Autor |
Wiadomość |
|
Temat postu: Vel
Wysłany: 11-02-2013 - 15:24
|
|
Dołączył: 20-06-2009
Posty: 2308
Skąd: Międzyrzecz
|
|
vel to nic innego jak "lub", czyli po prostu Jan był nazywany Bryś, ale także Juliańczyk . |
_________________ Pozdrawiam,
Marcin Marynicz
Zapraszam na mojego bloga genealogicznego :
http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com/
|
|
|
|
|
Bryś_Martyna |
|
Temat postu: Vel
Wysłany: 11-02-2013 - 15:25
|
|
Dołączył: 30-05-2012
Posty: 511
Status: Offline
|
|
Dziękuję (wiem, co znaczy vel), ale bardziej chodziło mi o to, skąd to Juliańczyk mogło się wziąć. |
_________________ Pozdrawiam
Martyna
http://zytniowjelonki.blogspot.com/
Szukam aktu małżeństwa Andrzeja Brysia z Dorotą Michniewską/Kubacką/Mrówką, 1829-1831.
|
|
|
|
|
Fronczak_Waldemar |
|
Temat postu:
Wysłany: 11-02-2013 - 15:42
|
|
Dołączył: 28-06-2006
Posty: 676
Skąd: Łódź
Status: Offline
|
|
Na tak postawione pytanie: skąd się wzięło alternatywne nazwisko mozna będzie odpowiedzieć w drodze dalszej kwerendy.
Być może wśród wcześniejszych pokoleń znajdziesz odpowiedź. Istnieje także mozliwość, że takiej odpowiedzi nie znajdziesz w dokumentach.
Wszystko wskazuje na to, ze mamy do czynienia z okresem kształtowania się nazwiska właściwego gdy dwie nazwy osobowe były równoprawne dla danej osoby.
Może być też taka sytuacja, gdy obok nazwy dziedzicznej pojawiła się druga nazwa obyczajowa, na tyle silna w środowisku, że osoba ta była bardziej znana pod tą drugą, stąd zastosowano "vel".
Na ten temat dośc dużo napisano już na wszystkich forach.
Ze swoich doświadczeń dodam, że spotkałem przypadki gdy druga nazwa osobowa zastępowała nazwisko dziedziczne i w ten sposób pojawiała się nowa gałąź rodziny o zupełnie nowym nazwisku.
Co do pytania o "de Wójcik", to odpowiedź masz w pozostałych aktach na tej samej stronie. W ten sposób zapisywano tu wszystkie nazwiska kobiet, co należy odczytywać: Józefa z Wójcików.
nie ma to nic wspólnego z wyznacznikami stanu społecznego, który jest tu określony dość wyraźnie. |
|
|
|
|
|
Małgorzata_Kulwieć |
|
Temat postu: Re: Vel
Wysłany: 11-02-2013 - 15:48
|
|
Dołączył: 16-02-2012
Posty: 1548
Status: Offline
|
|
Bryś_Martyna napisał:
Proszę o pomoc
I mam jeszcze jedno pytanie do tego aktu - co oznacza słowo przed "Józefa de Wójcik"?
Tam jest napisane chyba "defuncta" czyli po prostu "córka zmarłej Józefy z Wójcików"
Pozdrawiam
Małgorzata |
|
|
|
|
|
Fronczak_Waldemar |
|
Temat postu:
Wysłany: 11-02-2013 - 16:07
|
|
Dołączył: 28-06-2006
Posty: 676
Skąd: Łódź
Status: Offline
|
|
Ponieważ Martyna pytała jedynie o "vel" i "de" dlatego nie odnosiłem się do innych informacji zawartych w akcie, ale skoro już, to warto dodać, że obok informacji o nieżyjącej matce panny młodej, Józefie z Wójcików jest także zapis dotyczący zmarłych rodziców pana młodego.
PS
Z rozpędu nie dopatrzyłem, ze pierwotne pytanie dotyczyło słowa poprzedzającego Józefę de Wojciki |
|
|
|
|
|
anna-grażyna |
|
Temat postu:
Wysłany: 11-02-2013 - 16:42
|
|
Dołączył: 25-08-2012
Posty: 657
Status: Offline
|
|
To vel (oprócz sytuacji wymienionych powyżej)
było stosowane kiedy np urodziło się dziecko nieślubne
i zapisano je (ochrzczono) pod nazwiskiem matki a potem ojciec bądź ożenił się z matką dziecka
bądź uznał je (po upływie jakiegoś czasu).
W takiej sytuacji jako pierwsze zapisywano nowe nazwisko po ojcu a drugie to byłe po matce.
Anna Grażyna |
|
|
|
|
|
rwelka |
|
Temat postu:
Wysłany: 11-02-2013 - 23:58
|
|
Dołączył: 12-06-2008
Posty: 523
Status: Offline
|
|
Panie Waldemarze
Powody bywały zupełnie inne .
Wcale stosowanie vel vulgo i alias nie jest związane z kszatłtowaniem się nazwiska .
Dotyczy to nawet i bardzo starych tysiącletnich rodów - a i starszych . |
|
|
|
|
|
Fronczak_Waldemar |
|
Temat postu:
Wysłany: 12-02-2013 - 01:42
|
|
Dołączył: 28-06-2006
Posty: 676
Skąd: Łódź
Status: Offline
|
|
Z całym szacunkiem, ale nie prezentowałem tu historii stosowania wszelkich znanych przypadków i mozliwości stosowania "vel, vulgo, alias" etc tylko odnosiłem się do tego konkretnego przypadku w rodzinie chłopskiej z Żytniowa w ziemi wieluńskiej z II połowy XIX wieku, a więc zarzut niepełnych informacji wydaje się chybiony i trochę na wyrost.
Z drugiej strony, skoro daje Pani(?) do zrozumienia swoim komentarzem posiadanie znacznie obszerniejszych informacji w tej sprawie, to teraz nie pozostaje nic innego, jak podzielić się swoją wiedzą z czytelnikami.
Sam z przyjemnością poczytam, a już osobliwie o tych tysiącletnich rodach i "nawet starszych".
Łączę uścisk dłoni
Waldemar Fronczak
PS
Cała ta sytuacja, jak również mój niedawny powrót na fora i zapoznanie się z treścią ostatnich "dyskusji" skłonił mnie do postawienia sobie pytania: czy dobrze zrobiłem?
Widzę, że wszystkie lata poświęcone nauce historii, to zdecydowanie za mało.
Im więcej poznaję, tym nabieram coraz głębszego przekonania, że wiem coraz mniej. Nabieram pokory przed tym olbrzymim obszarem, którego jeszcze nie zdołałem poznać, a to co poznałem wydaje się niewytarczające i coraz mniej pewne.
Do niedawna sądziłem, że choć w niewielkim stopniu potrafię przekazać okruchy swoich wiadomości, że potrafię to robić zrozumiale i precyzyjnie, ale widzę, że zaczynam mówić niezrozumiale i być może wprowadzam czytelników w błąd, dlatego lepiej jak zamilknę i powrócę do swoich zajęć, zostawiając to bardziej doświadczonym, co niniejszym komunikuję. |
|
|
|
|
|
Bryś_Martyna |
|
Temat postu:
Wysłany: 12-02-2013 - 08:45
|
|
Dołączył: 30-05-2012
Posty: 511
Status: Offline
|
|
Ale przecież jasno i klarownie odpowiedział Pan na moje pytanie. Jestem bardzo wdzięczna wszystkim Forumowiczom za podpowiedzi |
_________________ Pozdrawiam
Martyna
http://zytniowjelonki.blogspot.com/
Szukam aktu małżeństwa Andrzeja Brysia z Dorotą Michniewską/Kubacką/Mrówką, 1829-1831.
|
|
|
|
|
Słomińska_Dominika |
|
Temat postu:
Wysłany: 12-02-2013 - 09:41
|
|
Dołączył: 27-06-2009
Posty: 701
Skąd: Pow. Grójecki
Status: Offline
|
|
Ja też uważam, że Pana wypowiedzi są jak najbardziej klarowne, celne i co najważniejsze interesujące. |
_________________ Pozdrawiam
Dominika
Interesuja mnie nazwiska Słomiński, Szelągowski, Maroszek, Chłopecki
|
|
|
|
|
Joanna_Lewicka |
|
Temat postu:
Wysłany: 12-02-2013 - 18:19
|
|
Dołączył: 23-09-2012
Posty: 654
Skąd: Poznań
Status: Offline
|
|
Waldemarze, nigdzie nie odchodź!
To może symptom czasu, że ludzie często nie chcą wysłuchać racji swoich rozmówców. Jednak to wcale nie znaczy, że spokojne, rzeczowe wypowiedzi nie są potrzebne. Wprost przeciwnie! Bądź tak miły i dziel się swoją wiedzą z uczestnikami tego forum!
Pozdrawiam-
Joanna |
|
|
|
|
|
Sawicki_Julian |
|
Temat postu:
Wysłany: 12-02-2013 - 20:00
|
|
Dołączył: 05-11-2009
Posty: 3424
Skąd: Ostrowiec Świętokrzyski
Status: Offline
|
|
Witam, cieszyłem się Waldemarze że jesteś i chciałbym by tak zostało, znam Cię jeszcze z programu w telewizji o genealogi, ( zapomniałem już tytułu tego pięknego programu ), to ze czasem człowiek trafi na ludzi co mają swoje zdanie, to nie powód by stąd uciekać. Tu wszyscy się uczymy nie tylko jak znaleźć rodzinę, ale także i pokory wobec wszystkich Polaków. Polaków z trzech zaborów, których wychowano jako trzech sobie wrogów mówiących każdy w innym języku choć wszyscy byli i są Polakami.
Ale moim zdaniem człowiek już na emeryturze widzi świat inaczej i też denerwuje dziwne zachowanie ludzi nawet na wysokich stołkach i co na to, świata ani ludzi nie zmieni. Pozostaje być sobą i się nie przejmować, już pisałem wcześniej, jeszcze się taki nie urodził by wszystkim dogodził ; pozdrawiam - Julian |
|
|
|
|
|
AlicjaSurmacka |
|
Temat postu:
Wysłany: 12-02-2013 - 20:25
|
|
Dołączył: 12-07-2007
Posty: 1011
Skąd: Radomsko
Status: Offline
|
|
cyt:
Powody bywały zupełnie inne .
Wcale stosowanie vel vulgo i alias nie jest związane z kszatłtowaniem się nazwiska .
Dotyczy to nawet i bardzo starych tysiącletnich rodów - a i starszych .
Panie "rwelka" został Pan wywołany do tablicy i co .... zamiast wyjawić nam te zupełnie inne powody milczy Pan?
Jestem ciekawa bo ja znam tylko takie, które podał Waldemar.
Pozdrawiam Alicja |
|
|
|
|
|
gawroński_maciej |
|
Temat postu: "vel" i domo; vulgo i alias -przed nazwiskiem
Wysłany: 02-04-2014 - 08:09
|
|
Dołączył: 01-11-2011
Posty: 84
Skąd: Toruń
Status: Offline
|
|
Witam
Skrót v. może równie dobrze oznaczać von przed nazwiskiem zwłaszcza niemieckobrzmiącym. Chociaż w okresie rozbiorów w Wielkopolsce na Pomorzu, Śląsku, i w Galicji również przy nazwiskach polskich. A to oznaczało szlachectwo.
Maciej. |
|
|
|
|
|
Piotr_B |
|
Temat postu: Podwójne nazwisko czy zmiana?
Wysłany: 02-05-2016 - 23:05
|
|
Dołączył: 28-10-2014
Posty: 5
Status: Offline
|
|
W akcie ślubu mych przodków (późny XIX wiek, zabór rosyjski) trafiłem na zapis typu "córka Kowalskich vel Pawlaków" w wersji rosyjskiej napisano to alfabetem rosyjskim a słowo vel zastąpiono/przetłumaczono na "онже". Spotkałem się ze slówkiem vel w przypadku kobiet noszących nazwiska po meżach (kilku) wdowach (przy wspominaniu nazwiska panieńskiego i po mężu) ale pierwszy raz zobaczyłem określenie rodziny w ten sposób. Co to może znaczyć? Cała rodzina zmieniła nazwisko? Urzędnik nie był pewien, nazwisko było podwójne? Próbowałem znaleźć онже ale nie ma go w słownikach, jeden w ogóle nie ma słowa w bazie, inny rozbija to na "он же - on jest"
Spotkaliście się z czymś podobnym? Przychodzi wam na myśl jakieś uzasadnienie? Wszelkie sugestie mile widziane. |
|
|
|
|
|
|