Autor |
Wiadomość |
jamast |
|
Temat postu:
Wysłany: 24-10-2015 - 07:07
|
|
Dołączył: 11-01-2010
Posty: 94
Status: Offline
|
|
Witam
Bardzo proszę o przesłanie zdjęcia Magdaleny Benzik Ginter (1859-1932) i ewentualnych o niej informacji jeżeli będą przy zdjęciu, zamieszczonego na
Public Member Photos & Scanned Documents. Mój adres
adamostry1@wp.pl
Adam O. |
|
|
|
|
|
Szpytma_Wiesława |
|
Temat postu:
Wysłany: 24-10-2015 - 08:11
|
|
Dołączył: 09-10-2015
Posty: 9
Status: Offline
|
|
sirdaniel napisał:
http://www.jewishgen.org/databases/EIDB/engine/gold.html?username=002015012031052008017006002012029021017031029064006028025&password=086031018022006017009026007092&pid=102612020085&type=passenger
Jedyne co mogę odczytać to że w roku 1905 przybył Jan Szpytma z Markowa (Harkawa) lat 28, ożeniony, jechał do kuzyna Andrzeja ........... (stan Nowy Jork) Razem z nim jechał Paweł Bacal (nie markowskie nazwisko lub błędne) też ożeniony, lat 26, jechał do wujka, (tego samego ) Andrzeja ............. I jeszcze ktoś z Markowej Inglot Paweł też ożenony, lat 36, jechał do siostry do innego miasta (stan Filadelfia) Franciszki Inglot.
Dziękuję za odpowiedź. Wydawało mi się, że tym kuzynem był Sebastyan Szpytman Kuzyn bez nazwiska to duży kłopot w dalszym szukaniu.
Nazwisko Bącal jest prawidłowe, tacy są w Markowej. Nie pamiętam żadnego pokrewieństwa z Bącalami.
Pozdrawiam |
|
|
|
|
|
iwonaszymanska |
|
Temat postu: Listy pasażerów do USA Ancestry
Wysłany: 24-10-2015 - 18:59
|
|
Dołączył: 03-09-2014
Posty: 10
Status: Offline
|
|
Z informacji przekazanych przez rodzinę wiem, że pradziadek Jan Wójtowicz (urodzony najpewniej w 1888 r. nie póżniej jednak niż w 1893) płynął do USA wraz z bratem, którego imienia nie znam w 1912 r. Możliwe również aczkolwiek mało prawdopodobne, że był to przyrodni starszy brat (urodzony międz 1869 a 1884 r.) noszący nazwisko Banaszkiewicz. Około 1920 wrócił już jedynie Jan. Przed wyjazdem Jan związany był z miejscowościami Krasnystaw, Ostrzyca, Tarnogóra, Latyczów.
Udało mi się odnaleźć Jana i Franciszka Wojtowiczów podróżujących do Nowego Jorku w 1912 r. statkiem Vaderland jednak nie wiem na ile możliwe że są to moi krewniacy bo dane nie do konca mi się pokrywają... Jeden z nich na listach miejscowość pochodzenia ma coś w rodzaju Wielobycz a drugi Wielkopole. Wiem, że to są miejscowości sąsiadujące ze sobą w odległości kilkunastu kilometrów od wymienionych powyżej. Nie mam natomiast żadnych informacji jakoby bracia byli związani z tymi miejscowościami w dłuższej perspektywie (jedna z historii głosi że Jan kupił gospodarstwo i przez jakiś czas mieszkał wraz z żoną w zupełnie niezwiązanych z ich dotychczasowym życiem okolicach, ale prababci się tam nie spodobało i wrócili do Krasnegostawu- nie wiem czy historia miała miejsce przed podróżą Jana do USA czy już po). Chciałabym zweryfikować te informacje z jakimiś szerszymi informacjami o Franciszku i Janie, jak chociażby danymi rodziców ale nie jestem w stanie do nich dotrzeć.
Poza tym odnalazłam też Jana Wojtowicza podróżującego w 1912 r. do USA statkiem FInland. Tutaj wiek Jana by bardziej pasował w momencie podróży i wpisana miejscowość pochodzenia Latyczów jest "bliższa" rodzinnej historii, choć też nie bezpośrednio. No i na listach pasażerów nie ma nic o bracie Jana.
Będę wdzięczna za wszelkie informacje oraz wskazówki do dalszych poszukiwań. |
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 24-10-2015 - 23:30
|
|
Dołączył: 28-01-2015
Posty: 338
|
|
Dobrze byłoby dołączyć linki
http://www.libertyellisfoundation.org/s ... cGciOw==/1
jeżeli dobrze widzę, to panowie mieli różnych ojców: Jan syn Antoniego a Franciszek syn Jana.
Może pradziadek nie płynął razem z bratem... a czy imię prababci znasz? Może być wymieniona w manifeście w innym, nie branym pod uwagę rekordzie. W sumie sporo Janów Wojtowiczów...plus ewentualne pomyłki w nazwisku do przejrzenia. |
_________________ pozdrawiam
Agnieszka
|
|
|
|
|
iwonaszymanska |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-10-2015 - 10:38
|
|
Dołączył: 03-09-2014
Posty: 10
Status: Offline
|
|
To więc raczej nie moi krewniacy. Z przekazów rodzinnych nie wynika bezpośrednio, że płynęli razem, to tylko nasze założenie, byćmoże rzeczywiście błędne. Prababcia miała na imię Marianna. Może uda mi się jeszcze czegoś dowiedzieć i wtedy wróce do tematu bo znaki zapytania zaczynają mi się mnożyć. Tymczasem dziękuję Ci bardzo za okazaną pomoc.
Pozdrawiam serdecznie.
Iwona |
|
|
|
|
|
mmaziarski |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-10-2015 - 11:45
|
|
Dołączył: 30-03-2008
Posty: 1015
Skąd: Jasło
Status: Offline
|
|
|
|
|
historyk1920 |
|
Temat postu:
Wysłany: 27-10-2015 - 19:38
|
|
Dołączył: 06-01-2014
Posty: 909
Status: Offline
|
|
Witam !
6 października 1904 roku z HINKOWCE-ów wyjechał do USA 15 letni JAN SADOWSKI.
Wypłynął z portu w Hamburgu
statek nazywał się ; GRAF WALDERSEE
port przybycia Nowy Jork
Proszę w "wolnej chwili" o odnalezienie listy.
Pozdrawiam
Marek |
|
|
|
|
|
mael |
|
Temat postu:
Wysłany: 27-10-2015 - 20:21
|
|
Dołączył: 24-11-2012
Posty: 100
Status: Offline
|
|
|
|
|
jadzia62 |
|
Temat postu:
Wysłany: 27-10-2015 - 22:01
|
|
Dołączył: 06-05-2010
Posty: 4
Status: Offline
|
|
Niestety nie znam języka angielskiego i nie potrafię poruszać się po strona, na których są listy podróżujących do Stanów Zjednoczonych. Bardzo proszę o pomoc w poszukiwaniu na listach emigrantów udajacych się do Stanów: Władysława Kobylińskiego ur. w 1881 r. w Chodkowie-Biernatach, syna Jana i Teofili z Kamińskich i Anastazji Niesiobędzkiej ur w 1892 r. w Wielodrożu, córki Edwarda i Rozali z Niskich. Z przekazów rodzinnych wiem, iż tam, w Stanch zawarli związek małżeński. Władysław i Anastazja to moi dziadkowie, którz powrócili do Polski przed 1920 r.( W lutym, 1920 r., w Polsce urodził się mój ojciec. Poszukuję też informacji o siostrze mojem mamy, Stefanii Głodkowskiej urodzonej w Gostkowie, córki Szczepana i Józefy z Przybyłków, która również wyemigrowała do Stanów i nigdy już do Polski nie powróciła.
Serdecznie pozdrawiam
Jadwiga |
|
|
|
|
|
Łuniewska_Ewa |
|
Temat postu:
Wysłany: 09-11-2015 - 18:25
|
|
Dołączył: 17-03-2015
Posty: 424
Status: Offline
|
|
Mój przodek Kazimierz Walendykiewicz wyjechał do USA w czasie I Wojny Światowej, prawdopodobnie uciekł z rosyjskiej armii, wcześniej do USA wyjechało rodzeństwo jego żony Paulina i Stanisław Kosińscy, oraz jego kuzyn Franciszek Mikielski. Nie wiem którędy dotarli do USA. Kazimierz wrócił do Polski po 6 latach, reszta rodziny pozostała. Wszyscy przed wyjazdem mieszkali w okolicy Wiżajn, więc prawdopodobnie ich podróż zaczęła się w Suwałkach. Kazimierz jest na ellisisland, jako: Walentukewicz Kasimir ,Wiszanny, Russia
Niestety próbowałam go odnaleźć, ale bez rezultatu. Nie umiem poruszać się po tych zagranicznych portalach. Jeśli mogę prosić o pomoc, chciałabym znać datę wyjazdu i z jakiego portu wypłynął. Dziękuję. |
|
|
|
|
|
Matuszewicz_Wojciech |
|
Temat postu:
Wysłany: 09-11-2015 - 19:27
|
|
Dołączył: 10-07-2012
Posty: 159
Status: Offline
|
|
Dla Ewy Łuniewskiej:
Pozdrawiam,
Wojtek
Kasimir Walentukewicz
Data wypłynięcia: 6 May 1909
Data urodzenia: 1881
Wiek 28
Płeć mężczyzna
Status: żonaty
Miejsce zamieszkania: Wiszany
Narodowość: Russland
zawód: Landmann (farmer), Tagelöhner (robotnik dzienny)
Nazwa statku: Cleveland
Nazwa linii: Hamburg-Amerika Linie (Hamburg-Amerikanische Packetfahrt-Actien-Gesellschaft)
Rodzaj statku: Dampfschiff
Zaokrętowanie: Zwischendeck
Statik pod flagą: Niemiec
Port z którego statek wypłynął: Hamburg
Porty w których statek przypływał: Cuxhaven; Southampton; Cherbourg; New York |
Ostatnio zmieniony przez Matuszewicz_Wojciech dnia 09-11-2015 - 19:46, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
Łuniewska_Ewa |
|
Temat postu:
Wysłany: 09-11-2015 - 19:45
|
|
Dołączył: 17-03-2015
Posty: 424
Status: Offline
|
|
Bardzo dziękuję za pomoc. |
|
|
|
|
|
Matuszewicz_Wojciech |
|
Temat postu:
Wysłany: 09-11-2015 - 20:33
|
|
Dołączył: 10-07-2012
Posty: 159
Status: Offline
|
|
Do Ewy Łuniewskiej:
Dane które wcześniej podałem były podane w oparciu o listę pasażerów z Hamburga.
Wg danych z famillysearch znalazłem drugą stronę, czyli listę pasażerów przybywających do Nowego Yorku.
Kazimierz przypłynął do Nowego Yorku 16 maja 1909. W komentarzach podana jest jego żona. Tekst jest bardzo niewyraźny, ale wygląda jak Hanna. Na następnej stronie podana jest informacja do kogo podróżował w USA. Podany jest jego szwagier: Franciszek Mikielski (co do imienia mogę się mylić). Z tego wynika iż jego żona była z domu Mikielski. Czyli Paulina, żona Stanisława Kosińskiego również z domu była Mikielski. Czy mam rację?
http://www.libertyellisfoundation.org/p ... 5pZmVzdCI7
Pozdrawiam,
Wojtek |
|
|
|
|
|
krakers |
|
Temat postu: Podróż do USA na gapę ?
Wysłany: 09-11-2015 - 20:48
|
|
Dołączył: 08-09-2015
Posty: 247
Status: Offline
|
|
Witam,
Jestem początkującym poszukiwaczem przodków i nie wiem gdzie jeszcze mogę znaleźć mojego pradziadka?W lutym 1909 roku Jan Maruszewski (ur.14.05.1884 w Pomiechowie) brał ślub w Serocku(mam akt).Niedługo musi uciekać z zaboru rosyjskiego,
W maju 1910 jest na 13 Cenzusie USA (znalazłam na Family Search) i tam podaje informację,że jest w Ameryce od 1909 roku.
W kwietniu 1910 moja prababcia płynie do męża i figuruje na liście pasażerów statku Graf Waldersee,rejs z Hamburga do Nowego Jorku(znalazłam na stronie Ellisisland).
Wiem ,że na amerykańskich stronach zniekształcają trudne polskie nazwiska,ale na Family Search wpisywałam nawet w ten sposób :Jan M*ski i wyskakuje długa lista nazwisk ale nikt nie pasuje do mojego dziadka.
Czy możliwe,że płynąłby bez biletu i nie ma Go na żadnej liście?
Może ktoś z Państwa mi podpowie,gdzie i jak mogę szukać.
Będę bardzo wdzięczna za każdą wskazówkę.
Pozdrawiam
Agnieszka |
|
|
|
|
|
Albertinio |
|
Temat postu: Podróż do USA na gapę ?
Wysłany: 09-11-2015 - 20:55
|
|
Dołączył: 13-11-2014
Posty: 72
Status: Offline
|
|
Witam serdecznie.
Mam podobny przypadek w rodzinie. Mój pradziadziu tak 3 razy płynął do USA. Za każdym razem przekupywał tych co kontrolują bilety przed wejściem, a jak na pokładzie go złapali bez biletu to sam proponował, że odrobi koszt biletu i pracował w kotłowni. Niestety na listach pasażerów go nie ma i nie wiem dokładnie w jakich latach płynął. Wiem natomiast, że zawsze płynął z portów Brema lub Hamburg. |
|
|
|
|
|
|