Autor |
Wiadomość |
|
Temat postu: Żona (i niedługo wdowa) wychodzi za mąż - Jak to rozumieć?
Wysłany: 14-06-2018 - 02:05
|
|
Dołączył: 25-10-2017
Posty: 184
|
|
|
|
|
mmaziarski |
|
Temat postu: Żona (i niedługo wdowa) wychodzi za mąż - Jak to rozumieć?
Wysłany: 14-06-2018 - 06:02
|
|
Dołączył: 30-03-2008
Posty: 1015
Skąd: Jasło
Status: Offline
|
|
W akcie zgonu Franciszka Pohorskiego nie wymienia się imienia i nazwiska pozostałej żony=wdowy.
Nie można zatem twierdzić,że Justyna była jego żoną.
Są dwa akty ślubu z 16lipca.W jednym Justyna jest wpisana jako córka Franciszka Pohorskiego,a w
drugim jako żona Franciszka Pohorskiego.Taki zapis uxor widzę pierwszy raz w życiu.Musiał to być błąd
wpisującego do księgi .Ślub był wcześniej niż zgon,zatem Justyna po wyjściu za mąż za Szymona Kyzymę
musiała zmienić nazwisko.Moim zdaniem Justyna była córką Franciszka Pohorskiego ale nie tego zmarłego w wieku 32 lat. |
_________________ MMaziarski
|
|
|
|
|
Krzysiek_ |
|
Temat postu: Żona (i niedługo wdowa) wychodzi za mąż - Jak to rozumieć?
Wysłany: 14-06-2018 - 07:16
|
|
Dołączył: 12-01-2014
Posty: 263
Status: Offline
|
|
Prędzej błąd księdza, np. przy przepisywaniu z kartki zamiast Junius wpisał Julius. Ile to razy zmarły ojciec był obecny przy chrzcie swojego dziecka? Na szybko przejrzane akty urodzenia pozwalają jednoznacznie stwierdzić, że Justyna była żoną Franciszka. Najczęściej najprostsze teorie bywają trafne... |
|
|
|
|
|
Obidka |
|
Temat postu: Żona (i niedługo wdowa) wychodzi za mąż - Jak to rozumieć?
Wysłany: 14-06-2018 - 09:36
|
|
Dołączył: 08-01-2017
Posty: 202
Skąd: mazowieckie
Status: Offline
|
|
A ja w sprawie przyczyny zgonu.
Po zajrzeniu do podręcznego "słowniczka" chorób, który sporządził sobie pewien ksiądz na pierwszej stronie księgi, dopasowałam "phlizis" - suchoty. Czy tam na pewno jest "t"?
Baśka |
_________________ Nazwiska w kręgu zainteresowań: Obidzińscy, Rutkowscy, Goździewscy, Trętowscy, Ponikiewscy, Szczepkowscy, Gutowscy. Miejsca: okolice Ciechanowa i Różana.
|
|
|
|
|
|
Temat postu: Re: Żona (i niedługo wdowa) wychodzi za mąż - Jak to rozumie
Wysłany: 14-06-2018 - 10:17
|
|
Dołączył: 25-10-2017
Posty: 184
|
|
mmaziarski napisał:
W akcie zgonu Franciszka Pohorskiego nie wymienia się imienia i nazwiska pozostałej żony=wdowy.
Nie można zatem twierdzić,że Justyna była jego żoną.
Nie ma aktu ślubu, ale są ich dzieci oraz numery domów, które się zgadzają.
mmaziarski napisał:
Są dwa akty ślubu z 16lipca.W jednym Justyna jest wpisana jako córka Franciszka Pohorskiego,a w
drugim jako żona Franciszka Pohorskiego.Taki zapis uxor widzę pierwszy raz w życiu.Musiał to być błąd
wpisującego do księgi .Ślub był wcześniej niż zgon,zatem Justyna po wyjściu za mąż za Szymona Kyzymę
musiała zmienić nazwisko.Moim zdaniem Justyna była córką Franciszka Pohorskiego ale nie tego zmarłego w wieku 32 lat.
W tamtym czasie i w tej wsi były 2 Justyny Pohorskie.
1. Justyna Pohorska, córka Wojciecha i Franciszki Kamińskiej
2. Justyna Pohorska zd. Krzemień, córka Wawrzyńca
Tutaj chodzi o Justynę Krzemień, żona Franciszka Pohorskiego.
Krzysiek_ napisał:
Prędzej błąd księdza, np. przy przepisywaniu z kartki zamiast Junius wpisał Julius.
To byłoby za proste. Nie no, to ma sens.
Obidka napisał:
dopasowałam "phlizis" - suchoty. Czy tam na pewno jest "t"?
No właśnie phthisis to jest właśnie suchoty, gruźlica.
Michał |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu: Re: Żona (i niedługo wdowa) wychodzi za mąż - Jak to rozumie
Wysłany: 14-06-2018 - 12:36
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31604
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 14-06-2018 - 13:29
|
|
Dołączył: 25-10-2017
Posty: 184
|
|
Spotkałem się już z zamążpójściem w kilka miesięcy po śmierci współmałżonka. Może miało to jakiś związek z sytuacją materialną, że tak prędko.
Mnie zdziwił fakt, że w akcie ślubu jest mowa jeszcze o "żonie", zaś akt zgonu męża potwierdzałby to. Na pewno chodzi o tę samą kobietę, gdyż w aktach stanu cywilnego dzieci obu mężczyzn figuruje ta sama kobieta.
Franciszek Pohorski był tylko jeden, także wiek 36 l. (1826-36=1790) w akcie zgonu właściwie się zgadza z rokiem urodzenia - 1792 r.
Dziwnie to wygląda, ale pewnie nie rozgryzę tego.
Michał |
Ostatnio zmieniony przez Du_Das dnia 14-06-2018 - 13:37, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 14-06-2018 - 13:34
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31604
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Zależy gdzie, ile to kilka i przede wszystkim od płci
Szybkie śluby wdów raczej nie z marszu, a po zgodach. Na tyle mało materiału, że trudno prawidłowości jakieś udowadniać. "W zasadzie" (J.w. Gdzie) zakaz dla wdów, kwestia ojcostwa ewentualnego.w różnych wyznaniach różne okresy karencji ( co ciekawe samo w sobie) chyba prawosławie najdłuższe 10 miesięcy...do sprawdzenia czy dobrze pamiętam |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 14-06-2018 - 13:45
|
|
Dołączył: 25-10-2017
Posty: 184
|
|
Musiałbym poszukać, ale chyba mniej niż 10 miesięcy. Myślałem czy może nie chodzi o dziecko, ale pierwsze dziecko Justyna rodzi Szymonowi w 1829 r.
Pozostało mi przejrzeć jeszcze kilka ksiąg, więc może znajdę coś w tym temacie.
Michał |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 14-06-2018 - 13:47
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31604
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
mmaziarski |
|
Temat postu:
Wysłany: 14-06-2018 - 14:11
|
|
Dołączył: 30-03-2008
Posty: 1015
Skąd: Jasło
Status: Offline
|
|
Wcześniej był ślub Justyny z Szymonem Kyryzma a potem dopiero zgon Franciszka Pohorskiego.
Zatem Justyna nie mogła zostać żoną Franciszka Pohorskiego będąc już żoną Szymona. |
_________________ MMaziarski
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 14-06-2018 - 14:17
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31604
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 14-06-2018 - 14:22
|
|
Dołączył: 25-10-2017
Posty: 184
|
|
Franciszek i Justyna mieli córkę Wiktorię, która urodziła się w 1823 r., zatem Franciszek był jej pierwszym mężem, zaś Szymon drugim.
Michał |
|
|
|
|
|
Andrzej75 |
|
Temat postu: Re: Żona (i niedługo wdowa) wychodzi za mąż - Jak to rozumie
Wysłany: 14-06-2018 - 14:40
|
|
Dołączył: 03-07-2016
Posty: 12372
Skąd: Wrocław
Status: Offline
|
|
mmaziarski napisał:
Są dwa akty ślubu z 16lipca.W jednym Justyna jest wpisana jako córka Franciszka Pohorskiego,a w drugim jako żona Franciszka Pohorskiego.
W pierwszym akcie Justyna NIE jest wpisana jako córka Franciszka (dosłownie: "Justyna, Franciszka Pohorskiego, rolnika"; nie określono, kim jest lub był dla Justyny Franciszek). Normalnie rzeczywiście powinno tutaj być imię i nazwisko ojca; ale widocznie w tamtym okresie i w tamtej parafii wdowy wpisywano z imieniem poprzedniego męża, a nie ojca. Przy innych ślubach z tamtego czasu w oryginale księgi metrykalnej, jeśli chodziło o pannę, wpisywano "córka", a jeśli chodziło o wdowę — tylko imię i nazwisko w dopełniaczu, i pewnie tylko dla spisującego akt było jasne, że są to dane zmarłego męża. Natomiast w kopii z roku 1826, dodano wyraźnie, że chodzi o męża (oczywiście już zmarłego).
Jedna rzecz wydaje mi się pewna: zarówno zgon męża, jak i ślub wdowy nastąpiły w 1826 r. Na początku roku Franciszek Pohorski jest świadkiem ślubu innej pary (no chyba że jeszcze drugi Franciszek Pohorski). Natomiast kopie metryk sporządzano i przesyłano do kurii na początku 1827 r., a w tych kopiach są oba akty: zgonu i ślubu. |
_________________ Pozdrawiam
Andrzej
PS. Na znak, że moje tłumaczenie zostało zaakceptowane, proszę edytować pierwszy post, dopisując w temacie – OK (dotyczy działu tłumaczeń).
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-59525.phtml
|
|
|
|
|
|