Autor |
Wiadomość |
slawcoma |
|
Temat postu: Znaczenie ?
Wysłany: 24-11-2010 - 12:43
|
|
Dołączył: 24-11-2010
Posty: 2
Status: Offline
|
|
Dziękuję za odpowiedzi.
Chciałbym sprecyzować, że chodzi mi o osobę: Moja matka ma brata rodzonego, który ma syna. Ten syn (mój kuzyn) ma córkę. Chodzi mi więc o dzieci kuzyna.
Pozdrawiam |
|
|
|
|
|
Jawoszek_Elzbieta |
|
Temat postu: Znaczenie ?
Wysłany: 24-11-2010 - 12:49
|
|
Dołączył: 30-08-2010
Posty: 148
Status: Offline
|
|
Witam
Kuzyn/kuzynka - tak, zgadzam się, formalnie tak to się nazywa http://pl.wikipedia.org/wiki/Relacja_rodzinna
Aczkolwiek w praktyce to np. ja na dzieci rodzeństwa mojej babci (kuzynów mojego ojca) mówiłam "dla porządku" wujek/wujenka, wujek/ciocia. Jeżeli ich wiek był zbliżony do mojego to na "Ty". Jakoś tak "kuzynie" nie przechodziło przez usta
Pozdrawiam
Elżbieta |
|
|
|
|
|
Virg@ |
|
Temat postu: Znaczenie ?
Wysłany: 24-11-2010 - 12:50
|
|
Dołączył: 19-03-2009
Posty: 783
Status: Offline
|
|
|
|
|
|
Temat postu: Znaczenie ?
Wysłany: 24-11-2010 - 12:50
|
|
Dołączył: 16-01-2009
Posty: 1847
|
|
Przytoczone przez anonima pokrewieństwo, było definiowane prawdopodobnie słowami nieć i nieściora. A. Bańkowski uznaje je jednak za niepewne.
W encyklopedii staropolskiej Gloger pisał:
"Brückner przytacza zapomniane na przełomie od średnich wieków do nowych dwie nazwy: nieściora i czędo czyli cędo."
A przytoczony poradnik nie oddaje bogactwa językowego naszych pradziadów, używających takich słów na określenie koligacji i pokrewieństwa jak choćby: przedwieć, świeść, swak, paszenog, szurzyna, zełwin, dziewierz, współświekier...
Szkoda, że tak szybko wszystkich zastąpilismy kuzynami i szwagrami...
tomek |
|
|
|
|
|
darek88 |
|
Temat postu: Pytanie dotyczące powinowactwa
Wysłany: 08-05-2011 - 16:54
|
|
Dołączył: 08-05-2011
Posty: 2
Status: Offline
|
|
Czy osoby będące wnukami brata męża siostry mojej babci należą do mojej rodziny? |
|
|
|
|
|
mmoonniiaa |
|
Temat postu: Pytanie dotyczące powinowactwa
Wysłany: 08-05-2011 - 17:05
|
|
Dołączył: 03-04-2011
Posty: 593
Status: Offline
|
|
Nie, więzów krwi między Wami nie ma. |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu: Pytanie dotyczące powinowactwa
Wysłany: 08-05-2011 - 17:13
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33802
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Pytanie było o powinowactwo nie o pokrewieństwo
moim zdaniem: nie, powinowatymi nie są, to relacja nieprzechodnia (w odróżnieniu od pokrewieństwa), powinowaci powinowatych powinowatymi nie są i powinowaci krewnych też nie
teściowa, szwagier (krewni żony) to powinowaci
powinowaci krewnych (teść brata) powinowatymi Twoimi nie są
chyba, że "slangowo" nie prawnie
a rodzina? a dlaczego nie? definicja KRiO to nie jedyna możliwa:) |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
darek88 |
|
Temat postu:
Wysłany: 08-05-2011 - 17:29
|
|
Dołączył: 08-05-2011
Posty: 2
Status: Offline
|
|
Jak więc brzmi jednoznaczna i ostateczna odpowiedź na zadane przeze mnie pytanie? Osobiście mówimy do siebie: "kuzyni". |
|
|
|
|
|
Młochowski_Jacek |
|
Temat postu: Pytanie dotyczące powinowactwa
Wysłany: 08-05-2011 - 17:57
|
|
Dołączył: 20-06-2006
Posty: 1725
Skąd: Radom
Status: Offline
|
|
Na pewno brak tu pokrewieństwa, ale jakiś związek istnieje. Literalnie zgodnie z prawem
Wikipedia napisał:
Powinowactwo zachodzi jedynie między małżonkiem a krewnymi drugiego małżonka (np. wobec siostry żony), nie zachodzi natomiast między małżonkiem a powinowatymi drugiego małżonka (np. wobec szwagra żony). W żargonie prawniczym taki rodzaj relacji nazywany jest zimnym powinowactwem, choć nie zachodzi tutaj powinowactwo w rozumieniu przepisów prawa.
Więc wnukowie Ci są powinowatymi siostry Twojej babci.
Ciebie powinowactwo z nimi nie łączy, ale
Wikipedia napisał:
Ogół osób, o których wiadomo, że są spokrewnione lub spowinowacone chociażby w linii bocznej, w genealogii również nazywa się rodziną (dla odróżnienia od rodziny małej nazywa ją się rodziną wielką).
Wystarczy przejrzeć "Wielką genealogię Minakowskiego" której podtytuł brzmi "Ci wielcy Polacy to nasza rodzina" aby przekonać się, że ludzi tych często łączy jedynie pokrewieństwo z powinowatymi. Mimo to przy odrobinie dobrej woli można uznać ich za rodzinę (lub siódmą wodę po kisielu), chociaż zgodnie z literą prawa połączone osoby często nie są rodziną. |
_________________ Pozdrawiam serdecznie
Jacek Młochowski
|
|
|
|
|
dede43 |
|
Temat postu: Stopnie pokrewieństwa
Wysłany: 17-05-2011 - 15:59
|
|
Dołączył: 05-05-2010
Posty: 414
Skąd: Wrocław
Status: Offline
|
|
Pięknie to opisane, ale czy to znaczy w moim konkretnym przypadku (pokrewieństwo 2 i 3 stopnia w linii bocznej), że jedna pani Wrońska była córką a druga pani Wrońska była wnuczką tej samej osoby? Pobierały się ich dzieci, a moi dziadkowie w 1891 r.
Co chwila się gubię w tych rodzinnych powiązaniach.
Tu kopia dyspensy, jakie otrzymałam z AP Warszawa (z alegat).
http://i52.tinypic.com/dfx3ea.jpg
http://i51.tinypic.com/acyekp.jpg |
_________________ Pozdrowienia
Danuta
Pilnie poszukuję aktu ślubu Józefa Kwiatkowskiego (1829/32-1884)z Anielą Wrońską(1823-1905) oraz ich aktów urodzenia.
|
|
|
|
|
dpawlak |
|
Temat postu: Stopnie pokrewieństwa
Wysłany: 17-05-2011 - 17:07
|
|
Dołączył: 24-01-2011
Posty: 1422
Status: Offline
|
|
Dokładnie tak.
Twój przypadek to małżeństwo między E i F gdzie wspólnym przodkiem jest A, a C i D to Aniela i Anna z Wrońskich. |
_________________ Cynik jest łajdakiem, który perfidnie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jaki być powinien.
|
|
|
|
|
dede43 |
|
Temat postu: Stopnie pokrewieństwa
Wysłany: 17-05-2011 - 17:46
|
|
Dołączył: 05-05-2010
Posty: 414
Skąd: Wrocław
Status: Offline
|
|
Dzięki Darku. Podejrzewam więc, że Łukasz Wroński i Aniela z Wrońskich Kwiatkowska byli rodzeństwem (choć niewykluczone, że stryjecznym). A Anna z Wrońskich Cetnerska, córka Łukasza była jednocześnie bratanica Anieli. Niestety potwierdzę, gdy odnajdę ich akty urodzenia, narazie wiem co nieco o ich zgonach. |
_________________ Pozdrowienia
Danuta
Pilnie poszukuję aktu ślubu Józefa Kwiatkowskiego (1829/32-1884)z Anielą Wrońską(1823-1905) oraz ich aktów urodzenia.
|
|
|
|
|
Krzysztof_Wasyluk |
|
Temat postu: Re: Stopnie pokrewieństwa
Wysłany: 18-05-2011 - 10:11
|
|
Dołączył: 02-04-2008
Posty: 737
Status: Offline
|
|
dede43 napisał:
... choć niewykluczone, że stryjecznym ...
Właśnie to jest wykluczone, gdyż wówczas byłoby pokrewieństwo w linii bocznej 3 i 4 stopnia (chyba, że jest również inny, bliższy wspólny przodek - ale to nie wynika z wcześniejszych informacji).
Pozdrawiam
klw |
|
|
|
|
|
dede43 |
|
Temat postu: Re: Stopnie pokrewieństwa
Wysłany: 18-05-2011 - 12:02
|
|
Dołączył: 05-05-2010
Posty: 414
Skąd: Wrocław
Status: Offline
|
|
No to jestem krok do przodu - Łukasz więc okazuje się być synem Michała Wrońskiego i Petroneli Kozakiewicz, bo tak wynika z aktu zgonu Anieli z Wrońskich Kwiatkowskiej. Czyli mam jedno pokolenie "do przodu (a raczej wstecz). Tyle, że z tego rodzeństwa - Aniela jest moja prababką, a Łukasz prapradziadkiem. Można i tak. |
_________________ Pozdrowienia
Danuta
Pilnie poszukuję aktu ślubu Józefa Kwiatkowskiego (1829/32-1884)z Anielą Wrońską(1823-1905) oraz ich aktów urodzenia.
|
|
|
|
|
montce |
|
Temat postu: Stopień pokrewienstwa - stryjeczny rodzony
Wysłany: 14-07-2011 - 23:20
|
|
Dołączył: 21-04-2011
Posty: 55
Status: Offline
|
|
Po raz pierwszy zetknalem sie z okresleniem "stryjeczny rodzony".
Czy to chodzi o brata stryjecznego??????
Pozdrawiam
Wojtek |
|
|
|
|
|
|