„ Panna Helena szwecka sługa”.
Ciekawe, czym owa Helena różniła się od innych sług? Czy przydomek ten byłby w jakiś sposób związany z najazdem szwedzkim?
Nie mam linku do tekstu z tym i innymi zapisami więc trudno mi odnieść się do tego zapisu. Jeśli przyjąć analogię przyjętą przez Andrzeja to mogło być jakieś nazwisko lub przezwanie, ale nawiązywało do Szwedów, którzy dokonali tzw potopu szwedzkiego.
Jeśli w tym zamku stacjonował jakiś oficer szwedzki to mógł mieć przydzieloną służącą i dlatego tak ją nazywano nawet po wyjściu Szwedów. Upłynęły tylko 2 lata od zawarcia pokoju i "potop szwedzki" odcisnął ogromne piętno na Polakach. Zastanawia tu pisanie nazwy "szwecki" z małej litery, a pozostałe panny miały nazwiska pisane z dużej litery, co raczej wskazuje na przezwanie związane z charakterem jej służby.
Pozdrawiam serdecznie
Janka
Virg@
Temat postu:Wysłany: 23-11-2019 - 14:18
Dołączył: 19-03-2009
Posty: 780
Status: Offline
Andrzeju,
możliwe, że Twoje spostrzeżenie jest trafne.
Ja jednak ciągle się jeszcze waham, co nie jest takie bezpodstawne przy uwagach Janeczki
Z tymi pannami, i nie tylko, mam duży problem.
Strona 1
Odsyłacz:
https://www.dropbox.com/s/6a817rg0dn370 ... 1.png?dl=0
Linie -
31: Panna Helena szwecka sługa
32: Panna Jadwiga wilczanka sługa
33: Panna Regina [..]persarka sługa
34: Panna […]hercianka sługa
35: Panna […]stuszanka sługa
Wcale nie dlatego, iż pleban Jan Poławski utrudnia mi zadanie pisząc często nazwiska małą literą a wykonywany zawód wielką, np. Dorota Mamka Kucharka, Jan Piekarczyk Pański, Panna Jadwiga wilczanka sługa, Panna [...]stuszanka (Pastuszanka?) sługa.
Czy owa pastuszanka (jak się domyślam), to nazwisko (tak jak sugerujesz w przypadku szwecka) czy dziewczyna która pilnuje tego co się pasie?
I co najgorsze, zachowany rękopis jest pełen kresek, kropek i ubytków, lecz przecinki były dobrodziejowi najwyraźniej obce.
Jestem też skłonna sądzić, że ten, kto podawał osoby do spisu mógł zwyczajnie nie znać nazwisk służących w zamku czy we dworze, bo było mu to niepotrzebne.
Łączę serdecznie pozdrowienia i życzę miłego dnia –
Lidia
Janiszewska_Janka
Temat postu:Wysłany: 23-11-2019 - 15:35
Dołączył: 28-07-2018
Posty: 1006
Status: Offline
Mimo złego stanu aktu i księgi odczytuję następujące zapisy:
Panna Helena szwedzka sługa (od Szwedów lub butów na wzór szwedzki)
Panna Jadwiga wilczanka sługa (od wilków)
Panna Regina skrzypczanka sługa ( od skrzypiec)
Panna herecianka sługa ( od hreczki czyli kaszy)
Panna słuczanka sługa ( od słuckich pasów)
Jakie wnioski z tego wyciągnąć ? Jeśli zakładamy, że wówczas kobiety określane były od imienia ojca lub męża lub czynności jakimi on się zajmował to było określenie w rodzaju nazwiska.
Jest jednak pytanie czy nie były to zajęcie osobiście wykonywane na rzecz tego Pana dziedzicznego, wielkiego, kamiennego zamku, ale moim zdaniem to ojcowie panien zajmowali się butami szwedzkimi dla pana, kaszą, pasami słuckimi, skrzypcami ( muzyką) lub wilkami oswajanymi na zamku.
Niewiasty, panny, jako osoby nieszlacheckiego pochodzenia określane były od stanu lub funkcji ich ojca więc raczej przyjmuję to jako początek powstawania ich nazwisk. W ten sposób widzimy czym zajmowali się ich ojcowie.
dziękuję ślicznie
Bardzo mi się podoba Twój wywód, z nowym spojrzeniem na nazwania panien z Zamku Kamienieckiego.
Wyjątkowo inspirująca Twoja interpretacja jest .
Szczególnie gdy chodzi o pannę Helenę, której tata mógł być fachowcem od szycia butów na wzór szwedzki, to chyba takie z bardzo wysokimi cholewkami? Muszę poszukać bo temat ten przemknął mi kiedyś na Forum.
Heret i Wilk (od których Herecianka i Wilczanka) to są nazwiska, które chyba dotąd występują w Odrzykoniu.
_________________ Pozdrawiam
Andrzej
PS. Na znak, że moje tłumaczenie zostało zaakceptowane, proszę edytować pierwszy post, dopisując w temacie – OK (dotyczy działu tłumaczeń).
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-59525.phtml
Virg@
Temat postu:Wysłany: 23-11-2019 - 19:38
Dołączył: 19-03-2009
Posty: 780
Status: Offline
Andrzeju,
co za trafna uwaga. Panna herecianka, jak je odczytuje Janeczka, chociaż mnie udało się zobaczyć […]hercianka, była by córką Hereta?
W czasie gdy sporządzany był ów spis w XVII wieku (R. P. 1662) w Odrzykoniu mieszkało około 873 ludzi. Jeśli występowało tam nazwisko/miano Heret, to dziś (na początku XXI wieku), po wichrach wojen, migracjach i innych dziejowych zawirowaniach, nosiciele nazwiska Heret występują tylko na Podkarpaciu.
Wprawdzie na przejrzanych 11. stronach spisu nie znalazłam nikogo o tym nazwisku, ale wiele zapisów jest trudnych do odczytania czy wręcz już niewidocznych.
Wilk, to niestety dość powszechne nazwisko, pod względem liczebności zajmuje w Polsce 60. pozycję i występuje na terenie całego kraju. Co nie wyklucza, że wymieniona w wierszu 32, na stronie pierwszej: „Panna Jadwiga wilczanka sługa”, to córka pana Wilka .
Dzień Dobry,
proszę mi wyjaśnić czym zajmował kopiźniarz ? I co to znaczy ?
Akt ur 1829 rok / Nr 2
"... Szczepan Bąk kopiźniarz...","... Michał Kielka kopiźniarza..."
Link: http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 347&y=1547
Pozdrawiam, Piotr
Virg@
Temat postu:Wysłany: 23-11-2019 - 23:09
Dołączył: 19-03-2009
Posty: 780
Status: Offline
Piotrze,
w niektórych okolicach (np. Sieradza) określano/nazywano „kopiźniarzem" osobę mieszkającą we wsi na kopiźnie.
Kopizna, danina, składana w kopach zboża.
(Zobacz hasło: https://pl.wikisource.org/wiki/M._Arcta ... taropolski )
Czyli „kopiźniarz”, to przypuszczalnie ten, kto nie był właścicielem roli/uprawianego pola lecz opłacał to użytkowanie w naturze (częścią kopy zebranego zboża).
W 1626 r. na pewno byli w Odrzykoniu Heretowie, bo w aktach grodzkich bieckich wzmiankowano „Adamum Heret subditum de villa Odrzykoń eorundem Skotnickich hereditarium” (Adama Hereta, dziedzicznego poddanego ze wsi Odrzykoń tychże Skotnickich).
https://www.wbc.poznan.pl/dlibra/public ... 69/content (s. 83)
_________________ Pozdrawiam
Andrzej
PS. Na znak, że moje tłumaczenie zostało zaakceptowane, proszę edytować pierwszy post, dopisując w temacie – OK (dotyczy działu tłumaczeń).
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-59525.phtml
Virg@
Temat postu:Wysłany: 24-11-2019 - 10:50
Dołączył: 19-03-2009
Posty: 780
Status: Offline
Andrzej napisał:
[…] w aktach grodzkich bieckich wzmiankowano „Adamum Heret subditum de villa Odrzykoń eorundem Skotnickich hereditarium” (s. 83)
Andrzeju,
jestem pod wrażeniem Twoich wszelakich talentów, a tą umiejętnością docierania do źródeł, to mnie wręcz oczarowałeś.
Całą tę historię z 1626 roku na ziemiach czerwono-ruskich, ze zmuszaniem woźnych do zjadania przynoszonych pozwów sądowych spróbuję sobie jakoś przetłumaczyć na swojski język .
Bardzo interesujący sposób niweczenia czynności prawnej.
A to odszczekiwanie oszczerstwa z pod stołu może byłoby skutecznym sposobem na współczesnych hejterów?
Pozdrawiam serdecznie –
Lidia
ewa_marciniak
Temat postu:Wysłany: 24-11-2019 - 14:46
Dołączył: 20-01-2016
Posty: 333
Status: Offline
Witajcie,
moje pierwsze skojarzenie, gdy spojrzałam na dyskutowany tekst w dokumencie było takie, że Panna Helena służy u Szweda (o jakimś niewymawialnym nazwisku), Panna Jadwiga to służąca u Wilka, Wilczaka i dalej może być, że Regina służy u jakiegoś Skrzypka (Skrzypeckiego, Skrzypnika ...) Panna NN czy XX? jest służącą Hereta, a ostatnia Panna u (chyba) Słuszanka lub Słusznego?
Tak to zrozumiałam ale upierać się nie będę.
Zapytam przy okazji - kopiźniarz, to to samo, co kopcarz, kopczarz w okolicach Ciechanowa, Mławy?
Dzięki za wszelką wiedzę, którą chcecie się podzielić, pozdrawiam
Ewa
sbasiacz
Temat postu:Wysłany: 24-11-2019 - 16:30
Dołączył: 11-02-2015
Posty: 2237
Skąd: Warszawa i okolice
Status: Offline
Temat postu: "Panna Helena szwecka sługa" Wysłany: 24-11-2019 - 19:30
Dołączył: 19-03-2009
Posty: 780
Status: Offline
Ewo,
jeśli chodzi o owe pięć panien, wymienionych w spisie z R. P. 1662, strona 1, linie: 31-35, to wszystkie one niewątpliwie służyły na Zamku Kamieniec w Odrzykoniu.
Są wymienione z imienia (u dwóch ostatnich zapis już niewidoczny), pełnionej funkcji „sługa” - i to nie budzi wątpliwości.
Zastanawia jednak, co autor spisu miał na myśli zapisując po imionach: 31:Helena szwecka, 32: Jadwiga wilczanka, 33: Regina [?...] persarka, 34: […]hercianka i 35: […]skuszanka.
Trafna, niewątpliwie, jest podpowiedź, że w przypadku: „wilcz-anka”, „[…]herci-anka” i „[…]skusz-anka” - to mogą być nazwiska odojcowskie.
W południowej i północnej części Polski, nazwiska odojcowskie najczęściej są tworzone formantem -anka lub -onka.
Zastanawia jednak dlaczego Panna Helena została nazwana „szwecka” a Panna Regina „[?...] persarka”.
Łączę pozdrowienia –
Lidia
ewa_marciniak
Temat postu:Wysłany: 25-11-2019 - 03:09
Dołączył: 20-01-2016
Posty: 333
Status: Offline
Lidka, ja to wiem, jestem taka stara, że mnie jeszcze tego w domu uczono Tak mi się tylko nasunęło na myśl, może dlatego, że małymi literami zapisane.
A Panna Regina jest wyraźna "skrzypczanka" A Panna piąta czyli ostatnia ma tylko jedno"k" w nazwisku i widać tam "ł" jak w słowie "sługa"