|
|
|
Autor |
Wiadomość |
mmiskiewicz |
|
Temat postu: Smutna historia Józefa Martynusa, woj.małopolskie
Wysłany: 16-01-2018 - 19:48
|
|
Dołączył: 16-01-2018
Posty: 4
Status: Offline
|
|
Szukam informacji o swoim pra pra dziadku Józefie Martynusie, a zwłaszcza aktu zgonu i miejsca, w którym został pochowany. Wiąże się z Nim przykra historia, która krąży w rodzinie.
Józef Martynus, zamieszkały w województwie małopolskim.Był kupcem. Jego żoną była Marianna Martynus z domu Okoń ur. we wrześniu 1897r. Była to druga lub trzecia żona Józefa Martynusa. Nie znam imion, ani losu wcześniejszych żon. Był od niej dużo starszy. Ze związku z Marianną miał dwoje dzieci Janine Jędrzejczyk (Martynus) ur.w listopadzie 1920 i Henryka Martynusa ur. około 1922/23.
Janina została urodzona w Świątnikach, więc być może rodzina mieszkała właśnie tam. ( prawdopodobnie chodzi o Świątniki Dolne, jest to wioska w woj. małopolskim ,pow.wielicki, gmina Gdów. Są też Światniki Górne, które również pasują lokalizacją, pow. krakowski, ale nie wydaje mi się,by rodzina mieszkała w mieście.
Historia jest taka,że około roku 1923 (nie wiem dokładnie kiedy, ale jego dzieci miały wtedy około 3 lat i rok, a żona Marianna Martynnus około 26 lat ) znajomi kupcy zostawili w nocy Józefa pod domem i odjechali mówiąc żonie,że jest pijany i żeby go zostawiła do rana,aż wytrzeźwieje. Rano okazało się,że Józef jest martwy. Odbył się pogrzeb. Mieszkańcy wioski zarzucili Mariannie Martynus,że pochowała męża żywcem, ponieważ byli przekonani że jest pijany i śpi i ponoć słyszeli odgłosy z pod ziemi w miejscu, w którym został pochowany. Marianna odkopała trumne gołymi rękami,żeby sprawdzić czy to prawda za to co trafiła do aresztu na parę dni. (może jest jakaś informacja o nakazie aresztowania, gdzie wspomniana by była miejscowość pochówku?). Potem wyjechała z tej wioski razem z dziećmi. Zarzucała znajomym kupcom,że zamordowali jej męża, a zwłoki podrzucili pod dom. |
|
|
|
|
|
poz_marecki |
|
Temat postu: Smutna historia Józefa Martynusa, woj.małopolskie
Wysłany: 16-01-2018 - 21:23
|
|
Dołączył: 28-06-2017
Posty: 331
Status: Offline
|
|
Mozna zaczac od lokalnej prasy z 1923 roku.Gazety z reguly znajduja sie w bibliotekach cyfrowych np.wielkopolska biblioteka cyfrowa,malopolska biblioteka cyfrowa itd....
Wpisac nazwisko za pomoca funkcji do szukania wyrazu w tekscie ctrl+f lub ctrl+s (nie pamietam) gdy znajdziesz jakas gazete,ktora spelni kryteria czasowe (raczej dziennik a nie przeglad literacki oczywiscie) .Historia moze byc opisana jako wydarzenie lokalne ;w tamtych latach czesto takie
zdarzenia byly opisywane,rozne kradzieze,pobicia .Z tego moze wyniknac miejsce pochowku lub adres sadu i dalej to juz tylko..
czytac,czytac i czytac....
powodzenia
poz_marecki |
|
|
|
|
|
Majewska_Renata |
|
Temat postu: Smutna historia Józefa Martynusa, woj.małopolskie
Wysłany: 16-01-2018 - 21:53
|
|
Dołączył: 30-06-2014
Posty: 393
Skąd: Chorzów
Status: Offline
|
|
Witaj Bezimienna/Bezimienny
Nazwisko Martynus występuje w parafii Kozłów, woj. małopolskie, którą mam przyjemność indeksować.
Natomiast są jeszcze Światniki w parafii Mieronice. To już Świętorzyskie ale przy granicy z Małopolską. Od Kozłowa do Mieronic jest 10 km. Może to jest właściwy trop?
Napisz do USC Wodzisław (do tej gminy należą Mieronice) o odszukanie aktu urodzenia Janiny.
Pozdrawiam serdecznie,
Renata |
|
|
|
|
|
mmiskiewicz |
|
Temat postu: Smutna historia Józefa Martynusa, woj.małopolskie
Wysłany: 17-01-2018 - 13:09
|
|
Dołączył: 16-01-2018
Posty: 4
Status: Offline
|
|
Dziękuję bardzo za obie wskazówki! Będę szukac dalej.
Pani Renato, czy jest mozliwość przejżenia przez internet danych z parafii Kozłów? Bardzo by mi to się przydało, może znalazłabym innych członków mojej rodziny, lub wcześniejsze żony Józefa Martynusa,
Martyna Miśkiewicz |
|
|
|
|
|
Majewska_Renata |
|
Temat postu: Smutna historia Józefa Martynusa, woj.małopolskie
Wysłany: 18-01-2018 - 10:16
|
|
Dołączył: 30-06-2014
Posty: 393
Skąd: Chorzów
Status: Offline
|
|
Witaj Martyno
Metryki z Kozłowa, które indeksuję nie są dostępne w internecie. Zostały sfotografowane na parafii a proboszcz nie wyraził zgody na ich publikację. Z resztą myślę, że przeszukiwanie metryk przy tak skąpych informacjach jest przedwczesne. Możesz znaleźć jakiegoś Józefa Martynusa ale wcale nie będziesz miała pewności, że to Twój przodek.
Ponownie sugeruję abyś zaczęła od odszukania aktu urodzenia Janiny i Henryka.
Pozdrawiam serdecznie,
Renata |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|