Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego

flag-pol flag-eng home login logout Forum Fotoalbum Geneszukacz Parafie Geneteka Metryki Deklaracja Legiony Straty
wtorek, 19 marca 2024

longpixel
longpixel

Nasi tu byli

arrow JoannaSz123
4:31:40 - 19.03.2024
arrow polaco54
4:26:21 - 19.03.2024
arrow Ania61
4:22:52 - 19.03.2024
arrow mbeelas
4:13:03 - 19.03.2024
arrow Irekzrebiec
4:06:11 - 19.03.2024
arrow swigut
3:41:04 - 19.03.2024
arrow jbobalik
3:40:19 - 19.03.2024
arrow Magdziol
3:27:21 - 19.03.2024
arrow mklosowski
3:26:40 - 19.03.2024
arrow odyspl
3:19:56 - 19.03.2024
arrow hniew
3:11:45 - 19.03.2024
arrow RenataMik
2:59:28 - 19.03.2024
arrow Lakiluk
2:43:16 - 19.03.2024
arrow Aquila
2:39:51 - 19.03.2024
arrow Puma71
2:38:54 - 19.03.2024
arrow lokman
2:13:40 - 19.03.2024
arrow Wladzislaw
2:09:40 - 19.03.2024
arrow Elkana
2:08:37 - 19.03.2024
arrow jrklapp
1:53:51 - 19.03.2024
arrow Sroczyński_Włodzimierz
1:53:50 - 19.03.2024
arrow Joanna_Lewicka
1:32:55 - 19.03.2024
arrow mibzink
1:29:07 - 19.03.2024
arrow tomkrzywanski
1:23:33 - 19.03.2024
arrow jimmy88
1:22:33 - 19.03.2024
arrow Talos
1:14:56 - 19.03.2024
arrow Zofia_Brzeska
1:07:22 - 19.03.2024
arrow Czajka-Anna
1:01:02 - 19.03.2024
arrow diabolito
0:59:27 - 19.03.2024
arrow MichałMakuch
0:58:01 - 19.03.2024
arrow stevebr
0:55:45 - 19.03.2024
Członkowie i sympatycy

Jednak nie wszystko skończyło się...
Dodano: środa, 05 maja 2021 - 13:49 Autor: kosanna
InneRzecz jest:
- o tym w jaki sposób zaowocowały "zajęcia" z dziadkiem Andrzejem,
- o tym, że warto pielęgnować pamięć i słuchać opowieści rodzinnych,
- o tym, że warto podpisywać i opisywać zdjęcia,
- o ty, że warto opowiadać dzieciom rodzinne historie,
- o tym, że warto poszukiwać i tworzyć drzewa genealogiczne.
Mieszkaliśmy w mieście, a dziadkowie w nieodległej wiosce, bywaliśmy u dziadków często, całe wakacje spędzaliśmy na wsi. W latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych będąc małą dziewczynką, a potem nastolatką, razem z dziadkiem Andrzejem siadałam do stołu i... oglądaliśmy album ze zdjęciami rodzinnymi, wklejaliśmy nowe zdjęcia do albumu, czytaliśmy i pisaliśmy listy, słuchałam jego opowieści o rodzinie z Ameryki. On lubił opowiadać, a ja lubiłam słuchać. Te "zajęcia" z dziadkiem Andrzejem bardzo mnie pasjonowały. On mi dyktował, a ja pisałam piękne listy. Następnie bardzo czytelnie adresowałam koperty. Wcześniej było obowiązkowe mycie rąk, aby nic nie zabrudzić. Pisaliśmy razem z dziadkiem do naszej rodziny mieszkającej w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej. Brat dziadka - Józef, zmarł w 1966 roku, pozostała tam jego rodzina. Józef miał troje dzieci: Wiktorię, Stanisława i Janinę. Wszyscy założyli rodziny, znali język polski i chętnie dzielili się wiadomościami zza oceanu z "wujem Andrzejem", jak go nazywali. Zdjęcia, które przysyłali były także opowieścią o ich życiu, rozwoju, uczestnictwie w rodzinnych uroczystościach, spotkaniach. Do USA, dużo wcześniej wyemigrowali także Katarzyna - siostra i Tomasz - drugi brat dziadka, ale z ich potomkami dziadek nie utrzymywał kontaktu... Po śmierci dziadka w 1983 roku, jakiś czas utrzymywałam sporadyczny kontakt z najstarszą ciocią Wiktorią. W 2000 roku, w ostatnim liście napisała do mnie "Jak ja umrę, to wszystko się skończy..." Jej dzieci mieszkały w innych miastach, nie znały języka polskiego i nigdy nie kontaktowali się z rodziną z Polski. Wiktoria zmarła w 2001 roku...
Może rzeczywiście takie byłoby zakończenie tej historii, ale... w 2006 roku zmarła moja babcia i w spadku otrzymałam album dziadka Andrzeja ze zdjęciami familii z Ameryki. To był ten sam album, który kiedyś kleiłam z dziadkiem. Wszystkie zdjęcia były podpisane na odwrocie, te najstarsze ręką Józefa, a kolejne Wiktorii, Janiny i Stanisława. Postanowiłam sporządzić drzewo genealogiczne rodziny ze strony dziadka Andrzeja i babci Stasi i odnaleźć potomków rodzeństwa dziadka Andrzeja t.j.: Józefa, Tomasza i Katarzyny, ale także rodzinę Józefa - najstarszego brata mojej babci Stasi, który wyemigrował i ślad po nim zaginął. Odnalazłam wszystkich przez facebook i genetekę. Poszukiwania były fascynujące i pełne niespodzianek. Pomogła znajomość języka angielskiego. To niesamowite, że dzięki tym kontaktom w 2015 roku mogliśmy spotkać się w Polsce z rodziną Wiktorii: córką Mary Jane i zięciem, synem Wiktorem i synową. Oglądali album dziadka Andrzeja, w którym były zdjęcia rodzinne: z ich ślubów, zdjęcia ich dzieci z babcią Wiktorią, wspólnych świąt i wakacji, zdjęcia ich babci Marii i dziadka Józefa, rodzin cioci Janiny i wujka Stanisława. Tłumaczyliśmy listy od Wiktorii, byliśmy wzruszeni że jednak... nie wszystko się skończyło... że dalszy ciąg nastąpił. W kolejnym roku, częściowo pod wpływem już powstałego drzewa genealogicznego, doszło do zjazdu rodzinnego w USA. Oczywiście były wspomnienia polskich korzeni, ale przede wszystkim radość ze spotkania. Teraz wspólnie budujemy "nasze drzewo genealogiczne". W taki oto sposób zaowocowały "zajęcia" z dziadkiem Andrzejem...


Autor Komentarze
Komentarze
SympatykSympatyk



____________
Od: Lip 02, 2006 Posty: 4353
Napisano:Maj 05, 2021 - 13:50
Skomentuj ten artykuł w tym wątku
_EZFORUMCOMMENTS_USERINFO p
sbasiacz
SympatykSympatyk



____________
Od: Lut 11, 2015 Posty: 2221
skąd:Warszawa i okolice
Napisano:Maj 05, 2021 - 15:25
I o to chodzi - poznać potomków i przybliżyć im przodków, ja miałam "zajęcia" z ciocią Jadzią
pozdrawiam serdecznie
Barbara Sikorska
_________________
pozdrawiam


BasiaS
_EZFORUMCOMMENTS_USERINFO p
marcin_kowal
Członek HonorowyCzłonek Honorowy



____________
Od: Lis 04, 2017 Posty: 1363
skąd:Tarnobrzeg
Napisano:Maj 05, 2021 - 15:52
Rewelacja !
Ja także pamiętam opowieści prababci, chociaż nie dokładnie. Byłem wtedy zainteresowany czym innym ale troszkę tych wspomnień pozostało. Dzięki nim wiedziałem mniej więcej gdzie i kogo szukać. A teren poszukiwań to kijowszczyzna.
Fotografii pozostao niewiele, bo prababcia Emilia najpierw w 1925 uciekała z bolszewickiej Rosjii a potem w 1943 z Równego i niewiele ze sobą zabrała.
_________________
Marcin


______


https://genealogie-kresowe.pl


Księgi sądowe Grodzkie i Ziemskie w CDIAK - digitalizacja


Zbiórka funduszy https://zrzutka.pl/8s38zh
_EZFORUMCOMMENTS_USERINFO p p
kosanna
SympatykSympatyk



____________
Od: Lut 20, 2021 Posty: 84
skąd:Staszów
Napisano:Maj 05, 2021 - 16:46
Basiu i Marcinie, dziękuję Wam za komentarze.
Marcinie historia ciekawa, może warto Twoją historię również zapisać.

Chciałoby się do tego tekstu dodać chociaż jedną fotografię...
W linku najstarsze zdjęcie z albumu dziadka Andrzeja

https://plfoto.com/zdjecie,retro,rodzina-zakow-z-buffalo,2228064.html


Pozdrawiam Czytelników.

Anna Kos[url]
_________________
Z serdecznym pozdrowieniem


Anna Kos
Ostatnio edytowany przez Lut 16, 2022 - 11:14 (1 razy edytowany)
_EZFORUMCOMMENTS_USERINFO p


Kliknij aby przejść do komentarzy na forum

donate.jpg
Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego zawiera forum genealogiczne i bazy danych przydatne dla genealogów © 2006-2024 Polskie Towarzystwo Genealogiczne
kontakt:
Strona wygenerowana w czasie 1.236619 sekund(y)