|
|
|
Autor |
Wiadomość |
sponikowski |
|
Temat postu: petycja... - Reduta Ordona
Wysłany: 03-04-2015 - 18:14
|
|
Dołączył: 13-12-2009
Posty: 354
Status: Offline
|
|
|
|
|
Sawicki_Julian |
|
Temat postu: petycja... - Reduta Ordona
Wysłany: 03-04-2015 - 19:45
|
|
Dołączył: 05-11-2009
Posty: 3423
Skąd: Ostrowiec Świętokrzyski
Status: Offline
|
|
Witam Sławek, temat genealogiczny, czy historyczny to jedno, podpisałem i wpisałem się o tym co myślę, a myślę tak jak nasz papież Jan Paweł II, kto nie zna przeszłości nie będzie miał przyszłości. Czyli tu chodzi o Państwo Polskie i jego przyszłość, a w nim nasze dzieci i wnuki pracujące w kraju, a nie za granicą za parobka ; pozdrawiam świąteczne ; Julian |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 20-05-2023 - 17:06
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33692
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
jotzet |
|
Temat postu:
Wysłany: 21-05-2023 - 19:11
|
|
Dołączył: 06-09-2008
Posty: 174
Status: Offline
|
|
Dzień dobry,
Niezrozumiała stagnacja wspomnianych powyżej decydentów, szczególnie, że dotyczy znanej z historii i literatury "Reduty Ordona".
Fakt znalezienia i identyfikacji tego obiektu wojskowego sprzed 200 lat z licznymi artefaktami z epoki powinien zachęcić także resort min. Obrony Narodowej do działania.
Wspomniany powyżej szczegół znalezienia na początku badań złotych monet zasługuje na kilka zdań wyjaśnień. Oto, przy szczątkach pochowanego rosyjskiego oficera znaleziono skupisko 6 holenderskich dukatów.
Dukaty okazały się falsyfikatami z epoki. Wybite zostały sfałszowanymi stemplami w mennicy w Petersburgu, z czystego złota, w latach 1780 (1 szt.) oraz 1829 (5 szt.).
Ponieważ monety rosyjskie poza granicami imperium nie były nominałami płatniczymi, kontyngenty wojskowe operujące poza obszarem Rosji napotykały trudności w posługiwaniu się monetą imperialną. Zatem oficerom służącym poza granicami Rosji żołd wypłacano w walucie wymienialnej, a taką w owym czasie były tzw. dukaty holenderskie.
https://muzeum-niepodleglosci.pl/wp-con ... padowe.pdf
https://www.pma.pl/nowe/wspolpraca/ORDO ... NA-T-1.pdf
Analogicznie, polskie dukaty powstańcze są naśladownictwem holenderskich monet, jednak posiadają wyróżniający je orzełek na awersie.
Dukat Powstańczy 1831 w powiększeniu. Temat ciekawy i o wiele szerszy.
|
_________________ Janusz_Zawadziński
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 21-05-2023 - 19:36
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33692
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Tak, temat jest szeroki i ciekawe wątki wszędzie.
Od stagnacji, przez kwestie ekshumacja prokuratorska a archeologia, groby wojenne (w kontekście nowelizacji ustawy), numizmatykę do zagadnienia - jak dobrze świadczy o współczesnych wydarzeniom, że takie monety zachowały się przy zwłokach. No i wojska rakietowe (wcześniejsze stacjonowanie w Warce).
btw: opracowanie PMA nie wspomina o jednej, dość powszechnej hipotezie - takie bicie (większe niż oryginałów) pozwalało na ukrycie obiegu i nie tyle żołd oficerski co jurgielt był najciekawszym zastosowaniem.
Paręnaście lat wcześniej (wojskowi) we Francji płacili (!) zdaje się własną walutą i nie było z tym problemu:) srebro jest srebro, złoto jest złoto:)
P.S.
"O dukacie z datą 1780 nie można powiedzieć nic pewnego. Nie zachowały się odbitki stempla z tą datą z mennicy petersburskiej, więc moneta może być równie dobrze oryginalna, jak i naśladowcza." |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Tadeusz_Wysocki |
|
Temat postu:
Wysłany: 22-05-2023 - 08:59
|
|
Dołączył: 23-02-2007
Posty: 930
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
No to ja się skromnie dorzucę z takim dawnym wspomnieniem i wpisem do galerii GA.PA:
https://narodowa.pl/exhibits/zapomniana-reduta-ordona/
Było to ok 20 lat temu. Z prawie codziennych wypraw rowerowych po okolicy, tym razem zimowych, trafiłem, dzięki uwadze przyjaciela, na zapomnianą Redutę Ordona i irytacja sięgnęła zenitu - nie dość, że na schowanym w krzakach pomniku widać było rok... 1931, to w tym olbrzymim centrum handlowym Reduta ani widu ani słychu skąd nazwa Reduta - a co to kogo obchodzi. Niech tłumek kupujących z dziećmi zajmuje się tylko kolorem produktów i ceną, a na cholerę im narodowa tradycja historia.
I teraz na koniec geograficzna ciekawostka. Ten pomnik Reduty Ordona jest, przy wjeździe do Warszawy, po lewej stronie Alei Jerozolimskich, przy tym centrum Reduta, Decathlonie, hotelu Hilton, BE Happy Muzeum Warszawa - teraz niezłe towarzystwo dla tego zapomnianego pomnika, ja tam dojeżdżałem z moich Włoch rowerem do końca mojej ulicy Dziupli, potem w Szczęsną, rower na ramię i przez kolejowe tory, potem przez ul Włochowską, i mamy pomnik.
A teraz widzę, że byłem w błędzie - z poprzednich postów wynika, że ten pomnik powinien stać zupełnie gdzie indziej - daleko po drugiej stronie Alei Jerozolimskich! - uliczka Na Bateryjce, teren na małym wzniesieniu, z jednej strony srebrzysty Meczet, z drugiej wielkie centrum handlowe Blue City, a z trzeciej mój wieloletni klub tenisowy Era - co za era, co za czasy!
A więc czy ja mam rację z tą lokalizacją? To dlaczego ten pomnik Reduty Ordona nie w tym miejscu, gdzie powinien być, gdzie była główna Reduta Ordona? Tam dalej w kierunku Woli też reduta była, to jakie było dokładne miejsce tego wybuchu - ogromnego poświęcenia. Jakieś wyjaśnienie musi być w sprawie tego małego pomnika Wielkiej Historii Polskiego Narodu.
Tadeusz
P.S. Uważam, że wzorem podanych w wywiadzie zagranicznych deweloperów, może na miejsce wielkich pomników, trzeba miejsca narodowej pamięci wtapiać w tę "żywą tkankę w strukturze urbanistycznej miasta" też w inny sposób - niech np to będzie coś pod przeszkloną podłogą z zachowanymi resztkami historii, ale przede wszystkim niech to będą tanie multimedialne salki, gdzie odwiedzający w każdym wieku mogą zobaczyć i dotknąć historię, przebieg bitwy, odczuć jej dźwięki i kurz bitewny, odczuć narodową dumę, zagrać w tę grę zbiorowej pamięci i wyobraźni - ot, czasy się zmieniły. |
|
|
|
|
|
szczesna |
|
Temat postu:
Wysłany: 22-05-2023 - 15:51
|
|
Dołączył: 05-12-2008
Posty: 346
Status: Offline
|
|
W każdym miejscu naszego kraju stąpamy po miejscach, gdzie polegli ludzie: Polacy, Niemcy, Tatarzy, Żydzi itd. Czy to oznacza, że na każdym z tych miejsc należy stawiać krzyże. Dojdziemy do absurdu.
Wiem, że moja wypowiedź nie spodoba się Panom ale cóż, każdy może mieć swój punkt widzenia.
Pozdrawiam
Joanna |
_________________ nazwiska, które mnie interesują: Kluczewski, Sienicki, Podpora, Migała, Sott, Herz, Weiss
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 22-05-2023 - 16:08
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33692
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Krzyże? Niekoniecznie - krzyż to nie jest uniwersalny symbol. I nie jest, na ogół, stosowany na miejscach skąd zostały szczątki do ossarium przeniesione.
Ale co do grobów wojennych - to także kwestia umów międzynarodowych, przyjętych na siebie zobowiązań. To nie jest kwestia punktu widzenia:)
Pomiędzy "wszędzie stawiać krzyże" a zasyfionym miejscem składowania odpadów jest duża przestrzeń i linkowany tekst jest m.in. o możliwościach istniejących w tej przestrzeni. To jest fałszywa alternatywa "albo wyłączyć z użytkowania większość powierzchni państwa albo godzić się na sralnik dla psów w miejscach spoczynku poległych uwiecznionych w wierszu "przerabianym przez kilka pokoleń".
Sam pijam piwo na byłym cmentarzu:) byłym! |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|