Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego

flag-pol flag-eng home login logout Forum Fotoalbum Geneszukacz Parafie Geneteka Metryki Deklaracja Legiony Straty
piątek, 19 kwietnia 2024

longpixel


Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Dubiczyńska_MariaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 22-10-2015 - 10:35
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 29-06-2010
Posty: 386

Status: Offline
Jesli w akcie małżeństwa rodziców Wilhelma jest podane, że ojciec luteranin, aktu chrztu Wilhelma powinnasz szukać w kościele ewangelickim. Zwyczajowo przy małżeństwach mieszanych, synów chrzczono w wierze ojca.
W Płocku parafia ewangelicka była od 1804 r. może w okolicach wcześniej jakaś inna powstała.
Parafia w Kutnie: http://www.plock.luteranie.pl/index.php ... /view&id=4
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
BozennaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 22-10-2015 - 11:37
Sympatyk


Dołączył: 07-08-2006
Posty: 2374
Skąd: Francja
Status: Offline
Marysiu,
Dziekuje ! Ciekawa informacja. Tez o tym myslalam.
Mam jednak jeden akt chrztu syna Ferdynanda Beÿera z parafii rzymskokatolickiej w Plocku.
Ludwik Wilhelm zostal ochrzczony 9 lutego 1802-ego roku w Kolegiacie w Plocku. Na akcie chrztu jest informacja:
ojciec luteranin, matka katoliczka (podobnie jak na akcie slubu).
Dziewczynki byly chrzczone w parafii rzymskokatolickiej w Piotrkowie (te akty chrztow mam).
Serdecznie pozdrawiam,
Bozenna
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
michalina180Offline
Temat postu:   PostWysłany: 22-10-2015 - 13:12
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 15-05-2009
Posty: 285

Status: Offline
Witam
z ciekawoscia czytam o waszych poszukiwaniach
Czy wasz Wilhelm to
Ludwik Wilhelm Beyer
czy
Wilhelm Fryderyk Beyer ?
Ludwik Beyer występuje na liscie oficerów powstania listopadowego

- Beyer Ludwik , podpor. p. strz. kon. gw. 1828-1830. -

może z powstaniem związane jest jego znikniecie ?
Pozdrawiam
Michalina
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
BozennaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 22-10-2015 - 15:11
Sympatyk


Dołączył: 07-08-2006
Posty: 2374
Skąd: Francja
Status: Offline
Michalina,
Szukamy aktu zgonu Wilhelma Fryderyka Beÿer, syna Ferdynanda urodzonego okolo 1800 roku.
Jest tez Ludwik Wilhelm Beÿer, syn Ferdynanda , a mlodszy brat wyzej wymienionego Wilhelma, urodzony w 1802 w Plocku. Niewiele o nim wiemy, ale w sierpniu 1833-ego roku mieszkal jeszcze w Piotrkowie Trybunalskim.
Serdecznie pozdrawiam,
Bozenna
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Tomasz_LenczewskiOffline
Temat postu:   PostWysłany: 22-10-2015 - 17:26
Sympatyk


Dołączył: 26-09-2010
Posty: 1825
Skąd: Warszawa
Status: Offline
Trzeba wziąć pod uwagę, że przodkowie nasi wcale nie byli święci i zjawisko dzieci przedślubnych, pośmiertnych, naturalnych jest zjawiskiem często występującym w aktach i tak należy do tego podchodzić be żenady. Pozwolę sobie zacytować przykład jednego z mego przyjaciół:

Tak, nie ma siły, żeby podczas grzebania w 350 letniej historii rodziny, nie dokopać się do jakiś sensacyjek. To samo u mnie. Pomijając zamieszanie z ojcem chrzestnym mojego ojca, to jeszcze babka odmłodziła się w Polsce o dwa lata, co zresztą nie było tajemnicą. Ochrzczona w Starej Sieniawie, podali urodzenie jej w Teleżyńcach, a podobno urodzona w Wiśniowcu. Obie jej bratanice, po przyjeździe do Polski, też młodsze o dwa lata. Najciekawszy jest akt urodzenia nieślubnego dziecka siostrzenicy mojej babki. Jednocześnie jej matka melduje w metryce, że urodziła córkę z mężem. Czyli córka i matka chrzczą swoje córki, jedna nieślubna, druga ślubna. Obie córki mają na imię Maria i urodziły się z różnicą 1 dnia ! Przypuszczam, że matka z ojcem wzięli na siebie nieślubne dziecko córki. Tylko czemu są dwie metryki.tej samej osoby? Być może zbuntowana córka, porwała już ochrzczone przez rodziców własne dziecko i ochrzciła je jeszcze raz, jako własne, nieślubne, na złość rodzicom ?! Takie "atrakcje" to istotnie zmora genealogów. Wszyscy na takie rzeczy natrafiają, tylko skrzętnie zamiatają pod dywan, eksponując same godności i dlatego dla mnie takie genealogie są martwe.

Pozdrawiam

Tomasz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
kwroblewskaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 22-10-2015 - 18:11
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 16-08-2007
Posty: 3161
Skąd: Łódź
Status: Offline
Bozenna napisał:
[...]
Krysiu, pytasz o rodzenstwo ojca Wilhelma. Niestety poszukiwania sie zablokowaly na samym Ferdynandzie, ojcu Wilhelma, urodzonym 10.10.1775 roku gdzies na Slasku. Nic wiecej nie wiemy.
Karol Adolf Beyer - fotograf, urodzil sie w 1818 roku, w Warszawie - to jest inna rodzina.


Zapytałam o Karola, gdyż spotkałam takie ogłoszenie z braćmi Ferdynandem i Karolem Beyerami.
http://images78.fotosik.pl/4/d4da24bb7cc67a9d.jpg

___
Krystyna
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
MalgoniaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 22-10-2015 - 18:32
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 24-01-2011
Posty: 280
Skąd: Szwajcaria
Status: Offline
Witajcie!

W Gąbinie (Mazowieckie) w 1843 r (akt nr 132) umiera Wilhelm Bejer - akta ewangelickie. Dane z Geneteki. Moze to jakis trop...

Zycze powodzenia!
Gosia
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
BozennaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 22-10-2015 - 19:50
Sympatyk


Dołączył: 07-08-2006
Posty: 2374
Skąd: Francja
Status: Offline
Krysia, BINGO !!!
Znalazlas jeszcze jedno dziecko Ferdynanda Beyera.
Brakowalo mi dwoje dzieci do kompletu.
Karol Beÿer jest jednym z tych brakujacych. Nigdzie go nie moglam znalesc.
Ferdynand, najstarszy z rodzenstwa, mieszkal na ulicy Freta 274. Mam chrzty jego dzieci z tym adresem.
Karol, Ferdynand, Wilhelm, Ludwik, Amalia i Julianna byli dziecmi Ferdynanda i Gertrudy-Katarzyny.
Bardzo dziekuje Krysiu,
Bozenna

P.S. Gosiu, zaraz sprawdze.


Ostatnio zmieniony przez Bozenna dnia 22-10-2015 - 19:51, w całości zmieniany 1 raz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
AlicjaSurmackaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 22-10-2015 - 19:51
Sympatyk


Dołączył: 12-07-2007
Posty: 1012
Skąd: Radomsko
Status: Offline
Dzięki Gosiu, zaraz napiszę e'maila do AP Płock z prośbą o skan tegoż aktu.

Alicja
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
AlicjaSurmackaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 24-01-2018 - 00:57
Sympatyk


Dołączył: 12-07-2007
Posty: 1012
Skąd: Radomsko
Status: Offline
Witam,
Już sama nie wiem czy mega opieszałość czy przekręty są w tej rodzinie ale jakoś nie mogę jej poskładać. Zupełnie przypadkiem znalazłam datę zgonu Wilhelma Fryderyka Beyera, bowiem odszukałam kolejny akt urodzenia jego córki Tekli Bajer (winno być Beyer) córki Wilhelma i Gabrieli ze Starzyńskich urodzonej 01.10. 1831 roku zgłoszonej i ochrzczonej w wieku 13 lat, 2 lata po śmieci jej ojca akt 599 z 1844 roku Św. Krzyż Wa-wa. I właśnie przy zgłoszeniu Tekli jest napisane, że Wilhelm Beyer zmarł 14.04.1842 roku a dziecka nie zgłosił wskutek zapracowania . Ale przeglądając inne akta metrykalne rodziny Wilhelm Beyer dość często pojawia się jako świadek a to przeczy zapracowaniu.
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... .5&x=0&y=0
Podejrzewam, że Cecylia Ludwika, której aktu urodzenia/chrztu brak mogła być już wnuczką dla Gabrieli Beyer a córką 16 letniej wówczas Ludwiki Karoliny i aby nie psuć reputacji nieletniej córce zapisała ją jako swoje dziecko. A być może uwiarygodniła pochodzenie innemu dziecku i zajęła się jego wychowaniem. Tego już nigdy się nie dowiem ale bez wątpienia jest to ciekawy przypadek, który po pierwsze przeczy, że zgłoszenia dokonywał ojciec albo akuszerka ewentualnie gospodarz domu. A nadal moje wątpliwości budzi fakt dlaczego nie ukazał się nekrolog w Kurierze Warszawskim informujący o śmierci Wilhelma Beyera w 1842 roku też Gabrieli Beyer ze Starzyńskich po 1874 roku. Cecylia Szulgin córka Wilhelma i Gabrieli zmarła w 1883 roku i jej mąż zaprasza na nabożeństwo zarówno w intencji żony jak i teściowej.

Alicja
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu:   PostWysłany: 24-01-2018 - 06:18
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31717
Skąd: Warszawa
Status: Offline
"przeglądając inne akta metrykalne rodziny Wilhelm Beyer dość często pojawia się jako świadek a to przeczy zapracowaniu. "
a kiedy (najwcześniej) po 1831, po wojnie polsko-rosyjskiej się pojawia ?

"który po pierwsze przeczy, że zgłoszenia dokonywał ojciec albo akuszerka ewentualnie gospodarz domu"
nie przeczy:)

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
BozennaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 24-01-2018 - 13:35
Sympatyk


Dołączył: 07-08-2006
Posty: 2374
Skąd: Francja
Status: Offline
Dzien dobry,
Szukamy tez pochodzenia rodzicow Wilhelma Beÿera.
Ojciec: Ferdynand Traugott Lebericht Beÿer, chirurg wojskowy w Plocku, a potem lekarz powiatowy w Piotrkowie Trybunalskim.
Urodzil sie 10.10.1775 roku, gdzie? Wpisano w aktach "pochodzenie Slask".
Poslubil w Plocku, dnia 9 maja 1796 roku, Gertrude Katarzyne Dominik - akt jest.
Byl luretaninem, ona byla katoliczka.
Zmarl 27.01.1831 roku w Zdunskiej Woli - akt jest
Gertruda Katarzyna z Dominikow Beÿer zmarla 2.01.1840 roku w Piotrkowie Trybunalskim - akt jest.
Jak i gdzie szukac tych dwoch rodzin?
Kazdy pomysl bedzie mile widziany,
Serdecznie pozdrawiam,
Bozenna
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
AlicjaSurmackaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 24-01-2018 - 21:16
Sympatyk


Dołączył: 12-07-2007
Posty: 1012
Skąd: Radomsko
Status: Offline
Witam,
Dziękuję Ci Bożenko za zainteresowanie i pomoc bo Włodek mnie usiłuje utęperować a tak naprawdę w tej rodzinie jest wiele zagadkowych spraw. Dobrze wiesz o czym piszę a mam tu na myśli m.in. brata Gabrieli, Marianny i Karoliny, którego potomkowie mieszkają we Francji a o których istnieniu do niedawna nie miałam pojęcia.
Nasza wspólna rodzina to Beyerowie ale dla mnie jeszcze pozostaje do uporządkowania rodzina Starzyńskich.
Siostra Gabrieli - Karolina ur. ok. 1806 roku w Maciejowicach poślubiła przed rokiem 1828 wdowca z sześciorgiem dzieci Józefa Borowskiego syna Michała urodzonego w Rosji, (zmarł 13.09.1831 parafia Św. Krzyża akt 2804 w wieku 46 lat ) z którym miała dwie córki : Konstancję Plasydę ur. 25.10.1828 akt 845 Św. Krzyż i Walerię Justynę ur. 07.10.1829 roku akt 765 Św. Krzyż. Waleria Justyna Borowska poślubiła w 1852 roku Seweryna Glińskiego a córka Gabrieli Ludwika Karolina poślubiła w tym samym roku brata Seweryna Stanisława Glińskiego.
Karolina po śmierci Józefa Borowskiego poślubiła owdowiałego szwagra Antoniego Bolesława Hlebowicza ślub w Warszawie 26.10.1832 roku akt 358. Zmarła w 13.10.1887 roku akt 504 Św. Andrzej
I właśnie na tym ślubie świadkiem jest (zapracowany?) Wilhelm Beyer - rok 1832 (na akcie są podpisy i dlatego nie mam żadnych wątpliwości bo podpisy mogę porównać niezależnie od nazwiska, które było zapisywane zarówno Beyer jak i Baier czy Bajer)
Wilhelm Beyer jest też ojcem chrzestnym nieślubnego Mikołaja Konstantego Starzyńskiego syna 25 letniej Karoliny Eleonory Starzyńskiej urodzonego 10.08.1830 roku, którego losów nie potrafię odtworzyć.
Moim ostatnim pomysłem jest pozostawienie kartki na grobie siostry Gabrieli Beyer - Karoliny Hlebowicz pierwszego ślibu Borowskiej d.d. Starzyńskiej. Grób na Starych Powązkach Kwatera 8. Od kilku lat odwiedzam ten grób i widzę, że nie tylko ja go odwiedzam. Obok jest grób syna Antoniego Bolesława Hlebowicza i Karoliny ze Starzyńskich też Antoniego zmarłego w 1911 roku, jego żony Honoraty d.d. Salerno di Colona i pewnie ich potomków ( a mieli 4 córki) a tam często leżą świerze kwiaty. Może tą drogą nawiąże znajomość i czegoś się o rodzinie dowiem.
Alicja
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
ROMAN_BOffline
Temat postu: Ferdynand Traugott Lebericht Beyer (Bajer, Bayer, Beier)  PostWysłany: 24-01-2018 - 22:32
Sympatyk


Dołączył: 08-01-2012
Posty: 1200

Status: Offline
Witaj Bożenno!

Poniżej zamieściłem trochę informacji o osobie Ferdynanda Beyer, które wyszukałem. Może przydadzą one Ci się w Twoich badaniach i poszukiwaniach?

Ferdynand Traugott Lebericht Beyer.


Oddziału PTTK w Sieradzu jest wydawcą kwartalnika noszącego „Na Sieradzkich Szlakach”. W numerze 2/114/2014/XXIX od strony 23 do strony 28 został zamieszczony artykuł Elżbiety Nejman pt. Lekarze powiatu sieradzkiego w XIX wieku. W artykule tym [ strona 23 – 24 ] autorka między innymi wymienia lekarza ze Zduńskiej Woli o nazwisku Ferdynand Traugott Lebericht Bayer v. Baier i tak go opisuje: „(…).W Zduńskiej Woli Ferdynand Traugott Lebericht Bayer v. Baier, doktor medycyny, w 1828 roku zawarł umowę ze Stefanem Złotnickim na 10- letnie osiedlenie w mieście, dawanie rad dziedzicowi i jego rodzinie. Dziedzic zaoferował mu wynagrodzenie za ten okres w wysokości 8000 zł, oraz kamienicę przy ul. Belweder nr 247/280 z zabudowaniami i placem trzymorgowym i morgę łąki. Lekarz otrzymał jednorazowo 3000 zł, pozostała część miała być wypłacana w ratach rocznych po 500 zł. Płacił czynsz z budynków w wysokości 23 zł na rok. Doktor przybył z Piotrkowa, gdzie pracował przez 13 lat jako lekarz obwodowy i sądowy. Wcześniej był lekarzem wojsk pruskich. Urodził się około 1779 r., w roku 1830 w Zduńskiej Woli wydał za mąż córkę, był już wtedy na emeryturze. Żoną jego była Katarzyna Gertruda z Dominików2 , synem Ludwik Frydrych, a córka Katarzyna Julianna Barbara urodzona około 1813, poślubiła Antoniego Daniela Horosiewicza starościca i profesora szkół piotrkowskich. O tym lekarzu pisała Gazeta Warszawska z 20 II 1827 r.: Uniwersytet Królewski Warszawski, składając winne podziękowanie osobom zbiory iego wzbogać maiącym, podaie wiadomość o darach w roku upłynionym otrzymanych. W. Ferdynand Bayer Lekarz Obwodu Piotrkowskiego: dziwotwór ludzki pięciomiesięczny z zrosłemi dolnemi członkami w kształcie ogona.
Sam doktor przenosząc się do Zduńskiej Woli umieścił w Kurierze Warszawskim nr 62 z 1828r. Pożegnanie: Od roku 1803 do i 1816 pełniąc urząd Lekarza Powiatu Piotrkowskiego, a od tej epoki, całego obwodu, gdy już wiekiem i słabością naglony opuścić go muszę, za nader miły poczytuję obowiązek rozstając się, wynurzyć publicznie w kilku wyrazach najżywsze uczucia. A naprzód Tobie W. Kommissarzu Obwodu, który daiąc swej życzliwości liczne dowody, przekonałeś iawnie, o swem niezmiennem przywiązaniu. Niemniej Wam szanowni Urzędnicy i Obywatele tak miasta Piotrkowa iako i całego Obwodu. Zaufanie Wasze ostatecznie mnie zapewniło o przychylności niczem niezachwianej. Nic zatrzeć nie potrafi w mej pamięci tych szanownych imion; każda chwila przypominać mi będzie, czas swobodnie w gronie Waszem spędzony. Ustronie, które obrałem do zamknięcia dni moich wystarczy na ocenienie przychylności Waszej. Lubo się oddalam, serca iednak przyjaźnią złączone nigdy się nierozdzielaią. Ostatnia chwila moiego życia do Was należy; przyiaźń mię z Wami łączyła, stateczność utwierdziła w tym związku, zachowam przedto te skarby niezmiennie na zawsze iako życzliwy statecznie. Ferdynand Beier były Lekarz Obwodu i Jnkwizytorjatu, taraźniejszy Emeryt i Lekarz wolno praktykujący w mieście Zduńska Wola.
[ W tym miejscu autorka artykułu zamieściła własnoręczny podpis ( autograf ) Ferdynanda Baiera ]
Nie wiadomo czy Bayer umowy dotrzymał, bowiem w 1833 roku Złotnicki zawarł kolejny kontrakt z Janem Gronau, (…).”

Bardzo wiele ciekawych informacji podała Elżbieta Nejman o doktorze, jego żonie oraz dzieciach. Na końcu wspomnianego artykułu znajdują się przypisy a w nich źródła na podstawie, których został opracowany przedmiotowy tekst. Przypis 2 „2 APŁOS – akta notariuszy: Kobyłeckiego 1828 a.270, 557,” odnosi się do danych odnoszących się do doktora o nazwisku Bayer v. Baier. Skrót APŁOS oznacza Archiwum Państwowe w Łodzi, Oddział w Sieradzu. W takim razie są dokumenty [ akt notarialny ], w którym może znajdować się wiele innych ciekawych informacji o doktorze i jego rodzinie. Zatem, może warto zwrócić się do archiwum w Sieradzu o udostępnienie skanu lub zdjęcia cyfrowego przedmiotowego dokumentu?

Z artykułu Elżbiety Nejman dowiadujemy się też, że doktor medycyny Ferdynand Traugott Lebericht Bayer v. Baier pełnił w latach 1803 – 1816 urząd lekarza powiatu piotrkowskiego, od roku 1817 do 1827 całego obwodu piotrkowskiego. Tu powstaje pytanie czy zachowała się dokumentacja urzędowa z tego okresu w archiwach. Może warto sprawdzić w Archiwum Państwowym w Piotrkowie Trybunalskim? Proponuję poszukać w tym archiwum podania o pracę, życiorysu, dyplomu lekarza, urzędowych dokumentów mianujących na odpowiednie stanowisko, podania o przejście na emeryturę oraz innych dokumentów dotyczących doktora Bayer v. Baier.
W innych archiwach też można poszukiwać informacji o doktorze medycyny Bayer v. Baier – w jakich archiwach? A to będzie już wynikać dokładnej treści wspomnianego artykułu.

Kolejnym śladem gdzie można poszukiwać informacji jest Archiwum Państwowe w Płocku – dział poświęcony okresowi zaboru pruskiego. Dlaczego w AP w Płocku? Elżbieta Najman w swoim artykule pisała, że doktor medycyny Bayer v. Baier przed rokiem 1803 był lekarzem wojsk pruskich, a Ty w swoim poście podałaś, że był on chirurgiem wojskowym w Płocku w roku 1796. W takim razie Ferdynand Traugott Lebericht Be˙er [ Bayer v. Baier ] był oficerem i lekarzem pruskiej armii, której oddziały stacjonowały w Płocku lub w okolicy przed rokiem 1803. Płock w roku 1793 w wyniku drugiego rozbioru Polski dostał się pod panowanie Prus. Po trzecim rozbiorze Polski w 1795 roku Prusy otrzymały nowe nabytki na prawym brzegu Wisły i Bugu. Wówczas to utworzono nową prowincję – Prusy Nowowschodnie. Zostały one podzielone na dwa departamenty: białostocki i płocki. Departament płocki podzielono na sześć powiatów: płocki, lipnowski, przasnyski, pułtuski, ostrołęcki i wyszogrodzki. W tym też czasie w Płocku została umieszczona siedziba regencji oraz znajdowała się kamera pruska. Wniosek jaki się nasuwa jest taki, że Ferdynand Traugott Lebericht Be˙er [ Bayer v. Baier ] mógł przybyć do Płocka gdzieś około roku 1793 wraz z pruską armią. Pewnym jest, iż był w roku 1796 w Płocku ponieważ w tym czasie poślubił Gertrudę Katarzynę Dominik albo Katarzynę Gertrudę z Dominików.
Można pokusić się o ustalenie jakie jednostki wojska pruskiego stacjonowały w Płocku i jego okolicy w roku 1796 i ustalić w jakiej z nich pełnił służbę doktor – lekarz Ferdynand Traugott Lebericht Be˙er. Jako lekarz i oficer armii pruskiej powinien wystąpić do przełożonych o zgodę na zawarcie małżeństwa a w podaniu wymienić dane przyszłej żony.

Tu jest link do elektronicznej wersji wspomnianego przeze mnie powyżej artykułu:
http://cyfrowa.pbp.sieradz.pl/Content/2 ... 014_02.pdf

Elżbieta Halina Nejman jest autorką publikacji noszącej tytuł „Szlachta Sieradzka XIX wieku. Herbarz”. Pod literą B [ strona 28 ] wymienione jest nazwisko Bajer v. Bayer. Pod tym nazwiskiem autorka napisała:

„Bajer v. Bayer.
Antoni *ok.1759, † 1834.XII.17 Wodzierady, kwatermistrz i kasjer korpusu kadetów w Kaliszu & Józefa Lipińska,
1. (…),
2. (…),
a) (…),
b) (…).
Ferdynand Traugott Lebericht *ok.1779, doktor medycyny, w latach 1803-16 pełnił urząd lekarza powiatowego piotrkowskiego, potem lekarz obwodowy, od 1828 r. prywatna praktyka w Zduńskiej Woli & Katarzyna Gertruda Dominik † 1840.I.2 Piotrków
1. (…),
2. (…),
3. (…).”.

Tu jest link do elektronicznej wersji wspomnianego Herbarza – Litera B. Gdzie zapoznasz się z całym tekstem:
http://docplayer.pl/16228464-Elzbieta-h ... rbarz.html

Może przytoczone przeze mnie informacje i kilka propozycji pomogą Ci w dalszych poszukiwaniach?

Pozdrawiam – Roman.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
BozennaOffline
Temat postu: Ferdynand Traugott Lebericht Beyer (Bajer, Bayer, Beier)  PostWysłany: 24-01-2018 - 23:21
Sympatyk


Dołączył: 07-08-2006
Posty: 2374
Skąd: Francja
Status: Offline
Roman,
Ogromnie Ci dziekuje. Dales mi wspaniale zrodlo informacji.
Zycie rodzinne Ferdynanda Beyera jest mi znane i metryki odnalazlam. Jego zycie zawodowe bylo mi obce.
Ten artykul rzuca na nie nowe swiatlo: przynaleznosc do wojska pruskiego, ktora podejrzewalam, biorac pod uwage jego pochodzenie i jego wyznanie.
Wojsko pruskie opuscilo region Plocka w 1806 roku. W tym roku wojska francuskie weszly do Plocka i pruski rzad zostal rozwiazany. Taka informacje wpisal w ksiedze metrykalnej proboszcz parafii Plock.

Pani Nejman sugeruje, ze Ferdynand Beyer nie wywiazal sie z kontraktu ze Zlotnickim, gdyz w 1833 roku, Zlotnicki podpisal nowa umowe. Rzeczywiscie nie mogl sie wywiazac, gdyz zmarl w 1831 roku. Akt zgonu zostal spisany w parafii ewangelicko-augsburskiej w Zdunskiej Woli.

Bajerowie (Bayerowie) z Kalisza, ktorych przestudiowalam, nie maja zwiazkow rodzinnych z Ferdynandem Beyerem.
Ich nazwisko bylo "Bajer", a Ferdynanda "Beyer".
Jedyne co ich laczylo to przynaleznosc do Lozy Wolnomularskiej Herperus. Kaliscy Bajerowie do niej nalezeli, Ferdynand Beyer tez. Do Lozy Herperus zostal wpisany jako "Ferdynand Bajer".
Zla interpretacja nazwiska Beyer, ktore bylo pisane po polsku fonetycznie Bayer, Bajer, Baier, powoduje pomylki.

Jak i gdzie moglabym odnalesc informacje o wojsku pruskim, ktore stacjonowalo w Plocku w latach 1793 -1803?
Archiwum w Sieradzu i archiwum w Plocku beda wymagaly organizacji z mojej strony, ale fakt, ze wiem gdzie powinnam dalej szukac jest dla mnie duzym sukcesem.
Jeszcze raz pieknie dziekuje,
Bozenna


Ostatnio zmieniony przez Bozenna dnia 24-01-2018 - 23:41, w całości zmieniany 1 raz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:     
Skocz do:  
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Powered by PNphpBB2 © 2003-2006 The PNphpBB Group
Credits
donate.jpg
Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego zawiera forum genealogiczne i bazy danych przydatne dla genealogów © 2006-2024 Polskie Towarzystwo Genealogiczne
kontakt:
Strona wygenerowana w czasie 0.405291 sekund(y)