Autor |
Wiadomość |
PrzemekMA |
|
Temat postu: Miejsce śmierci - jak przekazywano informacje?
Wysłany: 24-01-2020 - 23:35
|
|
Dołączył: 09-01-2020
Posty: 74
Status: Offline
|
|
Posiadam "Świadectwo metrykalne zejścia" z aktów Stanu Cywilnego parafii Cześniki - Tomaszów Lubelski Teodora Leusza (Lewusza) z 1925 roku.
Teodor zmarł w Zasieczu Riazańskiej Guberni 11 stycznia 1916 roku.
takie samo Tatiany Leusz (Lewusz),
która zmarła w Taganrogu 1 lipca 1918 roku.
Bardzo trudno mi to zrozumieć w jaki sposób parafia mogła mieć informacje o śmierci osób 1 500 kilometrów od Cześnik (odległość do obu miejsc). Jak przekazywane są takie informacje? Skąd są takie dokładne?
A już zupełną zagadką jest co Todor robił w niewielkiej wsi, a Tatiana w Taganrogu 1 500 km od ich rodzinnej wsi. Losy żołnierza zrozumiem (rozkaz), ale kobiety, która straciła męża.
Wyjątkowo tajemnicze są dzieje przodków z okresów wojny. Potrafią pojawić się o nich informacje w miejscach, których nigdy byśmy się nie spodziewali. |
|
|
|
|
|
Arek_Bereza |
|
Temat postu: Miejsce śmierci - jak przekazywano informacje?
Wysłany: 25-01-2020 - 10:14
|
|
Dołączył: 26-06-2015
Posty: 5780
Status: Offline
|
|
Przemku, poczytaj o bieżeństwie to pomoże Ci zrozumieć wiele kwestii. Skąd info ? Skoro wpis dopiero 1925 to podejrzewam, że to świadectwo tych, co wrócili lub korespondencja. Może kwestia spraw spadkowych. Bieżeńcy byli zorganizowani, zachowały się dokumenty, książka adresowa.
https://genealodzy.pl/index.php?name=PN ... BFe%F1stwo |
|
|
|
|
|
PrzemekMA |
|
Temat postu: Miejsce śmierci - jak przekazywano informacje?
Wysłany: 25-01-2020 - 10:44
|
|
Dołączył: 09-01-2020
Posty: 74
Status: Offline
|
|
Dziękuję, zupełnie pominąłem kwestię bieżeństwa, bo skupiłem się na tym, że Teodor był żołnierzem. Był jednak w siłę wieku i nie mógł walczyć. Jeszcze raz dziękuję za naprowadzenie na właściwie tory. |
|
|
|
|
|
|
|
|