Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego

Sebastian,

idea słuszna i jak widać powszechnie akceptowana, no ale może parę konkretów:

a) kiedy zamierzasz ruszyć z tymi trzema pilotażowymi parafiami? Raczej niewielu będzie chętnych do zablokowania "mocy przerobowych" na stałe, zwłaszcza że indeksacja ma iść sprawnie, więc termin, w którym zdjęcia będą zrobione i dostępne do indeksacji wydaje się ważny;
b) jaki okres będzie indeksowany? Pewnie całość istniejących ksiąg do początków XX wieku (czy do 1945...), ale warto to jasno określić na starcie. Pewnie też wiesz więcej niż baza Pradziad na temat zachowanych ksiąg;
c) jaki okres na indeksację jednej parafii wstępnie przeznaczasz - żeby było sprawnie, tj. żeby można było pokazać, że w rozsądnym czasie są efekty?
d) jak konkretnie widzisz "średnioszczegółowość" indeksacji? Ściślej - czy są jakieś narzucone przez dysponenta ksiąg ograniczenia co do treści indeksu?

Warto także skorzystać z doświadczeń sąsiedniej diedezji warszawsko-praskiej (ma Włodek rację, że Warszawa wcale nie jest daleko - oby także mentalnie...) w zakresie weryfikacji osób otrzymujących skany do indeksacji (oświadczenia wysyłane dyrektorowi Archiwum DW-P przed otrzymaniem skanów) - wiesz, komu skany wysłałeś (ergo wiadomo, kto je upublicznił), szkoda czasu na nanoszenie dodatkowych i to indywidualnych oznaczeń.

To nie czepianie się i niepożądana krytyka, a próba ustalenia zasad realizacji projektu, w którym zamierzam wziąć udział, o ile posiadanie ważnego dowodu osobistego nie jest warunkiem sine qua non:) Nawet jeśli na tych 3 parafiach się skończy (trzeba się z tym liczyć), to i tak warto zrobić coś konkretnego zamiast czekać na mannę z nieba.

pozdrawiam,

Radek Konca

Brawo Panie Sebastianie. Trzymam kciuki. Podobnie jak Pan Włodzimierz jestem zainteresowany parafiami nadwiślańskimi zwłaszcza Ostrówkiem oraz Sobieniami i Warszawicami. Jeżeli będzie taka możliwość zgłaszam się do indeksacji.
Serdecznie pozdrawiam,
Grzegorz Skoczek