Autor |
Wiadomość |
|
Temat postu:
Wysłany: 06-06-2023 - 21:03
|
|
Dołączył: 01-05-2008
Posty: 4782
|
|
Ile lat miała osoba zmarła na romantyzm? |
_________________ Pozdrawiam, Elżbieta Grabowska z d. Cibińska
moje parafie:Cierno Oksa Węgleszyn Nagłowice (świętokrzyskie)
i Wysocice Sieciechowice (małopolskie) okolice
|
|
|
|
|
kminek |
|
Temat postu:
Wysłany: 06-06-2023 - 21:12
|
|
Dołączył: 29-08-2022
Posty: 157
Status: Offline
|
|
Już nie pamiętam, ale mniej niż 50.Ciekawe czy to miało coś wspólnego z chorobami wenerycznymi. |
_________________ Katarzyna W.
|
|
|
|
|
diabolito |
|
Temat postu:
Wysłany: 06-06-2023 - 21:30
|
|
Dołączył: 22-03-2019
Posty: 1128
Skąd: Utrecht
Status: Offline
|
|
Nie, raczej z depresją. Tak jak śmierć z powodu melancholii. |
_________________ Pozdrawiam serdecznie,
Robert
|
|
|
|
|
Małgorzata_Kulwieć |
|
Temat postu:
Wysłany: 07-06-2023 - 06:25
|
|
Dołączył: 16-02-2012
Posty: 1610
Status: Offline
|
|
Eee, myślę, że raczej o reumatyzm chodziło. |
_________________ pozdrawiam
Małgorzata_Kulwieć
Szukam wszelkich informacji o: wszystkich Kulwiec(i)ach; Babińskich i Steckich z Lubelszczyzny, Warszawy, Włocławka i Turku; Sadochach i Knapach z okolic Mińska Maz.
|
|
|
|
|
Piotr_Romanowski |
|
Temat postu:
Wysłany: 10-09-2023 - 01:21
|
|
Dołączył: 14-06-2009
Posty: 816
Skąd: Płock
Status: Offline
|
|
Trochę z innej beczki ale też będzie absurdalnie
W lipcu 2021 pewna pani zamarzyła o wydębnieniu z USC aktu stanu cywilnego. Co gorsza swoje marzenie starała się na siłę urzeczywistnić. Nie jakiegoś tam odpisu ale oryginału aktu urodzenia córki!!!
Na nic tłumaczenia kierownika USC i wojewody, że nie da rady. Sprawa trafiła przed oblicze WSA we Wrocławiu.
II SA/Wr 633/21 |
|
|
|
|
|
przeski |
|
Temat postu:
Wysłany: 11-04-2024 - 22:38
|
|
Dołączył: 26-06-2006
Posty: 545
Status: Offline
|
|
U mnie może nie absurdalne ale kwiatki z pewnością.
Moja praprababka Anna Kisiel z Dyrsów miała jako panna córkę o imieniu Anna urodzona w 1827 roku w Miaszkach, w parafii Wodakle na Litwie.
Po wyjściu za mąż za Antoniego Kisiela moja praprababka mieszka z mężem w Isłaużach, parafia Pogiry, Tam rodzą się ich dzieci i tam obydwoje umierają.
Anna, jej córka, wychodzi za mąż w listopadzie 1851 roku za Józefa Karalisa ale nie w Isłaużu tylko w Miaszkach, tam gdzie się urodziła.
Przed ślubem młodzi pobierają nauki.
Mała tylko pomyłka w formularzu nauk przedślubnych. Zamiast „Anny z Kisielów” powinno być Anny z Dyrsów. Wygląda na to, że Antoni uznał ojcostwo.
W metryce ślubu tejże Anny wpisani są inni zupełnie rodzice. Pan młody jest OK, ten sam i rodzice też: https://1drv.ms/f/s!AiJEqpjLvprIh5ICQ78 ... g?e=jFewGD
Czyżby ksiądz niechcąco ujawnił nazwisko biologicznego ojca Anny? |
_________________ Przemek Kisielewski
|
|
|
|
|
Grunwald_Andrzej |
|
Temat postu:
Wysłany: 11-06-2024 - 17:42
|
|
Dołączył: 21-01-2024
Posty: 74
Status: Offline
|
|
Gośka napisał:
Koleżanka moja - początek lat 90-tych XX wieku czyli ok. 170 lat później poszła do kościoła załatwić wszystko aby wyszły zapowiedzi i dowiedziała się, że całe życie nosi imię Alicja a w akcie urodzenia wpisana jest Alina. Niby podobne ale nie to samo.
Niedawno natrafiłem na podobną sytuację*, która została oficjalnie zgłoszona przez jedni by powiedzieli 'donosiciela', czy może dziś powiedzielibyśmy raczej 'sygnalistę'
" Ochrzczoną została w dniu dzisieyszym córka (...) której nadane zostało imię Emma /: Urzędnik Stanu Cywilnego Cyrkułu 7 zrobił z tego Emerencya, co jednak wcale inne imię :/ "
* w parafii ewangelicko-reformowanej w Warszawie |
_________________ Andrzej Grunwald
w obecnym obszarze zainteresowań: wsie Załuski/Zawady i nazwiska Grunwald/Dürr/Lange
|
|
|
|
|
Andrzej75 |
|
Temat postu:
Wysłany: 29-09-2024 - 16:30
|
|
Dołączył: 03-07-2016
Posty: 13405
Skąd: Wrocław
Status: Offline
|
|
|
|
|
MichalskiMichał |
|
Temat postu:
Wysłany: 29-09-2024 - 18:39
|
|
Dołączył: 13-02-2024
Posty: 33
Status: Offline
|
|
W 1922 r. w parafii Żdżary zmarł Roch Kocik syn "Jakóba i Klary Jana i Salomei"... i teraz nie wiadomo, czy Jakub i Klara, a może Jan i Salomea... żadne z tych imion nie jest przekreślone...
Michał |
|
|
|
|
|
Arturro |
|
Temat postu:
Wysłany: 29-09-2024 - 22:22
|
|
Dołączył: 18-04-2018
Posty: 213
Status: Offline
|
|
Andrzej75 napisał:
W 1763 r. w parafii Piaseczno ślub brali Wojciech Szymankiewicz i Marianna Pernalewiczówna — 31 listopada ( die 31-ma 9-bris).
https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... &zoom=1.75
Dobry wieczór,
Kwiatek - jak najbardziej, ale dość popularny. Indeksowałem kiedyś m.in. 31. września, czy widziałem tutaj 30. lutego.
O ile mamy do czynienia z zakresem dat od 1 do 31, to pół biedy (nawet 30. lutego jest "zjadliwy").
Ale indeksuję obecnie małżeństwa z Bieńkowic (woj. śląskie) i w roku 1792 mamy datę 32.01.1792:
https://ibb.co/PMKM16C
To tak zwane roztargnienie wyższego stopnia
Pozdrawiam,
Artur |
|
|
|
|
|
gpm102 |
|
Temat postu:
Wysłany: 04-10-2024 - 16:48
|
|
Dołączył: 08-10-2018
Posty: 3
Status: Offline
|
|
Witam. Jestem raczej niedoświadczonym "czytającym" księgi metrykalne. Nie mam niestety żadnego "kwiatka", ale mam pytanie do Was o błędy w księgach. Moja rodzina pochodzi z wileńszczyzny i korzystam głównie z tychże ksiąg dostępnych na Familyserch. Są to odpisy ksiąg metrykalnych, czyli są to kopie.
A moje pytanie to: gdzie się znajdują oryginały tych ksiąg, kto robił odpisy i kiedy. Podczas szukania przodków znajdowałem wpisy, które nie pasowały do reszty znalezisk np. w nazwisku panieńskim matki. Czy często zdarzały się błędy przy kopiowaniu i czy można taki błąd zweryfikować.[/u]
Crzegorz |
|
|
|
|
|
Krystyna.waw |
|
Temat postu:
Wysłany: 04-10-2024 - 19:21
|
|
Dołączył: 28-04-2016
Posty: 4739
Status: Offline
|
|
|
|
|
gpm102 |
|
Temat postu:
Wysłany: 05-10-2024 - 16:55
|
|
Dołączył: 08-10-2018
Posty: 3
Status: Offline
|
|
Przepraszam, ale chyba się nie zrozumieliśmy (pewnie zbyt chaotycznie zadałem pytanie). Chodzi mi właśnie o ogólną odpowiedź. Wydaje mi się, że wszystkie księgi które przeglądałem są zatytułowane podobnie jak np ta https://www.familysearch.org/ark:/61903/3:1:3Q9M-CS9S-KS4H-W?i=72. Nie twierdzę, że wszystkie zasoby na familysearch są kopiami (odpisami). Chodzi mi o zasadę tworzenia ksiąg metrykalnych i odpisów ksiąg.
Czyli ksiądz prowadził księgi w parafii i to są oryginały. A kto robił z nich odpisy. Czy często powstawały błędy podczas ich tworzenia?
Przepraszam za pytania pewnie o oczywiste rzeczy dla biegłych genealogów, jestem nowicjuszem.
moderacja (elgra)
Zgodnie z regulaminem i przyjętym zwyczajem prosimy o podpisywanie swoich postów nazwiskiem i imieniem lub przynajmniej imieniem.
Jeżeli każdorazowe podpisywanie postów jest kłopotliwe, wtedy można ustawić automatyczny podpis. https://genealodzy.pl/index.php?name=PN ... 5276#75276 |
|
|
|
|
|
Krystyna.waw |
|
Temat postu: unikat-pierwopis i wtóropis
Wysłany: 06-10-2024 - 09:42
|
|
Dołączył: 28-04-2016
Posty: 4739
Status: Offline
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 06-10-2024 - 12:54
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33605
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
" Moja rodzina pochodzi z wileńszczyzny i korzystam głównie z tychże ksiąg dostępnych na Familyserch. Są to odpisy ksiąg metrykalnych, czyli są to kopie."
Grzegorzu:
Nie, nie kopie. Kopia powinna być tożsama.
To wypisy, w założeniu treść powinna być ta sama, forma może być inna. Z treścią też różnie.
"gdzie się znajdują oryginały tych ksiąg, kto robił odpisy i kiedy"
Do zbadania każdy przypadek oddzielnie.
Odpisy najczęściej (chyba) dekanalne - dla dziekana były. Kiedy? Relatywnie niedługo po sporządzeniu wpisu (przynajmniej dla drugiej połowy XIX wieku)
Nie orientuję się jaki zasób prezentuje FS. To (kanał dystrybucji) niewiele mówi, szczególnie gdy są błędy w opisie.
Staraj się ustalić nie skąd skan, a skąd i co to za księga.archiwalia/dokumenty, z których korzystasz. Kto wytworzył , kto przechowuje.
To Rosja, nie regulacje Królestwa Polskiego, bez większego powiązania z kodeksem cywilnym. |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
|