Autor |
Wiadomość |
|
Temat postu:
Wysłany: 20-10-2020 - 16:48
|
|
Dołączył: 11-11-2014
Posty: 374
|
|
sbasiacz napisał:
a co nie mogło być dwóch chrzestnych?
Ten, który występował w roli matki chrzestnej mógł mieć coś wspólnego z LGBT.
Z. B. |
|
|
|
|
|
domislaw |
|
Temat postu:
Wysłany: 21-10-2020 - 16:14
|
|
Dołączył: 05-03-2010
Posty: 263
Status: Offline
|
|
Przybysze z Węgier w Tylawie?
W par. Tylawa w 1793 r. ślub biorą Andrzej Balatiański i Anastazja Madziara.
Brakuje jeszcze tylko Egri bikavera i już w 100% będziemy mieć Budapeszt nad Wisłą
Pozdrowienia,
Krzysio |
|
|
|
|
|
Agata_KJ |
|
Temat postu:
Wysłany: 05-02-2021 - 14:05
|
|
Dołączył: 06-07-2016
Posty: 67
Status: Offline
|
|
|
|
|
Maślanek_Joanna |
|
Temat postu:
Wysłany: 05-02-2021 - 14:08
|
|
Dołączył: 11-03-2014
Posty: 990
Status: Offline
|
|
Przepiękne!
Ja najciekawszą przyczynę zgonu spotkałam w Kijowie na początku XX w.:
"umarł od uderzenia w głowę tramwajem"
Pozdrawiam
Joanna |
|
|
|
|
|
Albin_Kożuchowski |
|
Temat postu:
Wysłany: 07-02-2021 - 19:08
|
|
Dołączył: 13-11-2008
Posty: 560
Status: Offline
|
|
Czyżby LGBT w XVIII wieku? Oboje rodzice płci męskiej.
|
_________________ Pozdrawiam AlbinKoz.
|
|
|
|
|
Terech_Katarzyna |
|
Temat postu:
Wysłany: 21-02-2021 - 22:22
|
|
Dołączył: 19-02-2019
Posty: 20
Status: Offline
|
|
|
|
|
Bartek97 |
|
Temat postu:
Wysłany: 22-02-2021 - 09:56
|
|
Dołączył: 01-12-2018
Posty: 167
Status: Offline
|
|
Witam,
Natrafiłem kiedyś w akcie urodzenia na wzmiankę, że dziecko urodzone jest z panny i ojca nieznanego, a narodziny zgłaszał dziadek, co jest wyraźnie podkreślone. Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie to że wspomniany dziadek nie żył już od 10 lat, a w tym okresie nie było innej osoby o tym imieniu i nazwisku. W drugim przypadku narodziny zgłasza ojciec, nieżyjący już od miesiąca. Pierwszy przypadek dotyczy lat 40 XIX wieku, a drugi lat 60 XIX wieku.
Bartek |
|
|
|
|
|
Braun_Beata |
|
Temat postu:
Wysłany: 23-02-2021 - 15:12
|
|
Dołączył: 15-05-2017
Posty: 57
Status: Offline
|
|
Terech_Katarzyna, ja też miałam taką sytuację. Mój prapradziadek Michał "zmarł" jako małe dziecko, a przecież doczekał się potomków i to był fakt niezaprzeczalny. Po żmudnej analizie ksiąg ustaliłam, że w tej miejscowości była inna rodzina o tym samym nazwisku i to im prawdopodobnie zmarło dziecko o imieniu Michał, a ksiądz przypisał zgon komu innemu. Tak jakby ktoś dopasował, dopisał pozostałe dane do zmarłego dziecka.
Beata |
|
|
|
|
|
Vadder |
|
Temat postu:
Wysłany: 06-03-2021 - 19:42
|
|
Dołączył: 13-03-2020
Posty: 35
Skąd: Błędów / Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
Ścibor_Grażyna |
|
Temat postu:
Wysłany: 06-03-2021 - 19:57
|
|
Dołączył: 10-01-2021
Posty: 50
Status: Offline
|
|
Terech_Katarzyna napisał:
hej
W moim drzewie mam taką sytuację:
Małżeństwo Wojciech Furgała (wdowiec po Marii Milo) i Maria z domu Sopel (wdowa po Janie Tworko) mają 4 córki (póki co tyle znalazłam):
......
- Rozalia urodzona 06.02.1864
http://www.skany.przemysl.ap.gov.pl/sho ... =6&syg=132 (strona 11 wiersz 3)
Dwie córki umierają:
- Rozalia 12.05.1864 (żyła 3 miesiące)
http://www.skany.przemysl.ap.gov.pl/sho ... =6&syg=145 (strona 169 wiersz 5)
- Agnieszka 05.02.1965 (żyła 3 dni)
http://www.skany.przemysl.ap.gov.pl/sho ... =6&syg=145 (strona 183 wiersz 4)
Do tego momentu wszystko się zgadza ale w roku 1891 27-letnia Rozalia (która przecież umarła) bierze ślub (metryka z FamilySearch):
https://www.fotosik.pl/zdjecie/4ba3736c62f9bec9
Numer domu i imiona rodziców się zgadzają.
Nie znalazłam metryki urodzenia żadnej innej Rozalii urodzonej później bo w roku 1865 rodzi się przecież Agnieszka.
Nie wiem co o tym mysleć.
---
Katarzyna
Dobry wieczór.
Może cos pomyliłaś, bo na str. 169 Księgi zgonów, nie ma zgonu Rozalii Furgała. A jeżeli nie pomyliłaś, to Rozalia dożyła dorosłego życia i wyszła za mąż w 1891r.
Pozdrawiam,
Grażyna Ścibor |
|
|
|
|
|
Gośka |
|
Temat postu:
Wysłany: 06-03-2021 - 20:37
|
|
Dołączył: 12-04-2007
Posty: 1310
Status: Offline
|
|
Ścibor_Grażyna napisał:
Terech_Katarzyna napisał:
hej
W moim drzewie mam taką sytuację:
Małżeństwo Wojciech Furgała (wdowiec po Marii Milo) i Maria z domu Sopel (wdowa po Janie Tworko) mają 4 córki (póki co tyle znalazłam):
......
- Rozalia urodzona 06.02.1864
http://www.skany.przemysl.ap.gov.pl/sho ... =6&syg=132 (strona 11 wiersz 3)
Dwie córki umierają:
- Rozalia 12.05.1864 (żyła 3 miesiące)
http://www.skany.przemysl.ap.gov.pl/sho ... =6&syg=145 (strona 169 wiersz 5)
- Agnieszka 05.02.1965 (żyła 3 dni)
http://www.skany.przemysl.ap.gov.pl/sho ... =6&syg=145 (strona 183 wiersz 4)
Do tego momentu wszystko się zgadza ale w roku 1891 27-letnia Rozalia (która przecież umarła) bierze ślub (metryka z FamilySearch):
https://www.fotosik.pl/zdjecie/4ba3736c62f9bec9
Numer domu i imiona rodziców się zgadzają.
Nie znalazłam metryki urodzenia żadnej innej Rozalii urodzonej później bo w roku 1865 rodzi się przecież Agnieszka.
Nie wiem co o tym mysleć.
---
Katarzyna
Dobry wieczór.
Może cos pomyliłaś, bo na str. 169 Księgi zgonów, nie ma zgonu Rozalii Furgała. A jeżeli nie pomyliłaś, to Rozalia dożyła dorosłego życia i wyszła za mąż w 1891r.
Pozdrawiam,
Grażyna Ścibor
ja też ją widzę w 5 wierszu
a może po pierwszej żonie Wojciech też miał córkę Rozalię i w chwili ślubu macocha była wpisana jako matka? a może urodziła się jeszcze jedna Rozalia? a co z aktem zgonu tej "Rozalii", która wyszła za mąż? |
_________________ Pozdrawiam - Gośka
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 09-03-2021 - 22:24
|
|
Dołączył: 17-03-2007
Posty: 122
Skąd: Kraków
|
|
Jeśli naprawdę chcecie rekordu ilości, to zachęcam poszukać sobie akt z chyba największą ilością imion na ziemiach polskich. Co prawda nie dotyczy on Polaków, ale wydarzył się we Lwowie. To akt chrztu córki księcia Leopolda Habsburga - Marii Dolores, który miał miejsce w 5.5.1891 we Lwowie, a par. św. Marii Magdaleny.
Jest to 21 imion (właściwie 20 - bo jedno jest podwójne)
Pisaliśmy o tym niedawno na Genealogii Polaków na FB
https://www.facebook.com/genealogiapola ... 4007160040
(W krajach hiszpańskojęzycznych 20 to niewiele) |
_________________ Pozdrawiam, Marcin Niewalda - Genealogia Polaków
|
|
|
|
|
Terech_Katarzyna |
|
Temat postu:
Wysłany: 10-03-2021 - 17:57
|
|
Dołączył: 19-02-2019
Posty: 20
Status: Offline
|
|
Braun_Beata napisał:
Terech_Katarzyna, ja też miałam taką sytuację. Mój prapradziadek Michał "zmarł" jako małe dziecko, a przecież doczekał się potomków i to był fakt niezaprzeczalny. Po żmudnej analizie ksiąg ustaliłam, że w tej miejscowości była inna rodzina o tym samym nazwisku i to im prawdopodobnie zmarło dziecko o imieniu Michał, a ksiądz przypisał zgon komu innemu. Tak jakby ktoś dopasował, dopisał pozostałe dane do zmarłego dziecka.
Beata
Tak mogło być i w tym przypadku. Furgała to nazwisko w regionie bardzo popularne.
Katarzyna |
|
|
|
|
|
sbasiacz |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-03-2021 - 19:46
|
|
Dołączył: 11-02-2015
Posty: 2374
Skąd: Warszawa i okolice
Status: Offline
|
|
najkrótsza ciąża chyba na świecie
Walenty Pawłowski kapitan kompanii liniowej l.50 zgłasza 22.05.1831 córkę urodzoną wczoraj z jego małżonki Józefy z Modzelskich l.26 , dziewczynka została ochrzczona imionami Ludwika Walentyna, akt nr 71
https://metryki.genealodzy.pl/metryka.p ... =110&y=755
w dniu 20.10.1831 tenże Walenty (trochę młodszy l.46) zgłasza córkę urodzoną 23.09.1831 z jego małżonki Józefy z Modzelskich l.29 , dziewczynka otrzymuje imiona Joanna Emilia akt nr 136
https://metryki.genealodzy.pl/metryka.p ... =1&x=0&y=0
ciąża trwała 4 miesiące!
Nie wiem co o tym sądzić |
_________________ pozdrawiam
BasiaS
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 26-03-2021 - 20:35
|
|
Dołączył: 05-05-2015
Posty: 131
|
|
|
|
|
|