|
|
|
Autor |
Wiadomość |
111chris |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-09-2021 - 00:27
|
|
Dołączył: 28-09-2010
Posty: 254
Status: Offline
|
|
Jak to się stało, że państwowa instytucja zainteresowała się prywatnym życiem Katarzyny i Michała?
Jaki był cel tych działań?
Dlaczego wytworzono jakąś dokumentację dot. ich pozamałżeńskiego związku? Obejmuje ona lata 1889-1896, czyli częściowo po śmierci Katarzyny. Czyżby interesowano się losem sierot?
Na te pytanie nie da się odpowiedzieć bez uwzględnienia jednego wątku:
Sulmice to siedziba parafii unickiej. Część unitów z tych terenów nie pogodziła się likwidacją ich obrządku, przymusowym sprawosławieniem i rusyfikacją. Dotrwali w swym uporze do 1905 r., o czym świadczą śluby w Skierbieszowie (najbliższa par. rz-kat), w czasie których okazują metryki ślubów zawartych w Galicji, „za kordonem”. (M: 55,24,58,54,22,25,57,21,50,56 z 1905r. oraz 19 ślubów z 1906 r.- wyszukane wg Lubgens).
Może Katarzyna i Michał również mieli taki ślub, wszak granica była blisko…
Krzysiek |
|
|
|
|
|
sbasiacz |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-09-2021 - 13:05
|
|
Dołączył: 11-02-2015
Posty: 2223
Skąd: Warszawa i okolice
Status: Offline
|
|
gdyby tak było ( a jest to bardzo możliwe, mam podobny przypadek, jeżeli chodzi o prześladowania unitów, w rodzinie mojego męża) to upada teza o sierocie i niezamężnej matce, a Alan powinien nazywać się Szewczuk |
_________________ pozdrawiam
BasiaS
|
|
|
|
|
diabolito |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-09-2021 - 13:08
|
|
Dołączył: 22-03-2019
Posty: 1098
Skąd: Utrecht
Status: Offline
|
|
Ale dalczego ojca nie ma w aktach chrztu? |
_________________ Pozdrawiam serdecznie,
Robert
|
|
|
|
|
Alan_Doman |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-09-2021 - 15:44
|
|
Dołączył: 28-08-2021
Posty: 186
Status: Offline
|
|
111chris napisał:
Jak to się stało, że państwowa instytucja zainteresowała się prywatnym życiem Katarzyny i Michała?
Jaki był cel tych działań?
Dlaczego wytworzono jakąś dokumentację dot. ich pozamałżeńskiego związku? Obejmuje ona lata 1889-1896, czyli częściowo po śmierci Katarzyny. Czyżby interesowano się losem sierot?
Na te pytanie nie da się odpowiedzieć bez uwzględnienia jednego wątku:
Sulmice to siedziba parafii unickiej. Część unitów z tych terenów nie pogodziła się likwidacją ich obrządku, przymusowym sprawosławieniem i rusyfikacją. Dotrwali w swym uporze do 1905 r., o czym świadczą śluby w Skierbieszowie (najbliższa par. rz-kat), w czasie których okazują metryki ślubów zawartych w Galicji, „za kordonem”. (M: 55,24,58,54,22,25,57,21,50,56 z 1905r. oraz 19 ślubów z 1906 r.- wyszukane wg Lubgens).
Może Katarzyna i Michał również mieli taki ślub, wszak granica była blisko…
Krzysiek
Ale to i tak dziwne że interesowali się nimi instytucja państwowa. Na akcie zgonu Katarzyny nie występuje żaden Michał Szewczuk ani na akcie chrztu jej dzieci. |
|
|
|
|
|
sbasiacz |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-09-2021 - 15:52
|
|
Dołączył: 11-02-2015
Posty: 2223
Skąd: Warszawa i okolice
Status: Offline
|
|
bo "oficjalnie" nie byli małżeństwem, "moi" unici, a właściwie tylko matka była unitką, dzieci ochrzcili hurtem w parafii katolickiej, bo nie chcieli w prawosławnej, a zgon synka zgłoszono po 3 latach.
Katarzyna zmarła wcześnie, przed 1905 r. kiedy to pozwolono byłym unitom zadecydować do jakiego kościoła chcą należeć, wiec w akcie jej zgonu nie mógł być wymieniony Michał Szewczuk jako jej mąż, tym bardziej nie chciał (Szewczuk) chrzcić dzieci w wierze prawosławnej, więc wyszło jak wyszło, ale nie gdybajmy zaczekajmy na skany z AP, które Alan zapewne zamówił.
To chyba AP Lublin, dość szybko realizują zamówienia. |
_________________ pozdrawiam
BasiaS
Ostatnio zmieniony przez sbasiacz dnia 26-09-2021 - 16:03, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
Alan_Doman |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-09-2021 - 15:58
|
|
Dołączył: 28-08-2021
Posty: 186
Status: Offline
|
|
sbasiacz napisał:
bo "oficjalnie" nie byli małżeństwem, "moi" unici, a właściwie tylko matka była unitką, dzieci ochrzcili hurtem w parafii katolickiej, bo nie chcieli w prawosławnej, a zgon synka zgłoszono po 3 latach.
Katarzyna zmarła wcześnie, przed 1905 r. kiedy to pozwolono byłym unitom zadecydować do jakiego kościoła chcą należeć, wiec w akcie jej zgonu nie mógł być wymieniony Michał Szewczuk.
Ale dzieci ochrzcili w prawosławnej parafii Sulmice. |
|
|
|
|
|
sbasiacz |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-09-2021 - 16:07
|
|
Dołączył: 11-02-2015
Posty: 2223
Skąd: Warszawa i okolice
Status: Offline
|
|
" tym bardziej nie chciał (Szewczuk) chrzcić dzieci w wierze prawosławnej, więc wyszło jak wyszło, ale nie gdybajmy zaczekajmy na skany z AP, które Alan zapewne zamówił.
To chyba AP Lublin, dość szybko realizują zamówienia."
on nie ochrzcił, przecież nie ma go w aktach chrztów, poczytaj o unitach, unię zlikwidowano w 1875 więc w 1885 kiedy urodził się Michał została tylko parafia prawosławna, to były inne czasy, ludzie wtedy ginęli za wiarę.
"Jak to się stało, że państwowa instytucja zainteresowała się prywatnym życiem Katarzyny i Michała?
Jaki był cel tych działań?"
to nie była instytucja państwowa tylko kościelna - Chełmsko-Warszawski Duchowny Konsystorz Prawosławny - chcieli ich pewnie zmusić do ślubu prawosławnego - ale jak pisałam wcześniej, zaczekajmy. |
_________________ pozdrawiam
BasiaS
|
|
|
|
|
Alan_Doman |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-09-2021 - 17:05
|
|
Dołączył: 28-08-2021
Posty: 186
Status: Offline
|
|
adamrw napisał:
Alan_Doman napisał:
A co mi pan powie jeśli okaże się że jednak był leśniczym?
Powiem, że pradziadunio prawdę mówił, a Pan miał rację wierząc mu bezgranicznie.
Tak na marginesie - to co poprzednio napisałem, to już taka trochę desperacka próba sprowadzenia Pana "na ziemię", ku faktom. Opowieści rodzinne to fajna sprawa, ale bez dowodów trzeba je traktować z dużą ostrożnością, zwłaszcza że lata robią swoje i coś umyka, ktoś coś dopowie, ktoś inny źle zrozumie. Taki wieloletni głuchy telefon, można byłoby rzec.
Wracając do leśniczego - nie zdziwiłbym się gdyby faktycznie przodek okazał się być leśniczym, np. już w IIRP. Był to czas, kiedy jedna dobra znajomość okopowa czy "kombatancka" potrafiła diametralnie zmienić los człowieka.
A żeby zakończyć konstruktywnie - przed Panem jeszcze wiele dokumentów do odnalezienia. Jeśli uda się je Panu odszukać, to pewnie sporo spraw się wyjaśni i pojawią się nowe pytania.
Warto podjąć trud odszukania co najmniej aktu zgonu Michała D. i aktu ślubu Michała D. - w nich może być wiele odpowiedzi.
Co oznacza znajomość "kombatancka" i "okopowa" bo nigdy się z takim sformułowaniem nie spotkałem. |
|
|
|
|
|
pdanielak |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-09-2021 - 17:46
|
|
Dołączył: 18-09-2018
Posty: 386
Skąd: Gdynia
Status: Offline
|
|
kombatancka, okopowa, wojskowa, - był z kimś ważnym na wojnie w okopach, moze w trudnej sytuacji albo w niewoli.... |
|
|
|
|
|
adamrw |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-09-2021 - 18:00
|
|
Dołączył: 06-11-2018
Posty: 921
Status: Offline
|
|
Alan_Doman napisał:
Co oznacza znajomość "kombatancka" i "okopowa" bo nigdy się z takim sformułowaniem nie spotkałem.
Pierwsze 20 lat XX wieku to okres dość burzliwy.
Znajomości zawierane na początku wieku i wspólna aktywność przedwojenna (np. w ramach działalności, w dzisiejszej nomenklaturze - terrorystycznej, PPS) jak i pierwszo-wojenna (np. w ramach I czy II Brygady) mogły znacząco wpłynąć na losy jednostek w okresie międzywojennym.
Dobrym, choć negatywnym, przykładem jest choćby Tata Tasiemka, któremu znajomości z czasów PPS pozwalały stworzyć chyba najbardziej znaną mafię II RP. |
_________________ Adam
Poszukuję informacji o "urodzonych" Wasilewskich z terenów obecnej Litwy i północnej Białorusi oraz o rodzinie Frost z Pińska.
|
|
|
|
|
Alan_Doman |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-09-2021 - 18:04
|
|
Dołączył: 28-08-2021
Posty: 186
Status: Offline
|
|
adamrw napisał:
Alan_Doman napisał:
Co oznacza znajomość "kombatancka" i "okopowa" bo nigdy się z takim sformułowaniem nie spotkałem.
Pierwsze 20 lat XX wieku to okres dość burzliwy.
Znajomości zawierane na początku wieku i wspólna aktywność przedwojenna (np. w ramach działalności, w dzisiejszej nomenklaturze - terrorystycznej, PPS) jak i pierwszo-wojenna (np. w ramach I czy II Brygady) mogły znacząco wpłynąć na losy jednostek w okresie międzywojennym.
Dobrym, choć negatywnym, przykładem jest choćby Tata Tasiemka, któremu znajomości z czasów PPS pozwalały stworzyć chyba najbardziej znaną mafię II RP.
Według pana to jest związane z moją rodziną? |
|
|
|
|
|
adamrw |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-09-2021 - 18:13
|
|
Dołączył: 06-11-2018
Posty: 921
Status: Offline
|
|
Alan_Doman napisał:
adamrw napisał:
Alan_Doman napisał:
Co oznacza znajomość "kombatancka" i "okopowa" bo nigdy się z takim sformułowaniem nie spotkałem.
Pierwsze 20 lat XX wieku to okres dość burzliwy.
Znajomości zawierane na początku wieku i wspólna aktywność przedwojenna (np. w ramach działalności, w dzisiejszej nomenklaturze - terrorystycznej, PPS) jak i pierwszo-wojenna (np. w ramach I czy II Brygady) mogły znacząco wpłynąć na losy jednostek w okresie międzywojennym.
Dobrym, choć negatywnym, przykładem jest choćby Tata Tasiemka, któremu znajomości z czasów PPS pozwalały stworzyć chyba najbardziej znaną mafię II RP.
Według pana to jest związane z moją rodziną?
A na jakie pytanie odpowiedziałem tym postem?
Podpowiedź - odpowiedziałem na to, co zacytowałem.
Proszę sobie odpowiedzieć na pytanie, czy wcześniejsze Pańskie pytanie dotyczyło Pańskiej rodziny i będzie Pan miał odpowiedź na to najnowsze pytanko. |
_________________ Adam
Poszukuję informacji o "urodzonych" Wasilewskich z terenów obecnej Litwy i północnej Białorusi oraz o rodzinie Frost z Pińska.
|
|
|
|
|
Alan_Doman |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-09-2021 - 19:09
|
|
Dołączył: 28-08-2021
Posty: 186
Status: Offline
|
|
adamrw napisał:
Alan_Doman napisał:
adamrw napisał:
Alan_Doman napisał:
Co oznacza znajomość "kombatancka" i "okopowa" bo nigdy się z takim sformułowaniem nie spotkałem.
Pierwsze 20 lat XX wieku to okres dość burzliwy.
Znajomości zawierane na początku wieku i wspólna aktywność przedwojenna (np. w ramach działalności, w dzisiejszej nomenklaturze - terrorystycznej, PPS) jak i pierwszo-wojenna (np. w ramach I czy II Brygady) mogły znacząco wpłynąć na losy jednostek w okresie międzywojennym.
Dobrym, choć negatywnym, przykładem jest choćby Tata Tasiemka, któremu znajomości z czasów PPS pozwalały stworzyć chyba najbardziej znaną mafię II RP.
Według pana to jest związane z moją rodziną?
A na jakie pytanie odpowiedziałem tym postem?
Podpowiedź - odpowiedziałem na to, co zacytowałem.
Proszę sobie odpowiedzieć na pytanie, czy wcześniejsze Pańskie pytanie dotyczyło Pańskiej rodziny i będzie Pan miał odpowiedź na to najnowsze pytanko.
Niestety nie rozumiem, pan wskazuje że Michał Dołgan przez swoje znajomości w czasie wojny stał się leśniczym? |
|
|
|
|
|
Janiszewska_Janka |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-09-2021 - 19:57
|
|
Dołączył: 28-07-2018
Posty: 993
Status: Offline
|
|
Przepraszam, już milczę |
Ostatnio zmieniony przez Janiszewska_Janka dnia 19-02-2022 - 18:03, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
adamrw |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-09-2021 - 20:42
|
|
Dołączył: 06-11-2018
Posty: 921
Status: Offline
|
|
Alan_Doman napisał:
Niestety nie rozumiem, pan wskazuje że Michał Dołgan przez swoje znajomości w czasie wojny stał się leśniczym?
Proszę przeczytać to co napisałem.
"Wracając do leśniczego - nie zdziwiłbym się gdyby faktycznie przodek okazał się być leśniczym, np. już w IIRP. Był to czas, kiedy jedna dobra znajomość okopowa czy "kombatancka" potrafiła diametralnie zmienić los człowieka."
Raz, drugi trzeci. Jak nie pomoże, to kolejnych kilka razy. W końcu może Pan zrozumie.
A może nie.
W takim przypadku na to, że nie dostrzega Pan różnicy między "nie zdziwiłbym się" i "wskazuję", nic więcej nie poradzę.
Janiszewska_Janka napisał:
No widzisz Alanie kto tu bajdy snuje...
Mądrali i hejterów tu nie brakuje, a mądrych i pomocnych coraz mniej. Niestety.
Za to chętnych do wypisywania bzdur rodem z Harlequinów jest pod dostatkiem.
Jak tam Pani hipoteza o zakochanym kuzynie i tragicznej miłości się miewa? |
_________________ Adam
Poszukuję informacji o "urodzonych" Wasilewskich z terenów obecnej Litwy i północnej Białorusi oraz o rodzinie Frost z Pińska.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|