|
|
|
Autor |
Wiadomość |
matidran |
|
Temat postu: Podsumowanie i podziękowania dla Genealogów:)
Wysłany: 31-08-2019 - 21:52
|
|
Dołączył: 29-05-2017
Posty: 154
Status: Offline
|
|
Post o wielkości drzewa, który wpadł mi dziś w oczy zainspirował mnie by zrobić małe podsumowanie rocznej pracy:)
Wcześniej drzewo liczyło ok. 50 osób i było oparte wyłącznie o przekaz rodzinny. W zeszłym roku w sierpniu pojechałem na grób prababci, potem do księdza, potem do USC, tam mi powiedzieli zadzwoni pan do archiwum, a w archiwum, sprawdzi sobie pan w takiej bazie, co się nazywa Geneteka:) I tak odkryłem jak dużo źródeł jest w internecie, o czym wcześniej nie miałem pojęcia.
Teraz osób w drzewie jest prawie 1,2 tys. w tym przodków wychodzi 134. Jak na razie mam nadzieję. W jednej linii udało się dojść do 8xpradziadka. W zasadzie połowa XVIII wieku to maksimum jakie udało mi się osiągnąć. Widzę, że w większości parafii zapisy w zasadzie kończą się w tym okresie, a do tego dochodzą linie, które się urywają - jak chociażby prababcia Ksenia z nieistniejącego Wależańska, którą tu już na forum dobre dwa lata z Wami wałkuję. W zasadzie połowę przodków mam zza Buga, z danymi w Wilnie i w Mińsku, co też sprawy nie ułatwia. Nowo odkryta żydowska gałąź uświadomiła mi też, o ile trudniejsze jest poszukiwanie przodków tego wyznania. Zachowało się o niebo mniej zapisów niż tych katolickich.
Osobiście myślę, ze rozmiar drzewa i to kogo tam wpisujemy zależy od naszych celów i upodobań. Ja mam odchył psychologiczny i moje drzewo jest też nieco genogramem. Dużo mojej uwagi idzie na zbieranie historii o tych ludziach, również tych mitycznych, czy tych które nie mają wartości historycznej, ale mają emocjonalną. W stylu, a co wujek pamięta o swojej babci? Że jak pasałem krowę, koło stawu na którym rosły kaczeńce, to przychodziła i jej wiązała nogi, żeby mi nie uciekła. Jak kiedyś to zbiorę w formie jakiejś rodzinnej książeczki, to będzie jak znalazł na ilustrację
Wpisuję też oprócz rodzeństwa moich przodków ich potomków. Po pierwsze, bo czasem tam widać powtarzające się schematy rodzinne, po drugie bo daje to łącznik do współcześnie żyjących. A spotkania z nimi potrafią być naprawdę wzruszające. Jak ostatnio z ciocią Wandą na Białorusi.
Dopisałem też do swojego drzewa linię mojej ciotki, z którą nie jestem spokrewniony. Tego w zasadzie nie robię, ale kiedy w trakcie tych poszukiwań wytrzeszczyłem oczy znajdując informację, że jej przodkowie pochodzą z tego samego małego Lubrańca, z którego pochodzi część rodziny mojego ojca to zachwycony tym zbiegiem okoliczności umieściłem ich w drzewie. Jak zrobimy ciotce DNA jeszcze się może okazać, że jednak jesteśmy spokrewnieni.
A zatem udało się znaleźć 134 przodków, i prawie tysiąc spokrewnionych osób. Znalazłem matkę prababci z sierocińca, tym samym odnajdując żydowską praprababcię, która zginęła w Auschwitz. W rosyjskich i ukraińskich archiwach prześledziłem karierę brata pradziadka, chłopa urodzonego tuż po zniesieniu pańszczyzny, który został notariuszem w carskiej Rosji, ożenił się ze szlachcianką i stracił wszystko w Rewolucji. Znalazłem grób prapradziadka na małym wiejskim białoruskim cmentarzu. Poodnawiałem rodzinne kontakty z potomkami moich przodków. Dokształciłem się z historii i języków obcych - musiałem operować chyba w 8 językach:) Generalnie to była i jest piękna i pasjonująca przygoda.
Bardzo dziękuję więc Wam wszystkim za okazywaną mi pomoc, podpowiedzi i za materiały zgromadzone na portalu i za indeksowanie, bez którego nie dało by się tak szybko znaleźć tylu przodków. I życzę wszystkim powodzenia w dalszych poszukiwaniach i odkrywania tego co zakryte:)
pozdrawiam ciepło
Mateusz Ostrowski |
|
|
|
|
|
AntonowiczII_Krzysztof |
|
Temat postu: Podsumowanie i podziękowania dla Genealogów:)
Wysłany: 31-08-2019 - 22:36
|
|
Dołączył: 31-10-2007
Posty: 79
Status: Offline
|
|
Mateuszu,
Każdy ma swoją motywację budowania takiego czy innego drzewa. Zachęcam do spisywania tych "wspominek" - sam to robię, chociaż już własciwie nie mam kogo o to pytać. Umieszczam je w moich opracowaniach rodzinnych. I zgadzam się, że ..." Generalnie to była i jest piękna i pasjonująca przygoda."
Miło czyta się takie posty,
Pozdrawiam,
Krzysztof |
|
|
|
|
|
Dławichowski |
|
Temat postu: Podsumowanie i podziękowania dla Genealogów:)
Wysłany: 02-09-2019 - 20:52
|
|
Dołączył: 24-09-2006
Posty: 1021
Skąd: Koszalin
Status: Offline
|
|
Dzień dobry!
Myślę, że dla genealoga amatora ważna jest też publikacja typu:
Jak wyszukałem to i to. To wartość sama w sobie - mysli:
Krzycho z Koszalina |
_________________ O mnie:
http://www.dlawich.pl/
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu: Podsumowanie i podziękowania dla Genealogów:)
Wysłany: 02-09-2019 - 21:40
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31601
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
"Myślę, że dla genealoga amatora ważna jest też publikacja typu:
Jak wyszukałem to i to. To wartość sama w sobie - mysli:
Krzycho z Koszalina"
jak najbardziej a może i mocniej: nie też, a przede wszystkim - przynajmniej dla tych ważne, którzy chcą się czegoś nauczyć.
Brutalnie: co mnie obchodzi kim był dziadek pradziadka piszącego? Ale jak się piszący dowiedział kim był pradziadek i dziadek pradziadka piszącego...o, to jest coś co nie tylko z ciekawością ale i z "interesownym zainteresowaniem" się przyjmuje - bo "warto" |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
matidran |
|
Temat postu: Podsumowanie i podziękowania dla Genealogów:)
Wysłany: 02-09-2019 - 21:51
|
|
Dołączył: 29-05-2017
Posty: 154
Status: Offline
|
|
A jest na forum jakaś zakładka, czy wątek żeby się dzielić tym jak się co i kogo odkryło?
Ja bym się chętnie dzielił takimi doświadczeniami i czytał takowe.
Choć przyznam, że brutalność do tego nie zachęca
Dla mnie oprócz konkretu ważny jest też kontent emocjonalny:)) |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu: Podsumowanie i podziękowania dla Genealogów:)
Wysłany: 02-09-2019 - 21:58
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31601
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|