Autor |
Wiadomość |
ewarurarz |
|
Temat postu:
Wysłany: 15-10-2018 - 14:52
|
|
Dołączył: 02-10-2018
Posty: 17
Status: Offline
|
|
Przyznam, że wasza znajomość wszelkiego rodzaju kwestii genealogicznych i historycznych zdecydowanie przekracza moją. W każdym bądź razie, powierzchownie chociaż sprawdziłam akta czeskie i istotnie było kilku przedstawicieli Schlofserów, zapisanych jako katolików. Ale czy akurat ten „mój” nim był, nie jest pewne. Czyli dalej poszukuję. |
|
|
|
|
|
Arek_Bereza |
|
Temat postu:
Wysłany: 15-10-2018 - 16:14
|
|
Dołączył: 26-06-2015
Posty: 5780
Status: Offline
|
|
Chyba jednak intuicja mnie zawiodła . Widzę ślady Schlosserów, Schlesserów Twoich po USC. Franciszek Schlesser s. Jana w 1842 w Kielcach żeni się z Józefą Podolską. Brak wzmianki, że jest ewangelikiem. Ale w 1843 tamże chrzci córkę. Potem akcja przenosi się do Miedzierzy, akt ślubu syna, gdzieś po drodze drugi ślub z Salomeą Stępień ? Wszystko katolickie.
A szukałaś tego aktu urodzenia w Miedzierzy (1826-1829) ? Bo skoro są alegata do slubu z 1848 i nie ma tam chrztu Karoliny to może dlatego, że ona jednak już tam się urodziła ? |
|
|
|
|
|
ewarurarz |
|
Temat postu:
Wysłany: 15-10-2018 - 20:52
|
|
Dołączył: 02-10-2018
Posty: 17
Status: Offline
|
|
Tak! W Miedzierzy jest też akt zgonu Jana Schlofsera (1847 r.), sztygara w Dziadku. W tejże Miedzierzy jest akt zgonu jego syna, Franciszka (już) Szlosera (1899 r.) oraz akt ślubu Karoliny (1848 r.), który właśnie podaje jej miejsce urodzenia jako Niewachłów. Cała chyba rodzina potem była w Miedzierzy, bo i Franciszek tam się ożenił i odgrzebałam nawet akt zgonu jego synka, w którym ojciec podany jest jako sztygar w Kamiennej Woli… Ale aktu urodzenia Karoliny, jak na lekarstwo nie mogę odnaleźć. Ciekawi mnie jej matka, Klara Szut/Schoch (różnie to jest zapisywane), ale to zostawiam na później. |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 15-10-2018 - 21:18
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31604
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
Arek_Bereza |
|
Temat postu:
Wysłany: 15-10-2018 - 21:43
|
|
Dołączył: 26-06-2015
Posty: 5780
Status: Offline
|
|
Z katedry indeksy są z małą przerwą i tam moim zdaniem nie ma |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 15-10-2018 - 21:44
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31604
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
Arek_Bereza |
|
Temat postu:
Wysłany: 15-10-2018 - 21:59
|
|
Dołączył: 26-06-2015
Posty: 5780
Status: Offline
|
|
Przerwa jest 1813-16 czyli około 10 lat przed potencjalnymi narodzinami |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 15-10-2018 - 22:09
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31604
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
Arek_Bereza |
|
Temat postu:
Wysłany: 15-10-2018 - 22:55
|
|
Dołączył: 26-06-2015
Posty: 5780
Status: Offline
|
|
1828 ? Ta przerwa. Jest online ten rocznik i indeksy z niego też są ale nic tam nie ma w sprawie |
|
|
|
|
|
ewarurarz |
|
Temat postu:
Wysłany: 17-10-2018 - 03:45
|
|
Dołączył: 02-10-2018
Posty: 17
Status: Offline
|
|
Przeszukałam Katedrę lata 1822-1831 i… nic. Może przeoczyłam. A może nie w Katedrze należy szukać?
Jest istotnie akt z 1811 r. na Mariannę Karolinę Schlofser (który odnalazł Arek, za co bardzo dziękuję), ale akt ślubu Karoliny z 1848 r. podaje jej wiek jako 21 lat. Czyli zakładając nawet, że wiek nie był dokładnie zapisany, to jest jednak olbrzymia różnica. Może więc Marianna Karolina była pierwszym dzieckiem Schlofserów zmarłym w dzieciństwie i następnej córce nadali na imię Karolina…? Tyle, że odnalezienie aktu urodzenia Karoliny okazuje się być gimnastyką wyższego stopnia. |
|
|
|
|
|
|