Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego

flag-pol flag-eng home login logout Forum Fotoalbum Geneszukacz Parafie Geneteka Metryki Deklaracja Legiony Straty
piątek, 29 marca 2024

longpixel
longpixel

Nasi tu byli

arrow ttunin
16:09:07 - 29.03.2024
arrow Optowo
16:07:43 - 29.03.2024
arrow Subhagia
16:07:08 - 29.03.2024
arrow pstrzel
16:06:39 - 29.03.2024
arrow ZbLin
16:06:13 - 29.03.2024
arrow Steamroller_Fly
16:05:55 - 29.03.2024
arrow mkkmilek
16:04:54 - 29.03.2024
arrow KonradUryga
16:02:40 - 29.03.2024
arrow grzesio
16:02:29 - 29.03.2024
arrow Zn_Leon
16:02:27 - 29.03.2024
arrow J.Borycki
16:01:37 - 29.03.2024
arrow roza.kruza
16:01:19 - 29.03.2024
arrow kazal
16:00:32 - 29.03.2024
arrow Maślej_Katarzyna
15:59:14 - 29.03.2024
arrow MonikaMS
15:57:35 - 29.03.2024
arrow Bialas_Malgorzata
15:56:00 - 29.03.2024
arrow aiarenscy
15:55:51 - 29.03.2024
arrow Florek_Jacek
15:52:15 - 29.03.2024
arrow ewade
15:50:54 - 29.03.2024
arrow MonikaSzafraniec
15:49:38 - 29.03.2024
arrow mhardy
15:49:38 - 29.03.2024
arrow Krzysztof_Wasyluk
15:48:09 - 29.03.2024
arrow Andrzej75
15:47:30 - 29.03.2024
arrow choirek
15:45:33 - 29.03.2024
arrow achajter
15:44:51 - 29.03.2024
arrow Richard1
15:44:49 - 29.03.2024
arrow Tartakower
15:44:40 - 29.03.2024
arrow mmiksz
15:44:14 - 29.03.2024
arrow Marcin.Rybicki
15:43:21 - 29.03.2024
arrow Lukas1212
15:43:19 - 29.03.2024
Członkowie i sympatycy

Trzęsienia ziemi w Europie i W Polsce pod koniec XVIII wieku
Dodano: poniedziałek, 28 grudnia 2009 - 13:11 Autor: Pieniążek_Stanisław
InneWertując stare księgi metrykalne zdarza się czasami, że pośród kart z zapiskami o chrztach, ślubach czy zgonach znajdują się bardzo ciekawe historycznie zapiski dokonane przez prowadzącego księgi metrykalne. Spotykałem już zapiski o epidemiach, ludziach z tej parafii, którzy zaginęli w tej czy innej wojnie a ostatnio trafiłem na końcu jednej z ksiąg chrztów mazowieckiej parafii na poniższe zapiski. Ciekawy jestem czy ktoś gdzieś czytał o trzęsieniach ziemi, które odczuwało się w Małopolsce w końcu XVIII wieku.



Wiadomości osobliwe o trzęsieniu ziemi w Europie

1.Excerpt Gazety Drukowanej dnia 14 kwietnia roku 1784.
Z Paryża dnia 16 marca. W publicznych w Pradze wychodzących Pismach czytamy straszną Dyfenfazyję od Astronoma napisaną nazwiskiem Goisme, przełożonym nad Konsystorzem w Krajach Hanowerskich i Brunszwickich którą miał autor napisać 1779 roku i prezentowaną Regencji Hanowerskiej i Brunszwickiej. Treść tej Depertacyi jest taka:
Na początku roku 1782 będą wielkie Trzęsienia Ziemi w Kalabryi i Sycylij, z czego powstaną niezwyczajne mgły. W roku zaś 1786 w Miesiącu Kwietniu będzie się trzęsła po wielu miejscach Europa, a to tak straszliwie, Że Miasta i Prowicye całe przepadną, Rzeki znikną, morza niektóre wyschną, a inne nowe na innych miejscach zaleją mieszkalne tereny. Państwa natenczas złączone tereny, wielkimi Przepaściami i wodami rozłączą się.
Gdy już to w tem Autor na rok 1782 przepowiedział doskonale w Kalabryi i Sycylii sprawdziło się, łacno się domyślać jak srogą u wielu Czytelników sprawuje bojaźń dalsze przepowiedziane nieszczęścia które za lat dwie w Roku 1786 nastąpią.
W Kalbryi mi Sycylii zupełnie się ziściło przepowiedziane trzęsienie ziemi z niezmierną szkodą Ludzi i Kraju na 600 mil długości i 20 szerokości (włoskich a nie Polskich mil).
Miasto Mesyna Ludne, Handlowe y bogate najokropniejszej doznało klęski. Wszystkie Kamienice y domy ro0zwalone, a Obywatele iedni w rozpadłych Ziemi Przepaściach pochłonieni. Drudzy Gruzami opadających murów przywaleni, y ledwie niewszyscy albo zabici albo śmiertelnie ranieni. Z trzydziestu iednego kościołów w tym mieście ieden tylko się ostał. U nas zaś w Polsce przez całe Lato, które było suche i gorące, ustawiczne mgły panowały, i tak grube że aż ku późnej jesieni nie widzieć było słońca tylko w kole grubą mgłą zaćmionego. Nawałnice, grady tak straszne iakich nigdy ludzie nie pamiętali, gdy grzmotów i tuskało się ledwie się tylko Błyskawice dało widzieć, bo Obłoków dla mgły nigdyśmy widzieć nie mogli. Po wspomnianym w Kalbryi trzęsieniu ziemi 1782 przez dwa Lata aż do roku bieżącego 1786 na wielu miejscach w Europiezgoła w każdym miesiącu doznawało trzęsienia ziemi, lecz nie tak straszliwego iakie było w Kalbryi. Dopiero roku teraźniejszego 1786 dnia 27 lutego dało się słyszeć w Krakowie i okolicach jego obszernych co poznai w Procesi x Biskupa naszego naliczaigo? Suplikacje? Publiczne do Diecezji wydanego i tu przyłączonego. (ostatnie zdanie słabo czytelne- moje)
( Krzysztof Hilary )

1786 Z Krakowa dnia 12 marca. May tu list od Jmci xdza Dziekana Bytomskiego w Górnym Szląsku Pruskim pisany do tutejszego Officium Krakowskiego upraszający o pozwolenie Publicznych Supplikacyi po kościołach tamecznych z okoliczności przestrasznego ludzi przyszłym ( d.27 lutego o godz.4 rano) i bojaźliwego w dalszym ieszcze trzęsieniu ziemi, a przeto też Supplikacyje mocno nalegającego. Podług tego listu pod czas tego trzęsienia w Bytomiu tak się wieża Kościelna trzęsła że same dzwony dzwoniły, W Mysłowicach wieża narysowała się. Ziemia zas na wielu miejscach popadała się. Tego nieszczęścia doznał cały Górny Szląsk, a to coraz mocniej na tych miejscach które są bliższe Gór Morawskich. W Opawie okna się potłukły.

Gazeta Warszawska, We środę dnia 13 grudnia roku 1786
Z Warszawy dnia 13 grudnia. Jaką wiadomość o trzęsieniach ziemi w Polszcze przytrefionych, dawne Kraju naszego Dziecię nam podały opisaliśmy to w tegorocznej Gazecie pod dniem 8 marca, przyłaczając tamże ostrzeżenie Moralne.. Teraz kładziemy uwagę iż od pierwszego roku 1000 zdarzonego y w Kronikach opisanego Trzęsienia, aż do drugiego trzęsienia upłynęło lat 86. Od drugiego do trzeciego lat 184. Od trzeciego do czwartego trzęsienia lat 57. Od czwartego do Piątego lat 46. Od piątego do szóstego lat 45. Od szóstego do siódmego lat 10. W tych zaś czasach w przeciągu szesnastu niespełna miesięcy trzy razy trzęsienia Polskę naszą nawiedziły, to jest 22 sierpnia, roku przeszłego. Dnia 27 lutego roku bieżącego y dnia 3 teraźniejszego. Okoliczności okropne tego ostatniego trzęsienia z Krakowa przysłane, kładniemy tu z przyłączaniem tamże y z miejsc innych. Już to drugi raz w tym Roku nawiedziło nas trzęsienie Ziemi, Mocniejsze i Straszniejsze niż te drugą razą aniżeli owę pierwsze Dnia 27 lutego przytrafione. W dzień S.Franciszka Xawwiera(była to Niedziela Pierwsza Adwentowa) to jest dnia 3-go teraźniejszego Miesiąca grudnia o pięciu minutach po godzinie Piątej wieczorey dał się słyszeć po wszystkich tutejszych Krakowskich ulicach wielki szelest, jak żeby biegących z Impetem po bruku Karet. Zaraz Czuć się dało trzęsienie Ziemi poczynając od Kazimierza na północ a to przez wachanie czyli kołyszecie ( które jest gorsze y niebezpieczniejsze) nie zas przez perpendykularne podrzucanie Czy poskakiwanie. Z większą wagą były nachylania się ku północy aniżeli odchylania się na zadku południowi. Zaczęły zatym wszystkie domy wachać się jak Łódź na Wodzie. Razem też poczęły trzaskać Dachy Betki y wiązania. Wszystkie Drzwi Kołatały, wszystkie okna Dzwoniły. Szafy y same ściany widocznie nachylały się. Stołki y krzesła pod siedzącemu zdawały się uginać. Na wieży Zegarowej Młoty tego Zegara tak wielki Szelest czyniły, że nie tylko szylwach ale y inni żołnierze przestraszeni z Kordegardy uciekli.Także na wieży Panny Maryi usłyszawszy trębacz wielki łoskot rozumiał że Złodziej gwałtem do niego się dobiera, przeto wyskoczył przeciwko niemu z Siekierą.
Dzwon z wiązaniem sam rusza się, przerażony tym widokiem z wieży na pół martwy uciekł. Niektórzy Zakonnicy w Refektarzu podówczas znajdujący się, przerażeni strachem od tegosz swego Refektarza biegli. Pod tenże czas Wisła straszliwie się zburzyła y na łokieć podniosła się tak dalece, że przechodzący natenczas ludzie przez Most na terze rzece pływającej rozumieli że Most po niemi tonie. W Bochni tak wielkie trzęsienie było, że przez rozstąpione w piecach kafle widzieć można było ogień W tychże piecach palący się a jak tylko trzęsi9enie ustało znowu się kafle doskonale do kupy zeszły. Po niektórych Izbach Drzwi się otwierały. Na zamku y w innych niektórych miejscach Dzwony Zegarowe same się kilkakrotnie odezwały. W Sandomierzu w Klasztorze JG xx Reformatów szafki przybite do ścian znacznie poodsuwały się.; po domach Jurystów papiery z Stołów pospadały; na Wielu Miejscach szklanki i kieliszki powywracały się. Wisła też znacznie się burzyła. W Olkuszu w kilku sekundach trzykroć tak mocno ziemia się strzęsła, że krzesła y stołki po izbach bujały a ludzie od strachu na ziemię z krzykiem padali.. W Krzeszowicach tak był kościół strząśniony, że Dzwonka na wieży wiszącego brząkanie słyszane było. We Wsi Wielkieynocy (około pięć mil od Krakowa) gdy pewny liczył na stole wypłaconą sobie sumę, za przypadłym tymże trzęsieniem, pieniądze z rąk mu wyskakiwać zaczęły mi jedną miarą do kupy zebrać ie niemógł, ale po izbie ze stołu spadające rozsypały się. Po niektórych miejscach Lustra i Zwierciadła z Cian pospadały. W Garnku ( o mil 3 od Częstochowy nad rzeką Wartą leżącym) w Pokojach Tanecznych Stoły, Komody i Krzesełka trzęsło, ludzi na pawimencie stojących unosiło a opierających się o ściany odpychało. We Włoszczowie (mil 12 od Krakowa) nie tylko we Dworze y w Miasteczku , ale y w Okolicach , krzesełka pod siedzącymi usuwały się, szklanki y kieliszki tłukły się. Drzwi same otwierały się. Dzwonki u zegarów nadzwyczajnie dzwoniły, Chusty rozwieszone z sznurów pospadały. Ptastwo polowe z pod strzech uciekało.Domowe talerze, Ptactwo z siedlisk swych pozlatywało. W Kościele Włoszczowskim i w Pałacu odpadały Gzymsy. Na Tyńcu kościół miał się porysować. To trzęsienie wielką część Kraju Kołatało. Z Lipowca do Opatowa liczy się mil 15, a w obu miejscach czuć się mocno dało. Inne też miejsca od Wisły dalekie, równie a miejscami jeszcze tężej, toż nieszczęście potkało tu w Krakowie o innej szkodzie (oprócz małych rys) niesłyszemy jak że z iednej kamienicy kamienny wazon spadł; a na drugiej, podobnyż Wazon skręcił się i upadkiem groził przeto go zdjęto. Ale przestraszenie obywatelów w tym przeciągu ( które do trzydziestu Sekund ludzie uważający liczą) tak było wielkie, że niektórym krew puszczać musiano. Podobało się za tym miłosierdziu Boskiemu y teraźniejszą drugą już tego Roku razą, tę tak okropną swą plagę na Samym tylko dla nas przestraszeniu y pogrożeniu, aż co raz już większym łaskawie ieszcze Zakończyć.

A Warszawy Dnia 26 Grudnia. Dalsze wiadomości o Trzęsieniu Ziemi w Naszej Polszcze ostatnią razą przytrafionym. Z listów późniejszych Krakowskich wybrane są następujące.
W mieście Krakowie na wielu miejscach mury porysowały się.
W Klasztorze JJ.xx. Karmelitów na Piasku , w tymże Klasztorze pewny Zakonnik tak ciężko na nogi chorował, że od trzech tygodni z łóżka ruszyć się nie mógł, gdy zaś ziemia się zatrzęsła i ściana w jego celi nade drzwiami pękła, odegnał strach od nóg słabość tak dalece, że porwawszy się chory sam o swei sile z celi uciekł. Tamże w Krakowie Kościół Augustynów na Kazimierzu wielki y wysoki tak się chlipienił In prima navi czyli w Prezbiterium porysował, że musiano go po tym zamknąć dla niebezpieczeństwa. Po wielu miejscach około Krakowa pospadały z Kościołów Gzymsy i Krzyże, co się przytrafiło y w Plebani w Rocimowicach?, w Kielcach, w Chęcinach, w Głębowicach , y w całym Księstwie Zatorskim y Oświęcimskim, a czym bliżey Krakowa, tym mocniejsze.
Dalej nie doszło mili do Małogoszcza, za tym albowiem miejscem dążyć zaczęło ku Warszawie czuć się niedało. W Siostukowicach? ( o kilkoro stay od Buska) nowo wyprawione Oficyny, tak się porysowały, że mieszkańcy uciekać musieli. W Balicach , przyszedł pewny wieśniak do źródła po wodę, w tym się ziemia zatrzęsła, bliska Kamienna wielka skała się rozpadła na dwoje, a to z takim hukiem, jakżeby z kilkunastu armat razem nad uchem wystrzelono, ogłuszony chłop ledwo przyszedł do siebie.
Z Zatora pisano iż tameczny Doktor P.Gheri rodem z Włoch z miasta Bononie?, wiedząc z doświadczenia w swoim Kraju, iż te straszne przypadki częstokroć na jednym razie nie kończą się, przez całą noc nie spał, y świadczy, żebyło drugie trzęsienie chociaż lekkie o godzinie 3 po północy, którego śpiący ludzie nie czuli.
Przybył ieden z zagranicy do Krakowa, y o podobnym trzęsieniu w Opawie przytrefionym czynił niezawodną relację. W Krakowie mgły grube y siarką tracące do tychczas ieszcze panuią.
Z Piotrkowa podobne Krakowskim mamy wiadomości, między innemi w Kollegium JJ.xx. Pijarów widocznie ruszały się piece, Drzwi, Okna i same ściany. Jeden zakonnik siedzący na Krześle raptow2nie z południa na północ usunięty został, a skrzypce wsparte na stole uderzywszy w stół y Dźwięk wydawszy znowu na swym stanęły miejscu. U drugiego w celi krzesło pod siedzącym i stół w tę y ową stronę usuwały się. Trzeci zakonnik stojący tak mocno wahać się począł, że stołu chwytać się musiał, ażeby na ziemię nie padł., przytym postrzegł że wiszący liniał na murze, Oscylacyje ruszając się czynił.. Czwarty także stojący gdy się chwiać począł boiąc się, że upadnie o mur oparł się, ale go mur od siebie odrzucał.. Piątego przy piecu siedzącego tenże piec mocno uderzył. W tymże Kollegium kilku uczniów y z Dyrektorem za powstałem trzęsieniem do muru przytuliło lecz od tegoż muru odtrąceni, odskakiwać musieli. Toż samo działo się w Klasztorze JJ.xx Dominikahówy po innych miejscach ale wszędy dzięki Bogu bez szkody.
Po strasznym trzęsieniu Ziemi w dawniejszym jeszcze wieku w Sycyliy przytrafionym, dla pokazania, że niekoniecznie najzwyklejszym przed Trzema Krzyżami takowe Plagi przytrafiają się, bito z teiże fatalnej okoliczności medale na którym wyrażone były te słowa Chrystusa Pana z Ewangelii z Łukasza w Rozdziały 13 wyjęte właśnie do tego przypadku służące: Illi Decem et supra quo cecidtit Junni In Siloe, et ocidit eov, putati qusaet ipsi debitores fuennit przeter omnes homines, habitantes In Jeruzalem non duo Vobis, ied Si prenitentiam non equerites, omnes similiterperibitti (-)
Ośmnaście onych na których upadła wieża W Sylve y bobita? Że mniemanie żeby i oni wniniejszem nad wszystkie ludzie mieszkające w Jeruzalem nie mówią Wam ale jeżli pokutowania nie będzie, wszyscy równie zginiecie.

( I tak się kończy zapis z końca księgi urodzonych jednej z parafii mazowieckich z lat 1765-1782. Tekst przepisałem z oryginału nic nie zmieniając. Być może gdzieś tam źle odczytałem, popełniłem jakąs pomyłkę a szczególnie końcowy tekst łaciński ale to wina niewyraźnego pisma i niecodziennego języka kronikarza)

Znalazł i wypisał: Staszek Pieniążek


Autor Komentarze
Komentarze
SympatykSympatyk



____________
Od: Lip 02, 2006 Posty: 4360
Napisano:Gru 28, 2009 - 13:44
Skomentuj ten artykuł w tym wątku
_EZFORUMCOMMENTS_USERINFO p
augusta_felicitas
SympatykSympatyk



____________
Od: Cze 17, 2007 Posty: 45
Napisano:Gru 28, 2009 - 13:51
Bardzo interesujacy watek...

Uklony a-f
_EZFORUMCOMMENTS_USERINFO p
Bartek_M
Członek PTGCzłonek PTG



____________
Od: Mar 24, 2007 Posty: 3283
Napisano:Gru 28, 2009 - 14:58
Sicut illi decem et octo, supra quos cecidit turris in Siloe, et occidit eos: putatis quia et ipsi debitores fuerint praeter omnes homines habitantes in Jerusalem? Non, dico vobis, sed si poenitentiam non egeritis, omnes similiter peribitis.
_________________
Bartek
_EZFORUMCOMMENTS_USERINFO p p
Pieniążek_Stanisław
NieaktywnyNieaktywny



____________
Od: Lip 14, 2006 Posty: 923
skąd:Gdynia
Napisano:Gru 28, 2009 - 18:25
Bartku. Nie znam łaciny , stąd trudno mi było odczytać poszczególne, pisane niewyraźnie słowa. Czy byłbyś uprzejmy przełożyć je na Polski? W razie czego służę oryginałem. Podaj tylko maila na piesta@hot.pl
Staszek
_EZFORUMCOMMENTS_USERINFO p


Kliknij aby przejść do komentarzy na forum

donate.jpg
Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego zawiera forum genealogiczne i bazy danych przydatne dla genealogów © 2006-2024 Polskie Towarzystwo Genealogiczne
kontakt:
Strona wygenerowana w czasie 1.314776 sekund(y)