Autor |
Wiadomość |
jamiolkowski_jerzy |
|
Temat postu:
Wysłany: 08-04-2020 - 10:29
|
|
Dołączył: 28-04-2010
Posty: 3138
Status: Offline
|
|
A Twoje jak zwykle musi być na wierzchu.To niech Ci będzie I tylko w sprawie znaku zapytania przy słowie herezja.Tu o Grzegorzu IX papieżu
http://www2.kki.pl/piojar/polemiki/kosciol/talmud.html
Na dysputy o Karaimach a tym bardziej o Chazarach się nie wciągnę.
Kolejnych podanych przez Ciebie źródeł nie analizowałem bom je dopiero co zobaczył ale generalnie zdaje się odlatujemy od głównego problemu autora tego wątku.. |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 08-04-2020 - 10:40
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31716
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
a możemy ad rem?
mam nadzieję, że kwestia konwersji w XIX wieku w północno-wschodnich regionach królestwa Polskiego nie odbiega, a wraca do tematu
co do linku:
"Kiedy w roku 1239 papież Grzegorz IX potępił Talmud, jako heretyckie wypaczenie biblijnej spuścizny Żydów" (wszystko co potem skutkiem tego toku myślenia)
tak - Talmud jest herezją ale w stosunku do Piecioksięgu (więc Karaimów), nie odłamem (herezją) chrześcijaństwa
tak jak ortodoksi prawosławni mogą traktować kościół rzymski jako herezję, kościół rzymski - protestantyzm, luteranie - reformowanych, lud księgi- rabinicznych, żydzi- muzułmanów, a nawet Karaimowie (i ew. inni żydzi ksiąg (afrykańscy?) - chrześcijan;)
ale w drugą stronę heretyckość nie działa
heretykiem może będzie neofita, który wystąpił po chrzcie z kościoła katolickiego (zdarzało się w XX wieku w ASC można spotkać apostatów-neofitów, nie żyd- nieodmiennie wyznawca rabinicznego judaizmu) |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
jamiolkowski_jerzy |
|
Temat postu:
Wysłany: 08-04-2020 - 11:11
|
|
Dołączył: 28-04-2010
Posty: 3138
Status: Offline
|
|
Ale przedmiotem tej kontrowersji nie jest konwersja żydów bo ten temat mam wystarczająco rozpoznany włącznie z własno rodzinnymi przypadkami ale konwersja odwrotna na judaizm .Po przemyśleniu swoich pierwotnych słów uznałem ją za niemal niemożliwa w cesarstwie rosyjskim, Natomiast możliwość w tym konkretnym przypadku małżeństwa mieszanego ale w innym kraju najbliżej w Prusach przecież sugerowałem,
To o jakim ad rem mamy dyskutować . O tym czy użycie słowa herezja czy heretyckie wobec Talmudu przez papieża było właściwe. Ja w to nie wchodzę |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 08-04-2020 - 11:26
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31716
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Dla mnie podstawową kontrowersją z tych praktycznych jest sprawdzenie czy niesprawdzenie ksiąg urodzeń w poszukiwaniu ew. chrztu nupturientki
Jeśli szukamy małżeństwa osób, które urodziły się w różnych (jedno w chrześcijańskim, drugie w niechrześcijańskim) wyznaniach, a dotyczy to końca wieku XIX to
albo
A. jak wskazałeś jakieś obejście przez małżeństwo zagraniczne cywilne
(i tu podsyłam informacje)
albo
B. chrzest
i moim zdaniem chrzest będzie (jeśli rz-kat w Królestwie Polskim) po prostu w ASC urodzeń, nie jestem pewny co jeśli w innym chrześcijańskim (tzn mam zdanie, ale nie jestem przekonany w 100%)
no można i kontrowersje niżej (tj wcześniej na drodze poszukiwań) umiejscowić: czytać czy nie czytać to co już na forum w danym temacie jest przed założeniem wątku:)
jedno i drugie nie jest, zdaje się, kontrowersją pomiędzy nami:)
ale w toku pojawiły się stwierdzenia dyskusyjne (tj podlegające nieobowiązkowej dyskusji), które - jeśli się w nie wgłębi- mogą przynieść coś nowego
do tych zaliczyłbym np sugerowaną przez Piotra nieobecność chrztów neofitów w ASC Urodzeń Królestwa (tj konieczność sięgnięcia do ksiąg konwertytów)
wcześniejsze wypowiedzi nie sprowokowały mnie do zajęcia stanowiska - tę kwestię jednak chciałem podrążyć , więc (chyba to naturalne) przedstawiłem swoje stanowisko
nie chciałbym skupiać się na trzech słowach z kolejnego komentarza- to poboczne i choć, moim zdaniem, prawdziwe - to niekoniecznie potrzebne
zdecydowanie wolałbym pogłębić inne - poza tymi trzema słowami - wątki;) |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
jamiolkowski_jerzy |
|
Temat postu:
Wysłany: 08-04-2020 - 13:37
|
|
Dołączył: 28-04-2010
Posty: 3138
Status: Offline
|
|
Z dokumentowaniem chrztów starozakonnych chyba było w różnym czasie różnie . Oczywiście pomijam gminne cywilne z lat 18o8 – 1825. Przejrzałem na szybko swoje zapisy. W Sokołach cztery chrzty w roku 1843 akty 182 -185 są w ogólnej księdze urodzin. Natomiast w innych znanych mi przypadkach ,z późniejszych lat nie znalazłem w księdze urodzin chrztów a jedynie akty małżeństwa neofitów, pochodzących z gminy Sokoły. . To oczywiście nie musi niczego oznaczać. Chrzty mogły byc gdzie indziej, w klasztorze? Ale może były rzeczywiście zapisywane w innej księdze Konwersji. Ja takiej nie wdziałem co nie oznacza że takiej nie było |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 08-04-2020 - 13:43
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31716
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
piotr_nojszewski |
|
Temat postu:
Wysłany: 09-04-2020 - 21:16
|
|
Dołączył: 21-04-2013
Posty: 1582
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Bardzo ciekawy artykuł. Nie wiedziałem, że proces był w aż tak kontrolowany przez administrację cywilną.
Jest jeszcze taka publikacja o zbliżone tematyce.
Wersja elektroniczna kosztuje chyba kilka złoytych.
https://wydawnictwo.umk.pl/pl/products/ ... -1855-1915 |
_________________ pozdrawiam
Piotr
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 13-04-2020 - 20:21
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31716
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
Małgorzata_Kulwieć |
|
Temat postu:
Wysłany: 14-04-2020 - 12:31
|
|
Dołączył: 16-02-2012
Posty: 1559
Status: Offline
|
|
Adamie, a dlaczego nie bierzesz pod uwagę opcji, że pradziadek mógł być "normalnie" ochrzczony, ale w innej zupełnie parafii. Nawet odległej.
Ja mam taki przypadek, ze moja prababcia wszędzie (we wszystkich dokumentach) ma wpisane miejsce urodzenia Warszawa i dokładna datę, ale w żadnym warszawskim kościele nie znalazłam aktu jej chrztu (rzecz dzieje się w 1851r). Dopiero przypadkiem natknęłam sie na akt chrztu w parafii odległej od Warszawy o około 250 km.
Nigdy bym na to nie wpadła, gdyby nie fakt, że zaczęłam, tak sobie , śledzic losy rodzeństwa jej matki. I okazało się, że brat jej matki był tam proboszczem i jednocześnie chrzestnym, a więc tam została ochrzczona (rok po urodzeniu) i wpisana do księgi. Ale, uwaga, uwaga, w akcie chrztu ma wpisane iż "urodziła się w Warszawie".
A więc, Adamie popróbuj i takiej opcji.
Bo może brzemienie nazwiska matki nie ma nic tutaj do rzeczy.
Trzeba sparwdzić powiązania rodzinne, miejsca przemieszczania się rodziny, krewnych itp.
Bo może ochrzczono go gdzieś daleko od domu!? Bo matka pojechała kogoś odwiedzić, albo chrzestni nie mogli dojechać z róznych powodów. Mam tez i takie przypadki, że dziecko ochrzczono po 10 latach, bo czekano na powrót z "wyjazdu" chrzestnego!? |
_________________ pozdrawiam
Małgorzata_Kulwieć
Szukam wszelkich informacji o: wszystkich Kulwiec(i)ach; Babińskich i Steckich z Lubelszczyzny, Warszawy, Włocławka i Turku; Sadochach i Knapach z okolic Mińska Maz.
|
|
|
|
|
adamrw |
|
Temat postu:
Wysłany: 14-04-2020 - 14:14
|
|
Dołączył: 06-11-2018
Posty: 925
Status: Offline
|
|
Małgorzato,
pradziadek faktycznie został ochrzczony w pobliskiej Jeziorosom parafii (wyjaśniło się to w innym wątku), więc w tym przypadku nie doszło do małżeństwa międzywyznaniowego.
pozdrawiam
Adam |
_________________ Adam
Poszukuję informacji o "urodzonych" Wasilewskich z terenów obecnej Litwy i północnej Białorusi oraz o rodzinie Frost z Pińska.
|
|
|
|
|
|