Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego

flag-pol flag-eng home login logout Forum Fotoalbum Geneszukacz Parafie Geneteka Metryki Deklaracja Legiony Straty
piątek, 21 marca 2025

longpixel
longpixel

Nasi tu byli

arrow olazagala
6:39:57 - 21.03.2025
arrow elgra
6:37:34 - 21.03.2025
arrow mklosowski
6:37:28 - 21.03.2025
arrow JanKarJas3
6:35:51 - 21.03.2025
arrow Kazmierczak_Slawomir
6:32:47 - 21.03.2025
arrow braszyns
6:29:18 - 21.03.2025
arrow Polonus52
6:25:43 - 21.03.2025
arrow Jerzy_Banach
6:19:36 - 21.03.2025
arrow hemarto
6:17:41 - 21.03.2025
arrow Pobłocka_Elżbieta
6:17:08 - 21.03.2025
arrow Ewa_Szczodruch
6:02:54 - 21.03.2025
arrow Negresca
5:56:33 - 21.03.2025
arrow Chet_Sikora
5:50:57 - 21.03.2025
arrow Klimczak_Mateusz
5:50:02 - 21.03.2025
arrow Sawicki_Dawid
5:41:59 - 21.03.2025
arrow mmaziarski
5:25:28 - 21.03.2025
arrow Just1978
5:24:31 - 21.03.2025
arrow nchristie
5:05:43 - 21.03.2025
arrow iks_dna
5:04:18 - 21.03.2025
arrow LM_Turegano
4:39:26 - 21.03.2025
arrow gienia
4:34:43 - 21.03.2025
arrow Monika17
4:33:26 - 21.03.2025
arrow gkalwak
4:23:17 - 21.03.2025
arrow Jacek_Piskiewicz
4:20:54 - 21.03.2025
arrow Sroczyński_Włodzimierz
4:12:32 - 21.03.2025
arrow aiarenscy
3:59:12 - 21.03.2025
arrow FilipGaje
3:33:30 - 21.03.2025
arrow hniew
3:11:54 - 21.03.2025
arrow K_Michal
3:02:41 - 21.03.2025
arrow Dawidoff
2:30:46 - 21.03.2025
Członkowie i sympatycy

Genealogia na wesoło
Dodano: czwartek, 06 czerwca 2024 - 13:59 Autor: GeneRys
InneSzanowni bywalcy forum
Mam nadzieję, że odrobina humoru nawet w tak poważnych tematach, jak Genealogia dotycząca przecież w głównej mierze nieżyjących przodków również nie zaszkodzi.
Liczę również tolerancję, że jako inicjator wątku nie zostanę okrzykniętym niepoważnym kpiarzem. Ewentualnych 'zniesmaczonych' takim tematem z góry przepraszam a 'śmiertelnie poważnym' Genealogom mogę tylko poradzić omijanie szerokim 'łukiem" tego wątku. Natomiast zainteresowanych zapraszam do podzielenia się własnymi spostrzeżeniami z lektury metryk.
Motto:
Genealogia bez stresu: na poważnie lecz na luzie!

Zapewne wielu osobom, które przeglądają materiały historyczne - a mam tu szczególnie na myśli akty metrykalne lat minionych - zdarzyło się natrafić na wiele tyleż niepoprawnych co komicznych sformułowań np. zniekształcenia nazw - ogólnie wyrazów- wywołujących uśmiech na twarzy.
Czytając treść metryk, która powinna stanowić wartość urzędowego dokumentu ujętego w ustalone ramy nie można się oprzeć wrażeniu, że tworzący owe dokumenty 'urzędnicy' wkładali cały swój talent pisarski by 'upiększyć' treść nie tylko folklorem ale swoimi własnymi pomysłami opisując w dokumencie zaistniałe fakty.
Mnie na myśl przychodzą wspomnienia z lat młodzieńczych - a należę do pokolenia lat 50-tych XX wieku- tu szczególnie rubryka zatytułowana "Humory z zeszytów szkolnych" w piśmie dla ówczesnych nastolatków "Świat młodych". Zresztą podobne pozycje można na Net znaleźć również dzisiaj.
O ile w przedszkolu czy nawet podstawówce takie przypadki są zgoła akceptowalne bo przecież dziatwa dopiero się uczy o tyle w stosunku do osób dorosłych (ktoś tu na forum wspomniał o dobrze wykształconych administratorach ksiąg) można byłoby zakładać, że treść była przemyślana i świadomie utrwalana w aktach. Ale, czy na pewno?
Dzisiaj możemy jedynie z rozwagą i ostrożnością podchodzić do niektórych zapisów by nie powielać błędów z przeszłości.
Nad bzdurami nie ma się co rozczulać lecz potraktować je "pół żartem pół serio"!
Na serio tzn. zastanowić się nad najbardziej sensowną i prawdopodobną wersją nazwy by nie przepisywać bzdur np. do indeksów. A żartem - uśmiechnąć się i dalej patrz jw.
Zainicjowany tu wątek nie ma służyć ośmieszeniu twórców metryk a jedynie wskazać, jak należy na luzie ale ze zrozumieniem czytać treść metryk z minionej epoki. Proszę również o niepersonalizowanie ŚP twórców przez wskazywanie ich z imienia i nazwiska - niech spoczywają w spokoju!
Tak na początek zacytuję parę ciekawych określeń (lapsusów) zaczerpniętych z metryk, które ostatnio indeksowałem:
"...wdowa po zmarłym mężu..." (czy można zostać wdową po żyjącym lub obcym chłopie?)
"...panna pięć miesięcy licząca..." (panna? A to ciekawe, czy istniała tu jakaś inna alternatywa dla małego dziecka: np. mężatka, wdowa itp.?)
"...panna siedem lat mająca/licząca..." (tu zastanawiające jest, jak ten sam skryba rozróżniał pomiędzy "mającymi" a "liczącymi" - pełnoletnie to można byłoby jakoś wyjaśnić, ale dzieci? :)
I ten staropolski szyk wyrazów podobny do zdania rubryki "Humory z zeszytów szkolnych" cyt. "Sobieski jechał na koniu a piana leciała mu z pyska." :)
Miłej zabawy
GeneRys



Autor Komentarze
Komentarze
SympatykSympatyk



____________
Od: Lip 02, 2006 Posty: 4643
Napisano:Cze 06, 2024 - 14:14
Skomentuj ten artykuł w tym wątku
_EZFORUMCOMMENTS_USERINFO p
Lech_Niepiekło
SympatykSympatyk



____________
Od: Sie 23, 2020 Posty: 51
Napisano:Cze 06, 2024 - 15:20
Zapisy w księgach metrykalnych z zasady swej są poważne. Osobiście nie natrafiłem na księdza - żartownisia. Humorystycznie można traktować jedynie formy zapisów. Natomiast zetknąłem się z dość swobodną postawą pisarzy (pisarczyków) redagujących staropolskie księgi sądowe. Na marginesach lub na wolnych fragmentach stron można natrafić radosną twórczość. Np. "Czemu dziewcze bronisz gęby, Obie w cipe wybić zęby, wszak ci widzisz od początku, że cie kocham w każdym kątku", "Dayci dupie siana, niech dupa pochrupa", "Są tu litery nierówno, Boday ziadbyś habki gówno", "Acuum vacuum vacum Panowie Szlachta młodzi. Czyliż się tu o Habce pisać wiersze godzi".(habka=wiejska dziewucha). Są też wierszyki poważniejsze: "Polskie prawa są trwałe iako paiączyna. Bąk się przez nich przebije a na muchę wina". Trafiają się też drobne ilustracje. Podane przykłady pochodzą z XVII wieku. Więcej w numerze 20 "Verbum Nobile" z 2016 roku.
Lech
_EZFORUMCOMMENTS_USERINFO p
Robert_Kostecki
SympatykSympatyk



____________
Od: Wrz 14, 2015 Posty: 1822
Napisano:Cze 06, 2024 - 15:24
Spotyka się dwóch, powiedzmy genealogów. Jeden z nich mówi - Naszą wieś zamieszkają różne nacje, co ma odzwierciedlenie w występujących nazwiskach. A, u nas z kolei sami Rusini, tylko jeden na -ski - powiada drugi z genealogów. Tak, a jakie, to nazwisko - zainteresował się przedmówca. Skiryluk - powiada pytany.
_EZFORUMCOMMENTS_USERINFO p
Gość


Napisano:Cze 06, 2024 - 16:42
Tak a propos spotykanej pisowni metrykalnych imion probantów. Tu również zdarzają się komiczne wersje tworzone przez skrybów. A w tym kontekście przychodzą mi na myśl dowcipy o bacach.
<I>Turysta: Baco, dlaczego wszystkie wasze dzieci mają imiona na „J”?
Baca: Jak to panocku?
Turysta: A no Jantek, Jagata, Janielka a tylko jedno ma imię na „L”?
Baca: Jak to panocku?
Turysta: A no ten najmłodszy Lulian</I> 😊

Ryszard (GeneRys)
PS:
Pomimo luźnego tematu nie przystoi nam obracanie go w rynsztok co niewątpliwie może spowodować interwencję moderatora!
Proszę więc o zachowanie kultury i powstrzymanie się od wulgaryzmów i sprośnych wypowiedzi.


Kliknij aby przejść do komentarzy na forum

donate.jpg
Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego zawiera forum genealogiczne i bazy danych przydatne dla genealogów © 2006-2025 Polskie Towarzystwo Genealogiczne
kontakt:
Strona wygenerowana w czasie 1.209133 sekund(y)