
Chrzestnymi byli Aleksander Bolik i Bronisława Nowakowska.
Data: Warszawa, u Dzieciątka Jezus, dnia 17 września 1873 r.
Stanisław Krynicki, kapelan Szpitala Dzieciątka Jezus.
Zarząd Warszawskiego Szpitala Dzieciątka Jezus.
Własnoręcznym podpisem tutejszego kapelana ks. Stanisława Krynickiego zaświadczam
Miasto Warszawa 5/17 września 1873 roku
Główny dozorca Szpitala (podpis nieczytelny)."

Pozdrawiam, Beata.
ozzie - 09-08-2012 - 16:15
Temat postu: Re: Szpital Dzieciątka Jezus
Jesli sierota zostala przyjeta do Instytutu Dzieciatka Jezus po 1868 roku, nalezy skontaktowac sie z Domem Dziecka nr 15 przy ul. Nowogrodzkiej 75 w Warszawie. Maja tam dokumenty archiwalne.

Czasem w parafialnych alegatach mozna znalezc np. poswiadczenie o chrzcie przyjetym w Instytucie Dzieciatka Jezus. Alegata sporzadzano jesli pan lub panna mloda przybyli z innej parafii.

Pozdrawiam i powodzenia zycze.
ozzie
Sroczyński_Włodzimierz - 09-08-2012 - 16:30
Temat postu: Re: Szpital Dzieciątka Jezus
Z każdym postem i rozmową coraz bardziej przychylam się do opinii, że wartoby pomyszkować w:
http://archiwum.misjonarze.pl/
ze Św. Krzyża niejedno wyjechało do Krakowa
ozzie - 09-08-2012 - 17:04
Temat postu: Re: Szpital Dzieciątka Jezus
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
Z każdym postem i rozmową coraz bardziej przychylam się do opinii, że wartoby pomyszkować w:
http://archiwum.misjonarze.pl/
ze Św. Krzyża niejedno wyjechało do Krakowa


Nie wiem, czy dobrze zrozumialam ten post, ale z mojej korespondencji z Ks. Waclawem Uminskim wynika, ze w archiwum Ksiezy Misjonarzy niewiele na rzeczony temat znajdziemy. Oto co napisal: "W imieniu Archiwum Księży Misjonarzy pragnę uprzejmie poinformować, że
nie posiadamy żadnych spisów Szpitala Generalnego im. Dzięciątka Jezus,
którego założycielem był ks. Gabriel Piotr Baudouin. Misjonarze byli w
nim kapelanami, ale bardzo współpracowali z Siostrami Miłosierdzia. U
nas zachowały się tylko materiały związane z osobą założyciela czyli ks.
Baudouina i luźne materiały z historii. Nie ma natomiast żadnych ksiąg. Może trzeba spróbować u Sióstr Miłosiedzia na Tamce. Tam mieści się
siedziba prowincji warszawskiej - ul. Tamka 35."

Dodam tez, ze znam osobiscie siostre archiwistke od Szarytek na Tamce i twierdzi ona, ze siostry tez zadnych archiwow nie maja na ten temat.

Tym niemniej, myslimy dalej ;-)

Pozdrawiam,
ozzie
Sroczyński_Włodzimierz - 09-08-2012 - 17:24
Temat postu:
Bardzo dobrze zrozumiałaś. Na Tamce chyba nie mają za dużo, a co do Krakowa- ja odczytuję tak

Są rzeczy wytworzone w Szpitalu [czyli szło do Krakowa:], nie ma spisów i ksiąg [obecnie nie ma].
Przy czym i bardzo porządnych archiwach zdarza się, że "nie ma, a jest" (a czym większe tym częściej, choć większe to często porządniej prowadzone). A już sytuacja "nie ma, nie znaczy, że nie było" niejednokrotnie widziana

Mnie (a pewnie i Ciebie skoro masz alegatę/odpis) interesują nie tyle "księgi i spisy" (tzn interesują! ale nie liczyłem i nie liczę, że będzie łatwo) co ustalenie obiegu dokumentów "instrukcja" jakieś poszlaki(?) (inwentarz? wizytacja z opisem ksiąg? ilości ksiąg choćby?)

Coś co potwierdzi, że mamy do czynienia z sytuacją, że nasza wiedza o podziale terytorialnym USC w latach 1826-1945 (a może i 1808-1825) jest niepełna:
- że akty chrztów z kaplicy (nie jako wypadki przy pracy, ale z zasady!) w pewnym okresie nie były odnotowane w znanych nam parafiach (w tym par. Św. Krzyża)?
- kaplica była "filialna" (miała prawo prowadzić księgi chrztów oddzielne)
- może jakieś potwierdzenie korespondencji z miastem? przekazywania "aktów urodzeń" (czy zbliżonych)

a może w Muzeum Tatrzańskim?Smile) jakaś korespondencja na ten temat pomiędzy ordynatorem a władzami?Smile
magier48 - 22-01-2013 - 17:29
Temat postu: Ksiegi metrykalne ze szpitala Dzieciatka Jezus
Witam
mam taki problem: moj prapradziadek byl dzieckiem nieznanych rodzicow, tak jest napisane w akcie jego slubu. W aneksach do slubu jest wypis z ksiegi metrykalnej szpitala Dzieciatka Jezus w Warszawie, ze urodzil sie 21 lipca 1859 r. Gdzie moze znajdowac sie ta ksiega, i do ktorej parafii nalezal szpital ? Czy ktos z Forumowiczow ma na ten temat jakies informacje ?
Z gory dziekuje i pozdrawiam Maria
Sroczyński_Włodzimierz - 22-01-2013 - 17:33
Temat postu:
wiele wątków na ten temat (tj dwa)
ale ale
dawaj skan! nie tylko dla zasady, ale i merytorycznie co tam dokładnie jest - jeśli "stoi" księga urodzeń (jako ASC) to jest dowód na to co wszyscy podejrzewamy od długiego czasu
istnieje jeszcze jednego urzędu stanu cwyilnego w Warszawie - wbrew oficjalnemu podziałowi przez kilkanaście dziesiątków lat


a generalnie - Św. Krzyż (rzuta oka do taryff czy na mapkę)
magier48 - 26-01-2013 - 16:55
Temat postu:
Wlodku przesylam link, przepraszam, ze trwala tak dlugo. Masz racje, ze musi byc jakas jeszcze ksiega urodzin.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/015cce23c13dada4.html
Anetko dziekuje za wszystkie informacje

Serdecznie pozdrawiam Maria
Sroczyński_Włodzimierz - 26-01-2013 - 21:15
Temat postu:
a tak nie przez ten serwis , a inny, z lepszą rozdzielczością i efektem? żeby szło przeczytać miast się domyślaćSmile

PS ale chyba to "jedynie" księga chrztów (jak i w poprzednich przypadkach), bez wskazania na ASC
Wiktor_Witek - 26-01-2013 - 22:33
Temat postu:
Jeżeli kogoś to interesuje, to natknąłem się na zapis z roku 1831, z którego wynikałoby, że i szpital Bonifratrów prowadził własną księgę - ale to może przy parafii było...

Pozdrowienia

Wiktor
Sroczyński_Włodzimierz - 27-01-2013 - 08:22
Temat postu:
Wiktorze: jakieś szczegóły? link do kopii? zapis w.. czego ? chrztu którego nie ma w ASC?
Wiktor_Witek - 27-01-2013 - 09:36
Temat postu:
dzień dobry,

małżeństwa, par. Wawrzyszew (Warszawa) akt nr 9, mowa jest o wypisie aktu zgonu ojca panny młodej ze szpitala Bonifratrów.
http://www.szukajwarchiwach.pl/72/173/0 ... r/1/4#tab2

Pozdrowienia

Wiktor
Sroczyński_Włodzimierz - 27-01-2013 - 09:46
Temat postu:
jeśli nie ma aktu zgonu wystawionego w USC (Wawrzyszew?) to jakaś analogia jest do ww przykładów
Wiktor_Witek - 27-01-2013 - 10:25
Temat postu:
ja się zetknąłem z czymś takim w przypadku mojego przodka, który był rosyjskim oficerem, w jego "teczce osobowej" był akt zgonu wystawiony w szpitalu w Tbilisi r. 1875. To było co prawda w głębi Imperium Rosyjskiego, ale najwyraźniej niektóre szpitale takie akta prowadziły. Z drugiej strony oczywiście są wpisy w parafiach, także w Warszawie, że stawili się pracownicy szpitala i, że w takim a takim szpitalu (np. wolskim) ktoś umarł.

Pozdrowienia

Wiktor
Sroczyński_Włodzimierz - 27-01-2013 - 11:04
Temat postu:
ale nikt nie kwestionuje, że szpital ewidencjonował, rejestrował zejścia, narodziny, ruch chorych, wypisy etc

pytanie powstało na skutek nieobecności w księgach USC - parafialnych (w pewnym okresie) chrztów ze Szpitala Dzieciątka Jezus (an/ przyjęć)
zdarzało się w podwarszawskich parafiach, że były odrębne księgi zgonów dzieci ze Szpitala Dz. J. *(APy nie odnotowały braku/faktu istnienia, więc nie wiem czy wtóropis był czy nie)
Wiktor_Witek - 27-01-2013 - 11:20
Temat postu:
Tak, ja też tak to zrozumiałem.

Pozdrowienia

Wiktor
MajaWojdalski - 13-02-2013 - 07:33
Temat postu:
Z innej nieco beki, ale nadal dotyczacej Dzieciatka Jezus.

Indeksujac malzenstwa w Tarczynie (1824) znalazlam kilka wpisow gdzie mlody lub mloda podani byli jako "nieznanego nazwiska z Dzieciatka Jezus." Ksiadz nadal wszystkim trojgu w indeksie, a w jednum przypadku w samym wpisie, nazwisko "Klasztorny" lub "Klasztorna." W indeksach innych miejscowosci spotakalm nadane sierotom z Dzieciatka Jezus nazwisko Smucinski, -a.

Czy byly jakies zasady? Jakie inne nazwiska nadawano tym dzieciom? Czy znajdujac w swoim drzewie Smucinskiego lub Klasztornego z Warszawy lub okolic mozna stawiac jakies hipotezy na podstawie samych nazwisk? Co spotykacie indeksujac parafie, ktore te dzieci wychowywaly?

Maja (ze Smucinska w drzewie)
Sroczyński_Włodzimierz - 13-02-2013 - 07:58
Temat postu:
to już bardzo offtopic z mojej strony: wiesz może na jakim etapie utknęła publikacja zdjęć z usc gminy Tarczyn (1808-1825), które indeksujesz? to chyba grodziskie są (o ile wiem), ani w docelowych miejscu w metryki http://metryki.genealodzy.pl/pow-251 ,ani w poczekalni nie widzę
WaldemarChorążewicz - 13-02-2013 - 10:16
Temat postu: Szpital Dzieciątka Jezus
Witam.
Maja otrzyma odpowiedź mailem.
Na temat publikacji nie będę się wypowiadał(nie moja działka).
Nasza grupa kończy indeksację/weryfikację indeksów gminy
Tarczyn 1808-1825 i do końca miesiąca wyślemy je do Geneteki i,,Metryk.
Pozdrawiam
Waldemar
kwroblewska - 13-02-2013 - 15:07
Temat postu:
majawojdalski@hotmail.com napisał:

Indeksujac malzenstwa w Tarczynie (1824) znalazlam kilka wpisow gdzie mlody lub mloda podani byli jako "nieznanego nazwiska z Dzieciatka Jezus." Ksiadz nadal wszystkim trojgu w indeksie, a w jednum przypadku w samym wpisie, nazwisko "Klasztorny" lub "Klasztorna." W indeksach innych miejscowosci spotakalm nadane sierotom z Dzieciatka Jezus nazwisko Smucinski, -a.
Czy byly jakies zasady? Jakie inne nazwiska nadawano tym dzieciom? Czy znajdujac w swoim drzewie Smucinskiego lub Klasztornego z Warszawy lub okolic mozna stawiac jakies hipotezy na podstawie samych nazwisk? Co spotykacie indeksujac parafie, ktore te dzieci wychowywaly?


W latach 1858-1862 zmarło w parafii Łaznów [k/ Łodzi] 11 dzieci w wieku od 2 miesięcy do 3 lat, dzieci pochodziły ze Szpitala Dzieciątka Jezus w Warszawie, miały imiona i nazwiska, i zostały oddane na wychowanie kobietom w okolicznych wsiach.
Jednym ze zmarłych dzieci była Teofila Teodora Kobylańska 5 miesięcy mająca. Szlacheckie nazwisko mnie zainteresowało na tyle, że zajrzałam do publikacji o tym Szpitalu http://www.polona.pl/dlibra/doccontent2 ... p;dirids=4

I przypuszczam, że jedną z form nadawania nazwiska pozostawianym w Szpitalu dzieciom było „dziedziczenie’ po osobach stanowiących personel tej instytucji, może byli to rodzice chrzestni, tak sobie myślę, gdyż p.o. Naczelnego lekarza był Franciszek Kobylański.

----
Krystyna
Adamiec_Walenty - 13-02-2013 - 15:40
Temat postu:
Indeksując zgony 1822 parafii Tarczyn znalazłem 25 zgonów dzieci w wieku od kilku dni do kilku lat oddanych na wychowanie do rodzin w okolicznych wsiach. Dzieci nie miały nazwisk tylko imiona (czasem podwójne) i były określone jako oddane do wychowania z warszawskiego szpitala sierot. W księdze nie ma mowy o szpitalu dzieciątka Jezus, ale myślę że chodzi o ten sam szpital.
Waldek Adamiec.
Bozenna - 13-02-2013 - 15:52
Temat postu:
Podejmujac temat Krystyny:
Zatrzymalam na pamiatke akt chrztu z parafii Swietego Krzyza w Warszawie z roku 1863.
Deklaracja zlozona przez dyzurna kolyski w obecnosci dwoch sluzacych szpitala Dizieciatka Jezus:
1. data zlozenia do kolyski
2. wiek dziecka (mniej wiecej)
3. chrzestni - osoby przypadkowe
4. imie i nazwisko nadane dziecku przez ksiedza w czasie chrztu: Antonina Chadzynska.
Dlaczego ten akt przyciagnal moja uwage ?
Gdyz rodzina Chadzynskich to stara polska szlachta (ziemianie) i jednoczesnie moi przodkowie.
Szlacheckie nazwisko nadane dziecku z kolyski, to byla dla niego szansa na lepsza przyszlosc. Wtedy nazwisko bylo wazne.
Mam nadzieje, ze bylo wiecej takich przypadkow.
Serdecznosci,
Bozenna
.
dorocik133 - 13-02-2013 - 18:00
Temat postu:
A ja mam z kolei inny przypadek. Otóż do Szpitala Dzieciątka Jezus zostaje podrzucone dziecko ochrztrzone IMIENIEM i NAZWISKIEM mojej prababci, bardzo zresztą nietypowym. Podejrzewam, że w tym przypadku moja zdeterminowana Prababcia (pracująca jako służąca i mająca już nieśliubne dziecko, które prawdopodobnie wychowywał Jej starszy brat) zostawiła karteczkę z imieniem i nazwiskiem dziecięcia. Niestety ono nie przeżylo.

W podwarszawskich parafiach było bardzo dużo dzieci Dzieciątkowych, często też miały nadane numery.

Ale też spotkałam się z NOTORYCZNYMI zapisami księdza - tylko już nie kojarzę parafii - przy dzieciach nieślubnych BEZ NAZWISKA.
Ale bardzo możliwe że często było tak jak pisze Bożenna.

Pozdrawiam
Dorota
Bozenna - 13-02-2013 - 18:21
Temat postu:
Dorotko,
Przypadki nieslubnych dzieci, gdzie ksiadz wpisywal tylko imie dziecka i imie + nazwisko panienskie matki to inne sytuacje.

Dzieciom podrzuconym do kolyski bez papierow ksiadz nadawal imie i nazwisko.
W akcie, o ktorym pisze powyzej, jest zaznaczone "nadalem mu imie Antonina i nazwisko Chadzynska".
Przypadek Twojej prababci jest bardzo ciekawy i wyjatkowy.
Pozdrowienia,
Bozenna
Sroczyński_Włodzimierz - 13-02-2013 - 19:06
Temat postu:
spostrzeżenia (bez statystyk -wyrywkowe) mam podobne jak Bożenna
nazwiska nadawane z dużą "rozwagą", w żaden sposób nie sugerujące nieznanego pochodzenia, może zależy od okresu? co innego 1820 co innego dwie generacje później (gdy zauważono negatywne skutki nadawania nazwisk "Nieznalski" etc..zresztą nie jestem przekonany, że przed 1826 nadawał jest ktoś w szpitalu nie urzędnik w cyrkule

no może gdzieś bym (bez statystyk:) w stronę "geograficzną" szedł, tj nazwisk związanych z miejscami, nazwami miejscowości, regionów
..i chyba dość często występowały dwa imiona - jeśli były popularne ("tak roboczo" bez badania i się nie upieram:)
Janusz_Brodowicz - 03-05-2014 - 20:51
Temat postu: Szpital Dzieciątka Jesus
Czy można znależć dane na temat biologicznych rodziców dzieci wziętych ze szpitala Dzieciątka Jezus w Warszawie?
Jeśli tak, to gdzie szukać informacji z roku ok 1860.

pozdrawiam
Kaczmarek_Aneta - 03-05-2014 - 20:57
Temat postu: Szpital Dzieciątka Jesus
Witam,

nieco informacji na podobny temat zawiera wątek:
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic ... rt-0.phtml

Pozdrawiam,
Aneta
joannask - 14-12-2014 - 18:41
Temat postu: Dom Podrzutków Szpitala Dzieciątka Jezus
Witam, szukam informacji na temat pra-pradziadka męża ur. 1876, wychowanka domu Boduena Szpitala Dzieciątka Jezus. Na temat samego Domu Podrzutków (tak to wtedy nazywano) znalazłam publikację w bibliotece cyfrowej - Ludwik Paprocki "Opieka nad dziećmi opuszczonemi i dom podrzutków w Warszawie". Autor bardzo szczegółowo opisuje tam organizację placówki.
Gdzie mogłabym znaleźć informacje na temat aktu urodzenia, dokumentów przyjęcia do szpitala, dokumentów przekazania pod opiekę (wychowywał się na wsi w okolicach Milanówka)? Chodzi mi o parafię, archiwum, może jakieś zasoby internetowe ?
Komorowski_Longin - 14-12-2014 - 18:54
Temat postu: Dom Podrzutków Szpitala Dzieciątka Jezus
Prawdopodobnie jest to parafia pod wezwaniem Św. Barbary, chyba największą wiedzę o parafiach warszawskich ma Włodzimierz Sroczyński.
Indeksując parafie podwarszawskie nie natknąłem się na chrzest dziecka ze szpitala Dz. Jezus, dzieci te oddawane były na wychowanie już ochrzczone z imionami i nazwiskami, czasem tylko z imieniem, nazwiska nadawane też były w parafiach przyjmujących te dzieci.

Pozdrawiam Longin.
Wojciechowska_Ewka - 14-12-2014 - 20:27
Temat postu: Dom Podrzutków Szpitala Dzieciątka Jezus
Witam,
nie wiem czy jeszcze w 1876 roku ale w 1868 roku na 3300 chrztów w św. Krzyżu około 3000 to były dzieci "złożone do kołyski Instytutu Dzieciątka Jezus" lub "szpitala Dzieciątka Jezus" - do chrztu, po 15 dziennie, przynosiła je służąca ze szpitala a ksiądz nadawał im imię i nazwisko. Czasami służąca gdy przynosiła dziecko mówiła, że było urodzone z ....(pani jakiejś)..., ojca nieznanego i wtedy ksiądz nadawał tylko imię, w domyśle było nazwisko matki. Większości tych dzieci nie ma w spisach rocznych.
W parafii Przybyszew w latach 1904-1908 spotkałam 4 zgony dzieci wziętych na wychowanie ze szpitala Dz. Jezus, w kilku był podany numer i rok wzięcia na wychowanie.
pozdrawiam
ewa
mwpch - 14-12-2014 - 21:22
Temat postu: Dom Podrzutków Szpitala Dzieciątka Jezus
Proszę się skontaktować z Domem Dziecka nr 15 w Warszawie - przechowują tak dokumentację Instytutu Ks. Baudoina od 1870r. (ale nie wszystkie roczniki - ja właśnie miałem pecha). Księgi rodowodowe są niezwykle szczegółowe, można tam znaleźć nawet opis ubranka, w którym dziecko przyjęto do Instytutu. Opisane są dokładnie osoby, do których dziecko trafiło na wychowanie, i jego kolejne dzieje.
Marek.
MonikaMaru - 14-12-2014 - 21:56
Temat postu: Dom Podrzutków Szpitala Dzieciątka Jezus
Joanno, jeśli zajrzysz do akt urodzenia z 1876r ze Św.Krzyża, to akurat pierwszych kilkadziesiąt metryk, to dzieci pozostawione w kołysce szpitala Dzieciątka Jezus. Przejrzyj spis, bo wszystkie te dzieci są w spisie, a nuż znajdziesz szukany akt. Niektóre dzieci były wiadomych matek, a niektórym nadawano nazwisko. Ewa ma rację, że w św. Krzyżu dużo było takich dzieci.

http://szukajwarchiwach.pl/72/158/0/-/95#tabJednostka


Pozdrawiam,
Monika
rybolow - 14-12-2014 - 23:28
Temat postu: Re: Dom Podrzutków Szpitala Dzieciątka Jezus
joannask napisał:
Witam, szukam informacji na temat pra-pradziadka męża ur. 1876, wychowanka domu Boduena Szpitala Dzieciątka Jezus. Na temat samego Domu Podrzutków (tak to wtedy nazywano) znalazłam publikację w bibliotece cyfrowej - Ludwik Paprocki "Opieka nad dziećmi opuszczonemi i dom podrzutków w Warszawie". Autor bardzo szczegółowo opisuje tam organizację placówki.
Gdzie mogłabym znaleźć informacje na temat aktu urodzenia, dokumentów przyjęcia do szpitala, dokumentów przekazania pod opiekę (wychowywał się na wsi w okolicach Milanówka)? Chodzi mi o parafię, archiwum, może jakieś zasoby internetowe ?

Cześć Joanno,
przeczytaj, proszę może będzie pomocne:)
https://genealodzy.pl/index.php?name=PNp ... 4&ez=2
joannask - 15-12-2014 - 09:18
Temat postu:
Bardzo dziękuję za tak wiele informacji. Niestety w spisie z 1876 brak mojego Karola Komm (w akcie ślubu zapisano, że był synem Katarzyny Komm, wychowankiem Szpitala). A kolejnych roczników akurat nie ma w szukajwarchiwach...

Ps - w 1874 znalazłam chrzest Pawła, syna Katarzyny Komm i ojca NN, też pewnie z domu podrzutków - dałam akt do sekcji tłumaczeń.

Robercie, czy możesz podać mi mail do Pani Dyrektor, bo jakoś nie umiem go znaleźć?
mirkokos - 23-05-2015 - 18:12
Temat postu:
dzien dobry ,
w aktach odnalazłem ze Mateusz i Wiktria byli opienkunowie Szpitala Dzieciątka Jezus .
Przez akta mozna ustalic ze Mateusz urodzony był 1840 a Wiktoria 1842.
Jest jakas mozliwosc dowiedzenia sie akt ze Szpitala Dzieciątka Jezus .
bo mysle ze musieli byc zanotowani kiedy tam poszli i kiedy wyszli.
prosilbym o pomoc gdzie mam sie kierowac a moze jest tez wglad do akt przez internet.
dziekuje z gory za pomoc.
Pozdrawiam
Miroslaw

to sa akt malzenstwa gdzie stoi ze sa domu dziecka.

http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... &y=213
MariaŁopaciuk - 23-05-2015 - 20:21
Temat postu: Re: Szpital Dzieciątka Jezus
Nowocin_Beata napisał:

Gdzie można znaleźć jakąkolwiek dokumentację dzieci oddawanych do Szpitala Dzieciątka Jezus i "wydawanych" na wychowanie?


Różne zapewne były koleje losów dzieci oddanych na wychowanie do Szpitala Dzieciątka Jezus ... te losy potoczyły się tak Smile

http://metryki.genbaza.pl/genbaza,detail,216800,38

MariaŁ
gr_anulka - 06-06-2015 - 12:40
Temat postu: Prababcia - Dom Boduena
Czy mogę prosić o pomoc w przetłumaczeniu aktu urodzenia? Szukam prababci, nazwisko: Sarnecka. Została oddana do Domu Boduena w 1886 roku (?). Chciałabym sprawdzić, czy to jej akt urodzenia z parafii św. Krzyża.

http://www.szukajwarchiwach.pl/72/158/0 ... /#tabSkany

Z góry bardzo bardzo dziękuję za pomoc!
Sroczyński_Włodzimierz - 06-06-2015 - 12:48
Temat postu:
podaj numer aktu, popraw link:)

a szybciej pewniej byłoby w dziale tłumaczenia
gr_anulka - 06-06-2015 - 15:12
Temat postu:
Nr aktu 33. Z góry dziękuję.
Sroczyński_Włodzimierz - 06-06-2015 - 15:14
Temat postu:
a link w dalszym ciągu nieprawidłowy
ale założmy ,że chodzi o ten akt
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... &y=374
Joanna z Józefy ur. 1885, tak Szpital Dzieciątka Jezus
gr_anulka - 06-06-2015 - 16:10
Temat postu:
Tak, tak Smile To ten akt! Dziękuję. Czy coś jeszcze udałoby się odczytać?
Sroczyński_Włodzimierz - 12-06-2015 - 23:37
Temat postu:
Czego można oczekiwać po "księgach rodowodowych"?
tomek_k_1985 - 27-03-2016 - 14:17
Temat postu: Szpital Dzieciątka Jezus w Warszawie 1843.
Witam!
Z aktu zgonu prapraprababci zmarłej w 1904 roku dowiedziałem się że urodziła się w Szpitalu Dzieciątka Jezus w Warszawie (około) 1943. Jaka to była parafia i gdzie może znajdować się akt urodzenia?

Tomasz Kępiński
Bozenna - 27-03-2016 - 17:32
Temat postu: Szpital Dzieciątka Jezus w Warszawie 1843.
Tomku,
Szpital Dzieciatka Jezus to byl sierociniec z "oknem zycia".
Wpisz to haslo na nasze Forum. Bylo juz kilka watkow na ten temat.
Sieroty byly chrzczone w parafii Swietego Krzyza.
Akt slubu praprababci wyjasni Ci czy ona byla "dzieckiem z kolyski", czyli podrzutkiem, czy tez poprostu jej matka urodzila w tym szpitalu.
Jesli praprababcia miala rodzicow, to szukaj aktu chrztu tez w parafii Swietego Krzyza.
Serdecznie pozdrawiam,
Bozenna
tomek_k_1985 - 27-03-2016 - 19:33
Temat postu: Szpital Dzieciątka Jezus w Warszawie 1843.
Dziękuję bardzo Pani Bożeno.
Wydaje mi się że metryk właśnie z lat które mnie interesują brakuje.
W akcie zgonu pisze że była córką nieznanych rodziców. Poświadczającym był jej syn i mógł nie znać imion swoich dziadków. W momencie śmierci żył mąż.
Akt zgonu nr 10
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... amp;y=1726
Akt urodenia jednego z synów nr 354
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... amp;y=2596
Dużym utrudnieniem jest to że rodzina zmieniała miejsca zamieszkania a Warszawa i okolica wyglądała inaczej i niełatwo jest mi znaleźć odpowiednią parafie.
Bozenna - 27-03-2016 - 23:37
Temat postu: Szpital Dzieciątka Jezus w Warszawie 1843.
Tomku,
Nic nie brakuje. Skany chrztow parafii Swietego Krzyza sa w "metryki", masz nawet skorowidze, wiec poszukiwania beda bardzo latwe.
Sprawdzilam pobierznie, nie znalazlam jej chrztu, ale sprawdz dokladnie.
Jesli nie znajdziesz aktu chrztu w latach 1840 - 1845, to musisz poszukac aktu slubu.
Tu trzeba bedzie wyobrazni. "Dzieci z kolyski" to niemowleta znalezione w "okienku" w bramie szpitala Dzieciatka Jezus.
Fakt, ze jest dokladne miejsce jej urodzenia (szpital Dzieciatka Jezus) wskazuje jednak na "dziecko z kolyski". Zdarzalo sie, ze dziecko mialo karteczke z aktem chrztu, czyli bylo ochrzczone wczesniej.
Pozdrawiam,
Bozenna
Kaczmarek_Aneta - 28-03-2016 - 04:10
Temat postu:
Witam serdecznie

wg mnie Marcjanna z Zygmuntów to faktyczna Martyna Serafina Zyegman c. Marianny, która w roku 1865 wyszła za mąż za Franciszka Marciniaka - akt nr 37:
http://szukajwarchiwach.pl/72/175/0/-/4 ... eR_VPUFnEg
Martyna urodziła się w 1844 roku w Warszawie, w parafii św. Jana - akt nr 428:
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... =0&y=0

Dalsze losy dziecka mogły być podobne do losów wielu innych dzieci niezamężnych matek, służących, które nie miały środków na ich wychowanie i oddawały swoje dzieci (albo podrzucały) do Szpitala Dzieciątka Jezus, chcąc zapewnić im lepszy los, np.:
http://poczekalnia.genealodzy.pl/pliki/ ... 6-1127.jpg
Cześć niemowląt była oddawana na wykarmienie do mamek i powracała po jakimś czasie do matek - biorąc pod uwagę dane zawarte w akcie ślubu Martyny o jej matce, można przypuszczać, że tak stało się w tym przypadku. Wiedziała, że matka żyje i gdzie mieszka.

Jeśli chodzi o nazwisko Zygmunt z czasem stało się obocznością do faktycznego nazwiska Zyegman - przykładem niech będzie metryka urodzenia jednego z synów (akt nr 55):
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... &y=322
Podobnie imię Martyna mające to samo pochodzenie co Marcjanna (od łac. Martius), z czasem uległo przekształceniu.
Polecam przejrzeć metryki parafii służewieckiej, gdzie od roku 1866 przychodziły na świat kolejne dzieci tej pary:
http://metryki.genealodzy.pl/metryki.ph ... p;zs=0175d

Pozdrawiam
Aneta
tomek_k_1985 - 28-03-2016 - 15:34
Temat postu:
Bardzo dziękuję za pomoc!
Chodzi o te same osoby. Byłem już przekonany, że moje prace nad tą gałęzią drzewa nie mają sensu z powodu braku metryk. Obstawiałem, że wieś Rakowiec, w której wg aktu urodzenia urodził się ich syn, a mój przodek należała do parafii Wola, a tam brak dokumentów z okresu kiedy mógł się urodzić. Akt urodzenia już mam.
W akcie małżeństwa Martyny i Franciszka jest napisane, że Franciszek urodził się we wsi Grądki, a jego rodzice mieszkali w Budzie Zaborowskiej. Do jakich parafii należały te miejscowości?

Pozdrawiam
Tomasz
Kaczmarek_Aneta - 28-03-2016 - 16:48
Temat postu:
Rodzice Franciszka pobrali się w parafii Leszno:
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... &y=432
Do tej parafii przynależały Grądki - oto metryka Franciszka:
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... &y=121

Pozdrawiam
Aneta
tomek_k_1985 - 28-03-2016 - 17:41
Temat postu:
Dziękuję bardzo!
Więc przodkowie mieli 2 nazwiska. Dziwi mnie to trochę i ciekawi dlaczego tak było.
W przyszły weekend zacznę poszukiwania starszych metryk.
Pozdrawiam
Tomasz
igorczajka - 28-03-2016 - 20:34
Temat postu:
Aneto, podziwiam Twoje zdolności poszukiwacza. Zawsze zazdroszczę magicznych dla mnie umiejętności odszukiwania połączeń dalekich przecież zestawów liter. Wink

Ja mam podobny problem: mam alegatę poświadczającą urodzenie Teodory Piwarskiej w roku 1846 ale w św. Krzyżu takowej nie ma. Co więcej w okolicach Belska Dużego, gdzie wychowała się Teodora jest sporo Piwarskich, więc mogę podejrzewać że nazwisko jest od "rodziny zastępczej" a nie od rodu... W św Krzyżu jest w roku 1846 jedna Teodora, ale nie jest ona sierotą.

Jak i gdzie szukać jakichkolwiek informacji?

Tutaj link do alegaty i jej szczątkowego tłumaczenia:
https://genealodzy.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&t=47430

Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki...

Pozdrawiam - Igor.
Kaczmarek_Aneta - 29-03-2016 - 07:46
Temat postu:
Witaj Igorze Smile

myślę, że przypadek Twojej Teodory jest bardzo zbliżony do losów mojej antenatki.
Prawdopodobnie nie odnajdziesz aktu chrztu w księgach metrykalnych, bowiem dziecko zostało ochrzczone w Kaplicy Instytutu.
Zerknij na ten wątek:
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic ... t-30.phtml

Podobnie jak w przypadku mojej Bronisławy, tak i w przypadku Teodory mamy do czynienia z wyciągiem z księgi ochrzczonych Szpitala Dzieciątka Jezus, a owe księgi nie zachowały się, ale nawet gdyby się zachowały, niewiele by wniosły - ekstrakt był przecież sporządzony w oparciu o treść aktu.
Dane dziecka prawdopodobnie zostały nadane, sądząc po zbliżonej treści aktu chrztu do metryki Bronisławy:
http://www.fotosik.pl/zdjecie/d8e31936ad323ea1

Bardziej boleję nad faktem, że dla tego okresu nie zachowały się księgi rodowodowe, jak te z lat młodszych:
http://poczekalnia.genealodzy.pl/pliki/ ... zpDzJezus/

Pozdrawiam serdecznie
Aneta
kola16 - 03-01-2017 - 14:43
Temat postu: Szpital Dzieciątka Jezus w Warszawie
Witam,

W mojej rodzinie urodziły się bliźniaki. Jedyne co wiem to:
-narodziły się w szpitalu Dzieciątka Jezus w Warszawie
-w latach 1930-1939
-jedno z dzieci mialo na imie Stanisława
-dzieci urodzila panna(znam imie i nazwisko) ktore je pozostawila(moze gdzies oddala?)
-jedno z dziecko zostalo odnalezione przez urzednika w rodzinie(mial mozliwosc zapewne przegladac rozne papiery) niestety juz nie zyje a na dodatek nie chcial jej spotkac i wyjawic prawdy poniewaz trafila do "dobrej rodziny"
Czy jest sens szukać czegokolwiek? Znajdę w jakis archiwach szpitala jej akt urodzenia? czy mogli tej matki wgl nie wpisywac?
Burdziński_Krzysztof - 04-01-2017 - 20:44
Temat postu: Szpital Dzieciątka Jezus w Warszawie
Powinno być archiwum szpitalne- nie minęło jeszcze 100 lat.
Ale piszesz, że było imię, a więc w księgach parafialnych jest jakiś ślad.
Być może w najbliższej parafii na terenie tego szpitala.
Sroczyński_Włodzimierz - 04-01-2017 - 21:27
Temat postu:
Chętnie odpowiem na dopisany post w wątkach, które poruszają ten temat (zamiast w nowym) - jeśli z pytania będzie wynikało, że pomimo lektury wątku nie znalazłaś i trzeba coś dopowiedzieć

pozdrawiam
kola16 - 05-01-2017 - 20:43
Temat postu:
Czytałem wątki z tym związane i jestem po prostu ciekaw czy coś się zmieniło...może jakaś księga się odnalazła Smile
kola16 - 03-04-2017 - 22:12
Temat postu:
Dzień dobry.
Kiedyś pisałem tutaj inf o mojej cioci która urodziła się w tymże szpitalu. Dzisiaj wyszły na jaw nowe fakty i coraz bardziej nie mogę przestać myśleć i po prostu MUSZĘ znaleźć tą osobę lub jej potomków. Wiem że dokumenty się nie zachowały ale:

Dokładna data urodzenia cioci to 10 kwietnia 1938 rok. Ciocia miała jeszcze siostrę bliźniaczkę, która zmarła zaraz po porodzie. Dziecko ze szpitala wziął lekarz, który w latach 50-tych mieszkał razem z nią na Saskiej Kępie. Ciocia i wujek(był wojskowym i jakimś cudem zdobył te informacje) niestety nie chcieli zmieniać życia tej osobie i zaprzestali poszukiwań. I tu moje pytanie. Czy znajdę gdziekolwiek jakiś spis pracowników szpitala(wydaje mi się że to jedyny możliwy trop) z roku 1938 albo chociaż z 1950? Z góry dziękuję za pomoc.

Mam nadzieję że teraz będzie to dobre miejsce na ten post.
kola16 - 12-04-2017 - 09:52
Temat postu:
Witam,
Udałem sie do szpitala u rzeczywiście nie ma tam dokumentów starszych niz 20 lat. Skontaktowalem sie z pobliskim domem dziecka nr 15 i mając tylko date urodzenia oraz imię matki udało sie pani pracującej w sekretariacie znaleźć to dzieko. Zostałem przekazany pani Dyrektor która poinformowala mnie ze dane może udostępniac tylko osobie która tam byla badz po potwierdzeniu pokrewieństwa rodzinie. Matka dziecka i moja prababcia byly siostrami. Dyrektor nie okreslila jakie to maja byc dokumenty. Powinienem Udać się do USC po jeden papierek czy zbierać akty urodzeń każdego przodka? może ktoś mial taki problem(?
Sroczyński_Włodzimierz - 12-04-2017 - 10:11
Temat postu:
Mikołaju: o tym, że dokumenty (jakieś, różne z różnych okresów) są, z jakich okresów to z lektury wątków wynika.
Problem chyba nie w tym "jak obejść" i że ty "po prostu musisz", ale w tym, że każdy ma prawo poznać swoją historię.
Nie , aby każdy poznał jego historię, nie obowiązek zapoznania się z faktami, a prawo.
Wydaje mi się, że dane udostępniane krewnym tj potomkom biologicznego rodzeństwa to jest bardzo dyskusyjna sprawa, może nieporozumienie, może skrót forumowy. Może ze znajomością dokładniejszych procedur zmniejszyłaby się moja rezerwa.
Trzeba założyć, że ktoś, kto się urodził 10 kwietnia 1938 - nadal żyje. I nie można przyjąć, że chce wiedzieć. Szczególnie, jeśli okaże się, że śladów tego chcenia nie ma nigdzie zachowanych.
Udowodnić pokrewieństwo w bocznej linii - dość skomplikowane, ale możliwe.
Podobnie jak w przypadku Domu Dziecka, Szpitala Dzieciątka Jezus, z forum dowiesz się kto i jak, w jakich sytuacjach może ubiegać się o wiedzę, dokumenty. Dowiesz się z lektury lub ew. dopytując, jeśli coś nie będzie jasne.

Ale licz się z tym, że "MUSZĘ" to Twoje subiektywne. W rzeczywistości - jest to zależne od tego czy druga chce. Nie "urząd robi Ci w poprzek" a szanuje (z założenia) prawo innych do ..niewiedzy. Poinformować kogoś łatwo, "odinformować" nie sposób.
pozdrawiam
kola16 - 12-04-2017 - 10:16
Temat postu:
Dzięki za pomoc. Ta kobieta przyjechała kiedyś do mnie na wieś u szukała matki. Udam się do USC w którym rodzilem sie ja i moja rodzina i zobaczę co da się zdobyć. Ze wzgl na wiek tej osoby trzeba się pospieszyć jeśli jeszcze żyje. Chciałbym po prostu ja odnaleźć.
Sroczyński_Włodzimierz - 12-04-2017 - 10:27
Temat postu:
a to całkowicie (dla mnie) zmienia postać rzeczy
ktoś chciał, nawet mu się udało
ja bym się w takiej sytuacji poczuł pewniej - na tyle mocno, że nie miałbym oporów, wręcz uważałbym to za "obowiązek"
Jeśli na Nowogrodzkiej wystarczy (a powinno) wykazanie, że jesteś spokrewniony w linii prostej z siostrą to ok.
A jak to wykazać?
Setki wpisów dot. odpisów w USC, jak nie znajdziesz tego materiału wyczerpującym - jeden telefon do dowolnego USCu. "Co da się zdobyć"? "zdobyć" ot idziesz, składasz, płacisz, odbierasz. W 99% żadna filozofia. Jako genealog chyba wiesz "co nieco" o 3 pokoleniach linii prostej - przodków Twych z 80 lat?:) daty, miejsca, pewnie i numery aktów znasz, nie?
kola16 - 12-04-2017 - 17:17
Temat postu:
Dostałem inf z domu dziecka ze inf udzielić mi moga jako członkowi rodziny po śmierci osoby. Co Mam zrobić*? Przecież mi chodzi o to aby spotkać ją żywa i zresztą ja nawet nie bede wiedział kiedy ona zmarła :/
Sroczyński_Włodzimierz - 13-04-2017 - 23:22
Temat postu:
ok, to nie zrozumiałem poprzedniej wypowiedzi
" Zostałem przekazany pani Dyrektor która poinformowala mnie ze dane może udostępniac tylko osobie która tam byla badz po potwierdzeniu pokrewieństwa rodzinie"
ew nie rozumiem "Dostałem inf z domu dziecka ze inf udzielić mi moga jako członkowi rodziny po śmierci osoby."
toż P. Dyrektor nie będzie wiedzieć o śmierci b. wychowanki, nikt Jej nie powiadomi

ale przede wszystkich - te dwa cytaty są sprzeczne:( i to nie dlatego że wyjęte z kontekstu

kompromisowo - może jeśli pokryłbyś koszty (nie tylko 31 zł czy ile tam się do MSWiA płaci) zapytania do bazy i kontaktu z b. wychowanką to byliby skłonni wysłać do MSW pismo

ew, jak "MUSISZ" i jesteś pewny, że poszukiwana chciała (ale była i nic? żadnej wiadomości imię ..cokolwiek?) to..załóż sprawę spadkowąSmile i masz interes prawny
kola16 - 14-04-2017 - 21:23
Temat postu:
To nie ja zmieniam zdanie a propos wymagań tylko pani z domu dziecka Smile w przyszłym tygodniu tam pojadę z dokumentami potwierdzajacymi Pokrewienstwo i na pewno dam tutaj znac Smile pozdrawiam
kola16 - 11-05-2017 - 12:43
Temat postu:
Dzień dobry!
Jestem juz tak blisko a zarazem tak daleko I nie wiem co robic Sad
W skrocie:
W 1939 do Domu ks Baoudina przyjete zostały bliźniaczki. Jedna zmarła po pol roku ale 2 w 1941 zostala przeniesiona do domu dziecka pod Minskiem Mazowieckim. Tam byla 3 lata I znowu wrocila w 45 na Nowogrodzka ale juz do Pogotowia opiekuńczego. W 1947 byla reforma oswiaty I rozdzielono dom wg plci. I tak moja ciocia od 1947 byla na Dembińskiego (dawniej dw Gdanski). Kontaktowałem sie z Centrum Pomocy Rodzinie I oni maja ksiegi rodowodowe od 1950. Dom dziecka nie ma nic. Nie wiadomo gdzie sa ksiegi z 1945-50. Co ja moge zrobic? Sad
maria.mazur - 11-05-2017 - 12:52
Temat postu:
Spytaj w APW (archiwum) na Krzywym Kole, po 30 latach oni powinni przejąć archiwalia, chyba, że archiwum USC na Smyczkowej, jeśli dokumenty dotyczące spraw leżących w gestii USC.
Pozdrawiam
Maria
Sroczyński_Włodzimierz - 11-05-2017 - 12:59
Temat postu:
USC? nie sądzęSad
w APW nawet nie ma z Nowogrodzkiej z XIX wieku (nadal na Nowogrodzkiej) - więc ew. może nadzór archiwalny wiedzieć
ale gdzieś do szkoły chodziła - nie? Imię znasz, nazwisko znasz, datę urodzenia znasz, adres ("status") znasz
pominąć szkolnictwo po 1945 - grzech zaniechania:)
a co z odpisem pełnym AU z 1939? ewidencją ludności etc? Tzn wiesz kto to gdzie jest etc i próbujesz odtworzyć losy czy szukasz osoby? Jeśli " po prostu szukasz" to jest wiele punktów zaczepienia, niekoniecznie krok po kroku od urodzenia. Mówimy o w miarę współczesnych czasach przecież.

" Dom dziecka nie ma nic. " no chyba minimum to informacje - gdzie przekazali skoro nie mają i co.
Księgi rodowodowe (tzn "rejestrację przyjętych po 1949" wiesz gdzie) ale co z "przebywającymi w 1950 a przyjętymi wcześniej"?
kola16 - 11-05-2017 - 13:26
Temat postu:
Dziekuje za informacje. A to nie bylo tak ze w domu dziecka byla szkola etc? Wiec poza tym budynkiem nie "wychodzily" jej zadne dane osobowe.
Sroczyński_Włodzimierz - 11-05-2017 - 13:36
Temat postu:
a było?Wink Ty mnie pytasz?Smile nie wiem, jest ale jaka historia - nie wiem. Jak była *jako jest "przy placówce opiekuńczej" to i tak dokumentacja jakaś powinna być - jak nie AP to UM a może do dzis w szkole (jak wielu innych podstawowych/gimnazjach) leżą, czasem udostępniane w izbach tradycji szkolnej
nadzór archiwalny wie albo nie:)
samo się nie zrobi:)
tak - po szkołach warto chodzić/dzwonić etc
kola16 - 11-05-2017 - 13:45
Temat postu:
Kontaktowałem sie ze szkola I tak jak Myslalem. Szkola I pogotowie opiekuńcze to jeden organizm który powstal w 1947 roku. Dokumentacja od 1950 :/
Sroczyński_Włodzimierz - 11-05-2017 - 13:56
Temat postu:
no i?
jest?
teraz piszesz "dokumentacja jednego organizmu [ja osobiście wątpię, że "jeden organizm -opiekun nie wystawiał świadectwa!] od 1950" a poprzednio "księgi rodowodowe od 1950" to jest olbrzymia różnica!
to noworodek do szkoły nie szedł,.
6-7 latek w 1950 (tym bardziej 11 latka) nie będzie w rodowodowej (chyba, że będzie:) ale w do. owszem - "musi"/powinien być
pasujęWink przede wszystkim dlatego, że już nie o Szpt. Dz. Jezus rozmawiamy, a taki temat
kola16 - 23-05-2017 - 23:17
Temat postu:
Dzień dobry,
Wrocilem na trop Szpitala Dzieciatka Jezus. Sprawdziłem metryki w parafii św Barbary I nie ma tam aktów urodzeń z1939 roku poszukiwanych przeze mnie osob. Czy ktos z Państwa znalazł w którymś okolicznym kościele metryki z ww. Szpitala??
Bozenna - 23-05-2017 - 23:26
Temat postu:
Dzien dobry,
Moja babcia zmarla w 1939 roku w szpitalu Dzieciatka Jezus i jej akt zgonu jest w ksiedze zmarlych parafii Swietej Barbary.
Logicznie, chrzty tez powinny wiec byc.
A gdzie i jak sprawdziles? Czy ksiadz proboszcz pozwolil zajrzec do ksiegi w parafii?
Kilka lat temu, parafia miala wszystkie ksiegi i doskonale zachowane skorowidze, ale dostep byl bardzo ograniczony.
Pozdrawiam,
Bozenna
Sroczyński_Włodzimierz - 23-05-2017 - 23:32
Temat postu:
Szp. Dz. Jezus to nie tak, jak często bywa "dom podrzutków". I dzieci na wychowanie, i znane (czyli z aktami urodzenia z innych miejsc) i "czasowe".
Więc AU mógł być z innego USC niż ze Św. Barbary. Jak nie związany z miejscem zamieszkania rodziców (czy matki) to i umiejscowieniem szpitala.
kola16 - 24-05-2017 - 08:34
Temat postu:
DZień dobry,
Udałem się do kancelarii parafialnej. Tam był średnio uśmiechnięty ksiądz...ja byłem uśmiechnięty więc razem z nim zajrzałem do ksiąg i niestety brak tam szukanych przeze mnie osób(sprawdziliśmy również kila lat do przodu i tam również cisza).
W tym przypadku sprawa dotyczy i Szpitala i domu ks. Boduena więc interesują mnie osoby urodzone zarówno w szpitalu jak i oddane do domu dziecka. Ksiądz z parafii św. Barbary mi powiedział że to może być parafia przy pl. Narutowicza. Prawda to? A może wtedy zdarzały się czasy że panna z dzieckiem nie chrzciła?
Bozenna - 24-05-2017 - 09:25
Temat postu:
Mikolaju,
Zalatwiles sprawe tak samo jak ja.
Ksiadz byl srednio przyjazny, a ja bardzo uprzejma i grzeczna. W koncu dostalam skorowidze do sprawdzenia i w ten sposob odnalazlam poszukiwany akt.
Nie wiem teraz co Ci poradzic.
Parafia Niepokalanego Poczecia NMP na placu Narutowicza wydaje mi sie geograficznie daleko od szpitala.
A moze poszukiwane przez Ciebie dziecko dostalo sie do domu podrzutkow juz ochrzczone?
Pozdrawiam,
Bozenna
Sroczyński_Włodzimierz - 24-05-2017 - 11:42
Temat postu:
na pl. Narutowicza to jest parafia Św. Jakuba Apostoła, a kościół (parafialny) pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny
ale rozumiem, że pytanie jest
Czy kaplica szpitalna (obecnie kościół) pw Dzieciątka Jezus - będący teraz siedzibą parafii Św. Alojzego Orione (istniejącej od 1986) - nie znalazł się w 1918 roku na terenie nowoutworzonej parafii Św. Jakuba.

Bo
a. Św. Jakuba faktycznie utworzono m.in. z wydzielonej części par. Św. Barbary (a także par. Służew, św. Michała, św. Stanisława Biskupa i Najświętszego Zbawiciela )
b. parafię pw Św. Alojzego Orione utworzono w 1986 z terenów parafii św. Barbary, św. Jakuba, Wszystkich Świętych i Najświętszego Zbawiciela.
więc istnieje scenariusz
część terenu zanim znalazła się w w parafii Alojzego, była do 1918 w Św. Barbarze, a pomiędzy 1918 i 1986 w Św. Jakubie
to dekret erekcyjny "raz na zawsze" wyjaśnić może - kard. Glempa z października 1986 ? ( a może wcześniejszy tylko, że wszedł z datą 25 X 1986)

Przy okazji, bo czasem trudno znaleźć: zawartość serwisu koscioly.warszawa.pl jest teraz dostępna po adresem:
http://www.wspomozycielka.kei.pl/koscioly/index.html

inne przydatne linki:
http://www.parafiaorione.rel.pl/d,14 (sporo zdjęć, także na podstronach)
http://archwwa.pl/mapa/#adres (szerszy zakres geograficzny niż na http://www.wspomozycielka.kei.pl/koscioly/index.html )
http://www.wspomozycielka.kei.pl/koscioly/index.html
kola16 - 24-05-2017 - 13:34
Temat postu:
Witam,
Ja w karcie rodowodowej mam info że;
Dzieci zostały urodzone 9 kwietnia 1939. Data I miejsce chrztu jest "103/1939 w........(I tu niestety są kropki wiec wydaje mi się że będzie to parafia przy szpitalu. Więc jeśli nie sw. Barbara to gdzie?)
Dzieci zostały przyjęte 18 wietnia.
Dalej;
Dowód za którym dziecko zostało przyjete " kartka dr. Dyżurnego".
I mam jeszcze " Karmcielka w " domu ks. BODUENA". Pani w domu dziecka tłumaczyła mi ze matka dzieci została przez jakiś czasz nimi. Po wpuswpisaniu w USc danych Franciszka Urawska ur 9 kwietnia w Warszawie nie ma takiego aktu wiec rodzina zastępcza musiała stworzyć jej nowy akt urodzenia? Na prawdę już nie wiem co robić. Jeśli żyje to w każdym momencie może umrzeć ta osoba Sad
Sroczyński_Włodzimierz - 24-05-2017 - 14:01
Temat postu:
a. nie ma powodu, żeby myśleć że kropki to Św. Barbara, tzn może tak być, ale wcale nie musi.
b. "parafia przy szpitalu" - nie ma i nie było takiego bytu. Jedyną "przy szpitalu" (ale wcześniej) była prawosławna, innych przy szpitalu tj ograniczonych do ter. szpitala - nie było
nadzieją jest ten numer (aczkolwiek też nie do końca wiemy co oznacza) albo wewnętrzny numer szpitalny (chrztu), albo AU z USC (nie wiadomo jakiego)
zbadanie chronologicznie innych rodowodowych mogłoby temat przybliżyć

" Po wpuswpisaniu w USc danych Franciszka Urawska ur 9 kwietnia w Warszawie nie ma takiego aktu "
to o niczym nie świadczy, baza "technika" nigdy nie była pełna (i nie do końca oparta na ASC), PESEL - rzecz względnie nowa, rejestry obecne ..temat -rzeka, hasłowo rzucę "przenoszone dane w razie potrzeby, nie ma zmigrowanych jak np księgi wieczyste


Nowy AU? Jak najbardziej możliwe, ale bez sprawdzenie (w księgach! nie bazie! w USC AU z kwietnia 1939 nie wyeliminujesz możliwości "jest AU w ASC". (nota bene...zdaje się, że do żadnej bazy te anulowane nie trafiały)
Tak jak zrobiłeś "u Barbary" - prawidłowo. Możesz w pobliskich lub "szpitalnych" próbować, możesz w USC próbować (w księgach! lub skorowidzach:), metryczkach dowodowych, meldunkowych, etc. Ale to wykracza poza wątek.
Gdybyś znalazł jakiś mocny dowód (np kopie dekretu erygowania parafii, potwierdzenie w kancelariach u Jakuba lub Alojzego) - to prośba - dopisz, że Szp. Dz. Jezus (Dom Dziecka na Nowogrodzkiej) w latach tych i tych przynależał do parafii tej i tej (a nie jak wcześniej - do Św. Barbary). To pomoże kolejnym osobom, które zajrzą w poszukiwaniu informacji o "Szpitalu Dzieciątka Jezus"
kola16 - 24-05-2017 - 21:59
Temat postu:
Witam,

Byłem dzisiaj w:
-Parafii św. Jakuba
-Parafii Wszystkich Świętych
-Parafii Św. Aleksandra.
Do tego dochodzi parafia Św. Barbary i Parafia Dzięciątka Jezus...
Wszędzie mi pozwolono zajrzeć do ksiąg i porażka. Nie ma wzmianki o takim nazwisku nigdzie.
Jutro jeszcze skoczę do parafii Św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu. Tak mnie trochę zastanawia jedna sprawa...
Bo dzieci urodziły się 9 kwietnia a przyjęte do domu dziecka 18-go. Były to bliźniaki ale 9 dni w szpitalu to i tak długo prawda? Bo jakby nie patrzeć ja nie mam żadnego dokumentu potwierdzającego to że te dzieci urodziły się w szpitalu DZieciątka Jezus poza tym że zostały umieszczone w pobliskim domu ks. Boduena. Z drugiej strony gdyby matka urodziła dzieci w miejscowości z której pochodziła to po drodze ma mnóstwo domów dziecka w stronę Warszawy... Postaram się również jeszcze raz skontaktować z ciocią z pl. Konstytucji która stwiedziła aby ją w to nie mieszać, może mi coś wyjawi Smile
Sroczyński_Włodzimierz - 24-05-2017 - 22:23
Temat postu:
I sprawdziłeś na terenie której parafii był szpital pomiędzy 1918 a 1986? Czy nadal jest wątpliwość? Pod kątem wątku to akurat najistotniejsze...
kola16 - 24-05-2017 - 22:33
Temat postu:
Nie bardzo rozumiem...
CZytam tutaj wypowiedzi osób. których rodzina miała kontakt z tym szpitalem w 1936 a nawet 39 i wszyscy mówią Barbara.
Z kolei na stronie parafii jest info że parafia istnieje od 1896... Pogubiłem się.
Sroczyński_Włodzimierz - 24-05-2017 - 22:42
Temat postu:
A mi się wydawało, że w pewnym momencie został postawiony znak zapytania. I kontakt z księgami był okazją..., ale mogły mi się posty przyśnić i nie ma problemu:)
kola16 - 24-05-2017 - 22:44
Temat postu:
Jakiś głupi jestem bo wiem że to aluzja ale nie mogę jej rozszyfrować ;/
Włąśnie ogarnąłem że ja nie byłem w Parafii Wszystkich Świętych tylko w tej na Placu Zbawiciela. Więc zanim zacznę dalej to odczytywać z Pana wierszy udam się do tych dwóch parafii.
Mój kontakt polegał na tym że ksiądz przede mną szukał nazwiska w spisie 39 roku...
Sroczyński_Włodzimierz - 24-05-2017 - 23:11
Temat postu:
Aaa to co innego, nie było zmarnowanej okazji.
Jak między wierszami? Napisałeś o 8:34, ze szpital to moźe inna parafia niż Barbary
kola16 - 25-05-2017 - 11:34
Temat postu:
Dzień dobry,
Byłem w parafii Wszystkich Świętych na Placu Grzybowskim. Urawskich brak. Wieczorem sprawdzę św Krzyż ale juz tracę nadzieje.
Jeśli chodzi o szpital; to skoro nie ma w Sw Barbary to rzucilem luzna propozycje. Sam szpital nie jest w stanie stwierdzić w jakiej byl parafii 80 lat temu a skoro sa dokumenty ludzi którzy w sw Barbarze byli chrzczeni/Chowani tw tamtych czasach to musiałabyc to właśnie ta parafia
ajach - 25-05-2017 - 11:50
Temat postu:
Mikołaju ,
czy sprawdzałes Łaskarzew , lub inne parafie rodzinne dla matki dzieci??parafie rodzicow, zamężnej siostry np. ciotki, babci.
Dzieci mogły się urodzić i byc ochrzczone tamże, i po 9 dniach przywiezione do Warszawy.
Czy wiesz gdzie mieszkała i co robiła matka dzieci tuż przed ich urodzeniem ??
*
w mojej rodzinie panna Karolina urodziła 2 dzieci w odstepie 3 lat, z ojcow NN, mieszkała przy Elektoralnej, ochrzciła dzieci
u sw.Andrzeja, dała swoje nazwisko i oddała do Dzieciątka Jezus.Dzieci pojechały do podwarszawskich wsi, różnych.
Znalazłam ich metryki po nazwisku, a nie po celowaniu w parafię.

==========================================
pozdrawiam
Elzbieta
Sroczyński_Włodzimierz - 25-05-2017 - 12:16
Temat postu:
a to ok, myślałem, że zawisło w próżni "czy Nowogrodzka/Szp. Dz. Jezus to w tym okresie Św. Barbary czy np Św. Krzyż jak poprzednio"
bo jakaś przestrzeń do dyskusji się zrobiła, niepewność pozostała, ale teraz - ok:)

Św. Krzyż - no będzie problem z XX wiekiem w parafii, ale 1932-1940 w USC zdaje się, że jest komplet (patrz wątek dot. Św. Krzyża)
niezależnie od skorowidzów warto akt urodzenia 103 z 1939 zawsze sprawdzić
103 w początku kwietnia 1939 to może nawet pomóc oszacować wielkość
ale tu już trudno pomóc 1939 nie są dostępne publicznie nawet skorowidze, więc trudno szacować czy ten numer miał szansę w danej parafii wystąpić z uwagi na jej wielkość
oczywiście - idąc tropem, że to numer ASC nie "wewnętrzny" chrztu w kaplicy bo i tak mogło być
kola16 - 25-05-2017 - 12:40
Temat postu:
Pani Elżbieto,

Rodzinna wieść głosi że ciocia wyjechała do Warszawy aby urodzić tutaj dzieci I jest wspominamy szpital Dzieciatka. Nie mogę znaleźć po nazwisku ponieważ rodzice Którzy ja adoptowali zmienili jej nazwisko. Jak to pani ominela?
ajach - 25-05-2017 - 13:30
Temat postu:
Mikołaju,
a chrzest był przed czy po adopcji ????
na jakie więc nazwisko byl akt zgonu drugiego blizniaka???czy widaomo cos o tym akcie?

-----------------------------
pozdrawiam
Elzbieta
kola16 - 25-05-2017 - 13:47
Temat postu:
Witam,

Dzwoniłem do USC w Łaskarzewie. Brak poszukiwanych osób. Bliźniak czyli Marianna Urawska zmarła w wieku 6 miesięcy w domu dziecka wiec jej trop mi nie pomoże :/
Z drugiej strony teraz tak sobie myślę ze z aktu zgonu mógłbym próbować doszukiwać się czegoś ale są przepisy I próbowałem w 2 USC w Warszawie I nikt mi nie chciał udzielić jakiejkolwiek informacji bo musiałbym mieć interes prawny ( czyli pismo z sądu).



W karcie rodowodowe jest tylko tabelka. Nie wiem czy inf apro po chrztu zostało do pisane później. Tal czy inaczej dzieci urodziły się 9 kwietnia 1939 a nr aktu chrztu to 103 oraz 104 łamane na 1939
mirkania - 26-05-2017 - 09:28
Temat postu:
Witam,

Mikołaju, a zapoznałeś się z tym tematem?
http://nk.pl/szkola/38657/klasa/149/galeria/3
50-lecie Szkoły Podstawowej nr 1 w Łaskarzewie, uczniowie z lat 1947-1954, a wśród nich Teresa Franciszka Urawska-Bogucka.

Pozdrawiam
Mirka
kola16 - 26-05-2017 - 14:00
Temat postu:
Pani Miroslawo,

Pochodzę z tej miejscowości jak I matka dzieci. Rodzina pamięta tylko hasla " ciocia Józefa miala dziecko" "Warszawa" "Szpital dzieciatka Jezus" etc wiec nic do sprawy nie wnosi :/
kola16 - 05-06-2017 - 17:54
Temat postu:
Witam,
Odwiedzilem wczoraj ciocię i przypomniała sobie że: Matka szukanego przeze mnie dziecka przyjechała do Warszawy do swojej bratowej, która również była w ciąży. Ona mieszkała na Placu Konstytucji. Ciocia która tam obecnie mieszka(córka wspomnianej bratowej) nie chce mi nic powiedzieć. Skoro nie parafia na Placu Zbawiciela to gdzie one mogły ochrzcić swoje dzieci?
kola16 - 09-06-2017 - 22:21
Temat postu:
Witam po raz kolejny.

Odbyłem dzisiaj wizytę w Pogotowiu Opiekuńczym, które(Dębińskiego 3) które ciocia zamieszkiwała jako ostatnie. Panie utwierdziły mnie w przekonaniu że dzieci stąd były zabierane prosto do rodzin zastępczych więc nie ma mowy o kolejnej zmianie lokalizacji. Dokumentów brak. Skontaktowałem się z ciocią z Pl. Konstytucji...powiedziałem wprost że ja tą osobę odnajdę tak czy inaczej więc bardzo proszę o pomoc i... okazało się że jej matka(do której przyjechała w ciąży matka szukanej osoby) mieszkała w 1939 roku na ul Siedleckiej na Pradze. I nie wiadomo dlaczego ciocia z pl. Konstytucji została ochrzczona w Bazylice przy ul Kawęczyńskiej. Od razu tam pojechałem, niestety godziny otwarcia kancelarii były dopiero za godzin kilka. Zadzwoniłem tam i ksiądz powiedział że poszuka tej osoby. W poniedziałek mam zadzwonić i się dowiedzieć czy ona tam jest. Dodam że ta osoba nie urodziła się wcale w Szpitalu Dzieciątka Jezus(tak mówi ciocia z pl. Konstytucji) tylko w Szpitalu Przemienienia Pańskiego na Pradze(i podobno tam później pracowała przez jakiś czas matka tych bliźniaczek).
kola16 - 15-06-2017 - 10:30
Temat postu:
Tu znowu ja Smile

Praga- byłem w bazylice na Kawęczyńskiej(brak tam mojej cioci). Udałem się na Floriańską obok szpitala gdzie dzieci się urodziły. Tam również brak(obydwie parafie stwierdziły że skoro matka dziecka mieszkała na Siedleckiej to powinna to być parafia przy Kawęczyńskiej... Udałem się również do parafii Loretańskiej(tam są księgi od 1946) więc będę musiał udać się do Archiwum-i to będzie chyba ostatnie miejsce gdzie mogę dowiedzieć się czegokolwiek). Coraz bardziej przekonuje się do tego że zapis "Data i miejsce chrztu: 1939/103" to wcale nie jest zapis z księgi parafialnej. Trochę mi smutno bo przez przepisy urzędów nie mogę sprawdzić czy pod tym nr w USC taka osoba się urodziła ;/
Sroczyński_Włodzimierz - 15-06-2017 - 10:50
Temat postu:
a powinno być pierwsze, nie ostatnie (ADWP) i tam też są przepisy
od dłuższego czasu odbiega to od tematu wątku, więc i ja podtrzymam "tradycję" - czasowo, bo niedługo pewnie znikną wpisy (w tym niniejszy)
skąd zdziwienie? pierwszy kontakt z pracą genealogiczną? czy prawem?
nie przez przepisy ale z uwagi na ochronę danych - osoba potencjalnie żyjąca
Ty nie miałbyś zastrzeżeń jeśli urząd udzieliłby informacji o Tobie wbrew prawu? czy chrzczony etc?
czasem jest mocna nadinterpretacja, ale w tym przypadku? Z czego wynika Twoje rozgoryczenie, szok?
żeby nie było, że tylko krytykuje w tym wpisie: powtórzę jak w wielu wypadkach: sprawa spadkowa po wspólnym przodku była? nie? nie wiesz?
kola16 - 15-06-2017 - 10:58
Temat postu:
Jest mi przykro bo ta osoba może żyć i nawet mieszkam w Warszawie, mogę ją w pracy widzieć i nawet nie wiem że to ona.
Nie było żadnej sprawy spadkowej. Matka dzieci mieszkała na komornym i nic po niej nie zostało.
Sroczyński_Włodzimierz - 15-06-2017 - 11:05
Temat postu:
"Jest mi przykro bo ta osoba może żyć i nawet mieszkam w Warszawie, mogę ją w pracy widzieć i nawet nie wiem że to ona. "
To od tego jest ewidencja ludności, MSWiA bądź warszawska:) a jeśli USC to niekoniecznie "akt urodzenia". AU nie jest konieczny (powiedziałbym, że średnio potrzebny) by znaleźć osobę żyjącą, a dużo trudniejszy do uzyskania.
"Nie było żadnej sprawy spadkowej."
To na co czekasz z szukaniem spadkobierców do założonej sprawy spadkowej po wspólnym przodku?
"Matka dzieci mieszkała na komornym i nic po niej nie zostało."
A co to ma do rzeczy? Szukasz spadkobierców nie majątku. Co tam w masie spadkowej było/jest nie powinno być tematem. Kto dziedziczy/ czy żyje / gdzie mieszka/jak go zawiadomić o wszczętym postępowaniu - to jest kluczowe, nie "co zostało". W tym wypadku chodzi nie o króliczka a gonienie (alt. króliczkiem jest ustalenie czy i gdzie mieszka każdy ze spadkobierców nie "ile dostanę")
kola16 - 15-06-2017 - 11:18
Temat postu:
Co mi po Ewidencji Ludności jeśli nie wiem jakie nazwisko przybrała po adopcji?
urluch - 07-07-2017 - 19:24
Temat postu: Szpital Dzieciątka Jezus w Warszawie.
Dzień dobry.
Jeden z moich 6 x pra dziadków umarł w Szpitalu Dzieciątka Jezus w Warszawie, co zaświadcza metryka z ksiąg kościoła św. Krzyża w Warszawie.
Działo się to w 1845 roku.

Znalazłem szpital o tej nazwie w Warszawie i chciałbym uprzejmie poprosić o poradę czy jest to rzeczywiście ten sam szpital (w sensie jego położenia).
Niepokoi mnie odległość między szpitalem a kościołem, w którym jest akt zgonu.

Jeżeli nie jest to ten sam szpital, to gdzie mógł być ten właściwy?

Pozdrawiam,
Michał Skrzypecki
bezet - 07-07-2017 - 19:54
Temat postu: Szpital Dzieciątka Jezus w Warszawie.
Witam
Ówczesny szpital Dzieciątka Jezus leżał przy pl. Wareckim, który powstał powstał w latach 1823-1826.Nosi obecnie nazwę Pl.Powstańców Warszawy. Zdjęcie(nr 166) szpitala Dzieciątka Jezus wykonane ok 1865 r jest zamieszczone w albumie" Warszawa na fotografiach z XIX wieku" Dobrosława Kobielskiego, wyd.-Krajowa Agencja Wydawnicza Warszawa- mój egz. został wydany w 1982r.
Pozdrawiam
Zygmunt T. Borowy
Kaczmarek_Aneta - 08-07-2017 - 06:50
Temat postu: Re: Szpital Dzieciątka Jezus w Warszawie.
urluch napisał:

Znalazłem szpital o tej nazwie w Warszawie i chciałbym uprzejmie poprosić o poradę czy jest to rzeczywiście ten sam szpital (w sensie jego położenia).
Niepokoi mnie odległość między szpitalem a kościołem, w którym jest akt zgonu.

Witam,

w owych czasach naturalną rzeczą było funkcjonowanie szpitali przy kościołach w poszczególnych parafiach.
Na terenie parafii św. Krzyża szpitale funkcjonowały już w XVI wieku.

Szpital Dzieciątka Jezus był przez wieki rozbudowywany. Początkowo (1736 r.) z inicjatywy ks. Boduena, usytuowany był w kamienicy przy Krakowskim Przedmieściu na wprost kościoła św. Krzyża (wcześniej były to grunty dawnej wsi Kałęczyna).

W roku 1754 ks. Boduen zakupił plac poza miastem od księży misjonarzy (późniejszy plac Warecki). Budowę szpitala ukończono w 1762 r. Pośród zabudowań miejsce znalazła również kaplica szpitalna Dzieciątka Jezus.
W okresie 1736-1815 w trakcie dobroczynnej działalności, szpital Dzieciątka Jezus otrzymał majątek m.in. w nieruchomościach.
Były to dobra Kręczki, Umiastowo, Klimonty i Falki, następnie kamienicę na Krakowskim Przedmieściu zwana Minkiewiczowską, kamienicę na Krzywym Kole tzw. Boguszewską oraz kamienicę przy ul. Marszałkowskiej.

W 1824 r. gmach szpitala był niewystarczający dla wielu potrzebujących, stąd dzięki darowiźnie ks. Stanisława Staszica, budynek ten przedłużono wzdłuż placu Wareckiego (pl. Napoleona) oraz w stronę ul. Świętokrzyskiej.

Od roku 1860 r. szpital był siedzibą Akademii Medyko-Chirurgicznej, Szkoły Głównej i Uniwersytetu Warszawskiego.

Pod koniec XIX wieku, z uwagi na szybką rozbudowę Warszawy i nowe wymogi higieniczne, szpital Dzieciątka Jezus na placu Wareckim został rozebrany i przeniesiony na ul. Nowogrodzką, a w miejscu starego szpitala wytyczono nowe ulice: Moniuszki, Sienkiewicza, Boduena oraz przedłużono ulicę Jasną.

To tak w wielkim skrócie, aby przybliżyć "mapę" szpitala na przestrzeni wieków...

Pozdrawiam
Aneta
urluch - 14-07-2017 - 21:07
Temat postu: Re: Szpital Dzieciątka Jezus w Warszawie.
Dziękuję za odpowiedzi Smile

Pozdrawiam,
Michał
Weronika - 04-10-2017 - 12:33
Temat postu: Dom Podrzutków w Warszawie
Pradziadek urodził się w 1881 r. w Domu Podrzutków w Warszawie, gdzie jeszcze przed porodem przebywała jego matka. Gdzie mogłabym dowiedzieć się czegoś więcej - jakieś spisy ludności, księgi meldunkowe, etc.

Dziękuje Weronika
Sroczyński_Włodzimierz - 04-10-2017 - 12:38
Temat postu: Dom Podrzutków w Warszawie
poszukaj na forum Dom Dziecka, Szpital Boduena, a przede wszystkim Szpital Dzieciątka Jezus - dość obfite wątki
a ogólniej dołączaj linki do kopii dokumentów, na których opierasz informacje
(jaki/który "Dom Podrzutków")
spójrz też do
http://poczekalnia.genealodzy.pl/pliki/ ... zpDzJezus/
Krystyna.waw - 04-10-2017 - 14:43
Temat postu:
Weroniko, Dom Podrzutków (od 1918 ma nazwę Dom ks. Boduena).
Znajdował się tuż obok szpitala Dzieciątka Jezus.
Poczytaj te wątki
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic ... uena.phtml
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic ... uena.phtml
https://genealodzy.pl/index.php?name=PNp ... ieci%B1tka
Wiesz cokolwiek o matce pradziadka?
algaa - 22-10-2017 - 14:41
Temat postu: Szpital Dzieciątka Jezus w Warszawie
Witam

Poszukuję informacji o mojej prababce która była podrzutkiem Szpitala Dzieciątka Jezus Regina Cesarska ur 31.08.1884 r niestety w akcie ślubu adnotacja rodzice nie znani. Regina wychodzi za maż w 1908 r w Kazimierzowie na mazowszu za Adama Kościeszę

Niestety nie doszukałam się aktu chrztu.Czy zachowały się dokumenty ewidencje z roku 1884

Będę wdzięczna za informacje i podpowiedzi.

Pozdr Agnieszka
Sroczyński_Włodzimierz - 03-11-2017 - 13:19
Temat postu: Szpital Dzieciątka Jezus w Warszawie
z innej beczki:
czy ktoś korzystał z
http://szukajwarchiwach.pl/72/3223/0/2. ... bJednostka
"Spis zmarłych i pogrzebanych na terenie Szpitala Dzieciątka Jezus 24.07.1944 – 25.10.1944"
72/3223 sygn. 27 (na wypadek gdyby ze szwa wycofali i link przestał działać)
?

btw: http://szukajwarchiwach.pl/72/3223/0/2.1/26 też ciekawe (też nie wiedziałem wcześniej, ze jest)
Qba79 - 21-11-2017 - 17:30
Temat postu:
Witam,
wydaje mi się, że dotarłem do ściany lub w ślepy zaułek, stąd zwracam się do Szanownych Państwa z gorącą prośbą o jakieś wskazówki, dzięki którym uda mi się odnaleźć akt chrztu.

W 1899 roku w Wiązownej bierze ślub Franciszek Selder . Z aktu małżeństwa o ile dobrze odczytałem wynika, że miał lat 30, żołnierz rezerwy (?) syn nieznanych rodziców, urodzony w Warszawie, wychowanego Szpitala Dzieciątka Jezus.
Przy chrzcie swoich dzieci miał 32 lata (w 1900) oraz 34 lata (w 1902).
Zmarł w 1930 roku, w wielu 61 lat. W akcie informacja: wychowanek Szpitala Dzieciątka Jezus w Warszawie, zmarłych rodziców niewiadomych.
Do takich dokumentów dotarłem. Zatem zakładam, że Franciszek urodził się około 1868 - 1869.

Przejrzałem w metrykach spis chrztów z Parafii Św. Krzyża z 1868 , 1867, 1866 i nie ma takiego nazwiska.

W "poczekalni" sprawdziłem ze Szpitala Dzieciątka Jezus : Rodowód 1869 Chłopcy oraz Rodowód 1870 Chłopcy.
Nawet Chrzty 1871-1874, Kontrola dzieci starszych czasowych, lecz bez sukcesu.

Kilka lat temu pisałem do pani Dyrektor z Domu Ks. Baudouina, lecz też nie posiadała w swoich danych nic o Franciszku.

Proszę o wskazówki, gdzie jeszcze mogę szukać ?
Czy znajdę gdzieś metryki ze Św. Krzyża z lat 1869-1870 ? W poczekalni ich brak.

Pozdrawiam
Jakub

p.s. Przeglądając Rodowód ze Szpitala Dz. J. znajdujący się w Poczekalni uznałem, że przydatny byłby wykaz nazwisk i imion z numerem rodowodu. Do kogo mogę zwrócić się z moim zgłoszeniem do jego wykonania ?
Sroczyński_Włodzimierz - 21-11-2017 - 17:35
Temat postu:
sprawdź chrztu i skorowidz
http://poczekalnia.genealodzy.pl/pliki/ ... a-SwKrzyz/
oraz aneksy do ślubu
Qba79 - 21-11-2017 - 17:48
Temat postu:
Dziękuję Panie Włodzimierzu za link do chrztów.

Zapomniałem dodać w moim poprzednim wpisie, że aneksy do ślubów z Wiązownej w 1899 niestety nie istnieją. Są allegaty z 1898, są z 1900, ale tych mi potrzebnych nie ma.
Sroczyński_Włodzimierz - 21-11-2017 - 17:53
Temat postu:
to cóż..oprócz małej szansy "był starszy więc rejestracja później na co ew. nazwisko może wskazywać" - pozostaje opcja niestety najmniej "korzystna genealogicznie" - chrzest w kaplicy, dokumentów dziś brak, jak nie ma odpisu to koniec
tak czy inaczej - dalej przez DNA ewentualnie coś..nazwisko wraz Y dostałeś:)
Qba79 - 21-11-2017 - 18:01
Temat postu:
Dziś jeszcze zabieram się do podesłanego przez Pana zasobu Św. Krzyża.

A czy spotkał się Pan z taką możliwością, że chrzest miał miejsce w innej warszawskiej lub podwarszawskiej parafii a dzieciątko później trafiało do Sz. Dz. J. ? Jest to możliwe ?

Mimo wszystko mój akces do opracowania Rodowodu jest aktualny. Przeglądałem go, jest czytelny, więc wydaje mi się że podołam. Myślę, że byłoby to przydatne dla następnych poszukujących takich jak ja.

pozdrawiam
Jakub
Sroczyński_Włodzimierz - 21-11-2017 - 18:11
Temat postu:
zostańmy na Ty - możemy? forum zalecana w serwisie

"chrzest miał miejsce w innej warszawskiej lub podwarszawskiej parafii a dzieciątko później trafiało do Sz. Dz. J. ? Jest to możliwe ? "
jak najbardziej, dlatego ważne jest to co napisałeś - że nie tylko w opublikowanym fragmencie rodowodów brak, ale i w pozostałym zasobie w DD nie znaleźli - bo mogło być "jest ale nie opublikowane - przybył o znanym imieniu i nazwisku, jak najbardziej ochrzczony, ze sporządzonym AU (ale nie wiadomo gdzie) i stał się wychowankiem
Qba79 - 21-11-2017 - 18:40
Temat postu:
Przeglądałem dostępne rodowody nastawiony na znalezienie nazwiska ale już nie zastanawiałem się na celem prowadzenia przez DD rodowodów.
Ok, dzięki Tobie już więcej rozumiem jak to funkcjonowało.

pozdrawiam
Jakub
Kaczmarek_Aneta - 22-11-2017 - 09:22
Temat postu:
Qba79 napisał:

A czy spotkał się Pan z taką możliwością, że chrzest miał miejsce w innej warszawskiej lub podwarszawskiej parafii a dzieciątko później trafiało do Sz. Dz. J. ? Jest to możliwe ?


Tak jak napisał wcześniej Włodek, były różne możliwości.
Dom wychowawczy im. ks. Boduena od początku swojej działalności był przeznaczony zarówno dla podrzutków, jak i sierot.
W poszukiwanym przez Ciebie okresie, instytucja ta mieściła się w szpitalu generalnym na placu Wareckim (dopiero pod koniec XIX w. wybudowano nowy dom przy ul. Nowogrodzkiej).
Wracając jednak do meritum - instytucja przyjmowała dzieci porzucone, ale również matki z dziećmi do lat 5. Dzieci wykarmione przez mamki umieszczano w rodzinach wiejskich. Niektóre z nich zostawały przy nowych rodzinach, a niektóre wracały do placówki w celu nauki czytania, pisania i prac ręcznych. Chłopców oddawano do terminu a dziewczęta do posługi (casus mojej 2xprababki, ochrzczonej w Kaplicy Szpitala Dzieciątka Jezus, służącej w Warszawie - jej akt chrztu mogłam uzyskać dzięki załącznikowi do ślubu).
Większość dzieci stanowiły jednak podrzutki, także dzieci oddawane przez niezamężne matki, nie mające środków na ich wychowanie. Do domu wychowawczego przyjmowano również dzieci na czas określony. Były to dzieci mamek pracujących w szpitalach, dzieci kobiet leżących w szpitalu, które nie miały z kim zostać, dzieci żebraczek oraz kobiet osadzonych w zakładach karnych.

To tak w skrócie chciałam zobrazować różne możliwe hipotezy związane z losem tych dzieci...

Pozdrawiam serdecznie
Aneta
mmmasiammm - 04-12-2017 - 12:33
Temat postu: Szpitale w Warszawie XIX wiek
Witam,

W akcie małżeństwa mojego prapradziadka jest informacja o tym, że był "wychowankiem szpitala w Warszawie". Nie ma nazwisk ludzi, którzy go wychowali, dokładnej daty urodzenia (tylko rocznik 1857), nazwisk rodziców, nazwy konkretnego szpitala.

Dzwoniłam już do Domu Podrzutków (Domu Dziecka Baudoina) i nie mają ksiąg z tamtych lat. Dyrekcja powiedziała, że ich dom jest najbardziej znany, ale nie był jedynym, który przyjmował dzieci.

Czy ktoś wie jakie szpitale istniały w XIX wieku w Warszawie i które przyjmowały dzieci?

Pozdrawiam,
Początkująca Genealożka
Sroczyński_Włodzimierz - 04-12-2017 - 12:41
Temat postu: Szpitale w Warszawie XIX wiek
imię? nazwisko? aneks do małżeństwa
nie jedyny, ale największy, najbardziej udokumentowany, najwięcej się zachowało (w Domu Dziecka, nie w domu podrzutkówWink

warto być choć imienia swojego w podpisie użyła
mmmasiammm - 04-12-2017 - 20:14
Temat postu: Szpitale w Warszawie XIX wiek
Poszukiwany przodek to Marcin Barcinski urodzony 1857, zmarł w 1932 w Bogatkach, pochowany w Jazgarzewie.
Akt małżenstwa pochodzi z parafii Jazgarzew (gmina Piaseczno, pod Warszawą). Obok aktu nie ma żadnych dodatkowych adnotacji.
Dom ks, Boduena był początkowo nazywany Domem podrzutków. Wyczytałam w Wikipedii Wink

Za brak podpisu przepraszam, pierwszy raz korzystam z jakiegokolwiek forum.

Pozdrawiam,
Joanna Pawlak
Sroczyński_Włodzimierz - 04-12-2017 - 20:17
Temat postu: Szpitale w Warszawie XIX wiek
@ AM
nie obok, a w aneksach czy jest odpis AU

@ DD
no był jak najbardziej, ale teraz już to nie jest "Dom Podrzutków"Smile
mmmasiammm - 04-12-2017 - 21:16
Temat postu: Szpitale w Warszawie XIX wiek
O rety rety. Jestem bardziej zielona niż myślałam. Księgę miałam w rękach w zeszłym tygodniu i nawet nie przejrzałam dalej niż poza ten akt. Czy ten aneks jest po indeksie osób? Pojadę jeszcze raz i sprawdzę chociaż ciężko mi się czyta rosyjski :/
Sroczyński_Włodzimierz - 04-12-2017 - 21:20
Temat postu: Szpitale w Warszawie XIX wiek
a w którym roku ten ślub?
gdzieś tu (gdy ruszy)
http://metryki.genealodzy.pl/metryki.ph ... mp;sy=6000
albo
http://poczekalnia.genealodzy.pl/pliki/ ... Jazgarzew/
może być
choć nie musi

PS i przy okazji zapraszam do indeksacji - z jazgarzewskich ASC też polskojęzyczne niespisane
mmmasiammm - 05-12-2017 - 06:50
Temat postu: Re: Szpitale w Warszawie XIX wiek
Ślub w 1890 z Franciszką Baranowską, akt 32. W poczekalni brak tego roku a w metrykach sprawdzę jak tylko zaczną działać.
W razie czego pojadę do Jazgarzewa. Ksiądz proboszcz bez problemu daje przeglądać wszystkie księgi.
Mam zdjęcie aktu ale chyba nic więcej nie wniesie.

Joanna Pawlak
Sroczyński_Włodzimierz - 05-12-2017 - 10:50
Temat postu: Re: Szpitale w Warszawie XIX wiek
nie czyń tego
nie niszcz ksiąg
poczytaj, poszukaj na forum dlaczego

http://poczekalnia.genealodzy.pl/pliki/ ... __/043.jpg
Wiesław_F - 05-12-2017 - 11:36
Temat postu: Re: Szpitale w Warszawie XIX wiek
Akt chrztu Marcina Barcińskiego ze Szpitala Dzieciątka Jezus:
http://poczekalnia.genealodzy.pl/pliki/ ... __/043.jpg
i akt małżeństwa w parafii Jazgarzew:
http://metryki.genbaza.pl/genbaza,detail,150341,17
Pozdrawiam,
Wiesław_F
mmmasiammm - 05-12-2017 - 18:49
Temat postu: Re: Szpitale w Warszawie XIX wiek
Czuję się jak żółtodziób, wydawało mi się że nic już nie znajdę, a tu proszę.
Ogromnie dziękuję Panu Wiesławowi!
Już biorę się za tlumaczenie.

Pozdrawiam,
Joanna Pawlak
Wiesław_F - 05-12-2017 - 19:09
Temat postu: Re: Szpitale w Warszawie XIX wiek
Joanno, cieszę się, że zaoszczędziłem Ci drogi do Jazgarzewa. Tu w różnych miejscach są nieprzebrane zasoby. Trzeba tylko cierpliwie szukać lub zwracać uwagę na podpowiedzi.
Na tym forum wszyscy bez względu na wiek i pełnione funkcję zwracamy się do siebie po imieniu. Mnie to akurat odmładza. Smile
Pozdrawiam,
Wiesław_F
Sroczyński_Włodzimierz - 07-12-2017 - 19:43
Temat postu: Re: Szpitale w Warszawie XIX wiek
"Trzeba tylko cierpliwie szukać lub zwracać uwagę na podpowiedzi. " Smile
W_Marcin - 10-09-2018 - 08:03
Temat postu:
Podłączę się do tematu.
Czy umieszczone w poczekalni trzy roczniki ochrzczonych z lat 1874,75,76 są jedynymi zachowanymi w DD ks. Boduena? Czy też istnieją również inne roczniki?
Sroczyński_Włodzimierz - 10-09-2018 - 08:16
Temat postu:
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-42849.phtml
W_Marcin - 10-09-2018 - 09:48
Temat postu:
Dziękuję. Czyli interesujący mnie rocznik 1878 się nie zachował. Jeszcze jedno pytanie. W księdze rodowodów znalazłem informację o matce - imię, nazwisko, nr hipoteczny miejsca zamieszkania w Wwie - 1460. Z tego co wiem, księgi meldunkowe z tych lat nie zachowały się. Czy w tej sytuacji jest jeszcze jakaś możliwość odnalezienia innych danych matki czy pozostaje tylko jej imię i nazwisko? (Chociaż nawet i to już wiele...)
Sroczyński_Włodzimierz - 10-09-2018 - 09:53
Temat postu:
"Dziękuję. Czyli interesujący mnie rocznik 1878 się nie zachował"
Proszę
o? a skąd (na jakiej podstawie "czyli") taki wniosek "rocznik 1878 się nie zachował"?
W_Marcin - 10-09-2018 - 10:41
Temat postu:
Poczytałem wskazany przez Ciebie odnośnikiem temat i znalzłem to:
"dostępne są już dzisiejsze zdjęcia ksiąg:

Rodowód chłopcy 1869 (najstarsza tego typu)
Chrzty 1871b-1874a - jedna z dwóch ksiąg chrztów"

I zrozumiałem to tak, że tą drugą są wymieniane również w wątku lata 74-76.
Czyli 1878 nie ma Smile
Rzeczywiście nie ma tam słowa, że jest to jedna z dwóch ZACHOWANYCH ksiąg. Założyłem że tak, skoro tam miałbym znaleźć odpowiedź...
Sroczyński_Włodzimierz - 10-09-2018 - 10:46
Temat postu:
Przeczytaj cały wątek, gdyby można było jednym zdaniem to nie napisałbym więcej niż jednego zdania
W_Marcin - 10-09-2018 - 11:58
Temat postu:
A czy mogę liczyć na podpowiedź co do drugiego pytania? Very Happy
Kaczmarek_Aneta - 16-09-2018 - 06:40
Temat postu:
W_Marcin napisał:
Dziękuję. Czyli interesujący mnie rocznik 1878 się nie zachował. Jeszcze jedno pytanie. W księdze rodowodów znalazłem informację o matce - imię, nazwisko, nr hipoteczny miejsca zamieszkania w Wwie - 1460. Z tego co wiem, księgi meldunkowe z tych lat nie zachowały się. Czy w tej sytuacji jest jeszcze jakaś możliwość odnalezienia innych danych matki czy pozostaje tylko jej imię i nazwisko? (Chociaż nawet i to już wiele...)


Witaj,

zgodnie z taryfą dla roku 1876 - Warszawa nr hip. 1460 to kamienica mieszcząca się przy ul. Śliskiej 28, której właścicielem była Konstancja Tydz - źródło:
http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/doccontent?id=203685
Dla pewności sprawdziłam jeszcze taryfę z okresu po 1878 r. i wynik jest ten sam.
Faktycznie, spisy ludności dla Warszawy z tego okresu nie zachowały się, ale czasem wzmianki o byłych mieszkańcach można trafić w ówczesnej prasie, np. w nekrologach.
Podaj dane matki - może ktoś z nas trafi na jakiś ślad.

Pozdrawiam
Aneta
W_Marcin - 21-09-2018 - 17:26
Temat postu:
Dzięki za podpowiedź. Spróbuję coś znaleźć w gazetach. W razie co będę krzyczeć o pomoc.
jamiolkowski_jerzy - 06-04-2020 - 15:54
Temat postu:
Nie wiedząc gdzie po tytule tematu wklejam link do aktu urodzin akt 1611
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... =0&y=0
Wygląda na ewidentny przypadek podrzucenia dziecka przez mieszkankę Warszawy
http://na-warszawskich-papierach.blogsp ... czyli.html
Nie przypuszczam aby było możliwe odkrycie kim była matka ale czy znane są ogólne procedury przekazywania dziecka Dziecko ma przecież nazwisko, chyba nie losowe ale matki.
Interesuje mnie nie tyle genealogia ale ogólna wiedza bo przypadkowo mam informacje o dalszych losach Lucjana Mikołaja , końcowych latach jego życia. . W książce Andrzeja Ossibach Budzyńskiego Pawiak więzienie polityczne 1880 – 1915. Cytuję:
Lucjan Mikołaj Jamiołkowski – aresztowany 23 listopada 1906 r. wraz ze współlokatorem Antonim Witeckim. Osadzony 16 grudnia na Pawiaku, gdzie przebywał do połowy kwietnia 1907 r. Należał do piątki bojowej mokotowskiego rejonu OB PPS, W jego mieszkaniu w czasie rewizji znaleziono 3 rewolwery browning i 120 nabojów. Odbywały się tu zebrania bojowców.
Jak widać po urodzeniu u kogoś przeżył Z Muzeum Pawiaka dowiedziałem się niewiele więcej Był odlewnikiem. Zmarł w 1910 roku w chyba (więziennym?) lazarecie.
Sroczyński_Włodzimierz - 06-04-2020 - 16:00
Temat postu:
przykłady źródłowych
http://poczekalnia.genealodzy.pl/pliki/ ... zpDzJezus/
rodowodowe z 1887 są analogiczne do tych opublikowanych
bez sprawdzenia - raczej trudno
nazwisko - tak, bywa losowe, nawet wręcz powinno być w miarę losowe
losy pomiędzy 1887 a 1906 mogą być w pewnej części do ustalenia na podstawie wyżej wspomnianych dokumentów źródłowych
jamiolkowski_jerzy - 06-04-2020 - 17:15
Temat postu:
Włodku skąd Twoje przekonanie, że nazwisko powinni być wręcz losowe, Tak Ci się tylko zdaje czy znasz konkretne przykłady, przesłanki?. Bo mnie się (tylko) zdaje ,że jeśliby to miało służyć zacieraniu śladów ( w tamtych czasach ochrona danych osobowych?) to mogliby wybierać jakieś powszechniejsze nazwiska typu Nowak Kowalski a nie Jamiołkowski.
Sroczyński_Włodzimierz - 06-04-2020 - 17:25
Temat postu:
za każdym razem? to przeczyłoby losowości
o kwestii nadawania nazwisk i ewentualnych związkach z "czymś" trochę w wątku jest, to jeśli chodzi o przykłady, zasady i domysły
tu mamy przykład
* zapisu wprost rodzice nieznani
* okresu, z którego materiały dodatkowego (a wręcz podstawowe) raczej się zachowały
* specjalnie nie odbiegającego brzmieniem, budową, skojarzeniami z istniejącymi
są tez przykłady na zmianę nazwisk w trudnoidentyfikowalnym okresie..i to też niepewne
podsumowując: j.w. z podkreśleniem - skoro są źródła w miarę dostępne, nie ma co przed ich przebadaniem spekulować, szczególnie w kierunku zaprzeczenia informacji z już znanych (rodzice nieznani z AU)
chyba, że coś źle odczytałem
wspomnienia3 - 25-05-2020 - 21:19
Temat postu:
Witam
Od dłuższego czasu zmagam się z problemem odnalezienia 3x pra babki Antoniny Piaseckiej która pochodziła z SDJ w Warszawie (urodzona w 1859). W Akcie ślubu z 1877/21 (Parafia Bolimów) jest tylko wpisane,że panna ,lat 18,wzięta ze SDJ w Warszawie i tamże urodzona (nie znalazłam w Parafii św.Krzyża Antosi),na wychowaniu u Kozłowskich (ogólnikowo) Może urodziła się w SDJ? Alegaty do tego ślubu też nie ma.
Zauważyłam,że Chrzty dzieci z SDJ w Parafii św.Krzyża są od 1860. .Praktycznie wiem,że odnalezienie samego urodzenia to pewnie rzecz niemożliwa ,
Czy dzieci do 1860 roku były chrzczone i gdzie?
Pytam gdyż w Parafii Bolimów w Zgonach z lat 1854-1857 dzieci.które były brane na wychowanie,a zmarły ,to dzieci tylko miały imię,bez nazwiska np.
Piotr bez nazwiska ,medalik 93,zm 1854/55
Kajetan bez nazwiska ,medalik 618, zm. 1854/40
Leon bez nazwiska ,medalik 216, zm .1855/11
Izydor bez nazwiska ,medalik 591,zm. 1856/139
Pozdrawiam.Beata
Sroczyński_Włodzimierz - 25-05-2020 - 21:22
Temat postu:
były, w kaplicy
sprawdzałaś też
https://poczekalnia.genealodzy.pl/pliki ... 859-1873a/
?
polecam wątek o Szpitalu Dzieciątka Jezus
ten jest wtórny, ubogi i dość nieszczęśliwie zatytułowany
wspomnienia3 - 25-05-2020 - 21:31
Temat postu:
Dziękuję,już się biorę za przeglądanie skanów,może się uda.choć widzę,że 1859 to końcówka roku. Jest nadzieja Smile
Pozdrawiam.Beata
kola16 - 26-05-2020 - 11:44
Temat postu:
To dziwne że z XIX wieku księgi są a z 1939 nie ma Sad
Sroczyński_Włodzimierz - 26-05-2020 - 12:12
Temat postu:
Nie wiem o czym piszesz:(
Szymański_Wojciech - 26-05-2020 - 13:31
Temat postu:
wspomnienia3 napisał:
Dziękuję,już się biorę za przeglądanie skanów,może się uda.choć widzę,że 1859 to końcówka roku. Jest nadzieja Smile
Pozdrawiam.Beata


Czy się udało? Jeśli nie, to polecam nawiązanie bezpośredniego kontaktu z Dyrekcją Domu. Zob. strona: Dom Dziecka nr 15 im. ks. Baudoina ul. Nowowogrodzka 75, Warszawa. Mam osobiste, b. dobre doświadczenie w tej materii i mam nadzieję, że ostatnio nic się tu nie zmieniło!

Powodzenia!
W.Szymański
wspomnienia3 - 26-05-2020 - 13:50
Temat postu:
Witam
Niestety nie ma Antosi ,ale choć przez chwilę miałam nadzieję Smile
Czy mogę się skontaktować telefonicznie z Dyrekcją?
Zauważyłam na stronie Domu Dziecka,że Księgi Rodowodowe mają od 1869,a ja szukam 10 lat wcześniej.
Trochę się "uczepiłam" wpisu w jej Akcie Małżeństwa ,że urodzona w Warszawie. Więc gdzieś musi być. No chociaż skoro brak Alegaty to może być zupełnie gdzie indziej urodzona
Pozdrawiam.Beata
Sroczyński_Włodzimierz - 26-05-2020 - 13:51
Temat postu:
Wojtku:
Super, ale nawet jeśli założymy że warto rozbijać na kilka wątków, to skąd informacje, że
a: na Nowogrodzkiej są dokumenty z 1859 dot. chrztów w Św. Krzyżu / w tym kaplicy szpitalnej
b. są księgi starsze niż opublikowane w
https://poczekalnia.genealodzy.pl/pliki ... zpDzJezus/
tj Chłopcy 1896, dziewczęta 1870

Masz osobiste doświadczenie z 1859 rokiem?
Kaczmarek_Aneta - 26-05-2020 - 17:51
Temat postu:
Beatko,

odnalezienie metryki chrztu Twojej przodkini, niestety graniczy z cudem, ponieważ przed 1860 r. dzieci chrzczono w Kaplicy Instytutu, a księgi z tych ceremonii raczej nie zachowały się. Casus niemal podobny do mojej przodkini, ochrzczonej w 1858 r.
Metrykę linkowałam w innym wątku, ale zamieszczam ponownie:
https://www.fotosik.pl/zdjecie/d8e31936ad323ea1
Oczywiście jak widać, stanowiła ona załącznik do aktu małżeństwa.

Jak rozumiem, sprawdziłaś dokładnie, że nie zachowały się żadne alegaty do aktu nr 21/1877? - sam zespół istnieje:
https://szukajwarchiwach.pl/39/1415/0/- ... bJednostka

Co do miejsca urodzenia - sądzę, że tak przyjmowano w tamtych czasach, że jeśli dziecko zostało podrzucone lub oddane do Szpitala Dzieciątka Jezus, zapewne urodziło się w Warszawie. Często też określano wiek dziecka w przybliżeniu.
Co można jeszcze zrobić? Jeśli zachowały się jakieś księgi ludności z Bolimowa, można prześledzić rodziny Kozłowskich- było ich kilka w Bartnikach. Być może jest tam wzmianka o Antoninie Piaseckiej.

Pozdrawiam
Aneta
wspomnienia3 - 27-05-2020 - 15:31
Temat postu:
Witam Anetko
Pisałam do AP w Łodzi o Alegaty i niestety odpowiedź negatywna. Poinformowano mnie,że do tego ślubu nie ma Alegaty (nie ukrywam że trochę mnie to zdziwiło)
Przeglądałam również Rejestr Mieszkańców wsi Bartniki (gmina Korabiewice 1905-1953) i niestety nie ma w spisie Antosi i nawet jej męża Michała,który zmarł w 1926. Jest ich syn,córka. A niestety "zaginęły" losy pozostałych dwojga dzieci.W Akcie Zejścia Michała też niestety nie jest wpisane czy wdowiec,czy pozostawił żonę po sobie
Prześledziłam trochę rodziny Kozłowskich z Bartnik i "wytypowałam" jedną, Franciszek i żona Magdalena. Rodzi im się 9 dzieci ale niestety 7 umiera (przeżyło 2 synów Jan i Michał. Jan jest chrzestnym u syna Michała i Antosi i na odwrót).Niestety Magdalena umiera w 1861 , jest druga żona która umiera w 1864 i pojawia się trzecia żona...Więc skoro to byliby Ci Kozłowscy to Antosia musiała do nich trafić na przełomie 1860/61 gdyż rodzi się córka im 23.12.1860 .a lata przy Ślubie może były trochę naciągnięte....
Pozdrawiam.Beata
.
Kaczmarek_Aneta - 29-05-2020 - 06:23
Temat postu:
Hej Beatko,

widzę zatem, że zrobiłaś co mogłaś.
W sumie to do końca nie wiemy, czy Antonina od początku wychowywała się u Kozłowskich? A może była u kogoś innego, ale np. Kozłowscy potrzebowali opiekunki do dziecka lub kogoś do pomocy w gospodarstwie, zatem mogła wówczas tam pójść na służbę. Któż to wie? Często dzieci wychowywane przez rodziny, były kształcone w kierunku jakiegoś praktycznego fachu a następnie część z nich wracała do Warszawy lub trafiała w inne miejsca. Tak było z moją Bronisławą i tak mogło być z Antosią.

Czasem w alegatach jest niezły bałagan, ale chyba pozostaje nam, póki co, zaufać pracownikom AP - osobiście pewnie pokusiłabym się o ponowne sprawdzenie (może dzięki pomocy innej osoby bywającej w tym archiwum).

Pozdrawiam
Aneta
wspomnienia3 - 29-05-2020 - 11:46
Temat postu:
Witam Anetko
Nie brałam nawet pod uwagę kwestii,że Antosia mogła przybyć do Kozłowskich w późniejszym wieku. Warto wziąć pod uwagę każda kwestie.
Pójdę za Twoją radą i poproszę Forumowiczów o pomoc w AP Łódź odnośnie Alegaty.
Pozdrawiam.Beata
kola16 - 16-07-2020 - 16:06
Temat postu: Dom dziecka w Warszawie- co ze szkołą?
Witam,

od kilku lat poszukuję informacji na temat dokumentów z Domu dziecka przy ul. Dembińskiego 3 w Warszawie z lat 1947-1955.
Tak sobie pomyślałem...czy jeśli dziecko przebywało w domu dziecka w wieku ok 10 lat, to czy uczęszczało do jakiejś pobliskiej szkoły?
Może poprzez dzienniki czy spisy uczniów udałoby mi się ją odnaleźć?
Kaczmarek_Aneta - 18-07-2020 - 10:46
Temat postu: Dom dziecka w Warszawie- co ze szkołą?
Mikołaju,

zapewne dziecko pobierało naukę. Mogło to odbywać się w pobliskiej szkole albo na terenie ośrodka.
Skąd pochodzi informacja o tym Domu Dziecka?

Pozdrawiam
Aneta
kola16 - 19-07-2020 - 07:56
Temat postu: Dom dziecka w Warszawie- co ze szkołą?
Dzień dobry,

To ja wrzucę może fragment wiadomości:

"W Warszawie 12 czerwca 1945 roku powstało Miejskie Pogotowie Opiekuńcze. Mieściło się ono faktycznie przy ulicy Nowogrodzkiej 75. było koedukacyjne i obejmowało opieką dzieci i młodzieży w wieku od trzech do osiemnastu lat. Organizacyjnie podlegało resortowi opieki społecznej.

W roku 1947 w związku ze zmianą podziału kompetencji między resortami zdrowia, opieki społecznej i oświaty, pogotowie opiekuńcze przeszło do resortu oświaty ( obecnie reprezentowane przez Kuratorium Oświaty w Warszawie al. Jerozolimskie 32). Ponieważ gmach przy ul. Nowogrodzkiej 75 oddano resortowi zdrowia, pogotowie otrzymało dwa lokale i zostało podzielone na dwie placówki:

dla dziewcząt - Pogotowie Opiekuńcze nr 1 na ul. Gdańskiej ( obecnie Dembińskiego 1) oraz dla chłopców - Pogotowie Opiekuńcze nr 2 na ul. Puławskiej 148 ( obecnie ul.św. Bonifacego 81)"


Moja ciocia w 1945 roku została z powrotem przeniesiona z Ignacowa (mazowieckie) właśnie na Nowogrodzka.


Pytałem już i w kuratorium, AP, centrum pomocy rodzinie i nikt nie wie gdzie są teczki tych dzieci (CPR posiada teczki od 1981 i spisy przyjmowanych od 1951).
Kaczmarek_Aneta - 19-07-2020 - 09:46
Temat postu:
Być może Ministerstwo Edukacji Narodowej ma jakieś rozeznanie? Faktem jest, że MEN jest przechowawcą dokumentacji z Ministerstwa Oświaty zarówno z okresu, kiedy mieściło się pod adresem I Armii Wojska Polskiego 25, jak i pod adresem Al. Wojska Polskiego.

https://ewidencja.warszawa.ap.gov.pl/pr ... ction=show
https://ewidencja.warszawa.ap.gov.pl/pr ... ction=show
https://ewidencja.warszawa.ap.gov.pl/pr ... ction=show
Zapewne pierwszy link dotyczy dokumentacji sprzed 1966 r.

Pozdrawiam
Aneta
kola16 - 19-07-2020 - 14:02
Temat postu:
Z tego co pamiętam, kontaktowałem się już z MEN ale spróbuje jeszcze raz, oficjalnie.
Bialas_Malgorzata - 12-10-2022 - 14:08
Temat postu: szpital Dzieciątka Jezus dom dziecka Warszawa
przepraszam, że zakładam nowy wątek, ale przekopałam wszystko i nie mogę znaleźć
nie mogę znaleźć plików w poczekalni, które kiedyś tam były
jak ktoś mi wskaże scieżkę to wykasuję ten post

szukam wychowanka najprawdopodobniej tego domu

pozdrawiam
Małgorzata
Kaczmarek_Aneta - 12-10-2022 - 14:21
Temat postu: szpital Dzieciątka Jezus dom dziecka Warszawa
Dzień dobry,

o ten link chodzi?
https://poczekalnia.genealodzy.pl/pliki ... zpDzJezus/

Pozdrawiam
Aneta
Bialas_Malgorzata - 12-10-2022 - 14:36
Temat postu: szpital Dzieciątka Jezus dom dziecka Warszawa
dzięki Anetko oczywiście ten
szkoda, że nie ma chłopców z 1897 r. Smile Smile Smile
Sroczyński_Włodzimierz - 12-10-2022 - 15:12
Temat postu: szpital Dzieciątka Jezus dom dziecka Warszawa
Nigdy nie wiadomo czy się coś w przyszłości i nam nie przyda.
Co warto uwzględniać przy podejmowaniu decyzji o zaangażowaniu się w daną aktywność gdy jest okno możliwości:)
Serotoninka - 08-01-2023 - 09:56
Temat postu:
Witajcie. I mi przyszło zmierzyć się z losem dziecka podrzuconego do Szpitala Dzieciątka Jezus.

Mam akt ślubu Czesława Wilkoszewskiego z miejscowości Zbrosza Mała w parafii Promna z roku 1897, w którym podano, że rodzice Pana Młodego są nieznani i że pochodził z tego szpitala (tyle wiem z indeksu, o tłumaczenie aktu poprosiłam). Pan Młody miał 26 lat, co by wskazywało na jego narodziny ok. 1871 roku.

link do aktu ślubu (akt 15):
https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... =14-15.jpg

Z wieku podanego przy okazji chrztu dziecka, również wychodzi rok 1871 jako czas narodzin Czesława.

Przeczytałam cały wątek i jestem w trakcie pasjonującej lektury książki pt. Schronienie Marii Kolankiewicz, coraz więcej wiem o losach tych podrzucanych dzieci. Chciałabym dowiedzieć się jednak czegoś więcej konkretnie o moim Czesławie. I tak:

1. Sprawdziłam tu:
https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... p;to_date=

Jak rozumiem indeksy pochodzą z rejestrów Domu Dziecka. Wielką pracę wykonano - dziękuję! Mojego Czesława jednak tam nie widać.

Indeksy obejmują okres 1869-1876, ale dane z roku 1871 zaczynają się od numeru 1761, a opis indeksów wskazuje, że te pierwsze numery to lipiec. Czy danych od stycznia do czerwca jeszcze nie zindeksowano, czy po prostu ich nie ma? Pod podawanymi wyżej linkami do poczekalni jest pusto... czy ktoś coś wie? Czy powinnam udać się na Nowogrodzką i tam pytać? Co ciekawe trójce dzieci z lat 1869-1870 nadano (przydano) nazwisko Wilkoszewski, to jest już bardzo cenna informacja.

2. Ani w Skanotece ani w SzWA nie widzę chrztów z 1871 roku w Świętym Krzyżu. Są z roku 1868 i potem dopiero z 1872. Dla porządku indeksy z lat 67, 68, 72 i 73 przejrzałam - Czesława nie ma. Przypuszczam, że te lata 69-71 nie zachowały się, ewentualnie spróbuję jeszcze zadać pytanie w parafii.

3. To co widzę po lekturze wątku, że muszę zrobić, to wystąpić do AP w Radomiu o aneksy do ślubu Czesława, napiszę prośbę jeszcze dziś.

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że skoro rodzice w akcie ślubu zostali wpisani jako nieznani to ich danych pewnie nie poznam, ale może chociaż datę i okoliczności pojawienia się Czesława w SDJ, może coś o późniejszych jego losach...
Żyje wnuk Czesława. Może warto zrobić mu test DNA?

W którą stronę jeszcze warto pójść? Jak szukać?

Pozdrawiam
Ola W.
Sroczyński_Włodzimierz - 08-01-2023 - 10:28
Temat postu:
https://poczekalnia.genealodzy.pl/pliki ... 59-1873a/#

https://poczekalnia.genealodzy.pl/pliki ... -niepelny/

https://poczekalnia.genealodzy.pl/pliki ... zpDzJezus/


problem z linkami w genetece - do geneteki lub zarządu (nie wiem które to "puste") i zgłoszenie do prac przy plikach?


A najważniejsze: czego konkretnie szukasz?
Serotoninka - 08-01-2023 - 12:52
Temat postu:
Szukam informacji o Czesławie Wilkoszewskim urodzonym najprawdopodobniej w 1871 roku, który trafił do SDJ.

W indeksach chrztów z parafii św. Krzyża na literę W, do których podałeś Włodku link do poczekalni, znalazłam go pod numerem 1843. Dziękuję! Czy gdzieś znajdę pełny zapis tego chrztu?

Co to są za akty chrztu ze Świętego Krzyża o te?
https://poczekalnia.genealodzy.pl/pliki ... 1859-1873a

Jakoś mało tych chrztów w stosunku do wykazów, numery mają nie po kolei (?), no i chyba nie ma tam dzieci ze SDJ, bo wpisy mają podaną ulicę (różne w Warszawie) i raczej też chrzczone dzieci mają rodziców...

No i czy znajdę gdzieś rejestr dzieci przyjętych w SDJ w pierwszej połowie 1871 roku?

Pozdrawiam
Ola W.
Sroczyński_Włodzimierz - 08-01-2023 - 13:02
Temat postu:
"Szukam informacji o Czesławie Wilkoszewskim urodzonym najprawdopodobniej w 1871 roku, który trafił do SDJ"
Wydaje mi się, że jest informacja (na forum) o zasobie SDJ z tego okresu, a w serwisie przykładowe (najstarsze zachowane).
zasób ASC/inne ze Św. Krzyża..linki masz, opis w wątkach o Św. Krzyżu.

Jeśli ustalisz coś co wykracza poza już opisane źródła - dopisz, chętnie przeczytam. Pozostałe uwagi aktualne choć przemilczane:)
caluahey - 02-07-2023 - 04:46
Temat postu: Poszukiwanie przodków osób z domów dziecka
T: poszukiwanie przodków osób z domów dziecka
Cześć, jestem nowa w temacie szukania przodków. Znalazłam się w sytuacji w której jeden z moich przodków wychował się w domu dziecka. Mam jedynie jego akt małżeństwa, w którym napisane jest że chrzczony był w parafii Św. Barbary w Warszawie, podejrzewam że około roku 1915/1916, jednak w aktach parafii nie ma o nim żadnej wzmianki. Czy są jakieś sposoby na znalezienie jego rodziców?

Pozdrawiam, Julia

moderacja (elgra)
Witamy na forum!
Zgodnie z regulaminem i przyjętym zwyczajem prosimy o podpisywanie swoich postów nazwiskiem i imieniem lub przynajmniej imieniem.
Jeżeli każdorazowe podpisywanie postów jest kłopotliwe, wtedy można ustawić automatyczny podpis. https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopi ... rt-0.phtml
Krystyna.waw - 02-07-2023 - 15:58
Temat postu: Re: Poszukiwanie przodków osób z domów dziecka
caluahey napisał:
Mam jedynie jego akt małżeństwa, w którym napisane jest że chrzczony był w parafii Św. Barbary w Warszawie

Daj link do tego aktu, może ktoś wypatrzy w nim jakąś wskazówkę
caluahey - 02-07-2023 - 22:18
Temat postu: Re: Poszukiwanie przodków osób z domów dziecka
Krystyna.waw napisał:
caluahey napisał:
Mam jedynie jego akt małżeństwa, w którym napisane jest że chrzczony był w parafii Św. Barbary w Warszawie

Daj link do tego aktu, może ktoś wypatrzy w nim jakąś wskazówkę


https://www.familysearch.org/ark:/61903 ... cc=1407440

Wyżej link do aktu małżeństwa.


moderacja (elgra)
Witamy na forum!
Zgodnie z regulaminem i przyjętym zwyczajem prosimy o podpisywanie swoich postów nazwiskiem i imieniem lub przynajmniej imieniem.
Jeżeli każdorazowe podpisywanie postów jest kłopotliwe, wtedy można ustawić automatyczny podpis. https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopi ... rt-0.phtml
Teklapikla - 03-07-2023 - 02:54
Temat postu:
Warto poszukac chrztu danego dziecka pochadzacego ze Szpitala Dz.Jezus w parafiach na poludnie od Warszawy,w okolicach Grojca, Grodziska Mazowieckiego czy innych, w tym przypadku okolo 1870 roku. W niektorych parafiach (np w Worowie czy Ojrzanowie) bylo duzo takich dzieci. Wyglada tak jakby byly chrzczone jeszcze raz, przynajmniej formalnie. Moga byc podane jakies dane Rodzicow. Czeslaw nie byl zbyt popularnym imieniem, czasami dziecko dostawalo imie Rodzicow. Powodzenia

Tekla Pikla
sbasiacz - 03-07-2023 - 07:38
Temat postu:
jest jeszcze inny egzemplarz tego aktu małżeństwa w księgach kościelnych pod linkiem https://www.familysearch.org/ark:/61903 ... at=3733803
w tym skanie można odczytać zapiski księdza dot chrztu/urodzenia 1906 Warszawa św. Barbara, sprawdziłam św. Barbarę, w 1906 r zostało ochrzczonych 6 Zielińskich, żaden z nich nie jest poszukiwanym Zygmuntem, ale z tego zapisku wynika, że miał 32 lata a nie 23 (może "czeski błąd"?)
w przypadku panny młodej podana jest dokładna data chrztu, więc nie wiem czy przedstawił metrykę czy ksiądz wpisał "na słowo" może trzeba dotrzeć do aneksów do aktu małżeństwa (on-line nie widzę)
HotShotCharlie - 13-07-2023 - 00:56
Temat postu: Szpital Dzieciątka Jezus - Okres II Wojny Światowej
Cześć.

Chciałbym zapytać czy istnieją jakieś akta/spisy/cokolwiek pacjentów Szpitala Dzieciątka Jezus w Warszawie z okresu II Wojny Światowej, a jeśli tak to gdzie ich można szukać i czy w ogóle jest możliwość wglądu do nich, skoro były by to dane medyczne?

Dowiedziałem się jakiś czas temu od babci, że mój pradziadek (Stanisław Obara) spędził tam podczas wojny sporo czasu (rok lub półtora roku jeśli dobrze pamiętam), jednak ona sama nic więcej nie wie na ten temat. Zastanawiam się więc, czy jest jakaś możliwość ruszenia z tym tematem.

Pozdrawiam,
Karol
Sroczyński_Włodzimierz - 13-07-2023 - 08:25
Temat postu: Szpital Dzieciątka Jezus - Okres II Wojny Światowej
Chyba musisz sam sprawdzić i wyrobić sobie opinię nt stanu zachowania archiwaliów. I podzielić sięSmile

Najczęściej krążące, skrajne wersje (a: "nic się nie zachowało", b "są tony papierów") są - jak się zdaje - nieprawdziwe.
Jeszcze na przełomie wieków w szpitalu twierdzono "nic nie ma, nic się nie zachowało" - ale w 2016 coś jednak do APW przekazano. Z drugiej strony - wątpię, że opowieści o dziesiątkach metrów archiwaliów (w archiwum zakładowym?) to prawda,
Być może problem jest w różnych formach organizacyjnych, różnych instytucjach - tzn to co jest identyfikowane ogólnie / w popularnym obiegu jako "Szpital Dzieciątka Jezus z okresu okupacji" faktycznie bywa innym bytem.
Może jest też kwestia "prywatyzacji" rozproszonych zbiorów.

Jeśli nie opis stanu faktycznego, to nawet opis stanu wiedzy (oficjalny - np nadzoru archiwalnego) by się przydał.

Temat przewija się w wielu wątkach (ostatnio kwestia kostnicy miejskiej mi się przypomniała - bez konkluzji...jeszcze )
HotShotCharlie - 14-07-2023 - 00:08
Temat postu: Szpital Dzieciątka Jezus - Okres II Wojny Światowej
A wiesz może czy w tej sprawie należałoby pisać bezpośrednio do szpitala, jakiejś jego konkretnej jednostki/archiwum o ile mają coś takiego (żeby ogólny mail nie zlał sprawy) czy np. już do warszawskiego AP?

Pozdrawiam,
Karol
Sroczyński_Włodzimierz - 14-07-2023 - 06:18
Temat postu:
Nie wiem nawet czy jest procedura, którą warto byłoby wyróżnić przez "należałoby".
Trudno wejść w kanał używania dzisiejszych ustawowych określeń "dokumentacja medyczna" etc do czasów trochę innych znaczeń i obostrzeń, więc ogólniej: "dokumenty szpitalne" to trudny temat, klasy analogicznej do "skazani i podejrzewani".
Niby największa z możliwych kategoria wrażliwości danych, a nierzadko bywa, że przechowawcy udostępniają bez oporów, bez zbadania, łagodniej podchodząc niż do np ewidencji ludności - bo "naukowiec, dziennikarz pyta" (jakby to coś zmieniało). Ale rodzinie to już nie (bo niby badania mniej ważne).
A tu jeszcze dodatkowy element - chyba to część uczelni, więc z prawem utrzymywania archiwaliów poza systemem sieci państwowych.

Nadzór archiwalny (APW) chyba jednak w drugiej kolejności. Najpierw szpital oficjalnie, może podmiot go nadzorujący / prowadzący?
Dla mnie zawsze były to ("medyczne") najbardziej skomplikowane case'y, szara strefa, śliskie klimaty i jakieś dziwne układy, nieoparte na procedurach prawnych, orzecznictwie, logice a zupełnie innych relacjach.
Ale czas płynie, coraz bardziej "II Wojna" oznacza i będzie oznaczało "to można/należy domniemywać, że mowa o zmarłych"..co nie znaczy że to za automatu działa do "więc można" - patrz zakres prób sprawdzenia , zidentyfikowania, stworzenia zestawień "ciała zmarłych przekazanych na potrzeby nauki".


P.S. Z tego co jest w APW, a powinno być w miarę proste i jednocześnie warto byłoby się przyjrzeć, to taka jednostka
https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/jed ... a/13084148
"Spis zmarłych i pogrzebanych na terenie Szpitala Dzieciątka Jezus 24.07.1944 – 25.10.1944'
Nie jestem pewny czy chodzi o zmarłych i pogrzebanych na terenie czy "zmarłych lub pogrzebanych", tzn czy są ci zmarli na terenie, którzy też na terenie zostali pogrzebani czy szerzej może - zmarli na terenie , choć niekoniecznie pogrzebani na terenie ..może i pogrzebani na terenie, choć niekoniecznie na terenie zmarli?
To, wraz z porównaniem z kilkoma innymi źródłami, mogłoby być interesujące i coś wnieść. Np
https://genealodzy.pl/forum-genealogicz ... 5249.phtml
zgon 30 lipca, akt zgonu 1 sierpnia (przed południem:), zwłoki? (patrz AHM MPW), pochówek? (może zakres właśnie też 72/3223/0/2.1/27", plus AAN i może coś jeszcze - patrz
https://genealodzy.pl/forum-genealogicz ... 5192.phtml
plus ekshumacje powojenne (APW, PCK)
case study interesujące, z potencjalnym wyjściem na próbę uogólnienia

P.S. Skusiłem się i zamówiłem kopie z tej jednostki o sygn. 27. To jako wkład do tematu 39-45 dokumenty ze Szpitala. Z archiwum zakładowym i nadzorem nie przewiduję korespondencji. Kopie z AAN z kostnicy miejskiej ewentualnie może.
Może ktoś się podłączy w innym zakresie.
HotShotCharlie - 17-07-2023 - 14:00
Temat postu:
Gdyby kogoś interesowało, oto odpowiedź bezpośrednio ze szpitala:

"w nawiązaniu do przesłanej przez Pana wiadomości informuję, że nie posiadamy w archiwum zakładowym Szpitala Klinicznego Dzieciątka Jezus UCK WUM dokumentacji z czasów II wojny światowej. Ponadto dokumentacja medyczna narastająca w naszym Szpitalu wykorzystywana jest do kontynuacji leczenia pacjentów czyli nie udostępniamy jej do celów genealogicznych. Żeby bliscy pacjenta mogli skorzystać z dokumentacji niezbędne jest posiadanie upoważnienia wydanego za życia pacjenta lub wniosek wysłany z sądu"

Pozdrawiam,
Karol
Sroczyński_Włodzimierz - 17-07-2023 - 14:07
Temat postu:
Postaram się o kopie z wspomnianej jednostki
AAN zespół 1325 sygnatura 202/II/62
Może jakaś informacja jak powstał ten spis się zachowała, może jakiś ciąg dalszy z tego kiedyś wyjdzie.
Z założenia - do publikacji np w skanotece, gdyby komuś się chciało
Sroczyński_Włodzimierz - 18-07-2023 - 12:02
Temat postu:
https://we.tl/t-hiHTPMXxVt?utm_campaign ... TRN_TDL_05

do wykorzystania także do skanoteki, zapraszam do edycji etc
jotzet - 21-07-2023 - 01:31
Temat postu:
Witajcie,
Wątków dotyczących tego szpitala jest więcej, ale wszystkie dotyczą tego samego. Dostępu do informacji o chorych tam kiedyś przebywających. Pozostając przy podanym zakresie czasowym autora wątku - nie mam dobrego przekazu.
Tak się złożyło, że pracowałem w tym szpitalu w latach siedemdziesiątych i sporo udało mi się wtedy ustalić.
Przede wszystkim szpital został kilka razy zbombardowany we wrześniu '39. Najcięższe miało miejsce 24 września. Przestał istnieć budynek główny, administracji (Teraz jest tam Kl. Ortopedii) oraz dwa pawilony wewnątrz terenu szpitala. Widać to na mapie historycznej Urzędu Miasta Wa-wy. W czasie powstania ocalały pozostałe budynki kliniczne wraz ze swoimi archiwaliami. Sprzęt medyczny podobno "ruskie zabrały" po wojnie.

W jednej z klinik zabiegowych, której nazwy, ani nazwiska szefa z litości nie wymienię, na strychu było archiwum kliniki wraz z historiami chorych od założenia kliniki w latach dwudziestych.
Z ciekawości odszukałem kilkadziesiąt historii z września '39. Pozbawione emocji, opisy lekarskie odniesionych ran o podanej godzinie i miejscu - u przyjmowanych chorych robiły na mnie mocne wrażenie. Pomyślałem sobie, że może kiedyś sięgnę po nie, aby utrwalić w jakiś sposób tamte wydarzenia.

W 1975 była wielka przeprowadzka niektórych klinik na Banacha.
W budynku innej kliniki znalazłem już na korytarzu przygotowane do spalenia w pobliskiej kotłowni szpitalnej historie przedwojenne z podpisami ówczesnego ordynatora prof. Tadeusza Sokołowskiego. Zetknąłem się z nim w innym mieście w latach sześćdziesiątych, gdzie odbywałem studia. Część tych papierów, dzięki pomocy kierowcy Melexa, którym przewożeni są chorzy zabezpieczyłem w swojej szafce.

W 1980, kiedy w całym kraju pytano "kto ostatni zgasi światło?", wyjechałem za granicę.
Kilka lat później odwiedziłem szpital i wpadłem w depresję.
Chciałem zajrzeć do klinicznego archiwum wspomnianego wyżej, ewentualnie porobić kopie wybranych historii i idę zameldować się do szefa kliniki, którego dobrze znałem, aby formalnie poprosić o zgodę na wejście do tego zbioru. Spotkaliśmy się kilkakrotnie za granicą, gościłem go u siebie, za każdym razem wspominając wartość tego niezwykłego zbioru dla historii medycyny, ale także dla historii Warszawy.
Oto, dowiaduję się, że "już wszystko zamiecione", bo kierownik kliniki wystosował pismo do dyrekcji o "przygotowanie powierzchni magazynowej dla bieżącego archiwizowania dokumentów".
Dalej można się już tylko domyślać, że kilku facetów dwoma Melexami przewiozło tonę bezcennych dla Warszawy dokumentów do szpitalnej kotłowni.
Do mojej szafki ktoś się włamał i śladu po zdeponowanych historiach nie znalazłem.
W jakimś zakamarku znalazłem oryginalną przedwojenną łyżkę z kompletu, który otrzymywał każdy chory przy przyjęciu. Zdjęcie poniżej.
Pomogłem WUM-owi pozyskać akt erekcyjny pod budowę Akademii Stomatologicznej, który uroczyście włożono do ziemi 4 lipca 1939 roku. Gmach nie powstał, bo wybuchła wojna, a po wojnie wybudowano w tym miejscu Hotel "Mariott". Historia ciekawa, wręcz sensacyjna, ale o tym może jeszcze kiedyś?

Sroczyński_Włodzimierz - 21-07-2023 - 07:30
Temat postu:
Nie do końca tylko chorych tam przebywających.
* Dokumentacja zwłok w Z.M.S. (a może opis Instytut Medycyny Sądowej, nie Zakład? jak w https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/jed ... is_obiektu )
* dzieci
* pracownicy
to niekoniecznie chorzy,

Karol dostał odpowiedź, nie wiem czy będzie drążył w nadzorze archiwalnym.

Takie same informacje "nie ma nic zachowanego z okresu sprzed 1945" ze szpitala szły przed przekazaniem (szczątkowych ale jednak) dokumentów do APW - zawierających (sądząc z opisu) "nieistniejące" sprzed 1945.

Powodem nieprawdziwej informacji mogło być np zasygnalizowane, potwierdzone przez Janusza, przeprowadzki klinik, podziały organizacyjne, brak wiedzy etc. Co może oznaczać, że warto tak sformułować pytania, by odpowiedzi nie dotyczyły obecnego szpitala, ale losów dokumentacji różnych podmiotów powiązanych ze szpitalem do 1945, niezależnie od nazwy.


I jako ciekawostka
https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/jed ... ka/5435524
nie znam zawartości ale opis ciekawy- co wyjechało? co wróciło? co wyjechało i może nie wróciło, a istnieje? może nie tylko sprzęty?
KrajewskiJerzy - 22-07-2023 - 23:56
Temat postu:
Panie Januszu
czy za Pana czasów pracowała w tym szpitalu jako lekarz - Kamila Krajewska
Jerzy
Sroczyński_Włodzimierz - 27-07-2023 - 11:30
Temat postu:
https://wetransfer.com/downloads/5e3906 ... e=sendgrid

72/3223/0 Szpital Kliniczny Dzieciątka Jezus w Warszawie , sygnatura archiwalna 27 - Spis zmarłych i pogrzebanych na terenie Szpitala Dzieciątka Jezus, od 24 VII do 25 X 1944 r. w Warszawie

zachęcam do publikacji kopii w serwisie PTG
i innych prac - wykorzystania przy opracowaniach, porównaniach z innymi źródłami, bazami etc

żadnych działań @"czechosłowacki ślad" nie podjąłem i przez najbliższe parę miesięcy - nie planuję.
może z PCK porozmawiam w sierpniu, jeśli się uda nt czy i jak wykorzystywali, czy poszli tymi tropami i co przyniosło
karolina_kozicka - 13-04-2024 - 21:47
Temat postu:
Dzień dobry,

siostra mojej praprababki Florentyna Kałczyńska została ochrzczona w Szpitalu Dzieciątka Jezus w 1871 roku.
Akt nr 1823: https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... ;zoom=2.15
W jej akcie chrztu podano imiona i nazwiska oboja rodziców, którzy jednak ślub wzięli dopiero rok później i kolejne ich dzieci były już "ślubne".
Czy to, że dziecko znajduje się w tych księgach oznacza jednoznacznie, że zostało pozostawiona w Domu Dziecka, czy mogło się tam tylko urodzić i zostać ochrzczone? Zastanawiam się skąd szpital miał tak szczegółowe informacje o rodzicach Florentyny, jeżeli była 'podrzutkiem'.
Sroczyński_Włodzimierz - 13-04-2024 - 21:55
Temat postu:
"Zastanawiam się skąd szpital miał tak szczegółowe informacje o rodzicach Florentyny, jeżeli była 'podrzutkiem'.

Zakładasz, że była "podrzutkiem" - dlaczego?
A jej przy ślubie nie uznali za małżeńskie?

P.S. Temamty dotyczące Szpitala Dzieciątka Jezus zostały włączone do wątku "Dom Podrzutków w Warszawie" - to nie jest dobre rozwiązanie.
a. nie tylko Szp. Dz. Jezus zajmował się sierotami
b. Działalność Szp. Dz. Jezus to nie tylko opieka nad dziećmi
mwpch - 25-04-2024 - 16:56
Temat postu:
Witam!
Mam dwa pytania do obeznanych z tematyką Szpitala Dzieciątka Jezus/Domu Dziecka ks. Baudouina w Warszawie.

Pierwsze dotyczy ksiąg przyjęć (niezależnie od kwestii ich aktualnej niedostępności). Udostępniona w skanotece księga urodzeń z 1871r. zaczyna się w sierpniu tegoż roku. Czy zachowały się jakiekolwiek wcześniejsze zapisy? Mój pradziadek został oddany do Domu ks. Baudouina właśnie w 1871r. , ale w kwietniu. Wiem od dawna, że księgi rodowodowe akurat z rocznika 1871 w ogóle się nie zachowały. Dysponuję odpisem aktu chrztu z par. św. Krzyża (wykonanym na potrzeby ślubu pradziadka), gdzie zapisano, że został ochrzczony i oddany do Domu dopiero w wieku czterech miesięcy (musiał urodzić się pod koniec 1870r.). Poza wiekiem, imieniem i nazwiskiem matki oraz informacją „miejsce urodzenia nieznane” nic więcej w tym akcie nie zapisano. Natrafiłem jednak na podobny przypadek (dane matki takie same) z 1875r. i tu na szczęście zachowały się i księga rodowodowa i księga przyjęć. W obu zaznaczono, że matka pochodziła z Radomia. Możliwe, że była to także matka mojego pradziadka, szczególnie że właśnie odkryłem urodzenie dziecka o dokładnie takich danych oraz wieku jak mój pradziadek w jednej z parafii pod Radomiem. Możliwe, że w księdze przyjęć (urodzeń) także zaznaczono pochodzenie „z Radomia”. Pytanie tylko, czy zachowały się zapisy przyjęć dzieci z pierwszej połowy 1871r.

Druga kwestia dotyczy problemu chrztu. Ciekawa jest już sama kwestia, że dzieci do Domu ks. Baudouina przywożono aż spod Radomia (matka była córką kowala), ale natrafiłem na problem formalny. Wspomniane dziecko spod Radomia, które mogłoby być moim pradziadkiem, zostało tam na miejscu ochrzczone (w grudniu 1870r., wiek zgadza się niemal idealnie). Jednak mój pradziadek został ochrzczony w par. św. Krzyża w kwietniu 1871. Czy możliwy byłby dwukrotny chrzest? Przez niewiedzę być może, ale czy w przypadku czteromiesięcznego dziecka nie zapytano by matki, czy dziecko zostało już ochrzczone (był obowiązek chrztu/zgłoszenia dziecka bodaj do trzech dni)? Pytanie nie jest retoryczne, bo w tym drugim przypadku, z 1875r., znalazłem problematyczną informację. W księdze rodowodowej zapisano, że dziecko zostało już ochrzczone w Radomiu. Informacja o tym znajduje się we wpisie datowanym na 29 stycznia 1875r. A 30 stycznia dziecko zostało (na pewno, bo jest akt chrztu) ochrzczone w par. św. Krzyża! W parafii, gdzie znalazłem chrzest dziecka mogącego być moim pradziadkiem, chrztu tego drugiego dziecka nie ma (w samym Radomiu też nie), ale zapis w Warszawie, w księdze rodowodowej na coś takiego wskazuje.

Gdy ktoś miał jakieś doświadczenie z radzeniem sobie z takimi sprawami (Dom Baudouina) proszę o podpowiedź.
Marek
mwpch - 26-04-2024 - 08:24
Temat postu:
Poprawka do wczorajszej wypowiedzi:
w parafii Radom znalazłem jednak chrzest dziecka z 1875r., zatem jest to dowód na dwukrotne chrzczenie; na pewno w akcie z Warszawy jest mowa o chrzcie dokonanym w par. Św. Krzyża "siego czisła", czyli 30 stycznia, a chrzest w Radomiu był 17 stycznia.
Marek
Sroczyński_Włodzimierz - 26-04-2024 - 11:15
Temat postu:
o jakie "radzenie sobie" pytasz?
Zdjęcia widzisz, relacja (może niepełna, ale jednak) na forum jest. Zainteresowania - gdy były możliwości - dużego nie zauważyłem.
Teraz chyba można jedynie myśleć o włączeniu się w prace digitalizacyjne po przekazaniu materiałów do AP i przygotowywać się do tego, począwszy od rozważania czy i jak bardzo warto wyprzedzać AP w skanowaniu/publikacji.
mwpch - 26-04-2024 - 13:41
Temat postu:
Powtórzę pytanie: czy zachowały się księgi przyjęć dzieci sprzed sierpnia 1871r.? I co z podwójnymi chrztami?
Marek
Serotoninka - 26-04-2024 - 14:04
Temat postu:
Męża prapradziadek też z pierwszej połowy 1871 roku. Swego czasu szukałam, dzwoniłam na miejsce, ale niczego się nie dowiedziałam. Ostatecznie odpuściłam, uzyskawszy alegat do aktu ślubu delikwenta z odpisem chrztu w św. Krzyżu. Ale mój był noworodkiem, z nieznaną matką, z nadanym imieniem i nazwiskiem. Później trafił do Zbroszy Małej, w każdym razie tam mieszkał przed ślubem i tam się ożenił, później był woźnym w Grójcu, miał kilkoro dzieci. Jakby udało się jakiekolwiek jeszcze dokumenty z 1871 odszukać, to też jestem żywo zainteresowana.

Marku, a jakie były dalsze losy Twojego przodka?

Pozdrawiam
Ola W.
mwpch - 26-04-2024 - 14:21
Temat postu:
Z braku księgi rodowodowej nie wiem gdzie spędził dzieciństwo i wczesną młodość. Został wykształcony na kowala, ale nie zwykłego, bo budował powozy. Podobno nawet zbił na tym jakiś kapitał, który ulokował w majątku ziemskim pod Grodziskiem. Niestety zmarł przed pięćdziesiątką w czasie I WŚ. Miał dwie żony i ośmioro dzieci (troje zmarło dziećmi). Tak wyszło, że tylko w mojej linii zachowało się nazwisko (reszta potomków po córkach) - stąd moje szczególne zainteresowanie pochodzeniem. Niestety pech chciał, że akurat najbardziej "po mieczu" korzenie mi się szybko urywają, bo zarówno pradziadek, jak i jego żona byli dziećmi nieślubnymi. Gdzie indziej miałem więcej szczęścia, zarówno w rozległości (mój syn ma wyprowadzonych 850 przodków tzw. bezpośrednich - niektórzy są jego przodkami w kilku liniach, na skutek "ubytku przodków"), jak i głębokości (najstarsze ślady mojego przodka to 1590r.).
Pozdrawiam, Marek
Maślanek_Joanna - 26-04-2024 - 15:31
Temat postu:
Odpowiadając na pytanie o podwójne chrzty, to potwierdzam: nawet dzieci znanej matki były chrzczone po raz drugi (na wszelki wypadek?):
https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... amp;exac=1

Powyżej przypadek z mojej rodziny - Bronisław Madro ochrzczony raz po urodzeniu, zgłoszony przez akuszerkę i drugi raz już jako nieanonimowy podrzutek.
Pozdrawiam
Joanna
Sroczyński_Włodzimierz - 27-04-2024 - 00:55
Temat postu:
@" nawet dzieci znanej matki były chrzczone po raz drugi"
Nawet pomijając instytucję chrztu warunkowego, to "były", a "bywały" to duża różnica.
Przy założeniu "były chrzczone dwa razy" (tj przechodząc na poziom tego, o czym możemy mówić - na poziom dokumentów) oznaczałoby to dwa akty urodzenia dla każdego dziecka. To będzie można zbadać po publikacji całości materiału. Na dziś - nie wydaje się, by tak było. Przynajmniej w latach, w których już są AU (ASCki) w Św. Krzyżu.
Np 1882 - ponad 600 AU
https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... mp;rpp2=50
być może będzie
czy będzie 600 "pierwotnych AU" /chrztów tj innych, a dotyczących tych samych osób? Może, ale nie sądzę.

Chyba, że "nawet" z cytowanego źle rozumiem. Ale jak inaczej rozumieć niż wzmocnienie twierdzenia tj "nie tylko o niepodanych rodzicach, ale nawet w przypadku znanej matki były 'dwukrotnie chrzczone'"

Niejasności jest niemało. Być może część z nich uda się wyjaśnić, gdy będzie materiał do badania,
mwpch - 27-04-2024 - 10:41
Temat postu:
Nie chodzi o domniemania, wątpliwości i spekulacje, ale „twarde dowody”.
Marceli Chamerski został ochrzczony w Radomiu 17 stycznia 1875r. https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... amp;zoom=1 (akt 35), a następnie 30 stycznia w kościele św. Krzyża w Warszawie https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... amp;zoom=2 (akt 273). Identyfikacja osoby nie pozostawia wątpliwości, oba akty są pełne (nie żadne „dopełnienie”). Najdziwniejsze jest, że księga rodowodowa Szpitala Dzieciątka Jezus opisująca moment przyjęcia dziecka 29 stycznia podaje wyraźnie, że dziecko zostało już ochrzczone w Radomiu. Mimo to następnego dnia jest chrzczone powtórnie w Warszawie.
Zakładam, że prawda jest taka, że księża w Warszawie mając zaaprobować przyjecie dziecka, zwłaszcza spoza Warszawy, po kilkunastu dniach/kilku miesiącach od urodzenia, nie mając dowodu ochrzczenia dziecka w miejscu urodzenia (gdziekolwiek indziej), np. w postaci odpisu metryki (pytanie dlaczego matka go nie dostarczyła zawożąc dziecko z Radomia aż do Warszawy), woleli „zgrzeszyć nadgorliwością” i nieważnie udzielić drugiego chrztu, niż ryzykować, że dziecko nie będzie ochrzczone w ogóle, co zamknie mu drogę do zbawienia (tak wówczas uważano).
Prawdopodobnie taka sama sytuacja dotyczyła mojego pradziadka. Znalazłszy drugi akt chrztu zwątpiłem, że chodzi o tę samą osobę (choć wszystkie dane pasują idealnie), ale przykład Marcelego dowiódł mi, że dwa chrzty były dokonywane (zresztą prawdopodobnie byli braćmi).
Marek
Kaczmarek_Aneta - 27-04-2024 - 12:36
Temat postu:
mwpch napisał:
Powtórzę pytanie: czy zachowały się księgi przyjęć dzieci sprzed sierpnia 1871r.? I co z podwójnymi chrztami?
Marek

Dzień dobry,

cyt. "Dzieci po przybyciu do szpitala są zapisywane do rodowodu, prowadzonego osobno dla chłopców, a osobno dla dziewcząt. Rodowód ten
zastępuje księgę ludności. Zaraz potem otrzymują chrzest w miejscowej kaplicy, jeżeli wraz z dzieckiem nie znaleziono dowodu że już zostało ochrzczone. Następnie, wyciąg z rodowodu przesyła się urzędnikowi stanu cywilnego dla spisania aktu urodzenia pod imieniem i nazwiskiem których wyszczególnienie znaleziono przy dziecku, lub pod nadanemi przez szpital, jeżeli nie było żadnego dowodu piśmiennego przy dziecku.

Cytat pochodzi z publikacji "Opieka nad dziećmi opuszczonemi i Dom Podrzutków w Warszawie" autorstwa Ludwika Paprockiego.
Tu wersja elektroniczna:
https://bcpw.bg.pw.edu.pl/Content/2770/PDF/lpon.pdf

Pozdrawiam
Aneta
mwpch - 27-04-2024 - 13:51
Temat postu:
Zasadniczo wszystko się zgadza, tym kierowałem się w moich domniemaniach.
Dziwią mnie konkretne przypadki, bo co innego zupełny podrzutek (anonimowo zostawiony w Kołysce), mający 1-3 dni, co innego dziecko kilkunastodniowe, a już na pewno czteromiesięczne przywiezione aż z Radomia (w 1875r. chodziło o styczeń!). Brak dowodu chrztu - zakładam, że pisanego - jako powód do ponownego chrztu, to jedno, ale w księdze rodowodowej wyraźnie zapisano, że dziecko zostało już ochrzczone w Radomiu. Może "zeznanie" osoby, która przywiozła dziecko (pytanie, czy matka tłukłaby się do Warszawy w styczniu (!) 13 dni po porodzie), uznane zostało za niewystarczające.
Tak czy owak chodziło mi o potwierdzenie takiej sytuacji, bo znalazłszy drugi chrzest o tych samych danych wątpiłem, czy chodziłoby o to samo dziecko.
Pozostaje kwestia informacji, czy istnieją księgi urodzeń (przyjęć do Instytutu ks. Baudouina) sprzed lipca 1871. Gdyby podobnie do Marcelego z 1875r. przy moim pradziadku zaznaczono pochodzenie "z Radomia" sprawa byłaby już oczywista.
Marek.
Jan_Ogi - 02-10-2024 - 21:04
Temat postu: Rejestr
Dobry wieczór,
poszukuję wykazu/rejestru dzieci przyjmowanych do sierocińca w Warszawie w latach 1891-1900.
Pozdrawiam

moderacja (elgra)
Połączono z istniejącym tematem.
Kaczmarek_Aneta - 03-10-2024 - 05:04
Temat postu: Rejestr
Dzien dobry,

zachowane zasoby:
https://skanoteka.genealodzy.pl/id3012

Pozdrawiam
Aneta
W_Marcin - 03-10-2024 - 05:56
Temat postu: Rejestr
Zachowane - to zbyt wielkie słowo:)
Zachowanych jest więcej niż to, co w linku.
Sroczyński_Włodzimierz - 03-10-2024 - 06:35
Temat postu: Rejestr
Informacje w serwisie są. Skanoteka nie jest pełnym odzwierciedleniem, za to obraz przedstawiony w tym i innych wątkach w miarę w pełni oddaje stan wiedzy o stanie zachowania archiwaliów z XIX w.
Może wypadałoby poszerzyć o "co można zrobić, by były w miarę prosto dostępne", a może to niepotrzebne.
Kolejna tura powtarzania pytań nie zmieni nic na plus. Może ew. więcej chaosu wprowadzić.
Więcej czytania i szukania polecam:)
AdamKolacz - 03-10-2024 - 11:00
Temat postu: Rejestr
Według informacji na stronie DD Baudouina:
"Obecnie dokumentacja archiwalna została uporządkowana, skatalogowana, spakowana i czeka na wywiezienie do Archiwum Państwowego w Warszawie."
https://baudouin.waw.pl/archiwum/

Niestety AP Warszawa nie odbierze w najbliższym czasie, gdyż "nie mogą się dogadać" - taką informację otrzymałem, gdy odwiedziłem oddział na Krzywym Kole. Bardzo to przykre, gdyż jestem przekonany, że spore grono osób (łącznie ze mną) byłoby zainteresowane, nie tylko samymi dokumentami, ale i pomocą w indeksacji.
Sroczyński_Włodzimierz - 03-10-2024 - 11:15
Temat postu:
Przygotowanie dokumentów nie przystaje do standardów APowskich.
na Krzywym Kole to nie oddział

"z pewnością" to prawie nikomu nie zależało, gdy było można coś zrobić

I nadal nie widzę masowego ruchu "zrzućmy się na kogoś, kto te dokumenty na tyle dobrze obrobi, że AP będzie mógł wziąć"

a i potomków wielu i ordery Św. Stanisława nadal w maju w Św. Krzyżu się spotykają
AdamKolacz - 03-10-2024 - 11:27
Temat postu:
To może trzeba by założyć zrzutkę i rozpropagować ją tu na forum i na innych genealogicznych grupach, np. na FB.
Uwierz mi, że rozmawiałem z naprawdę wieloma ludźmi, którym zależy na tych rodowodach, spisach, itd. Widocznie brakuje inicjatywy.
Pytanie ile kosztował by ten "ktoś, kto te dokumenty na dobrze obrobi", bo ja absolutnie się nie orientuję w realiach archiwistycznych
Sroczyński_Włodzimierz - 03-10-2024 - 11:39
Temat postu:
I ilu z tych wielu duszyło rupy by zrobić zdjęcia i je opublikować?
"Uwierz"..w co ? "Jak ktoś zrobi to skorzystam" - ok , wierzę
w "nie wiem, nie spróbuję się dowiedzieć, ale pojęczę" - wierzę
w "oj nie wiedziałem" - wierzę

masy chętnych do indeksacji?
Jedna osobowa indeksowała

a AU ze Szpitala (Św. Barbara) - w wielotysiącach czekają na chętnych
Św. Krzyża - też
nie twórzmy fikcji dla lepszego samopoczucia
Kaczmarek_Aneta - 03-10-2024 - 18:33
Temat postu: Re: Rejestr
W_Marcin napisał:
Zachowane - to zbyt wielkie słowo:)
Zachowanych jest więcej niż to, co w linku.

Z pewnością zachowały się różne archiwalia, ale ja odnosiłam się ściśle do pytania mojego przedmówcy, którego interesują księgi rejestrowe z lat 1891-1900 i zdaje się cyt." "dzieci czasowe 1886-1896" - jedyna w serii "dzieci czasowe" (pojęcia nie rozwijam zbytnio ponad krótkie -czasowo przebywające", za:
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopi ... e47a.phtml
chyba, że coś pominęłam...

Pozdrawiam
Aneta
Jan_Ogi - 03-10-2024 - 18:41
Temat postu:
Dobry wieczór,
dziękuje serdecznie Pani Aneto za linka. Znalazłem to czego potrzebowałem. Przepraszam za zamieszanie.
Pozdrawiam
Janusz
Anjelita - 04-11-2024 - 15:01
Temat postu:
Dzień dobry,
Potrzebuję pomocy/podpowiedzi.
Z potwierdzonych już informacji wiem, że mój przodek Józef Pawłowski urodził się w Warszawie i był chrzczony w kościele Św.Krzyża, rodzice nieznani. Ożenił się z Antoniną podobnie urodzoną w Warszawie, rodzice nieznani. To są informacje odnotowane przy kolejnym ślubie po śmierci Antoniny, w 1920 r. w miejscowości Lubochnia (woj.łódzkie). Nie mam jednak ich dat urodzenia, ani żadnych innych informacji. Znalazłam Józefa Pawłowskiego, jednego z moich przodków (prawdopodobnie) w rejestrach Domu Podrzutków w Warszawie ur.1872, nr 210, nr rodowodu 54. Gdzie znajdę księgę rodowodów chłopców z 1872?
Sroczyński_Włodzimierz - 04-11-2024 - 15:04
Temat postu:
Jak podano w wątku w opisywanym Domu Dziecka. Archiwalia obecnie niedostępne chyba nadal.
Z uwagi na imię i nazwisko spróbuj sprawdzić dane w pierwszym akcie małżeństwa, może w meldunkowych (łódzkich?), księgach ludności, innych źródłach.
Typowanie "zgadza się imię i nazwisko i mniej więcej czas" to może być za mało.
Anjelita - 04-11-2024 - 15:40
Temat postu:
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
Jak podano w wątku w opisywanym Domu Dziecka. Archiwalia obecnie niedostępne chyba nadal.
Z uwagi na imię i nazwisko spróbuj sprawdzić dane w pierwszym akcie małżeństwa, może w meldunkowych (łódzkich?), księgach ludności, innych źródłach.
Typowanie "zgadza się imię i nazwisko i mniej więcej czas" to może być za mało.


zgadza się imię, nazwisko, czas oraz miejsce urodzenia i chrztu,
natomiast poszłam tą ścieżką, bo niestety nigdzie nie mogę znaleźć aktu pierwszego małżeństwa, pomyślałam, że w rodowodach znajdę informację, gdzie być może Józef został przekazany na wychowanie i tam - w tej miejscowości lub w okolicach będę szukać aktu pierwszego małżeństwa...
Sroczyński_Włodzimierz - 04-11-2024 - 15:46
Temat postu:
Jeśli masz datę i miejsce chrztu w AM wdowca lub w innym źródle to OK..
ale jest data chrztu a nie ma informacji o pierwszej żonie ?

Prawdopodobny AM
to raczej w miejscu przebywania nupturientki, nie jego
w znacznej większości AM zostały zindeksowane i chyba są wszystkie dostępne

i j.w. informacja o dokumentacji dzieci ze Szpitala Dzieciątka Jezus - jest na forum. Nic mi nie wiadomo by się zmieniło. Możesz sprawdzić u źródła i dopisać, jeśli są zmiany.
Anjelita - 04-11-2024 - 16:40
Temat postu:
Dziękuję za podpowiedź, jednak znalazłam akt pierwszego małżeństwa Smile - jeszcze raz przeszukując parafie w woj. łódzkim zaczynając od Lubochni (tam był AM drugiego małżeństwa) i zataczając coraz szersze kręgi znalazłam w Tomaszowie Maz. Smile. Dzięki temu udało mi się potwierdzić nazwisko Antoniny (wcześniej nie miałam, tylko jej nazwisko po mężu) Smile.
To na pewno oni, gdyż w uwagach jest dopisane "mężczyzna i kobieta z Warszawskiego Szpitala Dzieciątka Jezus"

Rekord dot. AM jest pod tym linkiem
https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... amp;pair=1

natomiast jak wchodzę na ikonkę 'SKAN', to przerzuca mnie na family search czyli tu
https://www.familysearch.org/ark:/61903 ... at=224370,

ale na tym skanie są inne nazwiska i nie jestem pewna, czy to błędny skan? czy może ja źle coś odczytuję?
Sroczyński_Włodzimierz - 04-11-2024 - 16:56
Temat postu:
sprawdź alternatywne kanały dystrybucji i kopie, a także aneksy

daleko ale nieprawdopodobnie daleko
kat_pas - 04-11-2024 - 17:17
Temat postu:
Anjelita napisał:
Dziękuję za podpowiedź, jednak znalazłam akt pierwszego małżeństwa :) - jeszcze raz przeszukując parafie w woj. łódzkim zaczynając od Lubochni (tam był AM drugiego małżeństwa) i zataczając coraz szersze kręgi znalazłam w Tomaszowie Maz. :). Dzięki temu udało mi się potwierdzić nazwisko Antoniny (wcześniej nie miałam, tylko jej nazwisko po mężu) :).
To na pewno oni, gdyż w uwagach jest dopisane "mężczyzna i kobieta z Warszawskiego Szpitala Dzieciątka Jezus"

Rekord dot. AM jest pod tym linkiem
https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... amp;pair=1

natomiast jak wchodzę na ikonkę 'SKAN', to przerzuca mnie na family search czyli tu
https://www.familysearch.org/ark:/61903 ... at=224370,

ale na tym skanie są inne nazwiska i nie jestem pewna, czy to błędny skan? czy może ja źle coś odczytuję?


Skan prawidłowo się otwiera, ale na pierwszym ślubie z 1899. Trzeba poszukać strony 287 gdzie jest ślub 87- to skan 1039
https://www.familysearch.org/ark:/61903 ... cat=224370
Anjelita - 04-11-2024 - 20:22
Temat postu:
Bardzo dziękuję Smile
Sroczyński_Włodzimierz - 04-11-2024 - 20:27
Temat postu:
czas na podczyszczenie wątku
kat_pas - 04-11-2024 - 21:20
Temat postu:
"czas na podczyszczenie wątku" co należy przez to rozumieć.
Zaglądam tu, bo temat mnie osobiście interesuje. Choć tego co szukałam do tej pory nie znalazłam.
W mojej rodzinie były dzieci " adoptowane" od wielu pokoleń. Nie znalazłam do tej pory ani jednego aktu urodzenia. Ale przy okazji znalazłam właśnie kilka małżeństw ( pary) dzieci/ dorosłych z tego domu.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Powered by PNphpBB2 © 2003-2006 The PNphpBB Group
Credits