|
|
|
Autor |
Wiadomość |
kasiakozłowska |
|
Temat postu:
Wysłany: 20-11-2017 - 19:26
|
|
Dołączył: 23-04-2017
Posty: 291
Status: Offline
|
|
Kaczmarek_Aneta napisał:
Jacku,
cieszę się razem z Tobą z interesujących zdobyczy
Tomku,
jeśli o mnie chodzi - wskazałam przede wszystkim na prowadzone badania nad historią własnej rodziny jak również wymieniłam jakiego typu dokumenty stanowiłyby dla mnie wartość pamiątkową: świadectwa pracy, wszelkie zaświadczenia, np. o służbie wojskowej, robotach przymusowych, aktów stanu cywilnego i inne dokumenty typowo osobowe.
Znalazło się również zdanie, iż na życzenie potwierdzę zachodzące pokrewieństwo z osobami, których dokumentacja dotyczyła.
Mogę podesłać wzór.
Pozdrawiam
Aneta
:lo
Witaj Aneto. Jeśli to nie problem proszę podeślij mi na maila wzór pisma jakie napisałaś do Zus. Adres podaje na pv. Dziękuję |
_________________ Pozdrawiam Kasia
|
|
|
|
|
Kaczmarek_Aneta |
|
Temat postu:
Wysłany: 20-11-2017 - 22:07
|
|
Dołączył: 09-02-2007
Posty: 6250
Skąd: Warszawa/Piaseczno
Status: Offline
|
|
Witaj Kasiu,
oczywiście, to nie problem - mam nadzieję, że urzędnicy przychylą się ostatecznie do Twojej prośby.
Pozdrawiam serdecznie
Aneta |
|
|
|
|
|
mszatilo |
|
Temat postu: ZUS Oddział w Lublinie - wasze doświadczenia
Wysłany: 19-01-2018 - 11:28
|
|
Dołączył: 20-11-2016
Posty: 268
Status: Offline
|
|
Cześć!
Postanowiłem poszukać informacji na temat przebiegu drogi zawodowej moich dziadków w lubelskim ZUSie. Napisałem pismo i wczoraj po ok. miesiącu otrzymałem informację zwrotną, że nie ma podstaw do udostępnienia dokumentacji. Jako powody podano:
- brak wskazanego interesu prawnego
- brak uprawdopodobnienia prowadzenia badań genealogicznych nad swoją rodziną (niby jak mam to zrobić? Pokazać drzewo z myheritage? )
- brak podania danych jednoznacznie identyfikujących poszukiwane osoby (podałem ich imiona, nazwiska, daty urodzenia, imiona rodziców, dokładny adres ostatniego miejsca zamieszkania, w przypadku dziadka także numer jego legitymacji rencisty. Dodatkowo dołączyłem kserokopie aktów z USC. Co więcej mogłem dołączyć?).
I teraz się zastanawiam, czy odpowiedź odmowna spotkała mnie, bo źle przygotowałem wniosek, czy jest to jeden z tych oddziałów ZUS, który nieprzychylnie patrzy na genealogów.
Ma ktoś z was jakieś doświadczenia z tym oddziałem?
Pozdrawiam,
Michał |
|
|
|
|
|
rempage |
|
Temat postu: Re: ZUS Oddział w Lublinie - wasze doświadczenia
Wysłany: 19-01-2018 - 13:13
|
|
Dołączył: 06-02-2016
Posty: 219
Skąd: Katowice
Status: Offline
|
|
mszatilo napisał:
Cześć!
Postanowiłem poszukać informacji na temat przebiegu drogi zawodowej moich dziadków w lubelskim ZUSie. Napisałem pismo i wczoraj po ok. miesiącu otrzymałem informację zwrotną, że nie ma podstaw do udostępnienia dokumentacji. Jako powody podano:
- brak wskazanego interesu prawnego
- brak uprawdopodobnienia prowadzenia badań genealogicznych nad swoją rodziną (niby jak mam to zrobić? Pokazać drzewo z myheritage? )
- brak podania danych jednoznacznie identyfikujących poszukiwane osoby (podałem ich imiona, nazwiska, daty urodzenia, imiona rodziców, dokładny adres ostatniego miejsca zamieszkania, w przypadku dziadka także numer jego legitymacji rencisty. Dodatkowo dołączyłem kserokopie aktów z USC. Co więcej mogłem dołączyć?).
I teraz się zastanawiam, czy odpowiedź odmowna spotkała mnie, bo źle przygotowałem wniosek, czy jest to jeden z tych oddziałów ZUS, który nieprzychylnie patrzy na genealogów.
Ma ktoś z was jakieś doświadczenia z tym oddziałem?
Pozdrawiam,
Michał
Nietety podstaw prawnych genealodzy nie mają do dokumentacji ZUS. Dodatkowo dokumentacja ta jest systematycznie niszczona po śmierci ubezpieczonego. Warto jednak próbować szczególnie w mniejszych miejscowościach. Czasami jakiś pracownik się zlituje.
Osobiście radzę szukać w byłych zakładach pracy dokumentacji pracowniczej. |
_________________ Adam
________________________
|
|
|
|
|
|
Temat postu: Re: ZUS Oddział w Lublinie - wasze doświadczenia
Wysłany: 19-01-2018 - 15:00
|
|
Dołączył: 10-09-2017
Posty: 55
|
|
mszatilo napisał:
Jako powody podano:
- brak wskazanego interesu prawnego
- brak uprawdopodobnienia prowadzenia badań genealogicznych nad swoją rodziną (niby jak mam to zrobić? Pokazać drzewo z myheritage? )
- brak podania danych jednoznacznie identyfikujących poszukiwane osoby (podałem ich imiona, nazwiska, daty urodzenia, imiona rodziców, dokładny adres ostatniego miejsca zamieszkania, w przypadku dziadka także numer jego legitymacji rencisty. Dodatkowo dołączyłem kserokopie aktów z USC. Co więcej mogłem dołączyć?)
Co do ostatniego podpunktu: nr PESEL czy nr dowodu osobistego, żeby nie było wątpliwości - nie ma dwóch takich samych.
Interes prawny ma odzwierciedlenie w przepisach - tj. jaki przepis chroni Twój interes? Ciężko mi coś więcej doradzić na jakie przepisy powinno się powoływać, gdyż nie otrzymałam jeszcze odpowiedzi z ZUSu, za to otrzymałam pełną dokumentację osobową z byłych zakładów pracy bez problemu (po wysłaniu im aktów z USC) i to za darmo.
Pozdrowienia,
Zosia |
|
|
|
|
|
annarenata |
|
Temat postu: Re: ZUS Oddział w Lublinie - wasze doświadczenia
Wysłany: 19-01-2018 - 15:24
|
|
Dołączył: 08-02-2016
Posty: 43
Status: Offline
|
|
Ja powiem tak, przeszłam tą drogą męki prawie dwa razy ( oddział, Dyrektor, Prezes w Wa-wie ) z oddziałem w Rzeszowie. Wcześniej jest o tym. I niestety nic nie uzyskałam. Odczekałam pół roku i znów napisałam do ZUS-u to zostałam pouczona do którego sądu mogę się odwołać. Tak, że na tą chwilę ręce mi opadły i nic nie robię, bo nawet nie wiem co. |
|
|
|
|
|
Kaczmarek_Aneta |
|
Temat postu: Re: ZUS Oddział w Lublinie - wasze doświadczenia
Wysłany: 20-01-2018 - 07:53
|
|
Dołączył: 09-02-2007
Posty: 6250
Skąd: Warszawa/Piaseczno
Status: Offline
|
|
mszatilo napisał:
Cześć!
Postanowiłem poszukać informacji na temat przebiegu drogi zawodowej moich dziadków w lubelskim ZUSie. Napisałem pismo i wczoraj po ok. miesiącu otrzymałem informację zwrotną, że nie ma podstaw do udostępnienia dokumentacji. Jako powody podano:
- brak wskazanego interesu prawnego
- brak uprawdopodobnienia prowadzenia badań genealogicznych nad swoją rodziną (niby jak mam to zrobić? Pokazać drzewo z myheritage? )
- brak podania danych jednoznacznie identyfikujących poszukiwane osoby (podałem ich imiona, nazwiska, daty urodzenia, imiona rodziców, dokładny adres ostatniego miejsca zamieszkania, w przypadku dziadka także numer jego legitymacji rencisty. Dodatkowo dołączyłem kserokopie aktów z USC. Co więcej mogłem dołączyć?).
I teraz się zastanawiam, czy odpowiedź odmowna spotkała mnie, bo źle przygotowałem wniosek, czy jest to jeden z tych oddziałów ZUS, który nieprzychylnie patrzy na genealogów.
Ma ktoś z was jakieś doświadczenia z tym oddziałem?
Pozdrawiam,
Michał
Trochę szkoda, Michale, że od razu nie załączyłeś do pisma dokumentów potwierdzających zachodzące pokrewieństwo z poszukiwanymi osobami. Nie byłoby wówczas mowy o "braku uprawdopodobnienia prowadzenia badań genealogicznych nad swoją rodziną" i prawdopodobnie byłoby to wystarczające uzasadnienie Twojego wniosku.
Proponuję odwołać się i dosłać potrzebne dokumenty.
Pozdrawiam
Aneta |
|
|
|
|
|
mszatilo |
|
Temat postu: Re: ZUS Oddział w Lublinie - wasze doświadczenia
Wysłany: 20-01-2018 - 11:11
|
|
Dołączył: 20-11-2016
Posty: 268
Status: Offline
|
|
Aneta, ależ dołączyłem dokumenty. Razem z wnioskiem wysłałem kserokopie aktów stanu cywilnego łączące mnie w linii prostej ze wszystkimi poszukiwanymi osobami.
Michał |
|
|
|
|
|
Heropolitanska_Izabela |
|
Temat postu: Re: ZUS Oddział w Lublinie - wasze doświadczenia
Wysłany: 20-01-2018 - 12:59
|
|
Dołączył: 25-08-2007
Posty: 412
Status: Offline
|
|
Annarenata napisała, że nie wie co ma robić. Przecież ZUS wydał decyzję, w której pouczył, że należy odwołać się do sądu. I tak trzeba zrobić. To oczywiście kosztuje. Wydaje misie, że ok 150 zł, ale do opłaty wzy2wa sąd i jeżeli ktoś uzna, ze jest za wysoka to nie płaci a sąd pozostawia sprawę bez rozpoznania. Na tym etapie postępowania nie jest potrzebne wnoszenie odwołań przez adwokata albo radcę prawnego. Można wnieść samemu. Oczywiście, jeżeli na wniesienie odwołania nie jest już za późno.
Michał
Jeżeli ZUS wydał decyzję to jak wyżej. Jak nie wydał to zwrócić się o wydanie decyzji i zrobić jak wyżej.
Pozdrawiam |
|
|
|
|
|
annarenata |
|
Temat postu: Re: ZUS Oddział w Lublinie - wasze doświadczenia
Wysłany: 20-01-2018 - 14:01
|
|
Dołączył: 08-02-2016
Posty: 43
Status: Offline
|
|
No niestety miało to miejsce w maju 2017, czyli jest już za późno. Teraz faktycznie żałuję, że nie poszłam do sądu. |
|
|
|
|
|
Heropolitanska_Izabela |
|
Temat postu: Re: ZUS Oddział w Lublinie - wasze doświadczenia
Wysłany: 20-01-2018 - 15:36
|
|
Dołączył: 25-08-2007
Posty: 412
Status: Offline
|
|
No tak, to już jest dużo za późno. Skoro decyzja nie została zaskarżona oznacza to, że została uzna za słuszną. Zatem w tej chwili już rzeczywiście nic nie trzeba robić. Jeżeli po raz kolejny napiszesz do ZUS w tej samej sprawie odpowiedzą, że została już wydana decyzja która wskutek jej niezaskarżenia jest ostateczna. A stała się ostateczna wskutek bezczynności, czyli niewniesienia skargi. |
|
|
|
|
|
Kaczmarek_Aneta |
|
Temat postu: Re: ZUS Oddział w Lublinie - wasze doświadczenia
Wysłany: 20-01-2018 - 20:55
|
|
Dołączył: 09-02-2007
Posty: 6250
Skąd: Warszawa/Piaseczno
Status: Offline
|
|
mszatilo napisał:
Aneta, ależ dołączyłem dokumenty. Razem z wnioskiem wysłałem kserokopie aktów stanu cywilnego łączące mnie w linii prostej ze wszystkimi poszukiwanymi osobami.
Michał
Rzeczywiście - przepraszam, nie doczytałam.
Tak czy owak - pisałabym po raz kolejny i próbowała przekonać, że nie chodzi tu o jakieś kwity związane z finansami (pamiętam, będąc w ZUS, że tych dokumentów urzędniczka nie chciała mi wydać, co oczywiście nie było dla mnie problemem, bo to mnie nie interesowało), a czysto osobowe - ankiety, życiorysy, zdjęcia etc.
Pozdrawiam serdecznie
Aneta |
|
|
|
|
|
Krzysztof29 |
|
Temat postu: Re: ZUS Oddział w Lublinie - wasze doświadczenia
Wysłany: 21-01-2018 - 19:03
|
|
Dołączył: 21-07-2011
Posty: 683
Skąd: Częstochowa
Status: Offline
|
|
Pisałem już w tym wątku o zakończonej sukcesem próbie wyciągnięcia z ZUS dokumentów emerytalnych dziadka. Większość dokumentów ZUS przesłał pocztą, a pozostałe można było przejrzeć u nich w najbliższej siedzibie i skserować. Te których ZUS nie przekazał dotyczyły wysokości wypłacanych świadczeń. Ale jak wspomniałem nie było problemu, aby ich nie skserowano. Miało to miejsce jednak na przełomie 2011 i 2012 r., czyli wtedy, gdy obowiązywały jeszcze inne przepisy.
Teraz jak piszecie przepisy zmieniły się i zapewne i ja miałbym z tym pewne problemy. A teraz co mogę doradzić. Proszę przestać w próbach odzyskania dokumentów z ZUS jako argumentu używać "badania genealogiczne". Skoro przepisy się zmieniły i wymagany jest interes prawny to należy się nim kierować. Poszukiwania genealogiczne to nie jest interes prawny. Proszę skorzystać z usług adwokata / radcy prawnego. Odżałować te 200 - 300 zł (wszak chodzi o dokumenty dla nas bezcenne), przedstawić sprawę i dowiedzieć się co i jak można zrobić, aby ten interes prawny był i wtedy ZUS nie będzie miał wyboru i te dokumenty będzie musiał udostępnić. Być może jeśli nawet nie da ich na własność to pozwoli skserować, zeskanować lub sfotografować. W połowie 2016 r. w archiwach państwowych też wprowadzili jakieś przepisy, na mocy których jeśli nie masz interesu prawnego to nie mogą udostępnić dokumentów młodszych niż 70 lat. Dotyczy to akt sądów i notariuszy. Byłem świadkiem jak pani przyszła do archiwum państwowego i chciała akta postępowania spadkowego sprzed 60 lat z sądu do celów genealogicznych. Oczywiście archiwum odmówiło wydania i sprawa skończyła się u dyrektorki archiwum, gdzie po pół godzinie dyrektorka również odmówiła wydania akt. Motyw: genealogia to nie interes prawny. A można było to obejść. Jak? Otóż na wejściu należało powiedzieć, że jest to do celów sprawy w sądzie. Archiwum wtedy daje oświadczenie, że to do celów sądowych, wypełnia się je i akta się dostaje i można je fotografować, przy czym archiwum nie wymagało potwierdzenia tego żadnymi dokumentami, że teraz istotnie jakaś sprawa się toczy. Wystarczyło oświadczenie i ta pani wszystko by dostała.
A wracając do sprawy ZUS, zwróćcie się do specjalistów (prawników) jak to obejść bo sami jak widzę tylko utrudniacie sobie dostęp do tych dokumentów. |
_________________ Poszukiwane nazwisko: Turski - okolice Częstochowy, Jędrzejowa i Włoszczowy
|
|
|
|
|
KarwalskaJustyna |
|
Temat postu: Re: ZUS Oddział w Lublinie - wasze doświadczenia
Wysłany: 12-03-2018 - 15:37
|
|
Dołączył: 24-02-2015
Posty: 436
Status: Offline
|
|
Odpowiedź Zusu : 'Informujemy, ze nie możemy wydac Pani zadnych dokumentów . Indywidualne dane zgromadzone na koncie ubezpieczonego oraz na koncie platnika skladek, a także w rejestrach prowadzonych przez Zaklad oraz dane źródłowe będące podstawą zapisów na tych kontach i w.rejestrach stanowia tajemnice prawnie chroniona Zakladu. Do jej przestrzegania zobowiązani sa pracownicy Zakladu oraz członkowie Rady.Nadzorczej Zakladu. Zgodnie z obowiazujacymi przepisami prawa kazdemu przysługuje prawo dostepu do.materiałów archiwalnych. Ustawodawca ograniczyl obowiazki w zakresie udostuepniania do 'podmiotow zobowiązanych'. Zaklad Ubezpieczen.Spolecznych jako panstwowa jednostka organizacyjna prowadzaca działalność.archiwalna w.postaci archiwum zakladowego, nie zalicza sie do.wskazanego kiatalogu podmiotow zobowiązanych, co.oznacza.iz Zaklad na.podstawie wskazanej ustawy nie ma obowiazku udostępniania materialow archiwalnych'
Powolali sie również na ustawy o systemie ubezpieczen spolecznych oraz o narodowym zasobie archiwalnych i archiwach . Na art 79, ust 1i2 tej pierwszej i art 16a , ust 1i2 tej drugiej.
Nie jestem pewna czy jest cos jeszcze do ugrania. Na stronie More Maiorum podstawy prawne udostępniania sa juz nieaktualne. |
_________________ Pozdrawiam
Justyna
Ostatnio zmieniony przez KarwalskaJustyna dnia 12-03-2018 - 18:06, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu: Re: ZUS Oddział w Lublinie - wasze doświadczenia
Wysłany: 12-03-2018 - 16:47
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 34036
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
ale w jakim kontekście się powołali na art 79 ust 1 i 2?
art 79 mówi o ochronie, Ty nie kwestionujesz, że dane są chronione - są!
Wnosisz, że masz prawo do danych chronionych, jako do części spuścizny: prawo do wglądu odziedziczone wraz z pozostałymi prawami
btw: mogłabyś przytoczyć i sam art i gdzie się na to powołują. Skoro nie przywołują 16b ust. o archiwach to nie twierdzą, że dostęp jest ogranizony (samo w sobie nieprzywołanie 16b to curiosum:)
"Art. 16a. 1. Każdemu przysługuje prawo dostępu do materiałów archiwalnych.
..."
(ten przywołany jako dowód, że Ci nie przysługuje dostęp)))
a przywołany art 22 (tzn to do czego odwołuje się art 16 w 'definicji; podmiotu zobowiązanego
"Art. 22. 1. Działalność archiwalną w zakresie państwowego zasobu archiwalnego prowadzi państwowa sieć archiwalna, którą tworzą:
1) archiwa państwowe;
2) archiwa wyodrębnione;
3) archiwa zakładowe organów państwowych i innych państwowych jednostek organizacyjnych;
to ZUS z definicji nie jest państwową jednostką (jednostką sektora finansów publicznych)?
uchylenie takiej radosnej twórczości (jeśli została dobrze przytoczona) to raczej kwestia determinacji i znalezienie chętnego
trudniejsze (koncepcyjna praca!) wykazanie, że "skoro ubezpieczony miał prawo" to "ja - jako następca ubezpieczonego, ma takie samo prawo jak on"
moim zdaniem;) |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|