Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego

..z Alanem Jakman ...periodyk genealogiczny More Maiorum, ... dostępny w pliku PDF na stronie - .

Gratulacje
1- Młodzież górą, wyprzedzili starszych, vide zapowiadany tu Biuletyn; bez dyskusji...
2- jedyne moje życzenie: w-y-t-r-w-a-ł-o-ś-c-i
3- po owocach poznamy, jak to się rozwinie. Oby! Pierwszy Ogólnopolski - to zobowiązuje.
4- nr 1 sympatyczny: jeszcze nie przeładowany, zapisałem do naszej ŚTG-biblioteki,
5- wydrukowałem dla nie-Internetowych Seniorów
6- pokażę 14. lutego na zebraniu Towarzystwa

Pozdrawiam
Grzegorz

Gratulacje
1- Młodzież górą, wyprzedzili starszych, vide zapowiadany tu Biuletyn; bez dyskusji...
2- jedyne moje życzenie: w-y-t-r-w-a-ł-o-ś-c-i
3- po owocach poznamy, jak to się rozwinie. Oby! Pierwszy Ogólnopolski - to zobowiązuje.
4- nr 1 sympatyczny: jeszcze nie przeładowany, zapisałem do naszej ŚTG-biblioteki,
5- wydrukowałem dla nie-Internetowych Seniorów
6- pokażę 14. lutego na zebraniu Towarzystwa

Pozdrawiam
Grzegorz

Podpisuję się pod opinią Grzegorza. Gratuluję. Tylko nadal nie zanudzajcie...
Mam jedną uwagę: tytuł "More Maiorum" jest już eksploatowany, co może być mylące, jeśli nie doda się nic więcej dla wyszukiwarek (sufiks '-gen' w nazwie to za mało). W internecie są już takie strony:
http://moremaiorum.com/
http://konitz.republika.pl/
http://www.moremaiorum.org/
https://mmoremaiorum.fora.pl/index.php

Może zmienić by się dało na "More Antiquo"? To tylko pomysł 'ad hoc', też niezbyt trafnie oddający zawartość pisma.

Aż tak nudno ... :( Mam nadzieję, ze wraz z kolejnym numerem, będzie ciekawiej.
Na dzień dzisiejszy na pewno w wyszukiwarce pierwszym wynikiem nie będzie nasza strona. Wyszukiwatka jej niezna i nie jest ona dla niej 'atrakcyjna'. Jednak z biegiem czasu powinna być na pierwszych stronach wyszukiwarek.

tytułem wstępu, dla wyjaśnienia
zostałem odesłany na sąsiedzkie forum (dlaczego - nie jest istotne, dalszego ciągu nie będzie, nie warto) do analogicznego wątku
chcąc, nie chcąc przeczytałem
obawiam się, że krok "kontrakt z profesjonalnym dziennikarzem" mogliście podjąć na skutek opinii tam wyrażonych (tj niektórych opinii)
moim zdaniem - to błąd
Zrobiliście coś wyczuwając zapotrzebowanie pewnej grupy, owszem-nie było to idealne. Tak -więcej uwagi na formę cytowań, w ogóle na zaznaczenie źródeł - szczególnie jeśli tak mało przetworzone. Ale nie dajcie się zrzucić z własnych ścieżek. Faktycznie bliżej gazetce szkolnej (ale dobrej gazetce szkolnej!) niż monografii naukowej
i co w tym złego???
określiliście target jako osoby mniej biegłe, zainteresowane bardziej ciekawostkami, wyrywkową informacją
czy to źle?
Tego brakuje - łącznika pomiędzy totalną bzdurą "okołogenealogiczną" (nb: pisaną za wierszówkę przez "profesjonalnych dziennikarzy") w papierowych bądź internetowych wydaniach, papki pseudonaukowej na portalach a tym czego oczekują Ci, co "ustawili Was do pionu".
Otwarcie i może to przykro- oczekiwań na poważne pismo naukowe nie spełnijcie. To nie "part timie job" dla dwóch licealistów. A stracicie potencjalną (i to sporą!) szansę na popularyzację u podstaw piramidy.
Trochę mnie szumnie, mniej zadęcia z kazdej strony by się przydało I ze strony krytyki z "pozycji naukowych" i ten "pierwszy ogólnopolski genealogiczny"..też ..no dziw się, że przy takim tytule, apetyt większy

Róbcie sami, tak jak czujecie odbiorcę, do diabła z kontraktami z profesjonalnymi dziennikarzami
Przemyćcie więcej warsztatu (te źródła) i nie idźcie w stronę monografii - po co? Brakuje tego? Brakuje! Ale dlaczego Wy akurat macie to robić? Skoro wyczucie i serce gdzie indziej Was kieruje?