|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Belino_Belinowicz_N |
|
Temat postu: Bielino-Bielinowicz i Jawit/Jawid - moi krewni
Wysłany: 08-12-2022 - 12:23
|
|
Dołączył: 08-12-2022
Posty: 6
Status: Offline
|
|
Witam wszystkich forumowiczów-genealogów,
nazywam się Nadieżda.
Razem z kuzynem piszemy historię rodziny. Zawsze wiedzieliśmy że nasze korzenia ciasno splecione z Polską, dla tego mieliśmy odwagę napisać na forum.
Mamy nadzieję że może ktoś z was doda informację do naszej historii i pomoże nam zapełnić "białe plamy" na płótnie historii losów naszych przodków.
Najstarsza osoba polskiego pochodzenia naszej rodziny o której wiadomo - to prababcia Maria córka Wincentego. Niestety jej nazwiska, roku urodzenia i innej informacji nie znamy (Maria córka Wincentego zmarła w roku 1955 w mieście Proskurów (Chmielnicki)
Maria córka Wincentego, moja prababcia, miała 2 małżeństwa
I voto. - jej mężem był Józef Jawit lub Jawid.
Z tego małżeństwa miała córkę Jadwigę Jawit (właśnie taka pisownia), rok ur.1893 (to moja babcia, którą nigdy nie widziałam i nie poznałam)
Los Jadwigi był tragiczny.
Gdzie i kiedy jest pochowana o tym nie wiadomo. Od roku 1936 w rodzinie liczą że zaginioną w łagrach.
Jadwiga z d. Jawit/Jawid też miała 2 małżeństwa.
I voto - z Wsewołodem Żebrowskim, miała córek Walentynę i Irenę;
II voto - z Janem/Iwanem Mysowym (to mój dziadek), z którym miała syna Eugeniusza (to mój ojciec).
Drugie małżeństwo Marii córki Wincentego - z Janem Bielino-Bielinowiczem synem Emeryka.
Jan Bielino-Bielinowicz był inżynierem, pracował przy drodze żelaznej w mieście Carycyn, rodzina była dość zamożna. Kiedy Sowieci przyszły do władzy, był aresztowany, trafił do więzienia, zmarł niedługo po zwolnieniu.
W Wykazie szlachty białoruskiej znajduje się wywód tej rodziny.
Linia, związana z naszą rodziną (rodziną mojego kuzyna), to Emeryk Leonard Bielinowicz Bielina.
Miał synów:
Wincentego-Bronisława (rok ur.1866)
Jana (rok ur. 1869)
Józefata-Ignacego (rok ur.1857)
Antoniego (rok.ur. 1859)
Chrzest tych synów się odbył w kościele w głuskim powiatu Bobrujskiego gubernii Mińskiej.
Ostatni syn Emeryka Leonarda, Napoleon (rok.ur. 1876), był ochrzczony w kościele Chromieckim powiatu Bobrujskiego gubernii Mińskiej.
Pierwotnie nazwisko było zapisane jak "Bielinowicz", bez przydomku herbowego, ale w aktach metrycznych - chrztu Napoleona Bielinowicza, ślubu Lucjana Cyryla, ślubu Mikołaja Bielinowicza syna Józefata (ostatnia ćwierć wieku XIX), występuje wersja Bielino-Bielinowicz.
Maria c.Wincentego (z nazwiska nieznanego) i Jan Bielino-Bielinowicz
Mieli synów Jana, Wacława ("wujek Wacia") i Ignacego.
Potomkowie Ignacego Bielino-Bielinowicza, syna Jana - to linia mojego kuzyna Igora.
Były to już dzieje lat 30-ch wieku XX-go. Rodzina zamieszkała w mieście Carycyn (obecnie Wołgograd), była polskojęzyczna. W tych czasach w Carycynie istniała wielka kolonia polska. W domu często zbierało się polskie środowisko tego rosyjskiego miasta.
Ignacy (rok ur.1900 , Mińsk Litewski), po ukończeniu gimnazjum w Carycynie miał wykształcenie techniczne, był inżynierem, ale później razem z bratem Wacławem stworzyli duet klaunów cyrkowych pod nazwą "Bracia Ajaks". Po wyjeździe Wacława do Polski (nie wiemy dokładnie kiedy) Ignacy nadal pracował w cyrku.
"Bracia Ajaks" występowali po całym kraju z cyrkiem Szapito . Według opowiadań rodzinnych, kiedy Wacław i Ignacy odwiedzali dom rodzinny w Carycynie, to zawsze w domu brzmiała "beczka śmiechu i wesela", szampan i tańce.
Po II WŚ Jan i Wacław zamieszkali w Polsce. Ignacy został w Rosji w Proskurowie, obok matki Marii. Nadal pracował w cyrku szapito.
Wacław już w Polsce miał małżonkę Wandę, dzieci Adama, Marysię i Aleksandrę. Rodzina zamieszkała w Tarnowie - mieliśmy stąd kilku listów. Wiemy, że Adam wyjechał do Stanów czy Kanady.
Wrócę teraz do mojej babci, Jadwigi z domu Jawit/Jawid (ew. Jawita?). W dokumentach pisownia właśnie "Jawit".
Córki z jej pierwszego małżeństwa z Żebrowskim były znacznie starsze od jej młodszego syna, mojego ojca Eugeniusza.
Po raz pierwszy babcia Jadzia była aresztowana w roku 1933, przed aresztem pracowała jako nauczycielką w szkole w mieście Carycyn.
Po raz drugi była aresztowana w roku 1936, dalej jej los niestety jest nieznany. Na listach represjonowanych jej nie znaleźliśmy. Ojciec więcej nigdy swojej mamy nie zobaczył.
Żeby uratować życie mojego ojca, który miał wtedy 6 lat, dziadek z dzieckiem przeprowadził się na początku na Krym, a po krótkim czasie - do niewielkiego miasteczka za górami Uralskimi.
Mam wielką prośbę - jeśli kto coś wie o mojej rodzinie/ korzeniach albo zna jakąś informację bardzo proszę o uzupełnienie naszej wiedzy.
Z góry dziękuję i pozdrawiam,
Nadieżda |
|
|
|
|
|
Wladzislaw |
|
Temat postu: Bielino-Bielinowicz i Jawit/Jawid - moi krewni
Wysłany: 08-12-2022 - 18:24
|
|
Dołączył: 01-08-2017
Posty: 277
Status: Offline
|
|
Zadnych Polakow, tylko Bialorusiny.
Bielinowiczowie w duzej czesci rod ksiadzow greko-katolickich i prawoslawnych. Po skasowaniu kosciola greko-katatolickiego wieksza czesc rodu prawoslawni. Przydomek przybrali w czasie wywodow, kiedy ich herb wlasny zostal w dworzanskim zebraniu nazwany Bielina.
O jednej galezi Jawidow wydrukowana genealogia: zobaczyc. |
_________________ Związek Szlachty Białoruskiej. Forum Szlachecki: http://www.nobility.by/forum/
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu: Bielino-Bielinowicz i Jawit/Jawid - moi krewni
Wysłany: 08-12-2022 - 18:37
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33530
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Ale informacja o Polakach dotyczy żony Bielinowicza, poprzednio żony Jawida - Marii o nieustalonym panieńskim, córki Wincentego. Nie ma sugestii innych, Nadieżda pisząc o niej (Marii) jako najstarszej znanejosobie polskiego pochodzenia wręcz wyklucza prawdopodobnie starszych mężów z grona Polaków/polskiego pochodzenia.
Więc nie ma przeciw czemu protestować pisząc "tylko Białorusini" odnośnie B(i)elinowiczów, Jawidów -im nikt polskości na siłę nie wciska:)
Ale można rozważać czy dzieci Marii (jeśli Maria jest "polskiego pochodzenia") - w tym Bielinowicze tak rygorystycznie wchodzą w "żadnych Polaków"
Wydaje się, że bez dokumentów (np takim może być ślub Marii z Józefem) trudno będzie |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Belino_Belinowicz_N |
|
Temat postu: Re: Bielino-Bielinowicz i Jawit/Jawid - moi krewni
Wysłany: 09-12-2022 - 06:54
|
|
Dołączył: 08-12-2022
Posty: 6
Status: Offline
|
|
Dziękuje za odzew, ale w domu rozmawiali po polsku.
Nadieżda
Wladzislaw napisał:
Zadnych Polakow, tylko Bialorusiny.
Bielinowiczowie w duzej czesci rod ksiadzow greko-katolickich i prawoslawnych. Po skasowaniu kosciola greko-katatolickiego wieksza czesc rodu prawoslawni. Przydomek przybrali w czasie wywodow, kiedy ich herb wlasny zostal w dworzanskim zebraniu nazwany Bielina.
O jednej galezi Jawidow wydrukowana genealogia: zobaczyc.
Moderacja
Zgodnie z regulaminem i przyjętym zwyczajem prosimy o podpisywanie swoich postów przynajmniej imieniem.
Jeżeli każdorazowe podpisywanie postów jest kłopotliwe, wtedy można ustawić automatyczny podpis. https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopi ... rt-0.phtml
Wojtek, moderator |
Ostatnio zmieniony przez Belino_Belinowicz_N dnia 09-12-2022 - 15:41, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
Krystyna.waw |
|
Temat postu:
Wysłany: 09-12-2022 - 15:00
|
|
Dołączył: 28-04-2016
Posty: 4679
Status: Offline
|
|
Cytat:
Najstarsza osoba polskiego pochodzenia naszej rodziny o której wiadomo - to prababcia Maria córka Wincentego. Niestety jej nazwiska, roku urodzenia i innej informacji nie znamy (Maria córka Wincentego zmarła w roku 1955 w mieście Proskurów (Chmielnicki)
Maria córka Wincentego, moja prababcia, miała 2 małżeństwa
I voto. - jej mężem był Józef Jawit lub Jawid
Maria
- w jej akcie zgonu znajdziesz informację, gdzie i kiedy się urodziła. Może też być informacja o rodzicach.
- akty ślubów też powinny wiele wyjaśnić.
Bez tych dokumentów nic się nie dowiesz. |
_________________ Krystyna
*** Szarlip, Zakępscy, Kowszewicz, Broczkowscy - tych nazwisk szukam.
|
|
|
|
|
Belino_Belinowicz_N |
|
Temat postu: Re: Bielino-Bielinowicz i Jawit/Jawid - moi krewni
Wysłany: 09-12-2022 - 16:14
|
|
Dołączył: 08-12-2022
Posty: 6
Status: Offline
|
|
Włodzimierzu, Dziękuję bardzo.
Tak, chciałabym dowiedzieć więcej o swoich korzeni, ale nie znam nawet nazwiska Marii.
Napisałam tu swoją historię, może odezwie się ktoś z rodziny Żebrowskich i opowie bardziej.
Nie szukam dokumentów o pochodzenie polskie. Chcę dowiedzieć o korzeniach.
Rodzina była polskojęzycznej. Ojciec znał język polski.
Nadieżda
*** Bielinowicz Bielina, Bielino-Bielinowicz, Jawit, Jawid - tych nazwisk szukam.
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
Ale informacja o Polakach dotyczy żony Bielinowicza, poprzednio żony Jawida - Marii o nieustalonym panieńskim, córki Wincentego. Nie ma sugestii innych, Nadieżda pisząc o niej (Marii) jako najstarszej znanejosobie polskiego pochodzenia wręcz wyklucza prawdopodobnie starszych mężów z grona Polaków/polskiego pochodzenia.
Więc nie ma przeciw czemu protestować pisząc "tylko Białorusini" odnośnie B(i)elinowiczów, Jawidów -im nikt polskości na siłę nie wciska:)
Ale można rozważać czy dzieci Marii (jeśli Maria jest "polskiego pochodzenia") - w tym Bielinowicze tak rygorystycznie wchodzą w "żadnych Polaków"
Wydaje się, że bez dokumentów (np takim może być ślub Marii z Józefem) trudno będzie
|
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu: Re: Bielino-Bielinowicz i Jawit/Jawid - moi krewni
Wysłany: 09-12-2022 - 23:35
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33530
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Jeśli nie przez kontakt z potomkami (w tym np adres w Tarnowie mógłby pomóc), to z polskich zasobów można próbować ustalić czy w jakimś archiwum lub jeszcze urzędzie nie ma informacji Jana i Wacława. Zarówno imigracyjnych (skoro po II WŚ, to może PUR?) jak i wcześniejszych.
Cyrk to nie tylko ciekawostka. Wydaje mi się, że w pewnym okresie II RP artyści cyrkowi przyjeżdżający z ZSRS poddani zostali "przeglądowi" , a może nawet nadzorowi - na skutek działalności jednej z artystek cyrkowych przybyłej ze wschodu.
ale gdyby okazało się, że Maria jest de domo Jutewicz /Jurewicz..nie będę bardzo zaskoczony:)
ale tego nie twierdzę, mogła to być synowa Marii - też Maria albo jeszcze dalsza rodzina
https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... 8&zoom=1.5
https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/ska ... a945cb3df7 |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Belino_Belinowicz_N |
|
Temat postu: Re: Bielino-Bielinowicz i Jawit/Jawid - moi krewni
Wysłany: 13-12-2022 - 14:23
|
|
Dołączył: 08-12-2022
Posty: 6
Status: Offline
|
|
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
Jeśli nie przez kontakt z potomkami (w tym np adres w Tarnowie mógłby pomóc), to z polskich zasobów można próbować ustalić czy w jakimś archiwum lub jeszcze urzędzie nie ma informacji Jana i Wacława. Zarówno imigracyjnych (skoro po II WŚ, to może PUR?) jak i wcześniejszych.
Cyrk to nie tylko ciekawostka. Wydaje mi się, że w pewnym okresie II RP artyści cyrkowi przyjeżdżający z ZSRS poddani zostali "przeglądowi" , a może nawet nadzorowi - na skutek działalności jednej z artystek cyrkowych przybyłej ze wschodu.
ale gdyby okazało się, że Maria jest de domo Jutewicz /Jurewicz..nie będę bardzo zaskoczony:)
ale tego nie twierdzę, mogła to być synowa Marii - też Maria albo jeszcze dalsza rodzina
https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... p;zoom=1.5
https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/ska ... a945cb3df7
Krystyno, dziękuję za interes do mojej historii.
Włodzimierzu, bardzo dziękuję za rady i pomoc.
Niestety nie wiemy dokładnie, kiedy Wacław przeniósł się do Polski.
Według opowiadań rodzinnych było to w czasie II WŚ, legenda rodzinna mówi o bombardowanym pociągu i że w skutku Ignacy został na terenach Związku Radzieckiego, a Wacław znaleźli się w Polsce.
Jak i kiedy to było rzeczywistości teraz ustalić ciężko. Prawdopodobniej wyglada wersja ze Wacław wrocil do Polski po wojnie, ale w rodzinie mówiono inaczej.
Po wojnie Ignacy wysyłał jakiś sprzęt cyrkowy Wacławowi dla występów.
Pozdrawiam, Nadzieżda. |
Ostatnio zmieniony przez Belino_Belinowicz_N dnia 13-12-2022 - 14:28, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 13-12-2022 - 14:26
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33530
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Mógł migrować więcej niż jeden raz.
Informacja o Szczecinie jako możliwym kierunku poszukiwań pewnie do Ciebie już dotarła, ale na wszelki wypadek- tu też wpiszę. |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Belino_Belinowicz_N |
|
Temat postu:
Wysłany: 31-12-2022 - 14:17
|
|
Dołączył: 08-12-2022
Posty: 6
Status: Offline
|
|
Dobry wieczór,
Bardzo przepraszam za nie napisanie odpowiedzi i nie podziękowanie w odpowiednim czasie.
Dziękuję wszystkim za pomoc i informacje, w ciągu takiego szybkiego okresu dowiedziałam o swoich przodkach tyle ile nie wiedziałam w ciągu wielu lat, a prawie w ogóle nie wiedziałam.
Będę kontynuowałam swoje poszukiwania genealogiczne nadal.
Z okazji dni świątecznych i Nowego roku życzę państwu zdrowia, szczęścia, pomyślności, niech wszystkie marzenia (w tym genealogiczne tez) się spełniają, niech będzie pokój w naszych duszach i w świecie.
Do siego roku!
---
Pozdrawiam, Nadzieżda |
|
|
|
|
|
Martyna_krysinsks |
|
Temat postu:
Wysłany: 29-08-2024 - 13:00
|
|
Dołączył: 17-01-2024
Posty: 1
Status: Offline
|
|
Witam posiadam w swoim drzewie Geanologicznym rodzinę Jawid/Jawit. Między innymi iniona Ignacy, Józefa, Maria, Stanisław oraz Jadwiga dawne tereny Polski później ZSRR. Pozdrawiam Martyna |
|
|
|
|
|
Belino_Belinowicz_N |
|
Temat postu:
Wysłany: 31-08-2024 - 17:01
|
|
Dołączył: 08-12-2022
Posty: 6
Status: Offline
|
|
Dziękuję bardzo za post, wysłałam PW.
Pozdrawiam,
Nadzieżda |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|