Autor |
Wiadomość |
Łukasz28 |
|
Temat postu: Imię drugie zastąpiło pierwsze?
Wysłany: 12-05-2017 - 22:32
|
|
Dołączył: 20-01-2014
Posty: 26
Status: Offline
|
|
Witam wszystkich.
Proszę o opinię doświadczonych genealogów i nie tylko w poniższej sprawie.
Mój praprapradziadek Jan Kubicz urodził się 01.06.1822 r. w Pleśnej (Par. Pleśna). W akcie chrztu zapisano, że był ojcem Kacpra Kubicz (zm. 08.10.1855 w Pleśnej) i Salomei Jarek (zm. 02.04.1860 r. w Pleśnej). W akcie małżeństwa Kacpra Kubicz i Salomei Jarek z 21.11.1808 r. zapisano, że Kacper miał wówczas 22 l. Idąc tym śladem starałem się również znaleźć jego metrykę urodzenia, dzięki której poznałbym rodziców Kacpra, a moich 5xpradziadków. Jedyny przed 1790 r. Kacper Kubicz jaki urodził się w Parafii Pleśna został ochrzczony w 1750 r. Ale za to w 1784 r. we wsi Łowczówek, który należy do Parafii Pleśna, urodził się Sylwester Kacper (dwojga imion) Kubicz. Z tej wsi pochodziła również wspomniana powyżej Salomea Jarek, która urodziła się 02.04.1788 r.
Wielce prawdopodobne jest, że w późniejszych latach pierwsze imię Kacpra - czyli Sylwester, zostało zapomniane i zachowało się w obiegu tylko drugie imię?
Będę wdzięczny za Waszą opinię.
Pozdrawiam
Łukasz |
|
|
|
|
|
marzanna62 |
|
Temat postu: Imię drugie zastąpiło pierwsze?
Wysłany: 12-05-2017 - 22:51
|
|
Dołączył: 06-08-2015
Posty: 773
Status: Offline
|
|
Tak mam taki przypadek w swoim drzewie. W 1818 rodzi sie Benedykt Wojciech Rzemieniec w parafii Kościelec syn Tomasz i Antoniny z domu Łaganow lub Rop. Przesledzilam dokładnie losy Wojciecha i wiem z cała pewnosca ze po powrocie ok 1865 roku z 21 letniej słuzby w carskim wojsku zeni sie parafii innej niz sie urodzil ale wystepuje juz tylko jako Wojciech i we wszystkich nastepnych aktach chrztow kilku dzieci i akcie zgonu wystepuje jako Wojciech. Z cala pewnoscia w doroslym zyciu posluguje sie imieniem Wojciech nie Benedykt nie ma zadnych watpliwosci wszystkie dane a aktow wskazuja na tego Benedykta Wojciecha urodzonego w 1818 r. |
_________________ Marzanna
Szukam nazwisk Rzemieniec, Rzemieniecki itp
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu: Imię drugie zastąpiło pierwsze?
Wysłany: 12-05-2017 - 23:00
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 34021
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
Nagórski_Bogusław |
|
Temat postu: Imię drugie zastąpiło pierwsze?
Wysłany: 13-05-2017 - 07:02
|
|
Dołączył: 29-12-2011
Posty: 583
Status: Offline
|
|
Witam z Krakowa!
Mam podobny przypadek:
Mój prapradziadek został ochrzczony 1.V.1763 r. w Jeruzalu jako Filip Krzysztof.
Nigdzie poza tym aktem nie nosi imienia Filip.
Dalej posługuje się jedynie drugim imieniem (dwa śluby, akta urodzin licznych dzieci, akta zgonu w 1824 r. - USC+w parafii).
Św. Filip był w tym czasie (do połowy XX w.) patronem dnia, w którym go ochrzczono.
Może tak bywało częściej ?
Pozdrawiam
Bogusław |
|
|
|
|
|
jakozak |
|
Temat postu: Imię drugie zastąpiło pierwsze?
Wysłany: 13-05-2017 - 09:07
|
|
Dołączył: 14-07-2009
Posty: 1394
Skąd: gmina Mykanów
Status: Offline
|
|
Tak, tak!
Moja jedna praprababcia miała na imię Felicjana Wiktoria, a powszechnie uchodziła za Wiktorię. Nawet na grobie i którejś z metryk jest jako Wiktoria. Podobnie z jej siostrą Honoratą Julią. I siostra mojej prababci miała na imię Stanisława Zofia, a ślub i na grobie były na Zofia. |
_________________ Pozdrowienia. Jola Kozak
Szukam aktów: - zgonu Macieja Podczaskiego ok. 1782 Sandomierz, - chrztu Marianna Opacka c.Stanisława ok.1670, - chrztu Jan Pakielewicz (Panfilowicz) łódzkie ok.1817, - ślubu Podczaskiego z Hadziewiczówną ok. 1720
|
|
|
|
|
|
Temat postu: Imię drugie zastąpiło pierwsze?
Wysłany: 13-05-2017 - 10:20
|
|
Dołączył: 09-08-2008
Posty: 51
|
|
Witam.
Wydaje mi się, że to nie tyle imię pierwsze zastąpiło drugie, tylko była stosowana inna zasada zapisu niż teraz do jakiegoś czasu , co widać na podanych powyżej wpisach.
Jako imię pierwsze , traktowano imię zapisywane tuż przed nazwiskiem.
Imiona były zapisywane w odwrotnej kolejności niż obecnie , czyli : Sylwester Kacper Kubicz a więc pierwsze imię to Kacper a drugie to Sylwester . Obecnie zapisano by Kubicz Kacper Sylwester czy też Kacper Sylwester Kubicz.
Podobnie pozostałe przykłady . Ta zasada zaczęła się zmieniać w jakimś okresie a może nawet regulował to jakiś przepis .
Nie wydaje mi się aby była to jakaś ”sezonowa moda ” na stosowanie potocznie i urzędowo drugiego imienia bo takich przypadków jest zbyt wiele co potwierdzają Państwa przykłady i wiele innych aktów a także te z mojego drzewka.
W rodzinach szlacheckich , gdzie nadawano po trzy i więcej imion , wygląda to bardziej zawile i czasem trudno dociec kto jest kto.
Pozdrawiam. Lina |
|
|
|
|
|
Sofeicz |
|
Temat postu: Imię drugie zastąpiło pierwsze?
Wysłany: 13-05-2017 - 10:29
|
|
Dołączył: 18-01-2012
Posty: 369
Status: Offline
|
|
Coś w tym jest.
U mnie był Dionizy Areopagita Franciszek, który potem występuje już jedynie jako Franciszek.
TS |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 13-05-2017 - 11:08
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 34021
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
@ używanie drugiego
Nie sądzę, by był jakiś przepis. Szczególnie - "bliższe nazwiska to pierwsze":)
Zwyczaj. Praktyka. Obyczaj. Liczba imienników, konieczność wyróżnienia się. Może niechęć otoczenia do używania dwóch czy trzech.
W różnym nasileniu (tu ewangelicy się wyróżniają jako grupa, gdzie można to częściej zaobserwować)
"Dwojga imion" traktowałbym bardziej "dwa, do wyboru, na tym samym poziomie", nie "pierwsze ważniejsze, a drugie gdy pełne tytuły"
i u Czartoryskich (zobaczcie akty chrztów, czy Adam Kazimierz to Adam Kazimierz:) i u wspomnianych ewangelików, często w miastach
ale zmiana później z pierwszego na drugie" to trochę coś innego. Później czyli nie w dzieciństwie
Skrajnie to i nazwisko można zmienić, żeby "nie być jak znany ojciec" - może nie formalnie, ale Witkiewicz Stanisław- mało być Ignacym, żeby nie być "panem Stanisławem" to i Witkacym się odróżnić
ok, może zły przykład, mało standardowa rodzina
"Moje" linki odnoszą się do odwrotnej sytuacji: po śmierci ojca Dionizego, Walenty Dionizy zaczyna coraz częściej być Dionizym Walentym czy wręcz Dionizym. Czyli nie odskrobuje się, zbliżenie nie oddalenie od protoplasty.
Chyba:)
ale wydaje mi się, że częściej odwrotnie - czym starszy aktor tym bardziej widział potrzebę jednoznacznej identyfikacji, dbał o pełny zestaw imion w dokumentach, do pisowni nazwiska przykładał wagę, nawet zmieniał na mniej typowy zapis (XIX/XX), (niekoniecznie "nobliwy", ale i tak bywało)
więc j.w.
przepis? nie sądzę (jeśli się pojawi link do przepisu, to odwołam te słowa, na razie nie widzę żadnych argumentów za tym- zresztą kiedy, który zabór -przykłady z różnych epok)
obyczaj o różnym nasileniu, gdzie czynniki zewnętrzne miały znaczenie |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Łukasz28 |
|
Temat postu:
Wysłany: 14-05-2017 - 13:38
|
|
Dołączył: 20-01-2014
Posty: 26
Status: Offline
|
|
Wielkie dzięki za pomoc!
Wydaje mi się, że z tym zapisywaniem dwojga imion inaczej niż dziś musi być coś na rzeczy. Choć niestety póki co nie ma jakiś jednoznacznych dowodów w tej sprawie. Może trzeba mieć też na uwadze, że w przypadku chłopstwa (a takich przodków mam na myśli) dwoje imion pojawia się znacznie później, niż w przypadku szlachty. Może to w danych rejonach po prostu zrodził się taki zwyczaj podobnie jak chociażby nadawanie imienia kolejnemu dziecku jego wcześniej zmarłego brata czy siostry?
Niezależnie od powyższego jeszcze raz dzięki za Wasze opinie.
Pozdrawiam
Łukasz |
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 14-05-2017 - 14:53
|
|
Dołączył: 10-12-2012
Posty: 1259
|
|
Witaj Łukaszu,
Sądzę, że do powiązania danych z tych metryk potrzebne jest odszukanie aneksów do ślubu z 21 listopada 1808 Kacpra Kubicza i Salomei Jarek. Miałam podobną sytuację z Kacprem Miśkiewiczem mężem Julianny Janiszewskiej ( tak nazywany jest w aktach chrztu jego dzieci), który w akcie małżeństwa w 1810 roku nazwany był: Balcer Miśkiewicz. Gdy sprawdziłam aneksy do tego ślubu to w odpisie akty chrztu odbytego w 1780 roku ten późniejszy Kacper, a przy ślubie Balcer, został ochrzczony jako Baltazar syn Rocha Misiaczka i Marianny Walkowny.
Jak widzisz na tym przykładzie ( a mam jeszcze inne przykłady zmiany imion) to zapisy w księgach XVIII wieku były czasem zupełnie inne niż stosowane przez daną osobę w latach późniejszych. Dane do aktów podawało się ze słuchu więc co usłyszał to zapisał, albo dopowiedział sam skryba lub ksiądz. W przypadku tego mojego Kacpra Miśkiewicza to dane do ślubu podawała jego babka, bo rodzice nie żyli i z Baltazara zrobił się Balcer. Ksiądz miał księgę ( ta sama parafia chrztu i ślubu) i robił odpis do aneksów, a i tak imiona pokręcono. W efekcie pozostał tylko Kacper Miśkiewicz aż do śmierci i nie chciał chyba być ani Baltazarem, ani Balcerem |
|
|
|
|
|
|