|
|
|
Autor |
Wiadomość |
opat1222 |
|
Temat postu: Jak otrzymać akt Z USC?
Wysłany: 17-07-2011 - 19:04
|
|
Dołączył: 07-07-2011
Posty: 61
Status: Offline
|
|
Witam!
Jak otrzymać akt z USC ?? Wiem, że należy w piśmie podać (udowodnić) swoje pokrewieństwo ze np. zmarłym. Ale jak rozbić to jeśli chcę otrzymać akt os. która zmarła w latach 80. XX wieku?
Pozdrawiam
Kamil |
|
|
|
|
|
jart |
|
Temat postu: Jak otrzymać akt Z USC?
Wysłany: 17-07-2011 - 20:02
|
|
Dołączył: 03-06-2011
Posty: 1068
Status: Offline
|
|
Witam
- np. załączając/przedstawiając odpowiednie dokumenty.
Lata 80 XX w. to nie tak dawno - w czym dokładnie tkwi problem? |
_________________ pozdrawiam
Artur
Poszukuję rodzin: Jastrzębski, Olbryś, Pskiet – par. Jasienica; Sitko/Sitek lub Młynarczyk, Pych – par. Długosiodło; Łaszcz, Świercz, Szczęsny, Ciach, Kapel – par. Wyszków; te nazwiska także w par. Jelonki
|
|
|
|
|
master1928 |
|
Temat postu: Re: Komentarze artykułów Kopie aktów - legalne czy też nie?
Wysłany: 18-07-2011 - 19:47
|
|
Dołączył: 14-06-2011
Posty: 18
Status: Offline
|
|
basiaps napisał:
Witam.
Od trzech miesięcy wymieniam korespondencję z USC w Zduńskiej Woli.Prosiłam ich o kopie 4 aktów moich przodków. W pierwszym liście odpowiedzieli mi, że kopii nie wydają, że księgi są poufne i że nie mają kserokopiarki. Na to ja wysłałam podstawy prawne, przykład Częstochowy. Chciałam też by w razie odmowy podali mi to na piśmie z uzasadnieniem oraz drogą odwoławczą.Na to dostałam wytyczne MSWiA z 18.08.2005 w sprawie kserowania ksiąg. Przesłałam im opinię ROP. Pani urzędniczka odpisała, że w piśmie tym przeczytała, że ograniczenia mogą wynikać ze złego stanu ksiąg, który uniemożliwia ich kserowanie. Napisała,że prosiłam jedynie o informację(choć wyraźnie pisałam, że chcę kopie) dlatego "pozwoliła sobie je wynotować". No to stwierdziłam, że to koniec wymiany argumentów-trzeba pisać odwołanie do wojewody. Tak zrobiłam i czekam. Dlatego chcę spytać, czy ktoś ma doświadczenie w sprawie odwołań z Wojewodą łódzkim?
Pozdrawiam serdecznie.
Basia
Witam.
Niestety ale chyba ze względu na sędziwy wiek kierownika USC Zduńska Wola powstają takie problemy. W ościennych USC takich problemów z kserokopiami nie ma, wręcz przeciwnie spotkałem się z wielką życzliwością i zrozumieniem. Tylko w Zduńskiej Woli mogą dziać się takie rzeczy.
Pozdrawiam. |
|
|
|
|
|
master1928 |
|
Temat postu: USC Zduńska Wola - problem z wydaniem kserokopii ASC
Wysłany: 20-07-2011 - 20:35
|
|
Dołączył: 14-06-2011
Posty: 18
Status: Offline
|
|
Witam.
Od jakiegoś czasu usilnie staram się otrzymać od USC Zduńska Wola kserokopię aktów stanu cywilnego członków mojej rodziny. Niestety traf chciał, że natrafiłem na ogromny opór materii, a mianowicie pomimo napisania do nich wniosku o poświadczenie kopii aktu nie mającej mocy dokumentu urzędowego oraz po szczegółowym określeniu zdarzeń, które mnie interesują (oraz po zacytowaniu, a nawet załączeniu odpowiedniego orzeczenia TK jak i opinii RPO w tej sprawie) tutejszy urząd nie udostępnił kopii. Odpisano mi na mój wniosek iż:
1. zgodnie ze stanowiskiem MSWiA nie zajmują się oni przeszukiwaniem akt do celów genealogicznych;
2. zwrócono mi uwagę iż wydają jedynie odpisy i zaświadczenia z ksiąg;
3. na koniec podkreślono iż tutejsze USC nie posiada urządzenia kopiującego, w związku z czym musieliby wystąpić do wojewody o pozwolenie na wyniesieniu księgi poza urząd, jak i podkreślono iż stan fizyczny ksiąg przedwojennych i z okresu wojennego nie pozwala na poddanie ich działaniom urządzeń kopiujących.
Pragnąłbym zauważyć iż ja w swym wniosku do nich określiłem bardzo szczegółowo osoby i zdarzenia, które mnie interesują, jak i podkreśliłem iż w sytuacji złego stanu ksiąg wnioskuję o możliwość zrobienia zdjęcia.
Mam wrażenie iż najzwyczajniej w świecie zbyto mnie takimi ogólnikową odpowiedzią. Wynika to zapewne z braku dobrej woli tutejszych urzędników.
Mam prośbę. Niech, ktoś doradzi mi co powinienem w tej sytuacji zrobić ?
Pozdrawiam,
Krzysiek |
|
|
|
|
|
gargul |
|
Temat postu:
Wysłany: 18-08-2011 - 11:48
|
|
Dołączył: 18-08-2011
Posty: 34
Status: Offline
|
|
Witam,
Od jakiegos czasu biernie czytalem tylko Wasze wpisy tutaj, dzieki czemu bylem w stanie uzyskac nieco dokumentow zwiazanych z poszukiwaniem przodkow. Dzis jednak musze osobiscie poprosic o pomoc.
Zwykle proszac o kserokopie powolywalem sie na te ustawy i opinie co wszyscy z Was i nie bylo problemow. Dzis jednak trafilem na wiekszy opor. Kierowniczka jednego z USC zakwestionowala opinie RPO, bo pada w niej (przedostatni akapit) odwolanie do "pisma z dnia 22 sierpnia 2007", ktore jest dla niej niejasne, bo nie wie co owe pismo zawieralo Czy mozna to jakos ugryzc? Wszystko odbylo sie w trakcie rozmowy telefonicznej zainicjowanej przez urzedniczke po otrzymaniu mojego wniosku o wydanie kserokopii, nie wiedzialem wiec na biezaco jak sie bronic, bo nie mialem nawet tresci opinii RPO przed soba.
Bardzo dziekuje za wszelkie sugestie z Waszej strony! |
|
|
|
|
|
jart |
|
Temat postu:
Wysłany: 18-08-2011 - 12:29
|
|
Dołączył: 03-06-2011
Posty: 1068
Status: Offline
|
|
Witam
Może skieruj wniosek na piśmie, w którym ponownie powołaj się na opinię RPO. Niech urzędnik przyjmujący pokwituje Ci przyjęcie pisma np. na jego drugim egzemplarzu - czasem przedstawienie sprawy w formie pisemnej działa skuteczniej. W takim wypadku trudniej też będzie "usprawiedliwić się" niewiedzą w kwestii pism/rozporządzeń. Skoro dotykają one wykonywanych przez urzędnika czynności, to wypadałoby żeby je znał, jak o nich nie wie, to niech się dowie - tym bardziej że na reakcję urząd ma określony czas. Jeśli to nie pomoże można prosić o pomoc kierownika urzędu, jeśli to nie pomoże - odwoływać się itp itd.
Tylko przed podjęciem formalnych kroków, warto wyczerpać wszelkie możliwości załatwienia sprawy "polubownie"
Naturalnie, zawsze możemy się spotkać ze stanowiskiem "że w zasadzie to tak, ale..." - np tak jak w poście wcześniej (mastera 1928):
1. zgodnie ze stanowiskiem MSWiA nie zajmują się oni przeszukiwaniem akt do celów genealogicznych;
- odwołanie motywowałbym faktem dokładnego (imię i nazwisko, data dzienna) wskazania konkretnych dokumentów - poszukiwania nie są konieczne (co ważne - nie napisałbym "proszę o odszukanie aktu dot. takiej osoby i takiej daty" tylko "proszę o wykonanie kopii aktu ur/ślubu/zgonu takiej i takiej osoby z tego i tego dnia" - czasem wyrażenie "proszę o odszukanie" zamiast domyślnie pomagać (forma prośby) - przeszkadza (wskazuje czynność której urząd nie prowadzi)
2. zwrócono mi uwagę iż wydają jedynie odpisy i zaświadczenia z ksiąg;
- tutaj właśnie można się podeprzeć opinią RPO
3. na koniec podkreślono iż tutejsze USC nie posiada urządzenia kopiującego, w związku z czym musieliby wystąpić do wojewody o pozwolenie na wyniesieniu księgi poza urząd, jak i podkreślono iż stan fizyczny ksiąg przedwojennych i z okresu wojennego nie pozwala na poddanie ich działaniom urządzeń kopiujących.
- w takim wypadku by rozwiązać problem można zaproponować - bezpłatne użyczenie sprzętu (własnego - w postaci aparatu fotograficznego) i bezpłatne wykonanie za jego pomocą kopii dokumentu osobiście (nie ma więc potrzeby angażowania przeszkolonego pracownika urzędu), w siedzibie urzędu (nie ma potrzeby wynoszenia ksiąg poza urząd), w obecności odpowiedniego urzędnika (tłumaczyć nie trzeba. Odmowę na tak postawioną sprawę traktowałbym jako dowód nie do końca dobrej woli, ale co ważniejsze - takie wrażenie mogła by także odnieść instytucja odwoławcza do której niewątpliwie skierowałbym swe kroki.
To tak na szybko, na podstawie moich dotychczasowych przygód z urzędami. Na szczęście jak do tej pory wszystko udawało się mi załatwić w miarę bezproblemowo (jedno pismo o zwrot kasy pobranej za niewykonane kopie - bez problemu tyle że długo trwało).
Mam wrażenie że często urzędy (i w ogóle instytucje) korzystają z niewiedzy "petenta" - źle zadanego pytania, niedomówienia, nieścisłości itp. Jeśli pilnujemy się na tym polu i deklarujemy konstruktywną (i do końca przyjazną) postawę w razie problemów, to najczęściej udaje się znaleźć rozwiązanie. |
_________________ pozdrawiam
Artur
Poszukuję rodzin: Jastrzębski, Olbryś, Pskiet – par. Jasienica; Sitko/Sitek lub Młynarczyk, Pych – par. Długosiodło; Łaszcz, Świercz, Szczęsny, Ciach, Kapel – par. Wyszków; te nazwiska także w par. Jelonki
|
|
|
|
|
labarnerie |
|
Temat postu:
Wysłany: 13-03-2013 - 15:11
|
|
Dołączył: 12-03-2013
Posty: 339
Skąd: Warszawa/Piaseczno
Status: Offline
|
|
Interesuje mnie jak zakończyła się sprawa z USC w Zduńskiej Woli ... ja właśnie napisałam do nich maila z prośbą o skany, bądź kserokopie i jestem ciekawa, czy na cokolwiek z ich strony mogę liczyć. |
|
|
|
|
|
basiaps |
|
Temat postu:
Wysłany: 13-03-2013 - 16:48
|
|
Dołączył: 30-01-2009
Posty: 233
Status: Offline
|
|
Może Tobie się poszczęści.
Moja sprawa zakończyła się tym, że napisałam odwołanie do wojewody. Efekt był taki, że sobie odpuściłam. Nie jestem aż tak zdesperowana, żeby kopać się z koniem. Poczekam, aż ksiegi trafią do archiwum i wtedy bedę mogła je fotografować. Obecnie są w złym stanie i dlatego z troski o nie, kierownik nie zezwala na kopiowanie zawartości .
Rozmawiając z kilkoma osobami, dowiedziałam się, że udało im się zdobyć kopie. Jak, nie będę pisała.
Pozdrawiam serdecznie,
Basia. |
_________________ Basia
Szukam: Konstancja Klimaszewska ur. ok. 1836 w Łasku ?
|
|
|
|
|
Kaczmarek_Aneta |
|
Temat postu:
Wysłany: 14-03-2013 - 10:42
|
|
Dołączył: 09-02-2007
Posty: 6178
Skąd: Warszawa/Piaseczno
Status: Offline
|
|
Kilka lat temu (gdzieś na forum już o tym pisałam) USC, godząc się na przesłanie kopii asc podało podstawę prawną:
(…) uprzejmie informuję, że wydanie 1 str. Kserokopii podlega opłacie skarbowej w wysokości 5 zł /podstawa prawna – tabela opłat skarbowych – załącznik do ustawy o opłacie skarbowej – Dz.U. Nr 225, poz. 1635 z 2006 r./ (…).
Interesujący nas fragment wskazanej tabeli (Część II, pkt. 4) brzmi:
„Poświadczenie zgodności duplikatu, odpisu, wyciągu, wypisu lub kopii, dokonane przez organy administracji rządowej lub samorządowej lub archiwum państwowe, od każdej pełnej lub zaczętej stronicy – 5 zł”
http://www.lex.pl/serwis/du/2006/1635.htm
Może komuś z Was się przyda.
Pozdrawiam
Aneta |
|
|
|
|
|
Albin_Kożuchowski |
|
Temat postu:
Wysłany: 14-03-2013 - 10:57
|
|
Dołączył: 13-11-2008
Posty: 547
Status: Offline
|
|
Witam
Poszukiwałem metryki chrztu siostry mojego ojca ur. 1912 r. Trafiłem do USC w Augustowie. I tu szok, bo nawet nie chcieli mi powiedzieć czy taka metryka istnieje. Bo nie miałem "interesu prawnego". Zaznaczam, żę poszukiwana osoba zmarła mając 9 lat /1921 r./ w innej parafii. Jestem na 100% pewien, że została ochrzczona w Augustowie i znam nawet nr metryki chrztu, ale decyzja pani kierownik jak wyżej - nie możemy udzielić na ten temat żadnych informacji. Beton urzędniczy ma się w najlepsze. Najbardziej nieprzyjazny USC, z jakim dotychczas się spotkałem. Ktokolwiek tam się wybiera, niech uważa. Pracownicy jeszcze nie są najgorsi, ale pani kierownik... |
_________________ Pozdrawiam AlbinKoz.
|
|
|
|
|
labarnerie |
|
Temat postu:
Wysłany: 23-04-2013 - 12:42
|
|
Dołączył: 12-03-2013
Posty: 339
Skąd: Warszawa/Piaseczno
Status: Offline
|
|
Witam ponownie wszystkich zainteresowanych problemami z USC. Nawiązując do swojego wcześniejszego posta o wysłaniu wniosku do USC Zduńska Wola, w którym proszę o kserokopie akt pragnę podzielić się z Państwem odpowiedzią jaką otrzymałam. Oczywiście, i nie jest to pewnie dziwne dla tych, którzy z USC w Zd. Woli mieli do czynienia, otrzymanie kserokopii jest niemożliwe, ponieważ - jak pisze Kierownik USC:
1) USC wydają jedynie odpisy skrócone i zupełne oraz informacje z ksiąg stanu cywilnego oczywiście za odpowiednią opłatą skarbową, tj. odpowiednio 22, 33 i 11 zł;
2) USC nie dysponuje kserokopiarką, a stan techniczny ksiąg nie jest najlepszy.
Zaproponowano mi, że odnośnie dwóch aktów zgonu, gdzie znam dokładne daty zgonów, mogę uzyskać informację z ksiąg, za co mam uiścić opłatę w wysokości 11 zł.
Jeśli chodzi o akta zgonu osób, odnośnie których znam tylko rok zgonu to nie jest możliwe odszukanie tych akt, ponieważ "USC nie zajmują się genealogią".
I teraz moje pytania i wątpliwości. Czy poprosić w kolejnym piśmie skierowanym do Kierownika USC o jak najszersze informacje dot. interesujących mnie zdarzeń (czy będzie tak łaskawy i spisze wszelkie informacje z aktów, tzn. także np. dane zgłaszającego/ych?, co dla celów genealogicznych może być przecież dosyć istotne?) i wpłacić owe 11 zł? Czy powołać się na konkretne przepisy i próbować uzyskać jednak kopie, jeśli nie kserokopie to może fotokopie (np. zrobione przeze mnie osobiście, bowiem zamierzam i tak wybrać się do tego USC będąc w niedługim czasie w tamtych rejonach)?
Co radzicie na początek? Nie ukrywam, że zależy mi na dobrej współpracy z tym USC, bo na pewno jeszcze nie raz będę potrzebowała odnaleźć akta, chociażby tych osób, których nie mam jeszcze w tej chwili dokładnych dat zgonu (czy jest w ogóle możliwe, że jak tam pojadę, to pozwolą mi zajrzeć w jakieś rejestry roczne i odszukać, czy akt zgonu interesującej mnie osoby w ogóle tam jest?).
Mam za to miłe doświadczenie z USC w Łodzi - napisałam do nich pismo o takiej samej treści - oczywiście dotyczące innych osób i po wpłaceniu 5 zł za każdą kserokopię otrzymałam interesujące mnie kopie pocztą. Bardzo szybko i sprawnie. I jeszcze zostałam poproszona o uzupełnienie danych dwóch osób, to może i te akta też bym dostała, ale niestety, nie znam ich ... właśnie, jak to jest? czy jeśli znam tylko nazwiska panieńskie i nie wiem, czy osoby te wyszły za mąż, czy też nie to możliwe jest odszukanie ich aktów zgonu? Chyba raczej nie ...
Osoby, o które pytałam w obu USC to moi 2xpradziadkowie oraz rodzeństwo pradziadka i dziadka. Z USC Łódź otrzymałam zarówno ich akta zgonu jak i akta urodzenia. Nie dokumentowałam w żaden sposób swojego z nimi pokrewieństwa, podałam jedynie swoje dokładne dane wraz z numerem pesel - to taka informacja, dla tych którzy tak jak ja dopiero zaczynają swoją przygodę z genealogią
Jestem ogromnie ciekawa Waszych rad |
_________________ Szukam aktu małżeństwa Mikołaja Tokarka syna Marcina i Katarzyny z Jadwigą Stelmach, lata ok. 1814 - 1826 (dzisiejsze woj. łódzkie lub wielkopolskie - najprawdopodobniej).
Serdecznie pozdrawiam
Kasia
http://kasiaurbanskaparanoje.blogspot.com
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 23-04-2013 - 12:44
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31604
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
zadzwoń i zaproponuj, ze przyjedziesz i samodzielnie sfotografujesz interesujące Cię akty
powołanie się na konkretne przepisy oznacza (przy złym stanie ksiąg) - brak dostępu |
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 23-04-2013 - 12:54
|
|
Dołączył: 20-06-2009
Posty: 2308
Skąd: Międzyrzecz
|
|
labarnerie napisał:
podałam jedynie swoje dokładne dane wraz z numerem pesel
Numer PESEL? Szczerze, to nigdy się z tym nie spotkałem. Prędzej wymagano ode mnie skan/ksero dowodu lub sam nr dokumentu tożsamości (nie sądzę, aby to sprawdzali, a jest to tylko "profilaktyka" ) |
_________________ Pozdrawiam,
Marcin Marynicz
Zapraszam na mojego bloga genealogicznego :
http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com/
|
|
|
|
|
kotik7 |
|
Temat postu:
Wysłany: 23-04-2013 - 13:00
|
|
Dołączył: 17-08-2010
Posty: 444
Status: Offline
|
|
Ja też próbowałem w Zduńskiej Woli i oczywiście odmowa, ale w moim przypadku nie znałem nawet daty. Pocieszenie jest takie że jeśli przeżyję jeszcze ze 20 lat, to kiedyś się doczekam uzupełnienia historii.
Natomiast w Łodzi miałem bardzo miłe doświadczenie, bo nie dość, że dostałem kserokopię z księgi za cenę 5zł, to jeszcze Pani do mnie oddzwaniała w odpowiednim momencie i udało się znaleźć akt mimo, że podałem przedział lat. Przy tym jeszcze niektóre dane podane przeze mnie i sprawdzone, były nieczytelne bądź błędne w akcie, ale to nie zaważyło na decyzji o zrobieniu dla mnie kopii. W USC Błaszki za to była mieszanka- co prawda udało się wyszukać akt, ale trzeba było zapłacić za odpis i kserokopii nie mam. Chociaż nie zaznaczyłem wtedy do jakiego celu ten akt. Innym razem otrzymałem informację, że w danym roczniku jest akt zgonu osoby o tym samym imieniu i nazwisku, ale aktu wtedy nie dostałem.
Kuba |
|
|
|
|
|
labarnerie |
|
Temat postu:
Wysłany: 23-04-2013 - 13:40
|
|
Dołączył: 12-03-2013
Posty: 339
Skąd: Warszawa/Piaseczno
Status: Offline
|
|
Marynicz_Marcin napisał:
labarnerie napisał:
podałam jedynie swoje dokładne dane wraz z numerem pesel
Numer PESEL? Szczerze, to nigdy się z tym nie spotkałem. Prędzej wymagano ode mnie skan/ksero dowodu lub sam nr dokumentu tożsamości (nie sądzę, aby to sprawdzali, a jest to tylko "profilaktyka" )
Ja sama z siebie w piśmie podałam wraz ze swoim miejscem zamieszkania także pesel (tak sobie pomyślałam, że jak chcieliby sprawdzić to będą mieli punkt zaczepienia) ... a kserując dowód osobisty też przecież podajesz numer pesel - to jedna z danych w nim występujących
Panie Włodzimierzu, tak właśnie skłaniam się, żeby zadzwonić i dowiedzieć się, czy będzie możliwe wykonanie zdjęcia jak tam będę, ale jestem ciekawa doświadczeń innych forumowiczów i oczywiście rad osób bardziej zaznajomionych z tematem ... wszelkie informacje i podpowiedzi są dla mnie ważne. Dziękuję
Kuba, też liczę na ścisłą i miłą dalszą współpracę z Łodzią - na dzień dzisiejszy muszę odnaleźć jeszcze kilka akt ... czy aktów? - bo już głupieję ... póki co napisałam do nich o te, do których nie mam żadnych wątpliwości, że muszą się tam znajdować
A Zduńska Wola? Też sobie pomyślałam, że jak nie teraz, to w przyszłości - raptem 7 lat - i z AP uzyskam te kopie (bo dla mnie ważne są oczywiście informacje tam zawarte, ale sam dokument, spisany przed laty stanowi jednak też jakąś pamiątkę po przodkach i chciałabym tę kserokopię bądź fotokopię mieć) |
_________________ Szukam aktu małżeństwa Mikołaja Tokarka syna Marcina i Katarzyny z Jadwigą Stelmach, lata ok. 1814 - 1826 (dzisiejsze woj. łódzkie lub wielkopolskie - najprawdopodobniej).
Serdecznie pozdrawiam
Kasia
http://kasiaurbanskaparanoje.blogspot.com
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|