Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego

flag-pol flag-eng home login logout Forum Fotoalbum Geneszukacz Parafie Geneteka Metryki Deklaracja Legiony Straty
piątek, 29 marca 2024

longpixel


Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu:   PostWysłany: 10-05-2017 - 01:02
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31604
Skąd: Warszawa
Status: Offline
To dotyczyło raczej lat 1939-1940, no może kawałka 1941. Dość liczna (nie tylko relatywnie) grupa ludności żydowskiej przeżyła w ten sposób - także z ziem włączonych do Rzeszy, nie tylko z GG.
I z danych i ze wspomnień, więc chyba wiarygodne
Podobnie..KL 39-40-41 to nie przede wszystkim obozy zagłady, a element niewolnictwa. To naprawdę nie tylko ślepa nienawiść, ale zimno skalkulowany system obdarcia do kości, wykorzystania "do cna" zasobu. Jak i Gułag. Wyssać co można z milionów. I często z korzyścią nie dla "rzeszy" czy "państwa chłopów i robotników" a do prywatnych kieszeni - w tym i tych do dziś istniejących. Bez żadnych bojkotów konsumenckich czy nawet śladów skrępowania.

a wracając (lekko) do tematu: czasem nie tylko przewidując, że to metoda na uniknięcie śmierci, a dla większych szans jakotakiego życia
i mocniej:
robotnicy do bauera ze wsi bywali dostarczani na mocy zapotrzebowań (jak branka) - tyle i tyle osób, w takim i takim wieku, płci, stan zdrowia - pod karą śmierci lub więzienia/KL miał wójt dostarczyć
a jak nie - to na terenie rzeszy też funkcjonowało prawo wojenne zbliżone do sowieckich metod (tj specjalne tajne "sądy", skierowane na swoje społeczeństwo, ogólne sformułowania typu "działania przeciwko wysiłkowi wojennemu" i jakieś odpowiedniki "szeptanki"
podłe czasy:( "pójście do lasu" to nie jakieś z motyką na słońce, czasem wydaje się, że naturalna reakcja
siem rozpisałem

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
SofeiczOffline
Temat postu:   PostWysłany: 10-05-2017 - 12:49
Sympatyk


Dołączył: 18-01-2012
Posty: 369

Status: Offline
Sroczyński_Włodzimierz napisał:

trochę trudno czytać "akcja deportacyjna niezwiązaną z działaniami represynymi"
deportacje to sensu stricto represje!
jak i praca niewolnicza


Pełna zgoda. Ja tylko wprowadziłem rozróżnienie pomiędzy działaniami stricte administracyjnymi a karnymi lub odwetowymi.

Piszesz o łapankach 'na roboty'.
Taką historię miał znajomy mojego ojca, który będąc 12 latkiem został zgarnięty z ulicy i trafił do Wrocławia (ówczesnego Breslau) na, jak sam to nazwał, 'targ niewolników'.
Był tam rodzaj ringu, na którym prezentowano 'towar' a bauerzy wybierali sobie pracowników.
Trafił do gospodarzy, którzy byli dla niego bardzo dobrzy.
Ich własny jedyny syn walczył na froncie wschodnim i wrócił na przepustkę. Ale był tak rozbity psychicznie, że odmówił powrotu na front. Został za to rozstrzelany jako dezerter.
Spowodowało to straszną rozpacz rodziców. Po tej stracie zaczęli traktować naszego bohatera niemalże jak syna.
Kiedy przyszedł koniec wojny chłopak wrócił do Polski i był bardzo rozdarty, bo zdążył się zżyć z tą niemiecką rodziną.
Tak też dziwnie i dramatycznie toczyły się historie niektórych ludzi.

TS
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
jamiolkowski_jerzyOffline
Temat postu:   PostWysłany: 10-05-2017 - 16:58
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 28-04-2010
Posty: 3129

Status: Offline
Nie było jednoznacznych procedur, różne tez były losy
Z własnej rodziny mam następujące przypadki trafienia na roboty.
Wujek zgłosil się na nie z własnej woli w obozie jenieckim Łambinowice (gdzie trafił z Wybrzeża, był marynarzem zatopionego ORP Wicher) . U bauera poznał swoja przyszłą żonę Która trafiła tam z łapanki w Warszawie. Oboje po latach uważali bauera i jego rodzinę za ludzi przyzwoitych.
Na roboty do Niemiec z własnego wyboru zgłosił się mój teść. Okoliczności tej decyzji były tajemnicze , niestety teść od lat nie zyje i nie sposób tego wyjaśnić. To co pewne działał aktywnie w białostockim AK. Podobno zaczął się pod nim palić grunt pod nogami i aby uniknąć aresztowania sam sie zgłosił na roboty. Ale być może to tylko rodzinna legenda, tego nie sposób dociec, kiedy było kogo pytać mnie to nie interesowało.
Pozdrawiam
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
wróblewskistanisławOffline
Temat postu:   PostWysłany: 10-05-2017 - 17:15
Sympatyk


Dołączył: 08-07-2012
Posty: 29

Status: Offline
Moją , całą rodzinę wywieziono w 1943 r. Byli tam rodzice z dwoma maleńkimi córkami, dziadkowie ( po ok. 75 lat) , zięć z żoną ( moją ciotką). Wioska liczyła kilkanaście gospodarstw. Sołtys wytypował w sumie pięć rodzin. Ciekawe, że był chrzestnym jednej z tych dziewczynek. Wszystkich, również z innych wiosek, zawieziono furmankami do Wielunia. Tam czekali cały dzień na nago, bo odzież poddano dezynfekcji. Odbyła się , też pierwsza selekcja, dokąd, kto ma jechać. Jechali do Breslau w bydlęcych wagonach. Po drodze zakopywano w rowach umarłych. W Breslau dokonano drugiej selekcji. Moja cała rodzina pojechała do Francji, chociaż dziadkowie i szwagier z żoną do innego majątku. Francuzi nie mogli uwierzyć, że przyjechali tu z przymusu, wbrew swojej woli. Pobyt we Francji nie był bardzo zły, chociaż trudno było z wyżywieniem. Do Polski wrócili w 1947 r. Mogli zostać, lub pojechać dalej na zachód, ale wybrali powrót do swoich. Na wsi zastali gospodarstwa zajęte przez sąsiadów. Byli bardzo zdziwieni powrotem wysiedlonych, i nie kryli rozczarowania. Dodam, że cała wioska składała się z czystej krwi katolickich Polaków.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Gawroński_ZbigniewOffline
Temat postu: Re: Kogo Wywozili???  PostWysłany: 10-05-2017 - 20:24
Sympatyk


Dołączył: 16-06-2015
Posty: 2694

Status: Offline
wisnia02 napisał:
Witam
Nurtuje mnie pytanie, kogo dotyczyła wywózka na roboty do Niemiec w czasie II wojny światowej.
Kto decydował kiedy zsyłano ludzi od razu do obozu a kogo na roboty, były jakieś kryteria chodzi mi o tych wysyłanych do pracy.
Mój dziadek lat 10 wraz z bratem oraz matką jechali do pracy na Gospodarce w Niemczech wrócili tuż po wojnie.
dzięki za odpowiedz
pozdrawiam

ps miało to miejsce w kujawsko-pomorskim jeśli ma to jakieś znaczenie.


Piotrków Kujawski.

Po tzw listopadówce w 39 roku, w czasie której zabito bestialsko kilka osób a skatowano kilkadziesiąt (jeśli nie o wiele więcej), ze wszystkich rodzin, skoligaconych powiązanych z ofiarami tej represji miejscowi Niemcy wytypowali według zapotrzebowania arbeitsamtu w Piotrkowie listę około 70 osób, młodzieży męskiej i żeńskiej w przedziale wieku 14+. W tej puli znalazł się mój ojciec i 27 znanych mi ze sporządzonej przez niego listy. Wszyscy on masse trafili via Berlin do kreisu Burg koło Hamburga i do gminy Buxtehude. Osoby deportowane na roboty w następnych latach trafiały również do tego samego powiatu i gminy. Jest to zdaje się ciekawy przyczynek do sprawdzenia czy gdzie indziej było podobnie, tzn czy również deportacje odbywały się nie tyle chaotycznie ale gmina gminie.
Dla odmiany sąsiednie gminy: Wierzbinek, Sompolno.... reszta później....

Coś mi się zdaje że na "genealogii okiem" opublikowałem listę tych deportowanych w trakcie dyskusji z moim odnalezionym w sieci krewnym.

_________________
Zbigniew
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
wisnia02Offline
Temat postu: Re: Kogo Wywozili???  PostWysłany: 10-05-2017 - 21:53
Sympatyk


Dołączył: 14-03-2013
Posty: 57

Status: Offline
Czy gdzieś to odnotowywano są jakieś zapiski na ten temat? Ojciec dziadka od razu został wysłany do Obozu, rodzinę wysłali do Hamburga

_________________
Paweł W.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Gawroński_ZbigniewOffline
Temat postu:   PostWysłany: 10-05-2017 - 23:23
Sympatyk


Dołączył: 16-06-2015
Posty: 2694

Status: Offline
Ciąg dalszy, który miał nastąpić...

...Izbica Kujawska, Topólka i okolice skierowani do pracy niewolniczej u "bałorów" trafiali do sąsiednich gmin zasilając siłą roboczą gospodarstwa okolicznych Niemców i volksdeutschów pierwszej kategorii. W ten sposób np. moja mama trafiła jako dwunastolatka do pracy u volksdeutscha 1 kategorii we wsi oddalonej od domu rodzinnego o niecałe 10 kilometrów (z gminy Wierzbinek do gminy Piotrków). Wuj z gminy Izbica do tej samej gminy do innej wioski. Czy są to przykłady reprezentatywne? nie wiem. Moim zdaniem opartym na wspomnieniach kilkunastu osób deportowanych i służących miejscowo "u Nimca" - tak!

Pozdrawiam pięknie.

_________________
Zbigniew
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
kasiakozłowskaOffline
Temat postu: Przymusowa praca w Niemczech  PostWysłany: 02-06-2017 - 11:43
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 23-04-2017
Posty: 291

Status: Offline
Witam. Dowiedziałam się że mój dziadek pracował w Niemczech w czasie okupacji. Jedyne co wiem to nazwa ówczesnej miejscowości Westfalia koło Oberhausen. Czy można dowiedzieć się czegoś więcej i gdzie się udać po takie informacje?? Dziękuję Kasia

_________________
Pozdrawiam Kasia
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Piotr_KomOffline
Temat postu: Przymusowa praca w Niemczech  PostWysłany: 02-06-2017 - 12:14
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 14-11-2014
Posty: 39
Skąd: Olkusz
Status: Offline
kasiakozłowska napisał:
Witam. Dowiedziałam się że mój dziadek pracował w Niemczech w czasie okupacji. Jedyne co wiem to nazwa ówczesnej miejscowości Westfalia koło Oberhausen. Czy można dowiedzieć się czegoś więcej i gdzie się udać po takie informacje?? Dziękuję Kasia
Proszę sprawdzić na stronie straty.pl
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
gosia.6806Offline
Temat postu: Przymusowa praca w Niemczech  PostWysłany: 02-06-2017 - 12:14
Sympatyk


Dołączył: 02-12-2011
Posty: 273
Skąd: Konstancin-Jeziorna
Status: Offline
Kasiu poszukaj tu...
http://www.straty.pl/index.php/szukaj-w-bazie
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Doniec_Henry
Temat postu: Przymusowa praca w Niemczech  PostWysłany: 02-06-2017 - 13:26
Sympatyk


Dołączył: 11-10-2014
Posty: 785

witam,

Oberhausen – miasto
Westfalia – land/województwo

adresy gdzie pisać z zapytaniem
http://www.stiftung-evz.de/start.html

http://www.zwangsarbeit-archiv.de/zwang ... index.html

_________________
Doniec_Henry
pozdrawiam
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu:   PostWysłany: 02-06-2017 - 13:59
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31604
Skąd: Warszawa
Status: Offline
Dorzuciłbym jedno:
bardzo rzadko wykorzystywanym źródłem ( a dość często istniejącym!) są przechowywane w APach zespołu "Urząd Pracy/Arbeistamt", gdzie bywają pełne informacje o kierowanych do pracy do rzeszy (i nie tylko) osobach. Skąd, kiedy, na jakiej podstawie, ocena przydatności (zdrowie, znajomość języków, fach wyuczony), dokąd (miejscowość, typ "zakładu pracy")
najczęściej powiatowe
sprawdzajcie w SEZAMie/ZOSI/szwa czy przez przypadek we właściwym APie nie ma.."urząd pracy" i lata okupacji
nie wszystkie są udostępniane, np szczątki (ale jednak dość obfite) z warszawskiego nie mogą doczekać się "sponsora" bo ich konserwacja (jest opinia z CLK z AGADu) jest bardzo bardzo trudna
na żałosne zapomogi (niesłusznie propogandowo określone odszkodowaniami) coś poprzez Fundację P-N Pojednanie było, na udokumentowanie niewolniczej pracy - nie. I leży..w stanie takim, że ponoć naprawdę nie można zbadać
ot co

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
kasiakozłowskaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 02-06-2017 - 14:07
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 23-04-2017
Posty: 291

Status: Offline
Dziękuję serdecznie za odpowiedzi. Pozdrawiam Kasia

_________________
Pozdrawiam Kasia
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Doniec_Henry
Temat postu:   PostWysłany: 02-06-2017 - 14:41
Sympatyk


Dołączył: 11-10-2014
Posty: 785

witam ponownie,

można też tak jak proponuje Pan/Kolega Sroczyński Włodzimierz

oraz


http://szukajwarchiwach.pl/346/2/0/?q=a ... #tabZespol

jak strona internetowa- szwa - się nie otwiera to pozwalam sobie na skopiowanie informacyjne.

Bestand: 346/2/0 Deutsches Rotes Kreuz. Präsidium


Inhalt.

Zespół akt przechowywany w archiwum CMJW w Opolu tworzy korespondencja dwóch urzędów Deutsches Rotes Kreuz Präsidium: Amt S, występuje też skrót S-O, czyli Sondereinsatz Ost (Urząd Specjalny Wschód) oraz Amt VII, czyli Amt Auslandsdienst (Urząd Spraw Zagranicznych).
Na podstawie posiadanej korespondencji można ustalić przybliżoną strukturę organizacyjną tych urzędów w części załatwianych spraw dotyczących Polaków: żołnierzy i osób cywilnych. Urząd S (Amt S) składał się z referatów: Polnische Militäre (PM) podzielony tematycznie na grupy, określane jako PM I, PM II, PM III, PM IV, PM VIII, Polnische Offiziere (PO) - PO I, PO II, PO IV, PO VIII. Korespondencja Urzędu VII (Amt VII) podzielona jest natomiast na grupy tematyczne: dotyczące poszukiwań polskich żołnierzy i jeńców, personelu medycznego, internowanych, polskich cywilów oraz szeroko rozbudowaną korespondencję mieszaną dotyczącą poszukiwań Polaków i dzieci polskich.
Prawie ⅓ całości zespołu stanowi korespondencja referatu PM I zatytułowana Vermisste Soldaten. Dotyczy ona poszukiwań żołnierzy polskich zaginionych w kampanii wrześniowej. W sprawie poszukiwań do DRK zwracały się głównie rodziny, które utraciły kontakt z powołanymi w sierpniu 1939 r. do wojska żołnierzami, Krzyż natomiast kontynuował sprawy wysyłając zapytania o ich losy głównie do Polskiego Czerwonego Krzyża w Warszawie, do Oberkommando der Wehrmacht (OKW), do komendantur poszczególnych obozów jenieckich lub komand pracy. Korespondencja odbywała si... 
ę na jednolitych drukach DRK. W tej części korespondencji tego referatu znajdują się sprawy niewyjaśnione, losów zaginionych żołnierzy nie ustalono. Drugą grupą spraw referatu PM I jest grupa zwana Erledigte Fälle (na pismach występują znaki PM i PM I). Zawiera ona sprawy, w których DRK ustalił losy poszukiwanych żołnierzy i odnalazł ich w obozach jenieckich na terenie Niemiec. Kolejną grupę określaną jako PM I A - Polnische Kgf. aus Dtld suchen Angehörige in ehemaligen Poln. Gebiet - stanowi korespondencja dotycząca nawiązywania kontaktów z rodzinami przez jeńców polskich przebywających w niewoli niemieckiej, w tym duża część poszukiwanych rodzin zamieszkiwała tereny wschodnie Polski zajęte na początku wojny przez wojska radzieckie. Przeważająca część tej korespondencji odbywała się również na jednolitych drukach. Innym problemem załatwianym przez ten referat było poszukiwanie byłych jeńców polskich, którzy po podpisaniu stosownych dokumentów zostali zwolnieni z niewoli jako robotnicy cywilni i zatrudnieni w gospodarce niemieckiej tzw. Entlassene Kriegsgefangene (pisma oznaczano PM I/z). W tej grupie korespondencja odbywała się wielokierunkowo: rodzina pytała DRK o losy bliskich przebywających w niewoli niemieckiej, DRK wysyłał druki do Urzędów Pracy (Arbeitsamt) z prośbą o potwierdzenie zatrudnienia byłych jeńców oraz przesyłał informacje o zwolnieniu z niewoli i miejscu zatrudnienia byłych jeńców do rodzin. Kolejny problem to poszukiwania żołnierzy polskich zaginionych na wschodzie, w tym żołnierzy, którzy dostali się do niewoli radzieckiej oraz jeńców wywiezionych w głąb ZSRR. Pisma te oznaczano symbolem PM I/R. Natomiast znak PM I/J i PMz/J nadawano korespondencji dotyczącej poszukiwań żołnierzy polskich narodowości żydowskiej zaginionych w kampanii wrześniowej, przebywających w niewoli niemieckiej oraz zwalnianych z niewoli „als Jude” do miast w Generalnym Gubernatorstwie: Kielc, Lublina, Białe Podlaskiej itd. a także zmarłych w niewoli niemieckiej. Ostatnią widoczną grupą korespondencji referatu PM I jest grupa oznaczana symbolem PM I Lx - Entflohne, a dotycząca poszukiwań jeńców polskich zbiegłych z obozów niemieckich oraz byłych jeńców, zwolnionych z niewoli jako robotnicy cywilni - zbiegłych z miejsc pracy (PM/z/x).
Drugim referatem zajmującym się problematyką polskich jeńców był referat oznaczony jako PM II - Nachrichten übermittlung, który zajmował się przekazywaniem informacji dla jeńców od rodzin, które utraciły z nimi kontakt z różnych powodów: przeniesienia do innego obozu, zwolnienia z niewoli czy zmiany miejsca pracy.
Kolejny referat, oznaczony PM III - Freilassung, zajmował się przekazywaniem do właściwych urzędów korespondencji dotyczącej próśb rodzin o zwolnienie z niewoli polskich jeńców. Przyczyny takich próśb były różne: najczęściej dotyczyły trudnej sytuacji materialnej rodzin, złego stanu zdrowia, trudnej pracy w gospodarstwie rolnym i podeszłego wieku. W grupie tej znajdują się też prośby o zwolnienie z robót byłych jeńców oraz prośby o urlopy dla robotników cywilnych pracujących na terenie Niemiec.
Korespondencja referatu PM IV to poszukiwania żołnierzy polskich, którzy polegli w kampanii wrześniowej lub zmarli w szpitalach polowych wskutek ran odniesionych w walce oraz tych żołnierzy, którzy dostali się do niewoli niemieckiej i tam zmarli. Korespondencja zawiera również powiadomienia o śmierci (Benachrichtigt). Jej obieg odbywał się kilkoma drogami na określonych formularzach: 1. z WASt do DRK, 2. z DRK do rodzin zmarłych, 3. z DRK za pośrednictwem Pełnomocnika DRK w Generalnym Gubernatorstwie do Polskiego Czerwonego Krzyża w Warszawie, 4. ze szpitali, w których zmarli żołnierze i jeńcy do Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża w Genewie (na formularzach MKCK), 5. wyciągi z rejestrów Centralnego Archiwum Medycyny Wojskowej (Register des Zentralarchivs für Wehrmedizin). W wielu przypadkach zamiast całości sprawy znajdują się kartki z kartoteki zmarłych.
Kolejna grupa korespondencji to pisma z referatu PM VIII, który zajmował się sprawami zwalniania jeńców z niewoli jako chorych, rannych, inwalidów, pomocą materialną dla byłych jeńców, którzy zostali zwolnieni jako robotnicy cywilni, sprawami urlopów dla robotników cywilnych, sprawami przekazywania pieniędzy zarobionych przez robotników i przesyłanych do rodzin. Korespondencja dotyczy również obiegu paczek i listów dla i od jeńców oraz próśb jeńców o paczki z książkami, ubraniami itp., a nawet sprawy udzielenia zgody na zawarcie małżeństwa przez robotników cywilnych, cywilnych byłych jeńców. Podobną tematykę obejmuje grupa korespondencji oznaczona Allg VIII Pakete. Zgromadzone tu pisma dotyczą spraw obiegu paczek przesyłanych do polskich jeńców: żywnościowych, świątecznych, z książkami itp. DRK zajmował się wyjaśnianiem opóźnień w dostarczaniu paczek do obozów, kradzieży zawartości paczek wysyłanych od jeńców do rodzin, sprawami odszkodowań za zaginione lub okradzione paczki. Korespondencję prowadził głównie z PCK w Warszawie, z obozami jenieckimi oraz z rodzinami jeńców.
Spośród pozostałych akt dotyczących spraw żołnierzy polskich i jeńców na uwagę zasługują: poszukiwania obywateli polskich pełniących służbę pomocniczą w Wehrmachcie na froncie wschodnim (tzw. Panjefahrer) zaginionych, poległych, przebywających w szpitalach, zbiegłych, zwolnionych przez Wehrmacht oraz zmarłych (M/PF); poszukiwania powstańców warszawskich: żołnierzy, oficerów, osób cywilnych zaginionych francuskich powstaniu warszawskim (PM/Warschau I, PO/AK), poszukiwania polskich policjantów głównie z Górnego Śląska i Prus Wsch., zaginionych na wschodzie, prowadzone za pośrednictwem DRK Landesstelle VIII Breslau i XX Danzig, poszukiwania żołnierzy francuskich narodowości polskiej wziętych do niewoli w 1940 r. lub zaginionych; poszukiwania żołnierzy i jeńców polskich zaginionych, zmarłych, zwolnionych z niewoli pochodzących z Galicji i poszukiwanych przez Radę Główną Opiekuńczą Polski Komitet Opiekuńczy we Lwowie; lista polskich jeńców wojennych ze Stalagu I A Stablack z 1940 r.; wykazy poległych i zmarłych oraz miejsca pochówku głównie żołnierzy polskich, osób cywilnych i jeńców z różnych stalagów, zmarłych w szpitalach podczas kampanii wrześniowej, poległych i pochowanych na terenach różnych gmin oraz na terenach Rzeszy - Wartheland i Danzig-Westpreusen.
Odrębną grupę stanowi korespondencja DRK z urzędami: starostwami powiatowymi (Landratsamt), sądami (Amtsgericht), urzędami pracy (Arbeitsamt), komendanturami obozów, Polskim Czerwonym Krzyżem, zatytułowana Zwischenregister, a dotycząca poszukiwań żołnierzy i oficerów polskich przebywających w niewoli niemieckiej oraz zmarłych w niewoli i nawiązywania kontaktów z rodzinami. Sprawy znajdujące się w tej grupie łączy fakt, że ich prowadzeniem zajmował się DRK w latach 1944-1945, po przeniesieniu jego siedziby do Eisenach-Fürstenhof.
Podobny układ ma korespondencja dotycząca polskich oficerów, których sprawami zajmowały się referaty PO. Największą grupę stanowią tu poszukiwania oficerów zaginionych w kampanii wrześniowej - Vermisste Offiziere ze znakiem PO I. DRK korespondował w tych sprawach z Polskim Czerwonym Krzyżem w Warszawie, z Oberkommado der Wehrmacht w Berlinie, z WASt w Berlinie oraz z Polską Komisją Strat (Polnische Verlustlistekommision) powstałą w Oflagu IV A, później przeniesioną poprzez Oflag IV B do Oflagu VII A Murnau, gdzie działała do końca wojny, a zajmowała się rejestracją poniesionych i ponoszonych strat Wojska Polskiego podczas wojny, informowaniem rodzin, poszukiwaniem zaginionych, współpracą w tej dziedzinie z PCK w Warszawie, MKCK w Genewie i DRK. Dosyć dużą grupą korespondencji tego referatu jest grupa zatytułowana Erledigt, ze znakami PO, PO I, PO I A, PO II, zawierająca wyjaśnione sprawy dotyczące oficerów polskich przebywających w niewoli niemieckiej, nawiązujących kontakty z rodzinami, powiadomienia o pobycie w niewoli. Podobnie jak referat PM I, również PO I zajmował się poszukiwaniem zaginionych w kampanii wrześniowej na wschodzie polskich oficerów, w tym oficerów, którzy dostali się do niewoli radzieckiej (do obozów w Kozielsku, Ostaszkowie i Starobielsku), pośredniczeniem w nawiązywaniu kontaktów z rodzinami i jeńcami przebywającymi na terenach wschodnich Polski przez jeńców-oficerów znajdujących się w niewoli niemieckiej, przekazywaniem próśb jeńców-oficerów o przesiedlenie ich rodzin z terenów wschodnich Polski zajętych przez wojska radzieckie oraz wysiedlonych Generalnego głąb ZSRR, do Generalnego Gubernatorstwa i na tereny zachodnie.
Kolejna grupa oznaczona jako PO IV, a zatytułowana Gefallene Offiziere, zawiera korespondencję dotyczącą poszukiwań oficerów polskich, którzy polegli w kampanii wrześniowej oraz zmarli w niewoli niemieckiej . Informacje o zgonach przekazywane były na jednolitych formularzach - podobnych jak w referacie PM IV.
Pozostałe grupy korespondencji zostały zebrane w dwa działy: Korrespondenz - czyli pisma oficerów polskich znajdujących się w niewoli niemieckiej przesyłane do różnych instytucji za pośrednictwem DRK w sprawach podatków, emerytur, przesyłek pocztowych, zaginionych paczek, prośby o zwolnienie z niewoli itp. oraz Unbearbeitet ab 1 VIII 1944 - czyli korespondencja dotycząca poszukiwań oficerów polskich zaginionych i poległych w kampanii wrześniowej, przebywających i zmarłych w niewoli niemieckiej, nawiązywania kontaktów z rodzinami. Ponadto informacje na temat jeńców-oficerów polskich znajdują się w imiennych wykazach polskich jeńców-oficerów przebywających w oflagach: II A, III A, IV A, IV B, IV C, VI E, VII A, VII C, VIII A, VIII B, X A, X B, XI A, XI B, XII A, XVIII A, XVIII A, XVIII C; w spisach oficerów polskich w niewoli niemieckiej nawiązujących kontakty z rodzinami (zawierają adresy rodzin jeńców) z oflagów: II A, II B, II C, III A, IV A, IV B, IV C, VII A, VII B, IX B, X A, XI A, XII A, XIII A, XVIII A, XVIII B, XVIII C oraz stalagów: I A, III A, VIII B, XIII A; spisach polskich oficerów z Oflagu II D Gross Born, którzy zginęli podczas wybuchu bomby lotniczej 19 sierpnia 1942 r.
Niewielka ilość korespondencji znajdująca się w zespole, to sprawy dotyczące osób cywilnych narodowości polskiej: poszukiwania osób mieszkających we Francji, poszukiwania prowadzone w krajach Ameryki Południowej, Afryki i Europy za pośrednictwem komitetów czerwonego krzyża w tych krajach, sprawy dotyczące aresztowań (głównie mieszkańców Łodzi), poszukiwania polskich robotników cywilnych.
Korespondencja, która została zakwalifikowana do Urzędu VII (Amt VII) to korespondencja, do której załączone są pisma okólne tzw. Laufzettel z dopiskami: Amt S/AW an Amt VII oraz SO Ref.: AE an Amt VII i podzielona jest na sześć grup tematycznych z nadanymi na obwolutach tytułami angielskimi.
Największą grupą jest Correspondence pertaining to Polish POWs i dotyczy poszukiwań polskich żołnierzy, oficerów i podchorążych polskich zaginionych i poległych w kampanii wrześniowej, przebywających i zmarłych w niewoli niemieckiej oraz zwalnianych jako robotnicy cywilni; poszukiwań żołnierz polskich narodowości żydowskiej poszukiwanych przez Russiches Rotes Kreuz za pośrednictwem DRK. Tematyka ogólna dotycząca jeńców polskich w niewoli niemieckiej i radzieckiej poruszana była też w korespondencji DRK z MKCK w Genewie i innymi podobnymi instytucjami; na uwagę zasługują też informacje PCK przesyłane do MKCK a dotyczące ekshumacji w Katyniu, zawierające m.in. wykazy lekarzy biorących udział w ekshumacji oraz opisy miejsca a także statystyka genewska z grudnia 1939 roku podająca liczby polskich jeńców znajdujących się w niewoli niemieckiej.
Drugą jest Correspondence pertaining to Tracing of the Medical Personel of Polish Army oznaczona symbolami PO I San, PM I San, PZ I San, a dotycząca poszukiwań personelu medycznego polskiej armii - lekarzy, sanitariuszy, pielęgniarek; zaginionych w kampanii wrześniowej oraz przebywających w niewoli niemieckiej.
Kolejna to Correspondence pertaining to Polish Internees in Germany dotycząca poszukiwań żołnierzy i osób cywilnych narodowości polskiej internowanych w Rumunii, Szwajcarii, Słowacji, Finlandii, na Węgrzech, na Litwie, Łotwie, w Szwecji. Znajduje się tu korespondencja prowadzona przez DRK z komitetami czerwonego krzyża w krajach gdzie przebywali internowani Polacy.
Najmniejszą grupę stanowi Correspondence pertaining to Tracing of Polish Civilians a dotyczy poszukiwań osób cywilnych narodowości polskiej zaginionych, zmarłych, przebywających w obozach (Mauthausen, Dachau), aresztowanych i internowanych.
Najobszerniejszą tematykę dotyczącą obywateli polskich zawiera grupa Miscellaneous correspondence pertaining to Polish nationals N° of Parcels 22, są to:
- poszukiwania Polaków przebywających w Związku Radzieckim (wywiezionych, aresztowanych, jeńców),
- poszukiwania Polaków internowanych internowanych Rumunii i na Węgrzech,
- poszukiwania lotników polskich służących w armii brytyjskiej,
- poszukiwania osób cywilnych więzionych w obozach koncentracyjnych,
- poszukiwania osób cywilnych narodowości polskiej,
- poszukiwania obywateli polskich przebywających przed wybuchem wojny na terenie Francji, żołnierzy walczących we Francji, francuskich jeńców wojennych, osób cywilnych mieszkających we Francji , żołnierzy francuskich narodowości polskiej,
- poszukiwania osób cywilnych mieszkających na terenie Generalnego Gubernatorstwa, zaginionych na terenach państw zachodnich itp.
Ostatnią grupą jest Miscellaneous correspondence pertaining to Polish childrens a zawiera korespondencję dotyczącą poszukiwania dzieci oraz sprawy związane z ich transportem do rodziców mieszkających głównie we Francji. Poszukiwania prowadziła „Familiendienst für Ausgewan-derte E.V.”
Sporą grupę akt zespołu Deutsches Rotes Kreuz-Präsidium stanowi korespondencja zwana PRK Durchleitung, która przesyłana była z Polskiego Czerwonego Krzyża Biuro Informacyjne w Warszawie do Prezydium DRK Amt S za pośrednictwem Pełnomocnika Niemieckiego Czerwonego Krzyża w Generalnym Gubernatorstwie (Beauftragte des Deutsches Rotes Kreuz Bem Generalgouverneur - Dienstelle Warschau). W większości dotyczyła ona poszukiwań żołnierzy i oficerów polskich, osób cywilnych narodowości polskiej, zaginionych, poległych, zmarłych, przebywających w niewoli niemieckiej, nawiązywania kontaktów z rodzinami, spraw depozytów i spadków po poległych i zmarłych, spraw przekazywania paczek i pieniędzy dla rodzin, próśb o zwolnienie z niewoli, spraw pochówków zmarłych itp. Ostatnia grupa korespondencji to korespondencja ogólna, administracyjna dotycząca polskich żołnierzy i jeńców polskich.

_________________
Doniec_Henry
pozdrawiam
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
malgosia6011Offline
Temat postu: Prace przymusowe podczas wojny - gdzie szukać?  PostWysłany: 06-08-2017 - 14:06
Sympatyk


Dołączył: 02-10-2011
Posty: 182

Status: Offline
Witam,

Staram się odnaleźć brata mojego dziadka. Z opowiadań rodziny wynika, że w 1944r. został on zabrany przez Niemców z domu w miejscowości Wojewodzin (k. Grajewa) i przydzielony do prac przymusowych przy budowie drogi prowadzącej do Królewca.

Od momentu gdy go zabrano, rodzina nie miała z nim żadnego kontaktu. Nigdy jednak nie przyszła też wiadomość o jego śmierci, a w aktach figuruje jako żyjący.

Bardzo proszę forumowiczów o pomoc i jakiekolwiek wskazówki - gdzie należy rozpocząć takie poszukiwania?

Pozdrawiam,
Małgosia
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:     
Skocz do:  
Wszystkie czasy w strefie GMT - 12 Godzin
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Powered by PNphpBB2 © 2003-2006 The PNphpBB Group
Credits
donate.jpg
Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego zawiera forum genealogiczne i bazy danych przydatne dla genealogów © 2006-2024 Polskie Towarzystwo Genealogiczne
kontakt:
Strona wygenerowana w czasie 0.560990 sekund(y)