Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego

flag-pol flag-eng home login logout Forum Fotoalbum Geneszukacz Parafie Geneteka Metryki Deklaracja Legiony Straty
sobota, 30 marca 2024

longpixel


Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Alicja_GąsiewskaOffline
Temat postu: W nowym RODO II będzie:  PostWysłany: 03-08-2021 - 23:01
Nieaktywny


Dołączył: 18-07-2021
Posty: 22

Status: Offline
W tym nowym RODO II

https://www.gunder.com/news/update-on-p ... l-clauses/

Under the GDPR, companies that transfer personal data out of the EU to the United States must ensure appropriate safeguards are in place. Previously, the EU-U.S. Privacy Shield was a widely adopted measure for complying with this requirement. However, in July 2020, the Court of Justice of the European Union invalidated the EC’s adequacy decision for the EU-U.S. Privacy Shield, meaning that it could no longer be relied upon to meet the GDPR’s data transfer requirement.

czyli nowy UE-U.S. Privacy Shield bo TSUE zmienił decyzję o adekwacji obecnej Privacy Shield między UE i U.S.

czyli wzajemnie z FamilySearch cienko

Pozdrawiam
Alicja
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
piotr_nojszewskiOffline
Temat postu: RE: W nowym RODO II będzie:  PostWysłany: 03-08-2021 - 23:32
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 21-04-2013
Posty: 1582
Skąd: Warszawa
Status: Offline
Ale jakie ma znaczenie dla genealogów ?

_________________
pozdrawiam
Piotr
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu:   PostWysłany: 03-08-2021 - 23:51
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31609
Skąd: Warszawa
Status: Offline
Nie tylko "companies"
To nie "RODO II".
Temat poruszany. Już teraz, gdyby ktoś bardzo chciał to może próbować zmusić FS (nie będące organizacją religijną, a stowarzyszeniem) do przeniesienia (także mikrofilmów - to też baza) zza wody. Szczególnie z uwagi na metody zabezpieczenia przez "partnerów" stosowane.
To też jest jedna z przyczyn (oprócz współpraca z "amazing partners"), że podpisanie umów (wyrażenie zgody) nie jest praktycznie możliwe. I FS doskonale od paru lat o tym wie, stąd m.in. bufory. Tylko ściemnia "kościół nie chce" (nb ŻIH też nie chce)
Żadne "ale logowanie mamy" "to tylko użytkowa kopia biblioteczna" nie ominie skutecznie nakazu zapewnienia przechowywania danych na terenie EOG. Jeśli ktoś zechce egzekwować - już istniejące prawo.
A dotyczy to nie tylko FS, także m.in. United States Holocaust Memorial Museum (dane osób żyjących przekazane po cichu, ale oficjalnie z Polski - w tym takie których my w APach "z ulicy" nie dostaniemy: sądy, archiwum KC etc ). I wielu innych bytów też.
Dzisiejsza (i wczorajsze też) sytuacja już (w mojej ocenie) jest po niewłaściwej stronie linii pomiędzy tym co wolno, a czego nie.
Podobnie jak przed RODO ustawa o ochronie danych teoretycznie ograniczała dostęp do rzeczy, do których dostęp dopiero implementacja RODO skutecznie utrudniła (utrudniła nie skutecznie uniemożliwiła). Wcześniej też nie było można - jako zasada, tylko kwestie techniczne umożliwiały. I brak surowych kar.

Żeby było jasne: jakoś specjalnie mnie to nie martwi. Wkurza zdecydowanie bardziej to "że oni tam mogą nasze, choć nie mogą wg prawa, a my tu nie możemy tych samych" niż to, że w ogóle ktoś może, a zbiory są rozproszone (więc bezpieczniejsze).


obok tego "straszne RODO" - przyjrzyjcie się innym rzeczom:

Może ważniejsze będzie obudowanie procedurami i orzecznictwem kwestii wiążącej "podmioty zobowiązane" (wg rozumienia OPEN DATA tj hasłowo re-use) z udostępnieniem, a finansowaniem z pieniędzy publicznych.
Np realne jest zagrożenie likwidacji wsparcia ochrony ksiąg z pieniędzy publicznych (NDAPowskie "wspieranie działań archiwalnych") gdy przechowawca nie wejdzie w udostępnienie.
Ochrony, nie digitalizacji. Tzn scenariusz "nie dostaniecie na konserwację, jeśli nie umożliwicie trwałej otwartej publikacji danych w sieci, w tym i przez API" jest możliwy. Nie "nie dostaniecie na skanowanie jak skanów nie wstawicie do sieci" a "nie możemy dać ani złotówki na gaz, jeśli bazy nie wystawicie w formacie do połknięcia przez API"
Niby dobrze, modelowo świetnie. Ale tych warunków ADy (zdecydowana większość) nie akceptowały. I skończy się zanim się zaczęło:( A miało poważne szanse okrzepnąć i się rozwinąć.

Za to może będzie bat na muzea (w tym prowadzone przez samorządy;), biblioteki etc zmuszający do publikacji ...choć pewnie akurat one załatwią sobie "wyłączenia z katalogu podmiotów zobowiązanych" bo tak, bo mogą, bo znajdą przełożenie.

Zależy kto co zdecyduje, może być bardzo nieciekawie, albo bardzo ciekawie. Takie czasy.
Polecam na zachęte:
https://www.youtube.com/watch?v=Yn3ph5- ... PfOOKLEKMd
w tym pojęcia jak prejestracja badań, kilka pojęć jak "złoty standard", strefy wymiany informacji (Kazachstan forever:)
a ogólnie całą koncepcję (zawierającą m.in, konieczność bezproblemowego docierania do prac doktorskich etc)...
PS nie wszyscy "wolni polococtowcy" tak szczerze wyznają "polococta dla wszystkich" jak co do czego przychodzi:)

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Alicja_GąsiewskaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 04-08-2021 - 02:47
Nieaktywny


Dołączył: 18-07-2021
Posty: 22

Status: Offline
Dziękuję Ci Włodzimierzu, że to błyskawicznie usystematyzowałeś - więc się sytuacja klaruje.

Sam Family Search zindeksowany będzie wart biliony co oczywiste.

Typowanie eg. kto jest w grupie bardziej narażonej na jakieś choroby przez liczenie grupy kuzynów ilościami łózek na przykład jest warte biliony.

Szczególnie w US.

To proste - wyliczenie dla setek milionów ludzi ryzyka chrób (szczególnie leczonych z wielkimi kosztami) bez żadnych zupełnie badań !!!!

A tylko sprawdzeniem przez dostęp przez dedykowane strony (bez nazwisk oczywiście) zintegorwane z BigTech medycznych baz.

To jest warte biliony.

Więc po co dzielić się przez ocean z inymi BigTechami za darmo ?

Alicja
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu:   PostWysłany: 04-08-2021 - 08:55
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31609
Skąd: Warszawa
Status: Offline
To nie FS, tylko "amazing partnerss" FS zbierają profile, próbki (z domyślną zgodą badań medycznych, także w przyszłości z użyciem w przyszłości poznanych/dopuszczonych metod), etc
Permira i parę innych to po wschodniej stronie Atlantyku nominalnie
Blackstone - po drugiej stronie. Nie upraszczałbym ponad miarę, bo i inne regiony (np ADIA, MH, nie mówiąc o Chinach) i zmienne to (MH kupiło i filae i geneanet parę dni temu).
Nie ma sensu skupiać się na FS, robić z nich Żelaznego Wilka.
Na pewno nie "wyklarowałem sytuacji" sprowadzając do "FS to biliony i integrator danych medycznych" - jeśli takie wrażenie, to wbrew mym intencjom odczyt.
Zresztą użytkownicy przecież nie sprzedają swoich danych, a nawet dopłacają do przekazanego pakietu "profil DNA plus informacja", który jest szerszy niż "tylko ich")

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Alicja_GąsiewskaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 04-08-2021 - 18:45
Nieaktywny


Dołączył: 18-07-2021
Posty: 22

Status: Offline
FS - hasłowo, Włodzimierzu

AI sama będzie liczyć prawdopodobieństwo na podstawie wielkich grup (może nawet od 1750 roku - dlaczego nie?) większych niż to co pamięta człowiek albo wie grupa ludzi z kartkami (albo nawet i Excelem 😊)

Ubezpieczalnie: bez certyfikatu od AI (na bazie BigData oczywiście i na odpowiednich stopniach zanonimizowania) większa dużo składka – i wszyscy sami chcą, nie od razu oczywiście – ale nie „większe dla grupy ryzyka” tylko „mniejsze dla grupy małego ryzyka” – i git

Nikt nie będzie na ulicy się zastanawiać czy homeomorfizmy n-wymiarowej sfery Sn w Rn+1 są takie akurat czy owakie oraz na ile randominiozowana jest w wersji obecnej akurat typowa dystrybucja Bernouliego.

„Jest taniej dla tych co zalogują się do bazy w celu otrzymania bezpłatnego certyfikatu” i już.

W sumie dla wszystkich lepiej
Tak uważam.

A nawet jak wycieknie to co ? Słońce przestanie świecić ?

Alicja
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu:   PostWysłany: 04-08-2021 - 19:28
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31609
Skąd: Warszawa
Status: Offline
Tak pewnie będzie - hasłowo:)
W szczegółach pewnie inaczej, choć kto wie? mogą nie wnikać dlaczego oczekiwana długość życia dla kohorty np "urodzeni 1920 na Niżu Środkowoeuropejskim" taka, nie inna i wrzucić do wora "predyspozycje genetyczne - dziedziczne, więc i następne pokolenia..."

Tylko w tym haczyk jest niejeden np "im gorzej tym lepiej" - tabele "emerytalne" (przy tym samym wieku startu wypłat, zgromadzonej składki etc) skutkują : większe miesięczne wypłaty dla mniejszej oczekiwanej długości życia:)
Bardziej niż AI boję się zwalania procesu decyzyjnego na czarne skrzynki, automatyzmu bez odwołania, tj ludzi którzy umyją ręce bo "komputer wyliczył i nic się nie da zrobić". Tzn na pewno się da - jak SI będzie "mylne" tj niewłaściwe dla zarządzających podejmować decyzje, ale w drugą stronę nie zadziała, nie da się "odwołać jak wyjdzie co ma wyjść":(
Czyli "1750" - jak najbardziej realne, bo gdyby np od "1300" było możliwe - to nie byłoby zbyt korzystne takie modelowanie, wnioski dla modelujących raczej nie za bardzo chyba.

Dziwne byłoby gdyby jakaś symulacja już nie leciała, nakarmiona danymi demografii historycznej (i innymi) badająca "a które to społeczności sukces odnosiły (np demograficzny)?" w założonych okresach (niekoniecznie na koniec AD 2020 stan), szukająca czynników pro i contra, badająca "jak by to było po zmianie parametrów" w przeszłości... z zastosowaniem w teraźniejszości - dla świetlanej przyszłości

to tak hasłowo:) i się powtarzam z tym "a wrzućmy wszystko co jest i sprawdźmy co poszło nie tak":)
Technicznie bezczelnie: opakujmy w grafikę, jakieś małe stopnie swobody (RPG?), to nawet jako grę można sprzedać i dziesiątki, setki milionów konsol, pecetów w domach nabywców to przeprowadzi- i wyniki prześlą i koszty poniosą i jeszcze dopłacą by w tym brać udział.

Ale o ile nie zgadzam się z sugestią Piotra "z genealogią pierwszy post ma niewiele wspólnego" - to od razu, bez bicia i pokornie przyznaję: dalsza część tego wątku ma bardzo niewiele wspólnego z genealogią.

Nie więcej i nie mniej niż pierwsze zapisy genealogiczne w historii (prawdziwe i fikcyjne): wywiedzenie prawa do władania, genealogia tylko narzędzie. W sumie to i mitologie o stworzeniu świata w prawie każdej kulturze - to rozbudowany wywód przodków z upchaną watą scenariusza walk pomiędzy nimi:)

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Alicja_GąsiewskaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 04-08-2021 - 21:56
Nieaktywny


Dołączył: 18-07-2021
Posty: 22

Status: Offline
Pokazano mi coś niezwykle ciekawego niedawno
na podstawie bazy zawierającej około 50 tysięcy ludzi
"zassanych" z dynastii (pluralis) i z arystokracji z paru wieków.

Program pokazał takie zjawisko, którym w pierwszej sekundzie się zadziwiłam a potem się śmiałam "przecież można było się domyśleć".

Nie widać tego zjawiska, jeśli jest mniej niż około 10-12 pokoleń.
Musi być co najmniej 10-12 pokoleń, żeby to odkryć (i nie w każdym przypadku na 100% jest - więc musi był "duża liczba")

Potem gdy się wie, że takie zjawisko istnieje, to można zobaczyć przy mniejszej ilości pokoleń, sprawdzając "czy jest".

Nie mogę pisać szczegółów, bo się pisze na ten temat książka.

Potem spojrzałam na swoje drzewo, które mam w każdym "korzeniu" od ponad 10 pokoleń - i też to zjawisko jest.

Przy bardzo "dużych liczbach", pokazują się zjawiska, których nie można zobaczyć przy "małych liczbach".

Jest widocznych w bazie 50 tysiący ludzi z paru wieków jeszcze inne zjawisko w pewnym sensie lustrzane ale raczej nie śmieszne choć istniejące.

I obejmuje to nie tylko Polskę ale inne miejsca w Europie też.

Dużo różnych będzie odkryć, gdy będą bazy z "dużą liczbą" osób.

Pozdrawiam
Alicja
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:     
Skocz do:  
Wszystkie czasy w strefie GMT - 12 Godzin
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Powered by PNphpBB2 © 2003-2006 The PNphpBB Group
Credits
donate.jpg
Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego zawiera forum genealogiczne i bazy danych przydatne dla genealogów © 2006-2024 Polskie Towarzystwo Genealogiczne
kontakt:
Strona wygenerowana w czasie 0.569726 sekund(y)