Autor |
Wiadomość |
Mendyka_Grzegorz |
|
Temat postu:
Wysłany: 09-11-2015 - 00:06
|
|
Dołączył: 11-07-2006
Posty: 521
Skąd: Wrocław/Kalisz
Status: Offline
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 09-11-2015 - 00:14
|
|
Dołączył: 28-01-2015
Posty: 338
|
|
|
|
|
zergoline |
|
Temat postu:
Wysłany: 09-11-2015 - 13:50
|
|
Dołączył: 08-11-2015
Posty: 9
Status: Offline
|
|
Świetna ta praca !
A wszystkim Państwu bardzo dziękuję za wskazanie kierunku .. |
|
|
|
|
|
Łuniewska_Ewa |
|
Temat postu:
Wysłany: 09-11-2015 - 14:03
|
|
Dołączył: 17-03-2015
Posty: 426
Status: Offline
|
|
Mój przodek Kazimierz Walendykiewicz wyjechał do USA w czasie I Wojny Światowej, prawdopodobnie uciekł z rosyjskiej armii, wcześniej do USA wyjechało rodzeństwo jego żony Paulina i Stanisław Kosińscy, oraz jego kuzyn Mikielski, nie znam imienia. Nie mogę ich nigdzie zlokalizować, nie wiem którędy dotarli do USA. Kazimierz wrócił do Polski po 6 latach, reszta rodziny pozostała. Wszyscy przed wyjazdem mieszkali w okolicy Wiżajn, więc prawdopodobnie ich podróż zaczęła się w Suwałkach. Czy ktoś z państwa trafił na te nazwiska na którejś z list pasażerów udających się do USA. Za pomoc będę bardzo wdzięczna. Pozdrawiam. |
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 09-11-2015 - 14:57
|
|
Dołączył: 28-01-2015
Posty: 338
|
|
Ewo, powinnaś pisać raczej w ogólnym wątku o emigracji i poszukiwaniach:
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic ... 1485.phtml
Twój Kazimierz jest chyba jako: Walentukewicz Kasimir ,Wiszanny, Russia
jest na ellisisland, wpisz taką formę nazwiska i imienia w wyszukiwarce, chyba płynie do Franciszka Mikielskiego (ale b. niewyraźnie zapisane). |
_________________ pozdrawiam
Agnieszka
|
|
|
|
|
Łuniewska_Ewa |
|
Temat postu:
Wysłany: 09-11-2015 - 17:05
|
|
Dołączył: 17-03-2015
Posty: 426
Status: Offline
|
|
Bardzo dziękuję, nie mam wątpliwości że to mój pradziadek Kazimierz Walendykiewicz. Niestety próbowałam go odnaleźć, ale bez rezultatu. Nie umiem poruszać się po tych zagranicznych portalach. Jeśli mogę prosić jeszcze raz o pomoc, chciałabym znać datę wyjazdu i z jakiego portu wypłynął. Bardzo przepraszam za kłopot i jeszcze raz bardzo dziękuję za pomoc. |
|
|
|
|
|
Multan_Grzegorz |
|
Temat postu:
Wysłany: 09-11-2015 - 18:40
|
|
Dołączył: 12-02-2015
Posty: 45
Status: Offline
|
|
imię: Kasimir; nazwisko: Walentukewicz; narodowość: Rosja, polska; ostatnie miejsce pobytu: Wiszanny, Rosja; data przybycia: 16 maja 1909 r.; wiek: 28 lat; żonaty; statek: Cleveland; port wyjazdu: Hamburg |
|
|
|
|
|
Łuniewska_Ewa |
|
Temat postu:
Wysłany: 09-11-2015 - 18:41
|
|
Dołączył: 17-03-2015
Posty: 426
Status: Offline
|
|
|
|
|
Multan_Grzegorz |
|
Temat postu:
Wysłany: 09-11-2015 - 22:45
|
|
Dołączył: 12-02-2015
Posty: 45
Status: Offline
|
|
Jeszcze tytułem uzupełnienia - zapisy w oryginalnym manifeście faktycznie nie są zbyt czytelne, ale część można odszyfrować:
najbliższa rodzina pozostająca w kraju pochodzenia - żona Anna Walentukewicz; docelowe miejsce podróży - Worcester w stanie Massachusetts; wzrost - ok. 175 cm. (po przeliczeniu ze stóp i cali); włosy - brązowe; oczy - szare; miejsce urodzenia - Rosja, Burniszki |
|
|
|
|
|
zergoline |
|
Temat postu:
Wysłany: 16-11-2015 - 18:30
|
|
Dołączył: 08-11-2015
Posty: 9
Status: Offline
|
|
A jak się mają powroty z emigracji i to te po 20-30 latach pobytu w USA w latach odradzającej się państwowości polskiej w
(1925-1930) na ziemiach byłego zaboru rosyjskiego:
a) czy emigrańci byli jakoś dopingowani do powrotu?
b) jak technicznie taki powrót wyglądał, przez jakie porty i czy tylko przez Anglię (jakiś paszport)?
c) jaki status posiadały dzieci rodzące się w USA, miały amerykańskie obywatelstwo z definicji czy po "wypełnieniu deklaracji lojalnościowej" ?
d) czy takie dzieci rodzące się na emigracji musiały być jakoś później rejestrowane w Polsce?
Zgodnie z Wikipedią pierwszy spis miał miejsce 1921 więc od jakiegoś momentu na terenach ówczesnej Polski pojawia się dość duża liczba "nowych" obywateli. Ten proces był jakoś kontrolowany?
I bardzo techniczne pytanie: jak wyglądał "przewóz" majątku w walizce (gotówka/złoto) czy może jakiś "czek"?
Za przybliżenie tematu już teraz dziękuję
Artur |
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 17-11-2015 - 10:42
|
|
Dołączył: 28-01-2015
Posty: 338
|
|
zergoline napisał:
a) czy emigrańci byli jakoś dopingowani do powrotu?
b) jak technicznie taki powrót wyglądał, przez jakie porty i czy tylko przez Anglię (jakiś paszport)?
c) jaki status posiadały dzieci rodzące się w USA, miały amerykańskie obywatelstwo z definicji czy po "wypełnieniu deklaracji lojalnościowej" ?
d) czy takie dzieci rodzące się na emigracji musiały być jakoś później rejestrowane w Polsce?
I bardzo techniczne pytanie: jak wyglądał "przewóz" majątku w walizce (gotówka/złoto) czy może jakiś "czek"? Artur
Mam nadzieję, że ktoś uzupełni, bo ja mogę tylko na część pytań odpowiedzieć i to tylko z analizy szczątków informacji, jakie znalazłam
a) doping w postaci polskiego mleka wyssanego z piersi matki oraz czekającej w Polsce ziemi (kupionej zwykle za "uciułaną" zieloną walutę),
c) miały obywatelstwo ze względu na m. urodzenia, np w manifeście wpisywane są jako amerykanie, deklaracji nie znalazłam, ale nie sądzę by była potrzebna,
d) tak, w parafii były wpisywane w bieżącej księdze chrztów, z adnotacją o urodzeniu "w Ameryce". |
_________________ pozdrawiam
Agnieszka
|
|
|
|
|
Warakomski |
|
Temat postu:
Wysłany: 17-11-2015 - 12:51
|
|
Dołączył: 29-02-2012
Posty: 928
Status: Offline
|
|
„-Także wielu przedwojennych polskich emigrantów kusiła wizja powrotu
do odrodzonej ojczyzny. Wielu z nich jeszcze w czasie I wojny światowej zaangażowanych było w najróżniejszy sposób na rzecz powstania niepodległego państwa polskiego. Tymczasem w kraju, wobec słabej sytuacji gospodarczej nowopowstałego państwa, rządy właściwie wszystkich opcji, choć uznawały
polskich emigrantów za Polaków, nie zachęcały, a wręcz zniechęcały do
powrotów bojąc się masowego napływu osób. Pogląd, że„jeszcze nie nadszedł
czas” wyraził też premier Ignacy Paderewski podczas swojej wizyty w
Stanach Zjednoczonych w listopadzie 1919 r., który wystosował specjalny apel do Polonii zachęcając ją do pozostania w Ameryce. Pomimo braku zachęt tęsknota za krajem i chęć osiedlenia się w niepodległej ojczyźnie jednak w wielu wypadkach przeważyła, i wielu byłych emigrantów zdecydowało się na powrót do Polski. Największa fala powojenny powrotów przypadła na lata 1920–1922. Według danych amerykańskich powróciło wtedy do Polski 138 tys. byłych emigrantów z USA Szacunki te odbiegają od danych polskich, które wskazują, że ogółem w latach 1919–1925 do Polski powróciło ogółem zaledwie 110,565 byłych emigrantów z krajów pozaeuropejskich . Dla wielu z nich rzeczywistość w starym kraju okazała się jednak bardzo trudna. Reemigranci doświadczali znacznych trudności adaptacyjnych w nowym państwie borykającym się z trudnościami gospodarczymi, scalaniem ziem trzech zaborów i inflacją, przy której szybko topniały przywiezione przez reemigrantów oszczędności. Stąd po roku 1923 skala reemigracji
znacznie spadła.”
http://www.cefmr.pan.pl/docs/cefmr_wp_2005-04.pdf
Krzysztof |
|
|
|
|
|
carmilla |
|
Temat postu: Emigracja do USA w 1909 roku - pytanie
Wysłany: 07-03-2017 - 19:51
|
|
Dołączył: 02-01-2017
Posty: 642
Status: Offline
|
|
Witam,
czy ktoś wie jakich formalności trzeba było dopełnić, żeby wyjechać z Polski (okolice Koła) do USA w 1909 roku? Jakie dokumenty należało przedstawić? Gdzie trzeba było się ubiegać o możliwość wyjazdu? Jakie instytucje się tym zajmowały?
Czy Archiwa posiadają takie dokumenty?
Kamil |
|
|
|
|
|
Pobłocka_Elżbieta |
|
Temat postu:
Wysłany: 07-03-2017 - 20:37
|
|
Dołączył: 22-01-2009
Posty: 3569
Status: Offline
|
|
|
|
|
|