|
|
|
Autor |
Wiadomość |
benyzet |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-09-2020 - 20:06
|
|
Dołączył: 23-08-2013
Posty: 420
Skąd: Kościan
Status: Offline
|
|
Ponawiam moje pytanie. Może Gabi coś mi odpowie?
Mój pradziadek zginął w Pierwszej Wojnie Światowej. Został wcielony do wojska Pruskiego. Ostatnio dowiedziałem się,że wdowa po nim( moja prababcia) dostawała rentę wojenną. Czy wiecie może,jak długo wdowa ją otrzymywała i jaka to była wówczas kwota? |
_________________ Z pozdrowieniami Grzegorz
--------------------------------------------------
Szukam metryk/informacji o Zarzyckich,którzy z zawodu byli szewcami- dawne Stanisławowskie, Tarnopolskie, Lwowskie. Dziękuję.
|
|
|
|
|
Podg_Renata |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-09-2020 - 21:08
|
|
Dołączył: 23-08-2020
Posty: 28
Status: Offline
|
|
Dziękuję Ireno!
Rzeczywiście dość ciężko odczytuje się informacje z tej dokumentacji.
Jeśli istotnie Tomasz Nowak należał w 51 batalionu (?) rezerwy do 224 pułku juchnowskiego, to zapiski dziennika wojennego (str. 11 z 30 marca 1915r.) mogą wskazywać gdzie w tym czasie pułk przebywał i co się działo. Jednak ciężko mi odczytać te zapiski. https://gwar.mil.ru/documents/view/?id=51512642
Jeśli ktoś z Państwa odczytałby bieglej i mógłby przedstawić najistotniejsze informacje z zapisów tego dziennika w okolicach 30 marca 1915, będę wdzięczna.
Pozdrawiam, Renata
Irena_Powiśle napisał:
Podg_Renata napisał:
Dzień dobry,
wracając do mojej wcześniejszej prośby, chciałabym dodać, że znalazłam informacje o Tomaszu Nowaku (syn Marcina, stąd przypuszczam, że rosyjski dopisek przy nazwisku Martynow) ur. w 1883 w Poddębicach na stronie https://gwar.mil.ru/heroes/chelovek_don ... 26page%3D2 .
Widnieje tam informacja o nim, że był w 224-ty pułk piechoty Juchnowskiej i odnotowano jego brak na liście/zaginięcie w dniu 30.03.1915r.
Mamy też dodatkowe przypuszczenia rodzinne, na razie jeszcze słabo zweryfikowane, że ów Tomasz oprócz tego, że brał udział w IWS, to najprawdopodobniej zmarł w Wichowie w parafii Chełmica Duża. Nie dotarłam jeszcze do księgi zgonu, o ile w ogóle go w niej znajdę.
Patrząc na te źródła rosyjskiego archiwum i przekaz rodzinny - czy możliwym jest postawić taką hipotezę, że Tomasz Nowak uznany za zaginionego/brakującego na liście w armii carskiej wrócił do domu, do rodziny i tym samym zbiegł z armii carskiej?
Czy gdzieś jeszcze mogę szukać jakichś informacji o Tomaszu Nowaku w archiwach wojskowych, np. kiedy został wcielony do wojska carskiego?
Podg_Renata napisał:
Dzień dobry
Czy mogę prosić o pomoc w znalezieniu informacji o uczestnictwie w IWS
Tomasza Nowaka, ur. 05 paź 1883r. w Poddębicach, pow. włocławskie, syna Marcina i Marianny z d. Studzińska Nowaków?
Pozdrawiam,
Renata
Renato, jest tam błąd, w tej informacji.
Tomasz Nowak-Martynów (powinno być syn Marcina) był wcilony do 51 pułku piechoty batalionu rezerwy.
Trzeba sprawdzić w jakiej miejscowości znajdował się ten pułk dnia 30 marca roku 1915.
Chociaz chyba nie mam racji(
wszędzie gdzie jest napisane "51 pułk batalionu rezerwy" w informacji "224 pułk Juchnowski".
Irena
|
|
|
|
|
|
Irena_Powiśle |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-09-2020 - 22:26
|
|
Dołączył: 22-10-2016
Posty: 2214
Status: Offline
|
|
Renato,
spróbuję odczytać i napisac to ale w języku rosyjskim, bo teraz nie mam czasu to tłumaczyć i żeby było to dokładnie.
z góry powiem że było to na terenach Suwalszczyzny.
str 10
25.03
Сегодня полк тоже наступал на д. Новы Сувалки. Продвигаться вперед было очень затруднительно, так как противник сильно обстреливал наступающие части. К вечеру полк продвинулся к противнику шагов на 200-300 и окопался. За это наступление полк потерял убитыми в том числе и ранеными 19 нижних чинов.
26.03
Роты занимаются укреплением позиций, занятых ими вчера. вечеру эти позиции был закреплены. За этот день полк потерял убитыми 1 нижн[ий] чин, раненых 4 нижних чина и без вести пропавших 3 нижних чина.
27.3
Сегодня полк занимает ту же позицию, что и вчера. Весь день велась ружейная и артиллерийская стрельба. Потери полка за этот день выразились ранеными 18 нижних чинов, убитыми 2 нижних чина и без вести пропавшими 1 нижний чин.
28.03
Позиция у д. Кжива [Krzywa]. Изменений в расположении частей не произошло никаких. Противник обстреливал наши окопы артиллерийским огнем. Потери за сутки было 4 нижн.[чина] раненых.
29.03
Полк занимает ту же позицию. Днем была ружейная и артиллерийская стрельба. Согласно приказу полк сегодня ночью должен был быть сменен и отойти в резерв, но в 9 вечера противник повел на правый и левый фланги нашего полка атаки. Эти атаки были отбиты, н всю ночь шла ружейная и артиллерийская стрельба. При отражении
str. 11
этих атак полк наш потерял убитыми 6 нижних чинов, ранеными 8 нижних чинов и контуженными 2 нижних чина. При отражении же нами взято в плен 2 нижних чина, при чем один из них раненый.
30.3
Полк занимает ту же позицию. Утром сегодня были сменены резервные роты двумя ротами Коротоякского полка. нем сегодня велась ружейная и артиллерийская стрельба с обеих сторон. Сегодня полк потерял убитыми 4 нижних чина, ранеными 10 нижних чинов и без вести пропавшими 15 нижних чинов.
Dalej
31.3 - wzmianka miejscowość Шельство (?) Шельетво (?) Nie mogę odczytać.
1.4. wzmianka miejscowości Гилуйце, /Giłujce Грибовка/Grzybówka, Шельсво /Szelstwo (?)
Z tego nie wynika że był to dokładnie ten 224 pułk.
Może była to jednostka - rota - rezerwowa pułkг Korotojakskiego, z żołnierzy rezerwy, już w wieku i mających rodziny. Byli tam a propos z Wilenszczyzny też.
Kiedy trafili do tych terenów tego samego dnia to wrócili nie do wojska, a do domu) bo w tym dniu z tego co odczytałam była zmiana na jednostkę z rezerwy i 15 osób zaginęli bez śladu.
To toczyło się na terenach Suwałek.
PS
Zerknęłam dziennik pułku Korotojakskiego za ten okres.
str 234, dnia 23.marca, ciekawy dokument:
Телефонограмма 336
23 марта 11 час 50 мин
Из Торобишки (?) от командира 28 Сибирского стрелкового полка [..] 289 полку.
Согласно приказании начальника дивизии из числа рот резерва [..] 1 1/2 батальона вверенного вам полка в район деревни Жельство, Торобишки. Эти роты состоят корпусный резерв. Выведение этих рот ни в коем случае не должно нарушить установленной вами тесной связи с соседями. Об исполнении мне доносить. Генерал-майор Воронецкий
Z tego wynika że jednostka rezerwy powinna przeprowadzić się do tych miejscowości, które były wymienione wcześniej w dzienniku innego pułku.
Dalej sprawy ciekawiejsze:
str 237 - są wymienione nazwy miejscowości - Hermaniszki, Zwiniszki ect.
str 238 - wieś Krzywa, która też była w innym dzienniku.
str. 255 - od dnia 27 marca.
str. 256 - juz dnia 01 kwietnia.
okresu 28.03-30.03 nie ma.
dalej w tych papierach raporty oficerów o tym co zdażyło się w tym okresie.
W tym jest napisane, że te jednostki rezerwy składały się z poboru 1-3 marca, większość z tych żołnierzy nie wiedzieli jak strzelać, na 60 osób było tylko 15 sztuk broni ect. Że większość osób z tej jednostki nie mówi i nie rozumie po rosyjsku.
Z tego może wynikać że ta jednostka rezerwy która była przekierowana z jednego pułku do innego to byli żołnierzy poboru 1-3 marca, raczej z terenu KP i gubernii zachodnich. Juz mieli rodziny.
Na ile rozumiem ten atak był planowany. I na ten atak planowano rzucić źle nauczonych i uzbrojonych żołnierzy z rezerwy.
I nic dziwnego że 15 osób mogli wprost zostawić to wszystko i wrócić do domów rodzinnych.
Niestety nigdzie oprócz listy nie występuje 51 pułk.
Oczywiście że nie przeczytałam te dzienniki w całości. |
|
|
|
|
|
Podg_Renata |
|
Temat postu:
Wysłany: 28-09-2020 - 22:56
|
|
Dołączył: 23-08-2020
Posty: 28
Status: Offline
|
|
Bardzo dziękuję Ireno za pomoc w odczytaniu tych istotnych fragmentów dzienników. Z druku o wiele łatwiej czyta mi się po rosyjsku... Bardzo mi pomogłaś! Jestem Ci wdzięczna.
Tomasz Nowak rzeczywiście w tym okresie już był żonaty i miał czwórkę dzieci.
Na ile znał rosyjski, to już trudno cokolwiek wywnioskować, acz z racji tego, że w młodości był polowym w majątku Piaszczyńskich, to w późniejszym wieku pewnie także pracował u kogoś, więc raczej mógł być niepiśmiennym i nieznającym języka rosyjskiego, jak większość tych żołnierzy z pułku - źle nauczonych i uzbrojonych żołnierzy z rezerwy.
Informacje z tych fragmentów dzienników i nasze przypuszczenia mogą wskazywać na to, że wśród tych 15 zaginionych Tomasz mógł faktycznie zbiec wtedy do domu.
Czy wrócił do niego od razu, czy też ukrywał się przez jakiś czas - znów trudno powiedzieć...
Faktem jest, że w 1921 roku urodziło się kolejne Jego dziecko, więc od około 1920 na pewno był już z rodziną.
Pozdrawiam,
Renata |
|
|
|
|
|
Grazyna_Gabi |
|
Temat postu:
Wysłany: 29-09-2020 - 19:44
|
|
Dołączył: 02-01-2010
Posty: 3270
Skąd: Hamburg
Status: Offline
|
|
benyzet napisał:
Ponawiam moje pytanie. Może Gabi coś mi odpowie?
Mój pradziadek zginął w Pierwszej Wojnie Światowej. Został wcielony do wojska Pruskiego. Ostatnio dowiedziałem się,że wdowa po nim( moja prababcia) dostawała rentę wojenną. Czy wiecie może,jak długo wdowa ją otrzymywała i jaka to była wówczas kwota?
Gabi odpowiada co na ten temat wyczytala.
Nalezala sie renta wojenna zonie i dzieciom ale tylko slubnym.
Jesli polegl w pierwszych trzech miesiacach wojny pozostawiona rodzina
nie otrzymywala nic.
Wysokosc renty zalezala od stopnia wojskowego, przewaznie byla to
kwota ogolna/ryczalt maxymalnie 540 marek rocznie.
Za podoficera i feldwebla placono 600 marek rocznie, pozniej ( nie wiem od kiedy) bez wzgledu na ilosc dzieci 900 marek rocznie.
Dodatkowo wdowy otrzymywaly jakas mala kwote extra.
Jak podaja - renty wojenne byly bardzo niesprawiedliwe.
Jak dlugo nie wiem. Raczej podobnie jak obecnie do ponownego wyjscia
za maz.
https://de.wikipedia.org/wiki/Kriegerwitwe
Pozdrawiam
Grazyna |
|
|
|
|
|
benyzet |
|
Temat postu:
Wysłany: 30-09-2020 - 17:06
|
|
Dołączył: 23-08-2013
Posty: 420
Skąd: Kościan
Status: Offline
|
|
😊👍🌞 |
_________________ Z pozdrowieniami Grzegorz
--------------------------------------------------
Szukam metryk/informacji o Zarzyckich,którzy z zawodu byli szewcami- dawne Stanisławowskie, Tarnopolskie, Lwowskie. Dziękuję.
|
|
|
|
|
pebro |
|
Temat postu:
Wysłany: 01-10-2020 - 19:25
|
|
Dołączył: 06-01-2020
Posty: 40
Status: Offline
|
|
Grazyna_Gabi napisał:
Jak dlugo nie wiem. Raczej podobnie jak obecnie do ponownego wyjscia
za maz.
Tadeusz Becela w "Osobliwych latach" wspomina: "... Jedynym groszem, który stale do domu kapał, była nasza sieroca renta."
Renta po ojcu, który zginął w wosku pruskim w czasie I WŚ.
Natomiast w "Latach górnych i chmurnych":
"Wzdychała (matka) teraz za rentą, która jej po drugim zamążpójściu odebrano"...
Czyli jednak rentę zabierano po drugim zamążpójściu. |
_________________ --
Pozdrawiam Paweł
|
|
|
|
|
pestkam |
|
Temat postu:
Wysłany: 09-10-2020 - 20:38
|
|
Dołączył: 17-05-2020
Posty: 34
Status: Offline
|
|
Szanowni,
mam pytanie czy ktoś spotkał się w kontekście I WŚ z miejscowością Nowy Iczyn (cz. Nový Jičín, niem. Neutitschein)?
Z korespondencji mojej prababki z jej synem mam taki fragment:
Tak mi się przypomina, jak Tatuś przyjechał z Nowego Iczyna
na nasz ślub, też we czwartek, ale rano... Ślub nasz był pod koniec
I Wojny Światowej, i wówczas Tatuś był we wojsku jeszcze austriackim.
Ślub nas był też w sobotę, i zaraz na drugi dzień w niedzielę popołudniu
Tatuś musiał wracać do służby, a ja zostałam na Zwierzyńcu. Wówczas
zamieszkała ze mną Babusia, do czasu powrotu Tatusia z wojska, co miało
miejsce dopiero po 3 miesiącach. W międzyczasie raz odwiedziłam Tatusia
w Iczynie.
I teraz pytanie, jaki oddział wojska mógł tam stacjonować?
Jak znaleźć cokolwiek na ten temat?
Dane pradziadka:
Jerzy Gablenz urodzony 23 stycznia 1888.
Ślub, o którym mowa odbył się w Krakowie - w dostępnych metrykach nie występuje.
Będę wdzięczna za pomoc
Małgorzata |
|
|
|
|
|
jakub.witkowski |
|
Temat postu:
Wysłany: 10-10-2020 - 10:35
|
|
Dołączył: 25-10-2019
Posty: 241
Skąd: Szczecin
Status: Offline
|
|
https://www.familysearch.org/ark:/61903 ... &cat=63471
Proponuję przejrzeć jakie jednostki stacjonowały w okolicach Ostrawy i Ołomuńca, na pewno były tam duże garnizony.
https://library.hungaricana.hu/en/view/ ... 0&layout=s - warto poszukać Nowego Iczyna też tu i w następnych czterech tomach.
Na Family Search jest olbrzymi zbiór dokumentacji przebiegu służby rekrutów z dzisiejszych Czech (https://www.familysearch.org/search/catalog/489271?availability=Family%20History%20Library) ale niestety obejmuje on roczniki starsze niż 1888. Występuje tam nazwisko "von Gablenz", ale z Drezna. Mimo wszystko, może warto to przejrzeć.
Nie jestem pewien czy dobrze rozumiem: jeśli osoba, której szukasz urodziła się w Nowym Iczynie to księgi metrykalne są na stronach archiwum w Opawie. Niestety nie da się podać linku do wyników wyszukiwania, ale wystarczy wpisać hasło na stronie digi.archives.cz
Serdeczności.
Kuba |
|
|
|
|
|
jarekf20 |
|
Temat postu:
Wysłany: 24-10-2020 - 11:18
|
|
Dołączył: 30-10-2009
Posty: 367
Status: Offline
|
|
Witam,
z aktu narodzin dziecka dowiedziałem się że pradziadek był na wojnie, dziecko urodzone w marcu 1915 roku, więc pradziadek mógł od samego początku brać udział w wojnie, w 1916 roku zmarło dziecko i w akcie zapisano że ojciec na wojnie, czy można gdzieś dowiedzieć się czy są jakieś spisy gdzie mógłbym coś znaleźć?
pradziadek Antoni Królikowski zamieszkały przed wojną Łuszczewo powiat Słupecki, gubernia kaliska, syn Ignacego, urodzony w 1885 roku, żona mieszkała w Łuszczewie, była już dwójka dzieci a on poszedł na wojnę. Wiadomo że wrócił po zakończonej wojnie bo w 1920 roku rodzi się kolejne dziecko a sam Antoni dożywa później starości.
Będę wdzięczny za każdą odpowiedź.
pozdrawiam
Jarek |
|
|
|
|
|
kasiek2211 |
|
Temat postu: Poszukuję informacji o pradziadku
Wysłany: 24-10-2020 - 20:33
|
|
Dołączył: 24-10-2020
Posty: 1
Status: Offline
|
|
Poszukuję informacji o pradziadku - Józef Budyń (Koszyce Wielkie pow. Tarnów, aktualnie Małopolska). Wiem tylko, że zginął podczas I wojny światowej, prawdopodobnie we Włoszech. Prababka - Wiktoria Budyń otrzymywała rentę po nim. Będę wdzięczna za wszelkie informacje a szczególnie o miejscu spoczynku - niestety moje poszukiwania nie powiodły się. Pozdrawiam Katarzyna |
|
|
|
|
|
Szablewski_P |
|
Temat postu: Poszukuję informacji o pradziadku
Wysłany: 25-10-2020 - 01:03
|
|
Dołączył: 18-06-2020
Posty: 153
Status: Offline
|
|
1) napisz do czerwonego krzyża,
2) sprawdź jego akt urodzenia lub małżeństwa (jeżeli masz), możliwe że jest tam informacja kiedy i gdzie umarł (czasami dopełniano obowiązku i umieszczano taką informację)
3) jeżeli ich dzieci a Twoi dziadkowie żyli na tyle długo by dostać jeszcze ich teczkę dowodową- zdobądź ją (zazwyczaj są w archiwach USC), możliwe że sami dziadkowie podawali datę i miejsce śmierci ojca przy jakiejś okazji (np. pisania życiorysu),
4) szperaj w necie od czasu do czasu*
* ja sam szukałem przez kilka lat miejsca spoczynku mojego prapradziadka, nawet podejrzewałem, ze przeżył wojnę i zaczął nowe życie XD aż w końcu trafiłem na informacje o jego zgonie, dalej- dobrzy ludzie pomogli mi znaleźć cmentarz na którym ma krzyż, pewien regionalista zrobił mi nawet jego fotki a rodzina we Francji w 100lecie śmierci prapradziadka (a ich pradziadka) była na jego grobie także wszystko się może zdarzyć...
mój blog z notką o tym:
http://fussartillerie-regiment-21.blogs ... blogu.html
pozdrawiam! |
_________________ aweł
Mam przodków z okolic Warty (Sieradzkie) i Pleszewa (Kaliskie) - także jakby co - PW
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-10-2020 - 01:31
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31716
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
Szablewski_P |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-10-2020 - 01:40
|
|
Dołączył: 18-06-2020
Posty: 153
Status: Offline
|
|
"teczki dowodowe" nigdy w archiwach USC
Nieprawda, ale ok- mniejsza. Jak Kasiek będzie chciała to sobie do teczek dotrze gdziekolwiek będą (jeżeli będą).
Pozdrawiam |
_________________ aweł
Mam przodków z okolic Warty (Sieradzkie) i Pleszewa (Kaliskie) - także jakby co - PW
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-10-2020 - 01:42
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31716
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|