Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego

flag-pol flag-eng home login logout Forum Fotoalbum Geneszukacz Parafie Geneteka Metryki Deklaracja Legiony Straty
poniedziałek, 02 grudnia 2024

longpixel


Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
KomentarzeOffline
Temat postu: Na tropach pierwszego Mączki. (komentarz)  PostWysłany: 07-03-2008 - 17:51
Sympatyk


Dołączył: 02-07-2006
Posty: 4487

Status: Offline
Skomentuj ten artykuł w tym wątku
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Fronczak_WaldemarOffline
Temat postu:   PostWysłany: 07-03-2008 - 21:58
Członek PTG


Dołączył: 28-06-2006
Posty: 676
Skąd: Łódź
Status: Offline
Zainteresował mnie artykuł i przeczytałem go z uwagą, czekając na finał w którym opiszesz jak udało się ustalić, która z odnotowanych w źródłach osób noszących to nazwisko jest przodkiem Twojej gałęzi Mączków. No cóż, nie doczekałem się. Tak więc nie mogę odnieść się do metodologii badań, których nie było. Co mi pozostało? Odnieść się do treści artykułu i prezentowanych w nim tez cząstkowych. A że jest to portal genealogiczny, to patrzę na to z takiego właśnie punktu widzenia, przydatności do badań genealogicznych czyli ustalania stosunków rodzinnych, filiacji i koicji.
Aby ułatwić sobie zadanie i czytającym, będę podążał za treścią opracowania.
Już na wstępie piszesz:

Cytat:
Posiadacze wielu współcześnie używanych nazwisk - z dużą łatwością mogą dojść korzeni swego rodu – sięgając choćby do wielu, wydawanych ostatnio, tzw. Herbarzy. „Nieherbowni” natomiast - nie mają takiej łatwości, i skazani są na poszukiwania – tak jakby po omacku. Jak znaleźć swojego hipotetycznego protoplastę, takiego „ Adama” swojego rodu ? Jak znaleźć swoje domniemane gniazdo rodowe? Takie pytania muszą przychodzić do głowy każdemu -kto przegląda Herbarze i nie znajduje tam swojego nazwiska.


Nic bardziej błędnego i sprzecznego ze sztuką genealogii. Rozpoczęcie poszukiwań od znalezienia w herbarzu bądź w źródłach osobnika noszącego nazwisko identyczne z naszym i usiłowanie wywiedzenia stąd powiązań rodzinnych. I naprawdę nie ma tu znaczenia czy sięgamy do współczesnych herbarzy czy do dawnych. Twój prztyczek odnośnie wydawanych współcześnie „tzw. Herbarzy” wynika chyba z nieznajomości wszystkiego co się ostatnio ukazało i opiera się to na kilku kolorowych książeczkach ze spisem herbów, które czasami autorzy nazywają herbarzami. Sięgnij do opracowań Kulikowskiego, Górzyńskiego, Szymańskiego, Pragerta czy Sękowskiego, a przekonasz się, że są to opracowania nie ustępujące w niczym wcześniejszym herbarzom, a nawet je przewyższające. Ostatnie opracowanie Tadeusza Gajla jest najpełniejszym zbiorem herbów i nazwisk rodzin nimi się pieczętujących, jaki został kiedykolwiek wydany.
Wracając zaś do Twojej tezy o łatwości lub trudności odnalezienia przodka w zależności od tego czy znajdziemy nasze nazwisko w herbarzu, to muszę powiedzieć, że jest to najczęściej występujący grzech osób, które rozpoczynają swoją przygodę z genealogią, nie mając do tego
minimalnej wiedzy i przygotowania.
Nigdy nie zaczyna się badań rodzinnych od znalezienia hipotetycznego przodka, bo to szkoda czasu i energii. Gdzie jak gdzie, ale na portalu genealogicznym nie muszę tego nikomu tłumaczyć. Tobie Arku, chyba też nie muszę 
Odnośnie Twojego stosunku do szlachty, nie będę zajmował stanowiska, bo mam zgoła odmienne i przyrównywanie jej do dygnitarzy PRL czy współpracowników służb specjalnych, uważam za co najmniej ryzykowną figurę retoryczną i nadużycie historyczne.
Jeśli zaś chodzi o „jakiś Związek Szlachty Polskiej”, to jest to akurat organizacja mająca spory dorobek naukowy i ma również spore zasługi w ocalaniu tradycji i wartości narodowych. Grupuje zaś nie wydumanych szlachciców, a prawdziwych potomków tej klasy społecznej.
Dość już o wstępie, przejdźmy do zasadniczej części artykułu.
Z wielką pracowitością odnajdujesz w różnych źródłach wzmianki o niegdysiejszych ludzi, nazywanych Mączka. Odnalazłeś ich w sumie 9, zostawiając przy każdym komentarz, stawiając znaki zapytania i snując domysły. To dobry kawałek roboty, ale pytam o cel?
Przecież spośród wymienionych, część nosiła jeno przydomek Mączka, który nie musiał przejść wcale w nazwisko dziedziczne.
Weź też pod uwagę, że już sama ilość i różnorodność odnalezionych osób noszących to miano wskazuje, że mamy do czynienia z różnymi rodzinami. Mało tego, nie mamy żadnego dowodu, że zstępni tych osób przejęli to nazwisko. Wszak był to okres niestabilności nazwisk i ciągłych zmian.
W swoich poszukiwaniach stawiasz domyślnie tezę, że któryś z występujących w średniowieczu Mączków, dał początek współcześnie żyjącym rodzinom noszącym to nazwisko.
To jedynie hipoteza, którą należy udowodnić, ale nakład pracy badawczej będzie większy niźli poprowadzenie swojego własnego wywodu i sprawdzenie dokąd Cię zaprowadzi linia patrylinearna.
Otóż przy nazwiskach pospolitych, do jakich zaliczamy to nazwisko, mamy zazwyczaj do czynienia ze zjawiskiem wielokrotnego przybierania go przez różne rodziny. Czasami to będą jedynie przydomki lub imioniska chłopskie, które giną już po jednym, czy dwu pokoleniach.
W innym miejscu i w innym czasie powstają ponownie, niezależnie od poprzednich rodzin.
To zjawisko dotyczy również i innych nazwisk w tym odmiejscowych. Pamiętajmy, że proces kształtowania i stabilizacji nazwisk był długotrwały i bardzo często w naszych badaniach dowiadujemy się, że rodzina w ciągu 300 lat zmieniła nazwisko lub je zniekształciła.
Ulegały zmianom nazwiska szlachty, gdzie przydomki przechodziły w nazwiska. Objęcie nowego majątku częstokroć wiązało się ze zmianą dotychczasowego nazwiska. Jeszcze częściej i do późniejszych czasów obserwujemy te zjawiska u chłopów.
Jedynie regresywne badania genealogiczne oparte o dokumenty pozwolą odpowiedzieć na pytanie, czy współcześni Mączkowie mają cokolwiek wspólnego z osobami, które odnalazłeś.
Sądząc po współczesnej populacji nazwiska, śmiem wątpić. Geografia występowania nazwisk wskazuje raczej na niezależne ukształtowanie się tego pospolitego nazwiska na wielu terenach i mimo wzmianek w źródłach sięgających zamierzchłych czasów, jestem skłonny przypuszczać, że mamy do czynienia ze stosunkowo „młodym” nazwiskiem, które sięga do XVI wieku.
Napisałeś również zdanie, w którym niejako usprawiedliwiasz się, dlaczego snujesz jedynie domysły, a nie robisz solidnego opracowania, zostawiając je dla detektywów historii:

Cytat:
Może i wśród członków klanu Mączków znajdą się detektywi historii , którzy zechcą prześledzić kolejne pokolenia rodziny - aż do „Adama” - protoplasty wszystkich Mączków. Może było kilka gałęzi rodu, niezależnie się od siebie rozwijających? Gdzie znajdowało się gniazdo rodowe wszystkich Mączków?


Pomijam już tu dość swobodne traktowanie nomenklatury genealogicznej, gdzie mieszasz pojęcia rodziny, rodu i całkiem obcego nam klanu.
To ostatnie pojęcie to chyba wynik telewizji, albo portalu Nasza klasa, bo tam szczególnie się w tym lubują 
Piszesz, ze być może jacyś zapaleni historycy rodzinni prześledzą kolejne pokolenia i dotrą do protoplasty, który pierwszy przybrał to nazwisko. Następnie prezentujesz ogrom pracy, poświęcony odnalezieniu ludzi posługujących się niegdyś tą nazwą osobową (bo nawet nie wiemy czy nazwiskiem). Czy nie lepiej było przeznaczyć ten czas na zerknięcie w księgi stanu cywilnego i metrykalne, a wówczas bliska by była odpowiedź? Przy odrobinie szczęścia, jeśli zachowały się księgi sięgające do XVII wieku, masz szanse dotrzeć do owego prawdziwego protoplasty swojej rodziny, a nie ścigać wirtualnych bohaterów.
Cytowany fragment zawiera jednak jeden ważny moment. Otóż mimowolnie wyjaśniasz w nim istotę zagadnienia historii rodziny Mączków: to było kilka niezależnie rozwijających się rodzin. Potwierdza to dokonana przez Ciebie analiza rozkładu nazwisk.
Jednak, aby mieć pewność i tak trzeba wykonać klasyczne badania genealogiczne, bo zaprezentowany materiał jest bardzo ciekawy, ale bez wartości genealogicznej.
Pomyśl tylko, jakbyś chciał wyszukać hipotetycznych protoplastów dla rodziny Kamińskich?
To by była praca na kilka lat, a efekt identyczny z tym jaki osiągnąłeś teraz.
Mówiąc prawdę, to czekam na kolejne Twoje artykuły, bo mimo krytycznego stosunku dotyczącego celowości opracowania, doceniam wkład pracy, a pokazany sposób myślenia oceniam wysoko.
Pozdrawiam serdecznie
Waldemar Fronczak
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Mączka_ArkadiuszOffline
Temat postu:   PostWysłany: 08-03-2008 - 01:27
Sympatyk


Dołączył: 10-02-2007
Posty: 191

Status: Offline
Z racji nazwiska, które noszę i małej uwagi skierowanej do mnie, przez Ciebie Waldku, zostałem wywołany do tablicy. Chciałbym więc dodać także kilka słów mojego komentarza.
Również przeczytałem ten artykuł z zaciekawieniem i nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że wiele wniosków i tez tam zawartych jest bardzo podobnych do moich. Wiem Waldku, że zaraz mnie skrytykujesz za przyjętą metodologię ale może wyjaśnię jak ja traktuję informacje, dotyczące osób z przeszłości, które nazywały się "Mączka". Celowo nie piszę noszących nazwisko Mączka, gdyż prawdopodobnie dla większości osób z XV wieku było to tylko imionisko, choć nie można wykluczyć, że część z tych osób miało ustaloną nazwę osobową Mączka jako nazwisko i być może we współczesnej Polsce żyją potomkowie tych osób.
Moje badania genealogiczne prowadzę dwutorowo-badam regresywnie dokumenty związane z moją rodziną, wyłapując informacje, które mogą mnie naprowadzić na jakiś trop. Dotyczy to przede wszystkim nazw miejscowości, parafii itp. Jeśli nie mogę w danym momencie znaleźć punktu zaczepienia w dokumentach, to zaczynam przeszukiwać ogólnie dostępne publikacje przede wszystkim w internecie, traktujące o historii ziem, prowincji, miast i wsi, których nazwy pojawiły się w kontekście mojej rodziny. To samo dotyczy wzmianek o osobach, które były nazywane Mączka. Szukam o nich informacji, porównując je z danymi, które już posiadam. I to jest właśnie druga część moich badań, które trakuję jako uzupełnienie badań podstawowych. W ten sposób udało mi się niezależnie od kontaktu, który na forum otrzymałem od Stefana, dotrzeć do osoby, z którą mam prawdopodobnie wspólnego przodka, który żył jakieś 330 lat temu. (Jesteśmy właśnie na etapie powiązywania naszych drzewek.)
Nie zgodzę się Waldku z Tobą, że jest to nazwisko młode. Śledząc różne wzmianki z przeszłości o osobach, które były tak nazywane, co najmniej 3 rodziny w XV wieku używały tej nazwy przez 3-4 pokolenia i dopiero w XVI wieku, niektóre z nich zmieniły "nazwisko" Mączka na inne, bardziej dostojne.
Masz rację, pisząc, że było kilka niezależnych od siebie rodzin, które ukształtowały się generalnie w 3 regionach Polski-w Małopolsce, w Wielkopolsce i na Górnym Śląsku.
W Małopolsce osoby o tym "nazwisku" mieszkały od końca XIV wieku do ok. XVI wieku przede wszystkim w Krakowie, Bochni, Olkuszu i okolicach tych miast. Było to od 5 do 7 rodzin. W Wielkoplsce mieszkali Mączkowie w Pyzdrach, gdzie co najmniej przez 4 pokolenia piastowali urząd wójtów. Kolejne duże ich skupiska to okolice Krobi, Kuczyna, Wieruszowa i Wójcina. Na Górnym Śląsku pierwszy Mączka jest wymieniony w Kodeksie Dyplomatycznym Śląska pod datą 1399. W XVI i XVII wieku mieszkały na Górnym Śląsku co najmniej 4 rodziny o tym nazwisku. Były to miasta i okolice Bytomia, Cieszyna, Bielska-(Białej) i Olesna. Jedna z rodzin śląskich w początkach XVII wieku wyprowadziła się na polski Spisz. Potomkowie tej rodziny z czasem ulegli madziaryzacji i zaczęli się pisać Montsko. Mieszkają do dnia dzisiejszego na terenie Słowacji, na Spiszu właśnie oraz w Stanach Zjednoczonych. Z tej rodziny pochodził ostatni starosta polskiej części Spisza.
Na Słowacji żyją również potomkowie innego Mączki, Walentego, który w XVI wieku na Węgrzech drukował książki dla reformacji. Człowiek ten zasymilował się ze swoim środowiskiem i zmienił nazwisko na Mancskovits. Drukarz, ten jak podają źródła węgierskie, pochodził z ziemi krakowskiej.
Myślę, więc że można spokojnie założyć, że było kilknaście rodzin o tym nazwisku, moim zdaniem maksymalnie 20, które ukształtowały się na terenie Polski w XVI-XVII wieku. Być może część z tych rodzin było ze sobą spokrewnionych. Pojedyncze rodziny mieszkały w Warszawie, Łodzi i Bydgoszczy.
Moja rodzina pochodzi prawdopodobnie od jednej z rodzin, które mieszkały w okolicach Bochni.
Dlatego nie odrzucałbym całkowicie metody "po omacku", gdyż którys z tropów może okazać się tym właściwym. Jest to oczywiście mozolna praca ale przynosi efekty.
Jako ciekawostkę mogę podać informację, że przodkiem rodziny Kuczyńskich z Wielkopolski był rycerz Mącz (XIII wiek), dziwne imię prawda, z rodu Czeczeradów-Odrowążów, którego potomkowie do połowy XV wieku nazywali się Mączka. W połowie XV wieku zmienili nazwisko na Mączka-Kuczyński, a od początku XVI wieku używali już tylko nazwiska Kuczyński. To może być właśnie jedna z przyczyn, dla których nazwisko Mączka w wiekach średnich było dość rozpowszechnione, by potem chwilowo zaniknąć i znów się pojawić w czasach bardziej nam współczesnych.
Temat z resztą jest ogromny i nie da się poruszyć wszystkich wątków na forum, gdyż post musiałby mieć objętość kilkunastu stron A4.

pozdrawiam
Arek Mączka
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Fronczak_WaldemarOffline
Temat postu:   PostWysłany: 08-03-2008 - 02:00
Członek PTG


Dołączył: 28-06-2006
Posty: 676
Skąd: Łódź
Status: Offline
Arku! Piszę "od ręki", jak swego czasu tytułował swoje listy właściciel miasta Głowna, niejaki Topór Matuszewski.
Całość Twojej wypowiedzi podtrzymuje moje tezy o płynności nazwisk, ich okresowym pojawianiu się i zanikaniu. Z badań swoich i wielu opracowań, wiem jak trudno jest przeprowadzić pewny wywód dla rodziny, sięgający czasów średniowiecza. Istniejące opracowania, częstokroć opierają się o materiały porównawcze i wtórne udokumentowania.
Widzę, że masz dobre rozeznanie w osobach nazywających się Mączka. Sam przyznajesz, że część z nich nosiła jedynie takie przezwiska bądź imioniska i nie wiadomo czy zdołały one przejść w nazwisko stałe. W dwóch przypadkach podajesz, że do dzisiaj żyją rodziny wywodzące się z XVI i XVII wieku.
Pisząc o młodości rodzin, to miałem właśnie na myśli, lokując je w wieku XVI.
Sam fakt występowania wcześniejszych rodzin noszących to nazwisko, nie przesądza, że przetrwały one do dzisiaj. Sam podajesz liczne przykłady zmian nazwisk lub podajesz, że znanych jest jedynie kilka pokoleń, a następnie giną. To wszystko starałem się właśnie napisać w swojej analizie.
Konkludując, nie widzę niezgodności pomiędzy podanymi przez Ciebie przykładami, a moimi wnioskami.
Jedyną rzeczą jaka nas odróżnia (ale nie do końca), jest sceptycyzm dotyczący prób poszukiwania przodków "od góry".
W opisanym przez Ciebie przypadku i przyjętych założeniach (zawężanie do obszaru powiązanego rodzinnie) ma swoje uzasadnienie, przy założeniu, że jednocześnie dokonujesz normalnych poszukiwań robiąc wywód czy budując rodowód, a to traktując jako podłoże do hipotezy.
W artykule do którego się odnosiłem, autor pokazuje jedynie kilku hipotetycznych przodków, znalezionych na różnych terenach i stawia luźną tezę-pytanie: być może któryś z nich jest przodkiem dzisiejszych Mączków?.
Widzisz chyba tą różnicę?
Dodam jeszcze dla pełnego zobrazowania swojego stanowiska, przywołany wcześniej, żartobliwy przykład Kamińskich. Gdyby autor chciał w podobny sposób zebrać wszystkich Kamińskich występujących w źródłach staropolskich, to by wyszło z tego kilkadziesiąt osób rozsianych po wszystkich ziemiach Rzeczpospolitej. Taka metoda oderwana od innych badań jest bezsensowna.
Natomiast może być przydatna do uprawdopodobnienia stawianych hipotez wówczas, gdy już wyczerpiemy inne źródła jak metrykalia, księgi grodzkie, ziemskie, spisy podatkowe itd
Pozdrawiam serdecznie
Waldemar Fronczak
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Fronczak_WaldemarOffline
Temat postu:   PostWysłany: 08-03-2008 - 11:19
Członek PTG


Dołączył: 28-06-2006
Posty: 676
Skąd: Łódź
Status: Offline
Naszła mnie jeszcze jedna refleksja, którą chcę się tu podzielić.
Brakuje mi na forach genealogicznych, takich artykułów jak ten o którym rozmawiamy. Brakuje także takich ciekawych postów, jak Twój. Gdy pojawiają się tego typu tematy, które dotykają genealogii nieco głębiej niż etymologia, czy występowanie jakiegoś nazwiska w posiadanych przez kogoś książkach, to temat spada dość szybko w dół. Dlatego z przyjemnością czytam podobne wątki, które wnoszą coś nowego, stawiają hipotezy i ukazują metody pracy. To, że z niektórymi tezami polemizuję, nie umniejsza wartości samych wątków, a wręcz przeciwnie, są one polem wymiany doświadczeń.
Pozdrawiam serdecznie
Waldemar Fronczak
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Akczam67Offline
Temat postu: Na tropach pierwszego Mączki. (komentarz)  PostWysłany: 08-03-2008 - 15:38
Sympatyk


Dołączył: 07-03-2008
Posty: 137

Status: Offline
Dygnitarze stalinowscy i ubecy, nie mieli takiej władzy nad obywatelem, jak szlachcic nad chłopami w swoich włościach( poddaństwo osobiste, gruntowe, sądowe, później jeszcze obowiązek pańszczyzny od świtu do zachodu słońca itd.); był on niemal „panem życia i śmierci” swych poddanych, oraz „sędzią i katem”; do woli według swego widzimisię - mógł więzić, chłostać, torturować, wyrzucać z domu i skazywać na poniewierkę, gwałcić dziewczyny wiejskie, żadne alimenty go nie obowiązywały – on po prostu poprawiał rasę, to był nawet zaszczyt.. Nie znaczy to oczywiście, że każdy szlachcic z takiej władzy musiał korzystać. Każdy szlachcic musiał jednak wzbudzać strach i wymuszać przymus do poniżania się na każdym kroku, u tzw. chamów. Co do tzw. „ nie wydumanych szlachciców, a prawdziwych potomków tej klasy społecznej” - to przytoczę tylko taki przykład:
Oto na zjeździe koleżeńskim spotkali się byli koledzy i koleżanki ze studiów, którzy dzisiaj są już emerytami. Jedna z tzw. herbownych koleżanek, kupiła sobie jeszcze w latach dziewięćdziesiątych stary domek chłopski z kawałkiem gruntu, jako tzw. daczę. Kolega ze studiów, obecny na tym spotkaniu spytał, czy mógłby tam kiedy wpaść do niej, tak przy okazji. Odpowiedź otrzymał następującą: parobków nie potrzebuję! Tak właśnie powiedziała, i powiedziała to całkowicie poważnie. Dzisiaj to tylko od byłych komuchów wymaga się słowa „przepraszam”.
Zdaję sobie sprawę ze słabości warsztatowych artykułu. Jestem przecież emerytem, amatorem, który z nudów, i dla wnuków - starał się napisać - coś w rodzaju wstępu do badań nad przeszłością swojej, i nie tylko swojej rodziny. Co do metody – dedukcja czy indukcja? Każda z nich ma swoje zalety.
Jestem już starym człowiekiem (67) nie mam ani zdrowia, ani środków na to, aby odbywać kwerendę po archiwach. Właściwie to opierałem się w artykule na informacjach internetowych - z wyjątkiem cytowanych książek K.Szajnochy i S.Bratkowskiego, które sobie zapamiętałem - min. z tego powodu, że spotkałem tam interesujących mnie Mączków. W pewnym momencie uznałem, że aktualnie to kres moich własnych możliwości badawczych. Pozostała mi tylko wymiana doświadczeń i wiara w to, że ktoś zechce się ze mną podzielić swoją wiedzą na temat Mączków. Właściwie ten cały mój artykuł można odczytać jako odezwę, apel do „ Mączków całego świata”. Jeśli uda mi się sprowokować kogoś, posiadającego warsztatowe przygotowanie - do napisania monografii na ten temat – to będzie szczyt moich marzeń w tej dziedzinie. Częściowo już mi się to powiodło. Mianowicie odezwał się Pan Arkadiusz Mączka, który poczuł się sprowokowany, wezwany pomyłkowo do tablicy - przez Pana W. Fronczaka. I okazało się, że posiada on imponującą wiedzę na temat Mączków! Gdyby nie został sprowokowany – to może krępowałby się „wychylić ” z tym - na forum publicznym. Oj, będę musiał przewartościować swoje wnioski dotyczące „Adama” Mączków i ich gniazda. Toponomastyczne poszlaki też zdają się na to wskazywać. W czterech powiatach Wielkopolski - cztery wsie o nazwie Mączniki (chyba były to tzw. wsie służebne). A ten „ rycerz Macz (XIII w.),...z rodu Czeczeradów-Odrowążów, którego potomkowie do połowy XV wieku nazywali się Mączka...” Panie Arku!
To dla mnie bomba! To świetnie, że potrzebuje Pan aż kilkanaście stron. Proszę napisać artykuł. Nie mogę się tego już doczekać. Niech Pan to pisze to koniecznie – jest to Pan winien Mączkom całego świata! Kto wie, może mamy już materiał na dwa pierwsze rozdziały. Wcale nie muszą pisać tego sami tylko fachowcy – mogą to robić także amatorzy, jeśli włożą w to tylko trochę serca. Fachowcy będą mieli potem pole do popisu, i w ten sposób nasza wiedza w temacie będzie się ciągle poszerzać. Tak na to patrzę. Panie Arku! Jest Pan człowiekiem na pewno jeszcze młodym – oddaję więc Panu inicjatywę. Może naszym śladem pójdą inni – bardziej kompetentni.
PS.
Ten Anonim – to nie z pychy (Gall Anonim), ani z nieśmiałości – bo mam naturę wojownika.
Po prostu nieporadność w posługiwaniu się komputerem. Ten Anonim sam wyskoczył, bo nie wpisałem nazwy. Zapisałem się jako użytkownik „Akczam67 ( Maczka wspak i lat 67).
Głupio było mi to było wpisać, jako autora artykułu. Nazywam się Ryszard Mączka.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Młochowski_JacekOffline
Temat postu: Na tropach pierwszego Mączki. (komentarz)  PostWysłany: 08-03-2008 - 17:02
Członek Honorowy


Dołączył: 20-06-2006
Posty: 1725
Skąd: Radom
Status: Offline
Ja ze swej strony dodam, że artykuł i dyskusja interesująca i pouczająca. Temat i podejście do niego na pewno zaciekawiło wielu czytelników. Życzę więc, by sprowokował on wielu Mączków do nawiązanie kontaktów między sobą.

_________________
Pozdrawiam serdecznie
Jacek Młochowski
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora MSN Messenger  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Fronczak_WaldemarOffline
Temat postu:   PostWysłany: 08-03-2008 - 17:14
Członek PTG


Dołączył: 28-06-2006
Posty: 676
Skąd: Łódź
Status: Offline
Ja ze swej strony życzę również wielu sukcesów Panu R. Mączcę.
Arku! jeśli będziesz potrzebował porady w swoich badaniach, służę pomocą.
Czekam na Twoje ciekawe wypowiedzi także w innych tematach.
Pozdrawiam serdecznie
Waldemar Fronczak
zwany czasami W. Fronczak
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Mączka_ArkadiuszOffline
Temat postu:   PostWysłany: 08-03-2008 - 23:52
Sympatyk


Dołączył: 10-02-2007
Posty: 191

Status: Offline
Dziękuję Ryszardzie za słowa otuchy. Prawdę mówiąc nie rozpisywałem się na "genealogach" o Mączkach, ponieważ nie sądziłem, że kogoś to zainteresuje. Aby zaspokoić choć trochę twoją ciekawość, podam Ci, że ów rycerz Mącz, który był rycerzem biskupim założył wieś Mączyce koło Śremu, w ortografii łacińskiej Manczyce, których nazwa ewoluowała i z czasem zmieniła się w Manieczki. Nazwa ta powstała prawdopodobnie z potocznego nazywania wsi Mączki (Manczki). Mączkowie z Manieczek z czasem nabyli wieś Kuczyn koło Krobi i zaczęli pisać się Kuczyńscy. Moim zdaniem jest to najstarsza rodzina, która używała nazwy osobowej Mączka. Kolejne rodziny pojawiały się Małopolsce-Kraków 1384 Miczak Manczka oraz na Śląsku-1399. Wydaje się więc, że ludzie w Wielkopolsce wpadli po raz pierwszy na pomysł aby tak nazwać swoich współbratymców. Rodzina Kuczyńskich też jest jedyną znaną mi rodziną, która mimo powszechnie oczywistego znaczenia nazwy Mączka, utworzyła ją na oznaczenie potomków Mącza a nie potomków jakiegoś Mąki czy też Mączki.
Niestety większość osób współcześnie słyszących to nazwisko kojarzy je od razu z młynarzem czy piekarzem. Tymczasem okazuje się, że z kilkudziesięciu osób z lat 1293-1700, które wynotowałem ze źródeł, młynarzy było zaledwie kilku a piekarz tylko jeden. Pozostałe osoby to przedstawiciele szlachty i mieszczaństwa innych zawodów. W dawnej Polsce nazwa Mączka musiała mieć trochę inne znaczenie niż obecnie i dlatego tak chętnie była używana do nazywania innych współziomków.
Poniżej podaję etymologię nazwiska Mączka, którą uzyskałem od Pani dr Małgorzaty Magdy-Czekaj z PAN, z Instytutu Języka Polskiego:
mączka oznaczała dawniej krochmal, puder, robaka latającego o nazwie mączka, cukier w proszku-na Śląsku do tej pory na cukier puder mówi się "mączka", białą mączkę do pączków, miskę z wodą do wyrabiania gliny, proszek do usztywniania kołnierzyków, gatunek jabłka oraz farbę do bielizny-modra mączka.
Jak widzisz oczywiste znaczenie wyrazu mączka nie jest wcale takie oczywiste Smile-pozory mogą mylić.
Jeśli chodzi o pisownię Manczka, to w średniowieczu przez "-an-" zapisywano "ą", ponieważ wymawiano je jako "a " nosowe, a że nie bylo osobnego znaku na "a" nosowe to pisano je przez "an" właśnie. Od początku XVI wieku pisownia ta zanika i zaczęła obowiązywać współczesna pisownia przez "ą".
Gdybyś był zainteresowany jeszcze jakimiś wątkami dot. Mączków to proszę o kontakt na mój e-mail.
Waldku, dziękuję również za Twoją obietnicę pomocy w badaniach. Jak się zamotam w jakimś miejscu, to poproszę Cię o pomoc.

pozdrawiam

Arek Mączka
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Akczam67Offline
Temat postu:   PostWysłany: 09-03-2008 - 17:03
Sympatyk


Dołączył: 07-03-2008
Posty: 137

Status: Offline
Szanowny Arkadiuszu.
Dziękuję Ci za pogłębienie mojej wiedzy w tak frapującym temacie, jakim jest dla mnie geneza Mączków. Przy okazji nasunęło mi się kilka nowych myśli, z którymi chciałem się także z Tobą podzielić.
Te kilkadziesiąt osób ( lata 1293 – 1700) – wśród których znalazłeś tylko kilku młynarzy - może stanowić tylko argument na to, że nazwanie takie stawało się stopniowo czymś w rodzaju prototypu nazwiska, bądź ostatecznie ukształtowanym już nazwiskiem. Świadczy o tym, że nie było to już nazwanie związane z wykonywanym zawodem. Oczywiście nie musi to oznaczać, że nazwisko to nie pochodzi od jakiegoś nie znanego nam dzisiaj określenia. Tego się nigdy nie dowiemy. Ale możliwe jest prostsze wyjaśnienie genezy nazwiska na bazie współcześnie zrozumiałej terminologii. Dzisiaj, na może nawet kilkuset Mączków – nie znalazłby się nawet - ani jeden młynarz. Na piekarza, jako ewentualnego protoplastę zwracałbym mniejszą uwagę, ponieważ zajęcie to było długo domeną kobiet w gospodarstwie domowym, i kojarzy się bardziej z chlebem, bochenkiem, niż z mąką ( chociaż na dworach możnych mogli być piekarze). Szukanie pochodzenia nazwiska od konkretnego produktu, czy zawodu ma głęboki sens. W przypadku , kiedy dane nazwanie zanikało, i pojawiało się na powrót, musiało mieć jakiś punkt odniesienia, do którego się odnosiło. Może rzeczywiście Mączka to był pierwotny synonim młynarza? Nie ma co się bać takich hipotez, negowanie tego,że tak się działo - ma akurat taki sam procent prawdopodobieństwa wiarygodności (50:50).
Od początków państwa polskiego istniał system wsi, których mieszkańcy świadczyli specjalistyczne usługi dla monarchy. Były to tzw. wsie służebne. Nazwa wskazywała na to - czym zajmowali się mieszkańcy: Grotniki, Świniary, Kowale, Szczytniki, Mączniki itp. Konkretnie mieszkańcy Mącznik zobowiązani byli do dostarczania na dwór, np. Mieszka I, określonej ilości mączki, a nie np. zboża, tarcz czy świń. Pomyślmy tylko przez moment, jak sąsiedzi mogli nazywać mieszkańców takich Mącznik? Chyba nie Kowale. Takie wsie służebne istniały w każdej prowincji, bo dwór książęcy prowadził wędrowny tryb życia ze względów aprowizacyjnych, jak i sądowniczych .W miarę rozwoju kolonizacji na ziemiach polskich od XIII w. – powstawały nowe wsie polskie i niemieckie, a w tych wsiach , zależnie od warunków, także młyny i wiatraki, gdzie gospodarzyli indywidualni już producenci mączki. Jak w nowych polskich wsiach mogli być nazywani, teraz już nie zbiorowi, jak w Mącznikach, lecz indywidualni producenci mączki? Nazwy młyn, młynarz nie są polskiego pochodzenia. Taki wywód prowadzi do wniosku, że pierwotne pochodzenie nazwy osobowej Mączka - mogło być związane z okolicą stolicy każdej prowincji czy kasztelani, obok której znajdowały się Mączniki, czy jakiś inny, lokalny odpowiednik tej nazwy. Do XIV w. istniała duża mobilność społeczna, i każdy wolny, którego stać było na uzbrojenie i konia - praktycznie mógł zostać rycerzem, i uczestniczyć w konfliktach zbrojnych, które dawały szansę na zdobycie tzw. łupów i urządzenie się. Wśród nich mogli się też znaleźć mieszkańcy Mącznik, posiadający nazwania, odpowiednie do miejsca swego pochodzenia lub dotychczasowego zatrudnienia. Niektórzy mogli przebywać stale w otoczeniu możnych świeckich i duchownych w charakterze „obstawy zbrojnej” . Dzisiaj wsie Mączniki znajdują się tylko w Wielkopolsce i na Pomorzu, ale w tym drugim przypadku mogły one chyba zastąpić dawne niemieckie nazwy. Jeśli gniazdem Mączków byłaby Wielkopolska ( bo tu są Mączniki, od których mogliby pochodzić Mączowie- Mączkowie) – to, od czasu gdy Kraków stał się stolicą Polski ( za Kazimierza Odnowiciela),niektórzy rycerze mogli przenosić się do stołecznej teraz Małopolski, gdzie otrzymywali nadania ziemskie i mogli mieć większe nadzieje na karierę; rzemieślnicy też na pewno pragnęli znaleźć się bliżej dworu książęcego/królewskiego – bo tam był większy ruch i lepiej kręciło się interesy. Tak może zaczęły się migracje z Wielkopolski do Małopolski. Próbuję znaleźć tu jakieś logiczne uzasadnienie różnicy między współczesną frekwencją nazwiska Mączka w dwóch dzielnicach. W Wielkopolsce przecież obecnie jest ich tak mało w porównaniu z Małopolską.
Na Górny Śląsk zwracałbym tu mniejszą uwagę - bo za Kazimierza Wielkiego - Śląsk ostatecznie odpadł od Polski. A Mączkowie, których wymieniałeś, zamieszkiwali pogranicze Małopolski, albo skrawki, które kiedyś należały do Małopolski – a więc możemy mieć tu do czynienia z migracją. Nie było wtedy granic, tak strzeżonych, jak to jest obecnie. A możni chętnie widzieli nowych osadników, bo to oznaczało wzrost dochodów z czynszów. Chociaż główny trend osadnictwa to jednak kierunek Zachód – Wschód.
Stopniowy zanik charakterystycznych dla wsi służebnych powinności (kolonizacja od XIII w.) – spowodował, że dawne Mączniki nie składały się już z producentów mączki, i pozostała tylko goła nazwa, informująca o dawnej roli wsi. Mieszkańcy przestawali być Mączami, czy Mączkami, dawnymi producentami mączki (może to lokalna nazwa mąki?). Mogli być jednak dalej nazywani jako - ci z Mącznik czy Mącze lub Mączki. Rozumowanie takie ma sens – bo jest logiczne. Pomysł szukania w taki sposób - np. przodków dla Kamińskiego – byłoby natomiast nonsensem – ponieważ kamienie, jak wiadomo powszechnie występują w przyrodzie. Mączkę(mąkę) zaś można znaleźć tylko w określonych miejscach jej wytwarzania (młyny, wiatraki), lub w dawnych wsiach służebnych. Tam też znajdziemy jej producentów. Oczywiście pomijamy tu chałupnicze wytwarzanie mąki w gospodarstwach domowych – bo wtedy wszyscy mieszkańcy Polski byliby Mączkami, chociaż nie – bo tym zajęciem trudniły się głównie kobiety.
Podajesz Arku, ,że ów rycerz Mącz założył wieś Mączyce, która to nazwa później ewoluowały min. w kierunku nazwy Mączki. Co za wspaniała możliwość nowych spekulacji w kierunku poszukiwania gniazda rodowego Mączków. Ale ten Mącz miał już to dziwne nazwanie, które musiało się skądś wziąć. W tym kierunku poszły moje rozważania.
Wykrycie przez Ciebie, Arku, rycerza Mącza, i to w XIII w.- zainspirowało mnie do zmiany hipotezy, nie tylko dotyczącej „pierwszego” Mączki - ale i oczywiście także - „gniazda” Mączków. Jestem bardzo elastyczny i podatny na innowacje. Ten Twój Mącz - może to być źle odczytany skrót średniowiecznej łaciny, błąd skryby-kopisty, albo może Mączami nazywano właśnie mieszkańców Mącznik, czy też pierwotnie polskich młynarzy! W sprawie „Adama” wszystkich Mączków mogą być jeszcze jakieś niespodzianki. Ważne jest tutaj nie tylko to, że tak, a nie inaczej Mączków nazywano, ale także to, że oni się z tym nazwaniem identyfikowali i sami się tak przedstawiali, tak się kazali zapisywać w dokumentach, bo im na tym widocznie zależało, z jakichś względów - i to w czasach - gdy istniała taka płynność nazwań i możliwości zmian. Tak powstawały chyba prototypy nazwisk, które z czasem stawały się nazwiskami. Myślę, że tak wcześnie stało się w przypadku Mączków.
Ale to co wyżej napisałem traktuję jako zabawę intelektualną – choć opartą o logiczne przesłanki. Takie zabawy umożliwiają jednak dokonywanie niespodziewanych odkryć, ukierunkowują tam - gdzie takie odkrycie może nastąpić. Ale ze mnie gaduła.
Wróćmy jednak do Twojego komentarza. Zadziwiasz mnie po raz wtóry, i na pewno także wszystkich tych, którzy to czytają. Powiedz, jaką drogą dochodzi się do takich odkryć których dokonałeś, przecież Ty odkryłeś pewne niezaprzeczalne fakty, które miały miejsce kilkaset lat temu ! To nie jest takie gdybanie, jak w moim przypadku. Poza tym mój cały wysiłek to grzebanie w internecie – no i ewentualne spekulacje, takie jak wyżej - potem przenoszone tego do edytora komputerowego. A Twoi czytelnicy chcieliby się dowiedzieć, jak krok po kroku - sami mogliby takich rzeczy dokonać. Proszę Cię, zrób to dla nas.
PS.
Dobrze byłoby gdybyś całą tą dyskusję, która toczy się od początku - umieścił w jakimś opracowaniu – w myśl nowego porzekadła: „dokładaj stronę do strony , aż zbierze się książka”.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Mączka_ArkadiuszOffline
Temat postu:   PostWysłany: 09-03-2008 - 21:26
Sympatyk


Dołączył: 10-02-2007
Posty: 191

Status: Offline
Witaj Ryszardzie,

Zacznę może od końca Twojej wypowiedzi. Swoje badania prowadzę od ponad 20 lat. 5 lata przesiedziałem w czytelni Biblioteki Uniwersytetu Wrocławskiego, mozolnie wynotowując interesujące mnie informacje, najpierw do zeszytów. Niestety nie mogłem robić z tych źródeł kserokopii, ponieważ zazwyczaj były to dzieła XIX wieczne, których Biblioteka nie pozwalała kserować ani nie było możliwości zamówienia odbitek z interesujących mnie stron. Parę lat później zacząłem te dane wprowadzać do komputera ale i tak wiele notatek nadal mam w formie rękopisów. Pisałem także do różnych archiwów, prosząc o kwerendy genealogiczne. Od 10 lat przeszukuję regularnie internet. Wcześniej korzystałem z wyszukiwarki Altavista-czy ktoś ją jeszcze pamięta-a później już tylko z Google. (Sprawdzałem po drodze jeszcze kilka innych wyszukiwarek m.in. Netsearch, Metasearch itp. ale Google okazał się najbardziej dokładny i najszybszy.)Przeszukuję fora internetowe krajowe i zagraniczne, listy mailingowe. Swego czasu dużo siedziałem na stronach Ancestry i Mormonów. Od ok. roku, w miarę możliwości, przeszukuję publikacje z polskich bibliotek cyfrowych-można tam znaleźć naprawdę ciekawe informacje-korzystam także z pomocy mojego kuzyna Waldka, który pochodzi ze starszego ogniwa naszej rodziny i zawsze jakąś informację do zweryfikowania mi podeśle. Czasami moje badania posuwają się do przodu w tempie bardzo szybkim, by potem z powodu braku źródeł, tkwić miesiącami a czasami latami w bezruchu.
Bardzo długo trwa pozyskiwanie informacji z archiwów, zwłaszcza jak się to robi tak jak ja, korespondencyjnie. Generalnie trzeba mieć dużo cierpliwości i samozaparcia, ponieważ jak odpuścisz badania na parę miesięcy, to możesz zapomnieć na jakim wątku skończyłeś. Wszystkich członków mojej rodziny, również tych współczesnych, których da się zlokalizować, wpisuję do bazy danych z krótką informacją, która pozwoli ich zidentyfikować. Członków rodziny, których mam ustalonych na 150 % wpisuję do drzewa genealogicznego. Jeśli mam jakieś osoby, o których źródła mówią, że są powiązani z moją rodziny ale dane są niekompletne, to umieszczam je w drzewie bez powiązania, ze znakiem zapytania.
Unikam formułowania tez, że pochodzę np. od człowieka z XV wieku i próbuję na siłę nagiąć do niego moje drzewo. Szukanie Mączków w przeszłości traktuję raczej jako ukierunkowanie bardziej geograficzne niż personalne, a że przy tej okazji trafiam na inne osoby, z nie powiązanych z moją rodziną obszarów Polski, to zapisuję je skrupulatnie, ponieważ wychodzę z założenia, że nie można każdej rodziny traktować oddzielnie jako niezależnego pnia, który nie miał kuzynów, wujków, ciotek, stryjów itp. Poza tym na pewnym etapie badań, pozwala mi to odsiać część Mączków, którzy, moim zdaniem, mają ze mną zerowe powiązanie. Materiał jednak, który zgromadziłem pozostaje-stąd biorą się więc te informacje o osobach z rozmaitych zakątków kraju.
Jeśli chodzi o książkę, to nie mówię nie...ale na pewno nie jestem jeszcze na tym etapie.
Jeśli chodzi o skojarzenia nazwiska Mączka z piekarzem czy młynarzem, to nie obrażam się za to, np. Kacper i Jan Mączkowie byli zarządcami królewskich młynów w Zielonkach pod Krakowem w XVI wieku. Ich nazwisko niewątpliwie wiązało się ze stanowiskiem, które piastowali. Miałem na myśli tylko to, że oczywista oczywistość nie zawsze jest taka oczywista. Nie twierdzę, że część, osób noszących nazwisko Mączka nie mogła być młynarzami czy piekarzami, chodziło mi tylko o to, że przeważająca część osób, moim zdaniem ok. 90% nie miała powiązania ani z młynem ani z piekarnią. Uważam, że osoby te były nazywane Mączkami z powodu jakiejś swojej cechy, która im współczesnym kojarzyła się z Mączką. Przytoczę, może drastyczny przykład, ale potwierdzający pośrednio moją tezę. Jeśli ktoś współcześnie nazwie inną osobę "burakiem", to nie znaczy przecież, że ta osoba prowadzi gospodarstwo rolne, wyspecjalizowane w produkcji buraka cukrowego czy pastewnego. Może się oczywiście zdarzyć, że niektóre osoby obdarzone tym niechlubnym tytułem są rolnikami ale prawdopodobnie większość nimi nie jest...
Waldku doceniam bardzo Twoją wiedzę i doświadczenie genealogiczne ale akurat porównywanie Mączków z Kamińskimi nie jest chyba dobrym pomysłem, gdyż Mączków jest nieporównanie mniej niż Kamińskich a co za tym idzie łatwiej jest rozpoznać rodziny, które się tym nazwiskiem posługiwały, zwłaszcza jeśli mieszkały na terenach odległych od siebie.
Ryszardzie nie bagatelizowałbym znaczenia Śląska jako jednego z mateczników Mączków. Pierwszy Mączka został tam wspomniany w okolicach Nysy w roku 1399 a Mączkowie, pisani przez "ą" mieszkali w XVIII wieku na Morawach. Poza tym w Czechach również występuje to nazwisko, jako rodzime czeskie nazwisko, zapisywane po czesku Moucka, przez "c z daszkiem". Występuje ono współcześnie m.in. na Śląsku czeskim i na Morawach. Jak widać Czesi też wpadli na taki sam pomysł jak Wielkopolanie.

pozdrawiam

Arek Mączka
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Akczam67Offline
Temat postu:   PostWysłany: 10-03-2008 - 22:25
Sympatyk


Dołączył: 07-03-2008
Posty: 137

Status: Offline
Cześć!
Godna podziwu wytrwałość, zorganizowanie, i żelazna konsekwencja w realizowaniu planów. Takie wrażenie robisz na swoich czytelnikach, którzy w Google, w różnych miejscach, natrafiają na Twoje komentarze. Pokazujesz młodym amatorom genealogii - jakie mają możliwości poszukiwań. Szkoda, że jestem już taki stary, i nie potrafiłbym z wielu możliwości skorzystać. Wiem, że to, o co Cię proszę, to nie jest główny nurt Twoich zainteresowań – ale, o ile to możliwe, proszę Cię o „namiary” na niektóre informacje, które przedstawiłeś w komentarzach. Oto cytaty :


„W Wielkoplsce mieszkali Mączkowie w Pyzdrach, gdzie co najmniej przez 4 pokolenia piastowali urząd wójtów.”

„Jako ciekawostkę mogę podać informację, że przodkiem rodziny Kuczyńskich z Wielkopolski był rycerz Mącz (XIII wiek), dziwne imię prawda, z rodu Czeczeradów-Odrowążów, którego potomkowie do połowy XV wieku nazywali się Mączka. W połowie XV wieku zmienili nazwisko na Mączka-Kuczyński, a od początku XVI wieku używali już tylko nazwiska Kuczyński.”

„ Aby zaspokoić choć trochę twoją ciekawość, podam Ci, że ów rycerz Mącz, który był rycerzem biskupim założył wieś Mączyce koło Śremu, w ortografii łacińskiej Manczyce, których nazwa ewoluowała i z czasem zmieniła się w Manieczki. Nazwa ta powstała prawdopodobnie z potocznego nazywania wsi Mączki (Manczki). Mączkowie z Manieczek z czasem nabyli wieś Kuczyn koło Krobi i zaczęli pisać się Kuczyńscy. Moim zdaniem jest to najstarsza rodzina, która używała nazwy osobowej Mączka. Kolejne rodziny pojawiały się Małopolsce-Kraków 1384 Miczak Manczka ..”


Ja z kolei przestawiam, w sposób uporządkowany, „namiary” na informacje wykorzystane w artykule: „Na tropach pierwszego Mączki”.




Wykaz literatury.
I. Pozycje książkowe:
1.K.Szajnocha „Jadwiga i Jagiełło”,t.2,s.528
2.S.Bratkowski „Skąd przychodzimy?,s.404
II. Pozycje internetowe (wyszukiwarka Google):
1.W.Łuszczkiewicz „Wieś Mogiła przy Krakowie, jej klasztor cysterski – kościół farny i kopiec Wandy”, z serii Biblioteka Krakowska Nr 10, 1899 r.
2.”Historia Ziemi Bocheńskiej”/Ciekawostki/Zagadkowe miejsca i budowle.
3.” Gmina Drwinia”/Miejscowości/Mikluszowice.
4.”Drewniana architektura sakralna”/Kościół św. Barbary w Mikuszowicach, w: „Nad Sołą i Koszarawą – nr 12(163) – rok VIII – 15 czerwiec 2005.
5.Gazeta Wyborcza Kraków z 16 stycznia 1995 r. „ Konsekracja kościoła św. Bartłomieja”, w :A letter to gwk list)
6.Gazeta Wyborcza Kraków z 30 kwietnia 1998 r. „Niekłopotliwy zabytek „Mogiła”, w: A letter to gwk list)
III Mapa: Moikrewni Geografczny podział nazwisk. Mączka.

Pozdrowienia od Ryszarda Mączki.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Mączka_ArkadiuszOffline
Temat postu:   PostWysłany: 15-03-2008 - 01:05
Sympatyk


Dołączył: 10-02-2007
Posty: 191

Status: Offline
Witam Ryszardzie,

Informacje o wójtach z Pyzdr, którzy nazywali się Mączka, znajdziesz w książce "Szlachta-Mieszczanie w Wielkopolsce w XV w. (1400-1475) K.Tymieniecki. Pierwszym wójtem był: Jan Mączka-1432 r., później Marcin 1448-1473 r. i znowu Jan-1491 r. W książce tej jest jeszcze podanych kilka osób z tej rodziny. Daty, które podałem to daty, w których pojawiały się w źródłach informacje na temat tych osób. Osoby z tej rodziny używały nazwy osobowej Mączka przynajmniej przez 3 pokolenia. Również pozostali członkowie rodziny używali tej "nazwy", więc moim zdaniem w ich przypadku można mówić już o nazwisku.
Dane o rycerzu Mączu znajdują się w Archiwum Archidiecezjalnym w Poznaniu. Aby go jednak powiązać z Mączkami i Kuczyńskimi, musiałem "przekopać" internet. "Przekopałem" internet, gdyż jego imię wydawało mi się bardzo dziwne i intuicja podpowiadała mi, że to może być ślad, który gdzieś mnie zaprowadzi.
Nie mogę Ci Ryszardzie podać niestety wszystkich informacji i źródeł, bo nie będę miał tematów do opisywania w książce Smile
Źródła, które Ty wypisałeś są mi znane oprócz książki Szajnochy. Przyznaję, że do niej nie dotarłem.
Szukanie w internecie śladów Mączków bardziej nam współczesnych jak i tych bardziej zamierzchłych jest bardzo trudne, gdyż nazwisko ma formę wyrazu pospolitego i wyszukiwarka często daje nie ten efekt, którego byśmy oczekiwali. Dlatego przeszukując internet wpisuję nasze nazwisko w różnych odmianach, liczbach, przypadkach i frazach. Nieocenionym źródłem są dokumenty lub książki publikowane w bibliotekach cyfrowych. Ja osobiście najczęściej korzystam z Wielkopolskiej Biblioteki Cyfrowej: http://www.wbc.poznan.pl/dlibra
Cieśla królewski, który zbudował m.in. kościoły drewniane w Mogile i Mikluszowicach to ta sama osoba. Nazywał się Mathias Manczka de Lissina, czyli Maciej Mączka z Liściny-wieś prawdopodbnie w Wielkopolsce, choć istniała także Lissina na Pomorzu Zachodnim. Człowiek ten mieszkał w Krakowie i należał do cechu snycerzy. W 1456 roku otrzymał nobilitację w Niepołomicach od króla Kazimierza Jagiellończyka i tytuł Cieśli Królewskiego w dowód zasług. Był twórcą podobno kilkunastu drewnianych kościołów w Małopolsce-niestety zachował się tylko jeden. Podobno budował także zamki drewniane. No i oczywiście co było dziwne jak na tamte czasy, człowiek ten umiał pisać po łacinie. Czy posiadał jakiś potomków tego nie udało mi się ustalić.
Reasumując, "nazwa osobowa" Mączka pojawia się, wg źródeł, najpierw w Wielkopolsce- połowa XIV wieku, później w Małopolsce-koniec XIV w. a na końcu na Górnym Śląsku-1399 r. W każdym razie Mączkowie dość obficie pojawiają się w różnych źródłach. Najwięcej w źródłach jest ich w XV wieku a później w XVI i XVII wieku.
Nie wiem jak u Ciebie w rodzinie, ale u mnie od ponad 300 lat pisownia nazwiska jest wciąż ta sama, przez "ą", podczas gdy przeszukując różne źródła, trafiam na Mączków, którzy zmieniali pisownię na "on" lub zmieniali całe nazwisko na Mączkowski, Mączkowicz lub Mączyński.

pozdrawiam

Arek Mączka
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Akczam67Offline
Temat postu:   PostWysłany: 15-03-2008 - 20:50
Sympatyk


Dołączył: 07-03-2008
Posty: 137

Status: Offline
Cześć!
Dziękuję za informacje i oczywiście czekam na książkę. Jesteś w tej chwili największym specjalistą od dawnych dziejów Mączków. Ja pewnych problemów technicznych związanych z korzystaniem z komputerem, internetem itp. - już nie przeskoczę. A nie mam domowego korepetytora z tej branży. Przed chwilą napisałem post do Ciebie i gdzieś tajemniczo zniknął. Nie wiem, czy mi jeszcze przyjdzie do głowy kiedyś napisać jakiś artykuł na temat Mączków. Jeśli jednak- to możesz być pewny, że będę czytelników odsyłał do Twoich komentarzy w Genealogach.pl.
Mam do Ciebie jeszcze jedną prośbę. Wygląda na to, że jesteś w tej chwili największym specjalistą od Macieja Mączki, cieśli-snycerza. Dobrze byłoby go jakoś wcisnąć do polskiej wersji Wikipedii. Wstępnie wyobrażam sobie taką notatkę następująco:
Maciej Mączka, łacińska wersja: Mathias Manczka, żył w XV w., cieśla i snycerz, mistrz królewski, organizował i przeprowadzał prace ciesielskie w Zamku Królewskim i budował liczne kościoły drewniane w Małopolsce w czasach Kazimierza Jagiellończyka; jeden z nich istnieje po dziś dzień – kościół parafialny w Mogile pod wezwaniem św.Bartłomieja, „matka kościołów nowohuckich” w Krakowie; ukończona w 1466 r. budowla należy do najstarszych w świecie drewnianych, zrębowych, trójnawowych, budowli halowych; zachował się wyrzeźbiony w drewnie, ostrołukowy portal bogato profilowany i zdobiony; wokół otworu biegnie pas ornamentowany roślinnie, wycięty dłutem, z którym wiąże się herb Odrowąż i napis minuskułami gotyckimi: Anno Domini MCCCCLXVI ad honorem(Dei et) Regine coelorum Mathias Manczka f ; inne wybudowane przez niego kościoły nie zachowały się.



Bibliografia: itd.


Przerób to po swojemu, dodaj inne informacje i wciskaj to Wikipedii. Maciej Mączka zasłużył na to, aby zachowano go w pamięci, nie tylko w kościele św.Bartłomieja. Możesz liczyć na protekcje i wstawiennictwo - metropolity krakowskiego.
Jeśli udałoby Ci się jeszcze jakiś artykulik na ten temat umieścić w Wikipedii tym lepiej.

Pozdrowienia
Ryszard
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:     
Skocz do:  
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Powered by PNphpBB2 © 2003-2006 The PNphpBB Group
Credits
donate.jpg
Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego zawiera forum genealogiczne i bazy danych przydatne dla genealogów © 2006-2024 Polskie Towarzystwo Genealogiczne
kontakt:
Strona wygenerowana w czasie 0.462109 sekund(y)