Autor |
Wiadomość |
LucynaStachura |
|
Temat postu: Proszę o pomoc
Wysłany: 09-04-2020 - 23:20
|
|
Dołączył: 25-12-2019
Posty: 6
Status: Offline
|
|
Dzięki za podpowiedz. Sprawdziłam niestety nie ma mojego Franciszka. Ale dzięki bo chyba trafiłam na innego członka rodziny. |
|
|
|
|
|
Arek_Bereza |
|
Temat postu: Proszę o pomoc
Wysłany: 10-04-2020 - 00:20
|
|
Dołączył: 26-06-2015
Posty: 5780
Status: Offline
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu: Proszę o pomoc
Wysłany: 10-04-2020 - 00:29
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31708
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
Arek_Bereza |
|
Temat postu: Wywózki na Syberię w latach 40-tych
Wysłany: 03-06-2020 - 13:30
|
|
Dołączył: 26-06-2015
Posty: 5780
Status: Offline
|
|
|
|
|
kosasz12 |
|
Temat postu: Wywózki na Syberię w latach 40-tych
Wysłany: 11-07-2020 - 10:32
|
|
Dołączył: 01-08-2019
Posty: 50
Status: Offline
|
|
Witam, szukam informacji o moich przodkach.
Otóż z przekazów ustnych dowiedziałem się, że:
Na sybir zostali wywiezieni - Aleksander DOBIECKI ur. ok 1875r. Teofila DOBIECKA (Mazewska) ur. ok 1882r. w raz z dziećmi - Janina Dobiecka ok. 1908r i Aleksander Dobiecki 1912r. (wszyscy pochodzą z Taraskowa par. Wizna)
Dziadek(1938r) opowiadał, iż była tam jeszcze jakaś ciotka o nazwisku MAZEWSKA, która wróciła z "SYBERI" z tymi Dziećmi.
Rodzice zostali tam z dzieckiem które urodziło się na miejscu i było za małe, żeby brać udział w tak niebezpiecznej podróży jaką był powrót do Polski.
Analizując dane, wywózka miała miejsce po 1912r. i przed 1938r. bo wtedy urodził się syn Aleksandra (1912r)
Jeśli ktoś ma informację gdzie szukać danych na ten temat to będę bardzo wdzięczny.
Dodam też, że rodzina pisała już w przeszłości do czerwonego krzyża, bezskutecznie. |
_________________ Pozdrawiam.
Mariusz
|
|
|
|
|
mikolaj1109 |
|
Temat postu: Wywózki na Syberię w latach 40-tych
Wysłany: 11-07-2020 - 12:41
|
|
Dołączył: 27-08-2019
Posty: 53
Status: Offline
|
|
Witam
czy osoby byly wywiezione na Syberie w latach 1914-15? z okolic Ostrowa Mazowieckiego? W rodzinie jest historia ze moja pra pra babka, Helena Weronika Sikora, zd Ciszkowska ur 1882, byla zeslana zima 1914 razem z dzieckiem na ramienu na sybir. Metryki potwierdzaja ze miala syna Jozefa 23/11/1914 wiec nyl by strasznie mlody, wiec to moglo nawet byc po nowym roku.
Bylo mowiono ze na Sybir ale kto wie dokladnie, wiadomo ze Sowiecie ja z domu i wzieli do lasu razem z malym Jozefem, ale poza tym to nic nie wiemy. Rodzina probowala z nia nawiazac kontakt jakos, chyba przez czerwony krzyz, mimo to ze uwazali ze juz napewno nie zyje, ale chcieli sprobowac, ale nic z tego nie wyszlo.
Na zadnej liscie nie moge ja znalesc, pod jakim kolwiek imieniu, wiec moje pytanie jest czy byloby mozliwe ze naprawde byla zeslana na Sybir? Czy raczej zabyli ja w lesie z jakiegos tam powou? |
Ostatnio zmieniony przez mikolaj1109 dnia 11-07-2020 - 15:12, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
jart |
|
Temat postu:
Wysłany: 11-07-2020 - 12:51
|
|
Dołączył: 03-06-2011
Posty: 1068
Status: Offline
|
|
Mikołaj, a tutaj sprawdzałeś? -> https://searcharchives.pl/2/51/0/1.6/str/9/15#tabSerie |
_________________ pozdrawiam
Artur
Poszukuję rodzin: Jastrzębski, Olbryś, Pskiet – par. Jasienica; Sitko/Sitek lub Młynarczyk, Pych – par. Długosiodło; Łaszcz, Świercz, Szczęsny, Ciach, Kapel – par. Wyszków; te nazwiska także w par. Jelonki
|
|
|
|
|
mikolaj1109 |
|
Temat postu:
Wysłany: 11-07-2020 - 12:56
|
|
Dołączył: 27-08-2019
Posty: 53
Status: Offline
|
|
Artur, witam. Nie wiem czy dobrze szukam na tej stronie, ale tam nic nie moge znalesc. Wpisywalem imie w kazdej formie, nazwisko Ciszkowska i Sikora, uzywajac je rozne imiona (Helena i Wiktoria) bo czasami nie uzywala wszystkich w Aktach, ale nic. Pojawialy mi wyniki o Helenie Sikorze, ale w za puznym okresie |
|
|
|
|
|
jamiolkowski_jerzy |
|
Temat postu:
Wysłany: 11-07-2020 - 13:15
|
|
Dołączył: 28-04-2010
Posty: 3136
Status: Offline
|
|
Warto przywołać ogólną wiedzę historyczna . Sowieci w 1914- 1915? Bzdura. Przyjmując nawet że to byli Rosjanie, władze carskie to za co mialyby one zsyłać kobietę z dzieckiem . Za politykę ? Mało prawdopodobne. To bardziej wygląda na bieżeństwo. Przewaznie było dobrowolną ucieczką przed Niemcami. W Ostrowi była cerkiew. Czy wiadomo jakiego była wyznania? . Gdzie pracowała? |
|
|
|
|
|
mikolaj1109 |
|
Temat postu:
Wysłany: 11-07-2020 - 13:43
|
|
Dołączył: 27-08-2019
Posty: 53
Status: Offline
|
|
jamiolkowski_jerzy napisał:
Warto przywołać ogólną wiedzę historyczna . Sowieci w 1914- 1915? Bzdura. Przyjmując nawet że to byli Rosjanie, władze carskie to za co mialyby one zsyłać kobietę z dzieckiem . Za politykę ? Mało prawdopodobne. To bardziej wygląda na bieżeństwo. Przewaznie było dobrowolną ucieczką przed Niemcami. W Ostrowi była cerkiew. Czy wiadomo jakiego była wyznania? . Gdzie pracowała?
Sowiecie to ja przypadkowo wstawilem, moja babcia napewno mowila Rosjanie, przepraszam ja w Anglii od dziecinstwa mieszkam i ciesto sie myle. Nikt w rodzinie nie wie czemu to sie stalo. Calo rodzina napewno Katolicka, ona miala pochodzenia szlacheckie, ale tez trudno mi wyobrazic zeby to cokolwiek z tym mialo wspolnego. Moim zdaniem nie pracowala, nic w rodzinie nigdy nie bylo mowiono ani w aktych nie ma nic wspomiete o jej pracy, ale mowiac orawde nigdy w aktach z tej okolic nie widzialem jaka kolwiek informacje o pracy matki, ale jej maz byl napewno rolnikiem wiec tam napewno "pracowala".
Max tej Heleny Wiktorii byl w stanach przez kilka miesiecy 1905-1906, ale poza tym niz nadzwyczajnego
Moja Babcia, ur 1936 ale pameieta wszystko i naprawde duzo o historii rodziny powiedziala mi wszystko co o tym wie, ale oczywisce to sie stalo okolo 20 lat przed jej urodzeniem, jej ojciec (najstarszy zyjacy) mial okolo 9 lat w trakcie tego. Ale zawsze bylo mowiono ze wzieli ja razem z malem Jozefem, nikt nie wie czemu, do lasu i to chyba widzieli. I bylo mowiono ze brali ja do Syberii, ale znow pytanie czemu. Nawet jesli nie tam, dalej jest pytanie, czemu ja wogule zieli razem z malutkim dzieckiem? |
|
|
|
|
|
puszek |
|
Temat postu:
Wysłany: 11-07-2020 - 15:07
|
|
Dołączył: 01-11-2017
Posty: 1547
Status: Offline
|
|
|
|
|
jamiolkowski_jerzy |
|
Temat postu:
Wysłany: 11-07-2020 - 15:10
|
|
Dołączył: 28-04-2010
Posty: 3136
Status: Offline
|
|
Gdyby to było kilka miesięcy później w drugiej połowie 1915 to bieżeństwo byłoby bardzo prawdopodobne, Np. była słuzącą a może (nawet lepiej) karmiąca mamka w rosyjskiej rodzinie . Ta uciekając wzięła ja ze sobą . Ale na przełomie 1914, 1915 bieżeństwa jeszcze nie było. Ale tez kiedy kogoś władze aresztowały to prowadziły go nie do lasu ale aresztu a dopiero po osądzeniu zsyłały ba Sybir.
Tu z opisu (o ile tak było naprawdę) wygląda na prywatne uprowadzenie. No chyba że działo się to rok później, wtedy powraca wariant bieżeństwa czyli jakaś rosyjska rodzina już w panice uciekając porwała ze sobą także służącą. |
|
|
|
|
|
mikolaj1109 |
|
Temat postu:
Wysłany: 11-07-2020 - 15:23
|
|
Dołączył: 27-08-2019
Posty: 53
Status: Offline
|
|
Tak przepraszam Weronika nie Wiktoria.
Porozmawiam z Babcia znow bo moza ona cos jeszcze pamieta, albo moze jej rodzenstwo cos dodatkowego wie.
To wszystko dosyc dziwnie brzmi, ale to jest cos co w rodzinie zawsze bylo mowiono - ze Babcia byla zeslana na Sybir, ale to tak dawno sie stalo ze moze jakies detajle sie zgubily.
Co sie nie zgadz z biezenstwem jest to ze to sie stalo miedzy 3im Majem 1915 i Wrzesniem, ale to napewno stalo sie zima. Babcia mowila ze kojarzy 1914 ale to mogl byc rok pozniej, ale na 100% to sie stalo zima i byla z malym dzieckiem ( nie ma aktu zgonu Jozefa ani nikt w rodzinie go nie znal ani jego imienia) wiec dalej stawiam na 1914 bo w tedy to kilka miesiece byl by w domu, i to moze wytlumaczyc czemu ojciec babci nie pamietal imienie brata,a jesli rok tam byl to troche trudniej to zapomniec. |
|
|
|
|
|
just_ulatowska |
|
Temat postu: Poszukuję informacji o zesłanym do obozu ZSRR
Wysłany: 26-12-2020 - 01:46
|
|
Dołączył: 05-10-2018
Posty: 11
Status: Offline
|
|
Dzień dobry,
Poszukuję informacji o Janie Gęborskim, ur. 23.08.1901 roku w Byczynie, zamieszkałym w Bydgoszczy, który po II wojnie światowej został zesłany z Bydgoszczy, przez Poznań, do obozu w Dniepropietrowsku. Z obozu uciekł i wrócił do domu, także na listach ofiar go nie znajdę.
Gdzie szukać takich informacji? Jakiś list zesłania?
Niestety nie umiem rosyjskiego, więc to wszystko jest podwójnie trudne.
Będę wdzięczna za pomoc.
Pozdrawiam,
Justyna Ulatowska |
|
|
|
|
|
jamiolkowski_jerzy |
|
Temat postu: Poszukuję informacji o zesłanym do obozu ZSRR
Wysłany: 26-12-2020 - 09:01
|
|
Dołączył: 28-04-2010
Posty: 3136
Status: Offline
|
|
zanim rosyjskie należy dobrze przejrzeć rodzinna pamięć i polskie dokumenty. Po pierwsze należy zwrócić się do IPN
https://ipn.gov.pl/pl/kontakt/delegatur ... n-w-bydgos
i próbować rozpoznać wiedzę o Janie Gęborskim (nawiasem nazwisko do zapisania bez błędu w języku rosyjskim trudne) sprzed wysyłki do najpewniej pracy w kopalni w Dniepropietrowsku .Jeśli mieszkał w okresie wojny w Bydgoszczy (okolicach) to jak cała ludność był poddany akcji germanizacyjnej polegającej na podpisywaniu volkslisty. Tu link
https://bydgoszcz24.pl/pl/11_wiadomosci ... iste-.html
Pod koniec wojny volkslista w Bydgoszczy liczyła 81 632 osoby, co stanowiło 66% ludności miasta. W grupie trzeciej znalazło się 62 783 osób. Wpisywano do niej osoby pochodzenia niemieckiego, jak i o pochodzeniu innym niż niemieckie (np. pozostające w związkach małżeńskich mieszanych) oraz skłaniające się ku niemczyźnie). Wpis do tej grupy wiązał się z obowiązkową służbą w Wehrmachcie.
Przymusowa deportacja Ślązaków do pracy min, w kopalniach Dniepropietrowska jest nieźle opisana, o (zastrzegam się hipotetycznych) deportacjach bydgoszczan nie znalazłem na szybko opracowań, stąd rada aby pytać w IPN
Informacja o rzekomej ucieczce z Dniepropietrowska brzmi co najmniej mało prawdopodobnie. |
|
|
|
|
|
|