Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego

flag-pol flag-eng home login logout Forum Fotoalbum Geneszukacz Parafie Geneteka Metryki Deklaracja Legiony Straty
niedziela, 16 marca 2025

longpixel


Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
WarakomskiOffline
Temat postu:   PostWysłany: 12-10-2012 - 21:46
Sympatyk


Dołączył: 29-02-2012
Posty: 928

Status: Offline
Znalazłem Ci sąsiadkę, będziecie mogły razem poplotkować o pewnej Teodorze.
Przy Marszałkowskiej 80 /wejście od Wspólnej/ była szkoła Teodory Raczkowskiej - prowadziła roczne i dwuletnie kursy handlowe żeńskie, wraz z 7 klasową szkołą handlową. Szkołę tę w 1896 r. założyła Izabela Smolikowska, w 1900 przeszła na własność Teodory Raczkowskiej i działała do 1939 r.
W 1907 r. jej dyrektorem został Kazimierz Jakub Kulwieć /1871-1943/ z którym spokrewniona jest chyba Małgorzata Kulwieć – aktywna na Forum

Za zdjęcie pewnie trzeba będzie zapłacić, ale już od 15 zł. można coś tam dostać.
Krzysztof
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Heropolitanska_IzabelaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 12-10-2012 - 22:11
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 25-08-2007
Posty: 418

Status: Offline
Krzysztofie, bardzo dziękuję. Wysłałam Ci wiadomość.

To robi się ciekawie. Właścicielka księgarni, właścicielka szkoły, właściciel renomowanego zakładu fryzjerskiego. Mój prakrewny miał na Marszakowskiej fabrykę powozów.

Małgorzato Kulwieć odezwij się. Czy Kazimierz Jakub Kulwieć był Twoim prakrewnym?

Izabela
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Małgorzata_KulwiećOffline
Temat postu:   PostWysłany: 12-10-2012 - 23:06
Sympatyk


Dołączył: 16-02-2012
Posty: 1688

Status: Offline
Odzywam się!
Kazimierz Jakub Kulwieć był stryjecznym bratem mojego dziadka ze strony ojca Zygmunta Kulwiecia. A więc moje z nim pokrewieństwo dość dalekie, ale ja zbieram wszystko co dotyczy Kulwieciów niezależnie od odległości pokrewieństwa.
Szkoda, że brat mego dziadka Zygmunta - mecenas Józef Kulwieć mieszkał na Hożej 41. To niestety kawałek od Marszałkowskiej. Może też by się załapał. Wink
Pozdrawiam
Małgorzata
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Heropolitanska_IzabelaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 12-10-2012 - 23:15
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 25-08-2007
Posty: 418

Status: Offline
Małgorzato,

Trochę dalszy sąsiad też jest mile widziany. Może jeździl powozami mojego prakrewnego. To jak? Moge liczyć, że napiszesz coś o mecenasie Józefie Kulwieciu i Kazimierzu Jakubie, który pracował na Marszałkowskiej?

Izabela
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Małgorzata_KulwiećOffline
Temat postu:   PostWysłany: 12-10-2012 - 23:25
Sympatyk


Dołączył: 16-02-2012
Posty: 1688

Status: Offline
Może być problem. Bo o Józefie wiem tylko tyle, że był bardzo solidnej postury i podobno był niesympatyczny (mój Tata go jako dziecko nie lubił). Pewno coś "musiało być na rzeczy" bo wiem, że dziadek Zygmunt poróżnił się ze swoim bratem Józefem o to jak powinno pisac sie ich nazwisko: KULWIEC czy KULWIEĆ i zerwali wszelkie stosunki.
Mój dziadek był Kulwieć a Józef Kulwiec.
A o Kazimierzu wiem tylko to co mozna i w sieci znaleźć. Żadnych anegdot w rodzinie nie przekazywano.
A szkoda!
Pozdrawiam
Małgorzata

_________________
pozdrawiam
Małgorzata_Kulwieć

Szukam wszelkich informacji o: wszystkich Kulwiec(i)ach; Babińskich i Steckich z Lubelszczyzny, Warszawy, Włocławka i Turku; Sadochach i Knapach z okolic Mińska Maz.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Heropolitanska_IzabelaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 14-10-2012 - 20:00
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 25-08-2007
Posty: 418

Status: Offline
Witam,

Przejrzałam jeszcze raz wykaz osób mieszkających na Marszałkowskiej pomiędzy Wilczą a Hożą (68, 70, 74, 77, 81, 81a, 81b i z ważnego powodu 75 i 83). Któż tam nie mieszkał. Lekarze, adwokaci, handlujący, przemysłowcy, fabrykanci, politycy, wdowy i emeryci oraz studenci. Wynotowałam najbardziej znane osoby. Może ktoś z Forumowiczów jest z nimi spokrewniony albo spowinowacony.

Marszałkowska 68/70
Kon Feliks, polski komunista pochodzenia żydowskiego, działacz ruchu robotniczego, adwokat

Marszałkowska 74
Kuczalska Helena Szkoła Gimnastyki i fechtunku (dla kobiet),
Kuhnke Marja i S-ka księgarnia już nam znana.

Marszałkowska 75
Fruziński Józef właściciel kamienicy pod tym adresem i sławnej cukierni
profesor Pawiński Adolf, od 1875 dyrektor Archiwum Głównego Akt Dawnych w Warszawie (nie wiedziałam o tym)

Marszałkowska 77
Holewiński Stefan, sędzia Sądu Najwyższego
Jodko-Narkiewicz Witold, polski działacz socjalistyczny, publicysta, dyplomata

Marszałkowska 81, 81a i 81b
Hartglas Maksymilian Apolinary, adwokat, o niebywałym życiorysie
Litauer Józef, adwokat
Stark Jakub, inż. dypl., rzecznik patent.
Pianko Izydor, który mieszkał na Marszałkowskiej najdłużej

Marszałkowska 83
Sommerfeld Bruno, fabrykant pianin i fortepianów
Car Stanisław, polski prawnik, polityk, wiceminister, a następnie minister sprawiedliwości

Nie „załapał się” Jan Gajewski właściciel sławnej cukierni z Marszałkowskiej 59.


Izabela
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
WarakomskiOffline
Temat postu:   PostWysłany: 15-10-2012 - 17:46
Sympatyk


Dołączył: 29-02-2012
Posty: 928

Status: Offline
No cóż, szkoda że „ nie załapał się” Jan Gajewski, który w 1909 r. pewnie dopiero myślał o założeniu własnego biznesu cukierniczego. W tym czasie tj. 1909 r. na rogu Marszałkowskiej i Złotej, pod nr 113 funkcjonowała modernistyczna, cała w marmurach kawiarnia, zwana „Wielką”, należąca do Stanisława Ostrowskiego. Była ulubionym miejscem spotkań zamożnego mieszczaństwa, jednym z ulubionych „przystanków” studentów Szkoły Sztuk Pięknych z ul. Hożej 33. Wpadało się tu „na gazetę”, na bilard / podobno było tu 15 stołów bilardowych/, kawę, pączki, napoleonki, ale i na „fajfy”. Wydaje się, że „fajfy” czyli popołudniowe spotkania i zabawy taneczne w ulubionych kawiarniach, dopiero zdobywały w tym czasie warszawski „rynek kawiarniany”.
„Wielka Kawiarnia” zapewniała bowiem „codziennie koncert sekstetu wokalno- instrumentalnego, włoskiego Paterini i Fabris, śniadania i podwieczorki po 40 kopiejek”
http://www.warszawa1939.pl/index_arch_m ... a_113&r3=0

Jeżeli ktoś chciał zakosztować nieco egzotyki, wstępował do ciastkarni „Dardanelska”, której właścicielem był Adabasz Zade Mechmed Efendi / to członek całego rodu piekarzy z Rize w Turcji / przy Marszałkowskiej 105.

Tak sobie pogadałem o tym co się nie „zmieściło” na Marszałkowskiej między ulicami Hożą i Wilczą, ale mieszkańcy tego fragmentu Marszałkowskiej na pewno bywali klientami i „Kawiarni Wielkiej” i cukierni „Dardanelska”
Krzysztof
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:     
Skocz do:  
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Powered by PNphpBB2 © 2003-2006 The PNphpBB Group
Credits
donate.jpg
Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego zawiera forum genealogiczne i bazy danych przydatne dla genealogów © 2006-2025 Polskie Towarzystwo Genealogiczne
kontakt:
Strona wygenerowana w czasie 0.270405 sekund(y)