|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Krystyna_Zaleska |
|
Temat postu: Zaskakujący finał poszukiwań
Wysłany: 27-03-2020 - 18:43
|
|
Dołączył: 13-04-2018
Posty: 90
Skąd: Toruń
Status: Offline
|
|
Dzień dobry
Muszę podzielić się z Wami historią poszukiwań które przeprowadziłam niedawno.
Tytułem wstępu stan mojej wiedzy o przodkach z linii ojczystej.
"Od zawsze" wiedziałam, że pradziadkowie Jan i Maria (Marianna) Szymańscy pobrali się w Kowalach Pańskich i że rodzicami Jana byli Bogumił i Łucja z Pleśnierowiczów. Oprócz mojego pradziadka Jana mieli jeszcze 6 synów i córkę. Szukałam więc ślubu Bogumiła Szymańskiego a znalazłam Bogumiła ale Cytrynę . Pobrali się w 1854 roku w Liskowie,Łucja była już wdową z dwiema córkami. Ich AM - po trwającym szoku poznawczym- zaprowadził mnie do parafii Uniejów. Tam znalazłam AU Bogumiła Cytryny i akt małżeństwa jego rodziców Michała Szymańskiego alias Wojciechoszczyka i Apolonii z Chałupników w 1832 r i info, że rodzicami Michała, byli Dionizy i Rozalia z Śliwińskich.Indeks z PP pozwolił na zamówienie skanu ich AM (łacina z 08.02.1808), on-Dionizy Szymczak, ona -Rozalia Nowakówna (jeden ze świadków - Jan Nowak). Potem na sprowadzonym do AP mikrofilmie znalazłam AU 3xpra Michała (zarejestrowany jako Mikołaj Michał Wojciechoszczak ur.10.09.1808) Zestawienie AU i AZ dzieci mojego najstarszego znalezionego przodka Dionizego pokazuje jego nazwisko jako (w AM Szymczak) 1808-Wojciechoszczak (Michał), 1810-Wojciechoszczak 2x (jako świadek i AU syna Jana), 1813- Szymankiewicz (AU syna Walentego), 1814- Szymankiewicz ( AZ syna Jana), 1815-Szymankiewicz (AZ córki Józefy), 1816-Szymczak (AU córki Rozalii). Dionizy zmarł w 1834 roku (Uniejów AZ nr 90) jako Szymczak, miał 50 lat, wymienieni tam jego rodzice to - Kazimierz i Marianna.
Dowiedziawszy się tego wszystkiego i o wiele więcej o potomkach Dionizego i Rozalii uznałam, że to już koniec poszukiwań w tej linii. Trudno bowiem szukać wiatru w polu mając na uwadze okoliczności: początek XIX wieku,rodzina chłopów, duża zmienność nazwisk (a za chwilę ich brak) i tylko dwa imiona z AZ (też nie wiadomo czy poprawne). Odpuściłam. Aż, gdy dłubanie w innych gałęziach trochę utknęło- brak pomysłów, dziury i ogólnie dołek genealogiczny - wymyśliłam, żeby w ramach treningu i bez żadnej hipotezy poszukać Cytrynów. To ciągle była zagadka, skąd takie nazwisko mojego prapradziadka Bogumiła.
Zaczęłam najbliżej, parafia Uniejów, na Poznań Projekt AM 2 panów: Ignacy Kowalski rok 1834 (akt 50)- 24 lata, syn Franciszki z Cytrynów, ur. w Budach Śmiechowskich (chyba nieślubny ale uznany przez ojca ?), parafia chyba Niemysłów (AU ok 1810-brak). Drugi pan trzy małżeństwa: 1- akt 53/1836, 2- akt 8/1857, 3- akt 78/1859 to (Aleksy) Wincenty Poniński. Zbiorcze info z tych trzech aktów: syn Jana i Franciszki z Cytrynów, szacowana z aktów data urodzenia 1816, urodzony w Śmiechowie (w 3-cim akcie w Krempie), ojciec nie żyje już w 1836 roku, matka obecna i dająca zezwolenie w czasie pierwszego ślubu - w czasie dwóch następnych mieszka w Porczynach. Śluby kolejno:1 - Balin, 2 - Wieścice, 3 - Grocholice. Uwaga: teść Ignacego Kowalskiego Stanisław Kołodzejczak jest świadkiem w pierwszym AM Wincentego(przesłanka bliskich związków obu panów ?).
Teraz w parafii Niemysłów (bo Śmiechów) szukam Ponińskich. Geneteka pokazuje 2 indeksy AU - 1824 akt 26 Małgorzata i 1827 akt 7 Błażej Walenty- niestety w treści aktów ojciec - Jan Poniński (ok) ale matka Franciszka z Wojciechowskich (!) . Z braku lepszego pomysłu przeglądam Genetekę i Wojciechowskich w Niemysłowie. W zgonach - akt nr 2 z 1820 roku -Marianna Wojciechowska i akt nr 13 z 1822 roku Kazimierz Wojciechowski. A w nich takie informacje: w obu zgłaszającym jest Jan Piekarski/Piekarczyk ZIĘĆ Marianny i Kazimierza . Marianna zostawiła po sobie oprócz męża- trzech synów i jedną córkę, zaś Kazimierz - " jednego syna Franciszka w Słomowie (?) i Franciszkę Piekarczykową córkę w Śmiechowie". Państwu Janowi i Franciszce Piekarskim/Piekarczykom/Ponińskim oprócz już wymienionych rodzi się jeszcze(w Śmiechowie) 6-cioro dzieci (troje z nich umiera). Tylko w jednym AU - 70/1818 Andrzeja Piekarczyka matka to Franciszka Cytrynówna, a w jego AZ 3/1819 jest Cypryankową. W pozostałych zapisana jako Wojciechowska (lub podobnie). Po 1832 roku rodzina znika z parafii Niemysłów. Znalazłam ich w Balinie gdzie umiera jedna z bliźniaczek (1833 rok) urodzona jeszcze w Śmiechowie (w 1832 r.) W 1835 roku rodzi się (akt nr 82 Uniejów) ostatni syn Jana i Franciszki - Wojciech a osiem miesięcy później umiera Jan AZ-129/1835. W jego akcie zgonu jako pierwszy z pozostawionych dzieci wymieniony jest Ignacy (zapewne panieńskie dziecko Franciszki - wychowywany przez Jana). Franciszka przeżyła męża o prawie 30 lat (wyszła jeszcze raz za mąż), umarła w Porczycach par. Bałdrzychów (akt 1/1864 rok) jako Ponińska, urodzona w Dominikowicach córka Kazimierza i Marianny Cytrynów.
W Genetece w indeksach z parafii Niemysłów znalazłam trzy interesujące:
AU 50/1821 - Augustyn Cytryna, urodził się w Krempie, rodzice Tomasz i Bogumiła z Grzelaków.
Dwa akty zgonu :
AZ 8/1848 - Magdalena Cytrynowska, Nowa Wieś par. Bałdrzychów 15-letnia córka Tomasza i Bogumiły Cytrynowskich a zgon zgłasza Augustyn Urbański(?) 26 lat.
AZ 7/1867-Marianna Jędrzejczak 48-letnia córka nieżyjących Tomasza i Bogumiły z Urbaniaków małżonków Cytrynów.
Teraz już szybko znalazłam AM Augustyna, bierze ślub w Śmiechowie co prawda nie jak w AZ siostry- Urbański ale jako Urbańczyk v.Cytryna akt 16/1841 rok .
Posługując się nazwiskiem Urbańczyk docieram do AM Tomasza Urbańczyka
z Bogumiłą Grzelaczykówną akt 4/1818 (Niemysłów) a w nim takie informacje:
Tomasz Urbańczyk z Krempy, który według metryki wyjętej z ksiąg kościoła w Uniejowie mający lat 32, które skończy 21 grudnia r.b. (1818 -32=1786) "syn ś.p. zmarłego Szymona Urbańczyka i pozostałej Marianny Jędrzejówny jego niegdy małżonki a z teraźniejszego ślubu Wojciechowskiej zamieszkałej w Śmiechowie"
Wynik tych poszukiwań mnie zaskoczył ale jednocześnie wydaje się logicznie tłumaczyć parę wcześniejszych niejasności jak: nazwisko mojego pra Dionizego -Szymczak- to nazwisko z jego metryki, a Wojciechoszczak jest od nazwiska ojczyma, zaś późniejsze Szymankiewicz a potem Szymański wyewoluowało z pierwotnego. Już po znalezieniu tego wszystkiego znalazłam jeszcze jeden AU w Uniejowie (242/1833 rok) w którym świadkiem jest Dionizy Cytryna.
Wygląda też na to, że podany w AZ Dionizego ojciec Kazimierz był jego ojczymem, z nim też związane było nazwisko ? przezwisko ? przydomek ?-
CYTRYNA.
Tak niespodziewanie pojawiła się nowa hipoteza i nowe akty do szukania
w Uniejowie, i może kolejni przodkowie?
1- mój 4xpra Dionizy i Tomasz byli braćmi synami Marianny z Jędrzejów i
ojca zapisanego w metryce Dionizego jako Urban Szymon/Szymczak a w
metryce jego brata jako Szymon Urbańczyk (Dionizy był starszy - jego
rok urodzenia szacuję na 1783/84 z AZ i AU dzieci)
2. owdowiała Marianna wychodzi za Kazimierza Wojciechowskiego /Cytrynę
zwanego Cytryną ?
3. z 2-giego małżeństwa rodzą się Franciszek (w AZ ojca w" Słomowie"-
gdzie to jest ??) i Franciszka ur ok 1793 roku w Dominikowicach?
Strasznie długi ten post mi wyszedł, ale bardzo chciałam podzielić się
tym co znalazłam, bo rodzina jak to rodzina-ucieszy się z kolejnych
przodków ale tylko genealog zrozumie o co w tym wszystkim chodzi
Mam też bardzo osobisty powód dzisiejszego pisania. dzisiaj mija 10 lat
od śmierci mojego Ojca i to tak trochę wobec niemożności odwiedzin na
warszawskim cmentarzu na Bródnie.
Pozdrawiam serdecznie
Krystyna |
|
|
|
|
|
Grazyna_Gabi |
|
Temat postu: Zaskakujący finał poszukiwań
Wysłany: 27-03-2020 - 19:43
|
|
Dołączył: 02-01-2010
Posty: 3414
Skąd: Hamburg
Status: Offline
|
|
|
|
|
LenkaW |
|
Temat postu: Zaskakujący finał poszukiwań
Wysłany: 27-03-2020 - 19:47
|
|
Dołączył: 10-04-2008
Posty: 281
Status: Offline
|
|
Krysiu,
wybacz, nie na temat. Bardzo dobrze rozumiem ostatni akapit, właśnie dziś także u mnie rocznica - mija już 41 lat od śmierci mojego Taty.
Trzymaj się zdrowo, pozdrawiam
Helena |
|
|
|
|
|
Krystyna_Zaleska |
|
Temat postu:
Wysłany: 27-03-2020 - 21:34
|
|
Dołączył: 13-04-2018
Posty: 90
Skąd: Toruń
Status: Offline
|
|
Dziękuję
Grażynko za Słomów i Psary.Jutro będę szukała. Dominikowice mam rozpoznane tak jak Krajkowice chyba z czasem wchłonięte przez większe
Dominikowice.Zastanawiałam się kiedyś nad tym, że Słownik geograficzny....
utożsamia Krajkowice z Łęgiem Dominikowskim chociaż w księgach
metrykalnych notowane są jako odrębne. Moi antenaci początkowo mieszkają
w Krajkowicach.
Heleno taki dzień jak dzisiaj zawsze niesie zadumę i smutek. Wszyscy tak
mamy, mnie zajęcie się genealogią i przeglądanie tych setek aktów zgonu
pozwoliło też złapać trochę spokoju i jakiś balans w odniesieniu do śmierci.
Wszyscy trzymajmy się ZDROWO !
Krystyna |
|
|
|
|
|
arnel |
|
Temat postu:
Wysłany: 31-03-2020 - 10:19
|
|
Dołączył: 19-06-2017
Posty: 67
Status: Offline
|
|
Witam,
mógłbym przytoczyć nie mniej zawikłaną historię formowania się nazwiska (7 nazwisk + naście oboczności), ale nie ma sensu powielać tego samego szablonu.
Ale dziękuję za ten temat - pomógł mi przekonać rodzinę, że takie sytuacje się zdarzały.
Pozdrawiam
Andrzej |
|
|
|
|
|
Ewafra |
|
Temat postu:
Wysłany: 31-03-2020 - 11:21
|
|
Dołączył: 02-08-2012
Posty: 840
Status: Offline
|
|
Takie sytuacje nie tylko się zdarzału, ale były powszechne. Nazwiska patronimiczne, powstające od imienia ojca przez wieki były zmienne, każde kolejne pokolenie było inaczej mianowane: Jan syn Wojciecha był zapisywany Wojcieszek, jego z kolei syn był zapisywany Jaśkowiak bo synem Jaśka był. Tak samo wymieniona przez Krystynę Marianna Jędrzejówna matka Dionizego i Tomasza nie jest z Jędrzejów. Ona jest po prostu córką Jędrzeja, który sam z kolei mógł być zapisywany jako Piotrkowiak, Piotrowicz, Maćkowiak itp. Tak jak Dionizy jest Szymczakiem czyli synem Szymona. W pewnym momencie ustalała się jedna forma nazwiska, ale to działo się stosunkowo późno. Jedna z moich przodkiń we własnej metryce chrztu i ślubu zapisana pod nazwiskiem rodowym w metrykach chrztu własnych dzieci zapisywana jest jako Urbanówna, Urbańczykówna, Urbankiewiczówna, a to dlatego, że ojciec jej miał na imię Urban. W ten sam sposób pojawiały się nazwiska w rodzaju Kowalczyk, Szewczyk, Bednarczyk, Młynarczyk. Tak po prostu zapisywano rzemieślniczych synów. |
|
|
|
|
|
arnel |
|
Temat postu:
Wysłany: 31-03-2020 - 14:14
|
|
Dołączył: 19-06-2017
Posty: 67
Status: Offline
|
|
W moim drzewie były to 2 patronimiki (Jonczak i Frątczak), 3 odmiejscowe (-ski), 2 przydomki i przezwiska (np. Przybysz) oraz 1 będące chyba wyrazem rezygnacji wobec tego zamieszania (Niewiadomska).
To nawet 8
Przy czym Frątczak pisano też: Frączak v. Frącczak, Sudomierska: Cudomirska, Sutmirska, Sodomirska albo Szudomierska, itp.
Ale to tylko tu, inni mieli mniej więcej ustalone +/- jedno dodatkowe.
pozdrawiam
Andrzej |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|