Autor |
Wiadomość |
NikosK08 |
|
Temat postu: Re: Jaki to zawód? - problem z rozczytaniem j.polski
Wysłany: 16-10-2019 - 19:56
|
|
Dołączył: 03-01-2018
Posty: 214
Status: Offline
|
|
slawek_krakow napisał:
Felcer? Może po prostu o felczera chodzi.
andrzej_baran napisał:
Albo telier czyli coś jak krawiec.
Pozdrawiam Andrzej baran
Dziękuję za propozycje!
Zaintrygowało mnie to wszystko.
Stanisław w 1853r., gdy brał ślub, mieszkał przy ojcu, który prowadził gospodarstwo rolne. W latach 1858-1860r. jest wspominany jako wyrobnik. A od 1862r. aż do śmierci zajmował się już gospodarstwem rolnym.
Stąd ten felczer i telier dosyć mnie zdziwili. Wśród przodków z tej gałęzi nie spotkałem się jeszcze z takimi zawodami. Ojciec Stanisława był karczmarzem, a potem rolnikiem, a matka była córką leśnika. Sam nie wiem, czy Stanisław rzeczywiście mógł podejmować się takich prac, czy też tutaj chodzi o inny zawody?
Nie wiem, czy to ma jakieś znaczenie, ale zdaje się, że Stanisław jako jedyny ze swoich krewnych umiał się podpisać.
Pozdrawiam
-------------
Nikos |
|
|
|
|
|
Krystyna.waw |
|
Temat postu:
Wysłany: 17-10-2019 - 17:08
|
|
Dołączył: 28-04-2016
Posty: 4208
Status: Offline
|
|
|
|
|
sbasiacz |
|
Temat postu:
Wysłany: 17-10-2019 - 17:42
|
|
Dołączył: 11-02-2015
Posty: 2237
Skąd: Warszawa i okolice
Status: Offline
|
|
a może to tekor parafialny, ale nie mam pojęcia co może oznaczać
pozdrawiam
BasiaS |
_________________ pozdrawiam
BasiaS
|
|
|
|
|
Elkana |
|
Temat postu:
Wysłany: 17-10-2019 - 18:32
|
|
Dołączył: 06-10-2019
Posty: 7
Status: Offline
|
|
andrzej_baran napisał:
Albo telier czyli coś jak krawiec.
Pozdrawiam Andrzej baran
_____________________________________
a może chodzi o słowo falcer od dzisiejszego słowa falcerz , co wiąże się z racą
introligatora - może oprawiał jakieś księgi kościelne stąd falcer parafialny :) |
|
|
|
|
|
NikosK08 |
|
Temat postu:
Wysłany: 19-10-2019 - 12:28
|
|
Dołączył: 03-01-2018
Posty: 214
Status: Offline
|
|
Dziękuję wszystkim za pomoc!
Elkana napisał:
andrzej_baran napisał:
Albo telier czyli coś jak krawiec.
Pozdrawiam Andrzej baran
_____________________________________
a może chodzi o słowo falcer od dzisiejszego słowa falcerz , co wiąże się z racą
introligatora - może oprawiał jakieś księgi kościelne stąd falcer parafialny
Falcerz i telier zdają mi się chyba najbardziej prawdopodobni z tych wszystkich. Zastanawiam się tylko, jakie "kwalifikacje" powinni mieć ludzie, wykonujący te zawody.
Krystyna.waw napisał:
Felczer parafialny? Raczej nie...
Może zapytaj jeszcze w wątku o "bazgrołach"
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopi ... -375.phtml
Tam zaglądają rewelacyjne Sokole Oczy
Z pewnością napiszę w tym wątku. Zobaczymy, czy pojawią się jakieś nowe pomysły
Pozdrawiam
--------------
Nikos |
|
|
|
|
|
saturnin |
|
Temat postu:
Wysłany: 20-10-2019 - 14:29
|
|
Dołączył: 16-01-2009
Posty: 160
Status: Offline
|
|
Dawniej w wielu wsiach parafie utrzymywały na swój koszt przytułki dla biednych i chorych, zwyczajowo zwane szpitalami. Często zatrudniano w nich felczerów.
Pozdrawiam
Piotr |
|
|
|
|
|
Andrzej75 |
|
Temat postu:
Wysłany: 20-10-2019 - 14:58
|
|
Dołączył: 03-07-2016
Posty: 12490
Skąd: Wrocław
Status: Offline
|
|
saturnin napisał:
Dawniej w wielu wsiach parafie utrzymywały na swój koszt przytułki dla biednych i chorych, zwyczajowo zwane szpitalami. Często zatrudniano w nich felczerów.
Mnie się też tak wydaje.
Według mnie napisano tam „felcer”, a dodano „parafialny”, żeby podkreślić, że nie jest to felczer w ścisłym rozumieniu tego słowa, że nie jest to ktoś, kto ma uprawnienia felczerskie; że jest to osoba utrzymywana przez parafię dla opieki nad chorymi. |
_________________ Pozdrawiam
Andrzej
PS. Na znak, że moje tłumaczenie zostało zaakceptowane, proszę edytować pierwszy post, dopisując w temacie – OK (dotyczy działu tłumaczeń).
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-59525.phtml
|
|
|
|
|
HenningT |
|
Temat postu: Kim on był?
Wysłany: 24-10-2019 - 14:13
|
|
Dołączył: 17-03-2018
Posty: 56
Status: Offline
|
|
Szanowni,
mam pewną zagadkę do rozwikłania... Otóż w metryce urodzin mojego pradziada jego ojca określono jako "okupnika". Niby wiem co to oznacza*... Ale...
Ów praszczur ojciec co 2-3 lata zmieniał parafie i miejsca zamieszkania. W nowych miejscach rodziły się kolejne dzieci, a on w metrykach określany był jako "gospodarz z..." Miejscowości to Błenna, Orle, Zdzisławin i inne...
No i właśnie nie wiem kim on właściwie mógł być? Zamożnym chłopem (bo gospodarz), kolonistą, dzierżawcą? A może pozbawionym majątku szlachcicem? Jego syn, a mój pradziad miał papiery cechowe cieśli, piekarza i szewca... Czy do terminu brano biedoty, czy raczej dzieciaki kogoś, kto mógł zapłacić za naukę? Aha, pradziad biegle pisał i czytał po polsku, niemiecku i rosyjsku...
Może "okupnik" w Kujawsko-Pomorskiem, Mazowieckiem znaczyło co innego?
Może ktoś z Państwa będzie miał jakiś pomysł?
Tomasz
---------------------------
*Prócz olędrów dość liczną grupą byli w Wielkopolsce tzw.okupnicy, czyli zwykle niepoddani ("przychodni", "luźni") chłopi czynszowi, którzy w zamian za odrabianie pańszczyzny "okupywali się" płacąc czynsz.'
(Dzieje Wielkopolski, tom I, pod red. Jerzego Topolskiego)" |
_________________ Tomasz
|
|
|
|
|
Virg@ |
|
Temat postu: Kim on był?
Wysłany: 22-11-2019 - 20:24
|
|
Dołączył: 19-03-2009
Posty: 780
Status: Offline
|
|
Proszę o pomoc w odczytaniu zajęcia/zawodu otoczonego na załączonym wykazie.
Kim był, czym zajmowała się tak nazwana osoba?
Łączę pozdrowienia –
Lidia |
|
|
|
|
|
Janiszewska_Janka |
|
Temat postu: Re: Kim on był?
Wysłany: 22-11-2019 - 22:03
|
|
Dołączył: 28-07-2018
Posty: 1006
Status: Offline
|
|
Virg@ napisał:
Proszę o pomoc w odczytaniu zajęcia/zawodu otoczonego na załączonym wykazie.
Kim był, czym zajmowała się tak nazwana osoba?
Łączę pozdrowienia –
Lidia
To nie były oznaczenia zawodu osób spisanych, ale kwoty ich datków w złotych (zloty) zapisano. Obok jest czasem solvo-solvit, co odczytujemy jako zwolniony( zwolniony od tego datku, opłaty).
Tylko w pierwszej pozycji jest podanie zajęcia głowy rodziny, czyli stróż.
Pozdrawiam
Janka |
|
|
|
|
|
Andrzej75 |
|
Temat postu:
Wysłany: 23-11-2019 - 00:00
|
|
Dołączył: 03-07-2016
Posty: 12490
Skąd: Wrocław
Status: Offline
|
|
Na pewno nie ma tam nazw zawodów. „Solvit” to znaczy ‘zapłacił’ (dosłownie: wypełnił zobowiązanie). |
_________________ Pozdrawiam
Andrzej
PS. Na znak, że moje tłumaczenie zostało zaakceptowane, proszę edytować pierwszy post, dopisując w temacie – OK (dotyczy działu tłumaczeń).
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-59525.phtml
|
|
|
|
|
Janiszewska_Janka |
|
Temat postu:
Wysłany: 23-11-2019 - 00:24
|
|
Dołączył: 28-07-2018
Posty: 1006
Status: Offline
|
|
Andrzej75 napisał:
Na pewno nie ma tam nazw zawodów. „Solvit” to znaczy ‘zapłacił’ (dosłownie: wypełnił zobowiązanie).
Tak można tłumaczyć bo wpłacając 3 złote uznano, że jest wypełnione zobowiązanie lub dostatecznie zapłacono i dalszych zobowiązań nie ma.
Jeśli przy nazwisku wdowy widzę solvit to raczej mogła być zwolniona od opłaty w złotych. Ciekawy jest zapis pulto co znaczy po łacinie pukać, kołatać i nie wiem jakie tu miał zastosowanie.
Bardziej realne wydaje się słowo pultarius garnek, bo zapłaty dokonywano także w naturze mierzonej garncami.
Pozdrawiam
Janka |
|
|
|
|
|
Andrzej75 |
|
Temat postu:
Wysłany: 23-11-2019 - 00:56
|
|
Dołączył: 03-07-2016
Posty: 12490
Skąd: Wrocław
Status: Offline
|
|
Z kontekstu wynikałoby raczej, że chodzi o monety. Tak jak złoty zapisano jako zloty, tak samo pułtorak (półtorak) zapisano (skrótowo) jako pulto. |
_________________ Pozdrawiam
Andrzej
PS. Na znak, że moje tłumaczenie zostało zaakceptowane, proszę edytować pierwszy post, dopisując w temacie – OK (dotyczy działu tłumaczeń).
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-59525.phtml
|
|
|
|
|
Virg@ |
|
Temat postu:
Wysłany: 23-11-2019 - 09:18
|
|
Dołączył: 19-03-2009
Posty: 780
Status: Offline
|
|
Janeczko i Andrzeju,
dziękuję za Wasze zainteresowanie i wyjaśnienia.
Przy okazji mam pytanie, tym razem przypuszczam, że chodzi o zajęcie
Wśród licznych dookreśleń osób wymienionych w spisie (pochodzącym z 1662 roku) są np.: sługa, sługa dworska, sługa wójta, stróż zamkowy, parobek dworski, woźnica pana, owczarz pański, dziewka służebna, pastuch dworski, pastuch służebny (był on zapewne nie pański a służący u kmiecia, kmiecie mieli zazwyczaj kilkoro służby i tyluż komorników, samotnych lub z rodzinami), pogoniec pański, pogoniec służebny, piekarz pański, ogrodnik pański, kucharz pański, kuchcik pański, mamka, krawiec, masztalerz, foryś – jest też intrygujący mnie zapis –„ Panna Helena szwecka sługa”.
Ciekawe, czym owa Helena różniła się od innych sług? Czy przydomek ten byłby w jakiś sposób związany z najazdem szwedzkim?
Pozdrawiam serdecznie –
Lidia |
|
|
|
|
|
Andrzej75 |
|
Temat postu:
Wysłany: 23-11-2019 - 10:55
|
|
Dołączył: 03-07-2016
Posty: 12490
Skąd: Wrocław
Status: Offline
|
|
Virg@ napisał:
„ Panna Helena szwecka sługa”.
A może Szwecka to jest po prostu jej nazwisko? W każdym razie następne osoby są tak zapisane: panna Helena Wilczanka, sługa; panna Jadwiga Skrzypczanka, sługa. |
_________________ Pozdrawiam
Andrzej
PS. Na znak, że moje tłumaczenie zostało zaakceptowane, proszę edytować pierwszy post, dopisując w temacie – OK (dotyczy działu tłumaczeń).
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-59525.phtml
|
|
|
|
|
|