Czas znaleźć fajki a la Sherlock Holmes!
Podczas wojny, sowiecki spadochroniarz zestrzelony przez Niemców został ukryty przez mojego dziadka w swoim domu przy ul. Żurawiej 12 w Warszawie. Więcej na ten temat można przeczytać w liście mojej babci po wojnie:
https://www.zapisyterroru.pl/dlibra/sho ... ormat_id=3
Ostatnio przeglądam skrzynki starych rodzinnych zdjęć i dokumentów, i dziś znalazłam wywiad z ojcem na temat wojny ktory przepisałam w 1993 r. mając 16 lat. To był jedyny raz w całym moim życiu kiedy mój ojciec mówił o tym co mu się przydarzyło podczas wojny.
Tłumaczę z angielskiego:
Cytat:
Pewnego dnia samolot w drodze z Rosji do Londynu został zestrzelony przez Niemców. Rozbił się poza Warszawą, a rosyjski „szpieg” na pokładzie uratowała Armia Krajowa. Dom mojego ojca został wybrany na jego kryjówkę. W domu moich dziadków był ukryty za szafą pokój. Przybysz, zwany „Ivan”, przebywał w tym pokoju, ilekroć było towarzystwo. Mój ojciec pamięta, że w tym czasie panowała wściekłość za trzymanie królików. Ivan pomógł mu zbudować klatkę dla małych stworzeń, które normalnie biegały po całym domu.
Cytat:
Podczas gdy Ivan był z moimi dziadkami, był tam mężczyzna, który często przychodził do ich sklepu z futrami. Mój ojciec wspomina, że miał pięknego charta o imieniu Trot. Nigdy nie zostało to udowodnione, ale najprawdopodobniej ten człowiek zdradził mojego dziadka. Pewnej nocy o 2 rano esesmani przyszli odwiedzić dom mojego ojca. Pobili mojego dziadka przed żoną i dzieckiem i zabrali go wraz z Iwanem, którego szybko odkryli ... Iwan został ponownie uratowany przez Armię Krajową.
Cytat:
W latach 50-tych mój ojciec natknął się na reklamę w gazecie Warszawskiej. To od Rosjanina, który pamiętał, że uratowała go polska rodzina. Nie pamiętał ich nazwiska, ale pamiętał małego chłopca i jego króliki. Mój ojciec odpowiedział na ogłoszenie i zamierzał odwiedzić mężczyznę, ale powstrzymały go sprzeczne emocje.
Tak napisał mi mój ojciec w e-mailu:
Cytat:
Ojciec jako członek polskiego podziemia, przechowywał partyzanta radzieckiego, Jakowa Szipunowa (pseudo: Mikołaj) w mieszkaniu w Warszawie, ulica Zurawia 12. W kwietniu 1942 organizacja podziemna zabrała Szipunowa z mieszkania. W kilka dni pozniej SS wkroczyło do mieszkania, Ojca zabrano. Po torturach zostal rozstrzelany.
Jeśli to możliwe, chciałabym dowiedzieć się więcej na temat tego Iwana Szipunowa. Nie czytam cyrylicy, co komplikuje sprawy.
Przede wszystkim jednak chciałabym znaleźć tę gazetę z lat 50-tych - czy można to zrobić? Czy to sytuacja bez nadzieji? Pomóżcie mi, Sherlockowie! |