Autor |
Wiadomość |
swierchu1983 |
|
Temat postu: Powstanie Warszawskie- forsowanie Wisły
Wysłany: 19-10-2019 - 13:48
|
|
Dołączył: 25-07-2019
Posty: 56
Status: Offline
|
|
witam,
Babci brat Jan Urban ur 1911r. brał udział w forsowaniu Wisły w 1944r.
Podobno na którejś tablicy umieszczono jego nazwisko.
Czy jest wykaz tablic umieszczonych na mostach, budynkach, pomnikach itp z tamtych wydarzeń?
Płyta Desantu 3 Dywizji Piechoty 1 Armii WP, także płyta Czerniakowska lub płyta Desantu Czerniakowskiego- ktoś ma wykaz nazwisk?
Ogólnie poszukuję wykazów, list itp nazwisk żołnierzy z tamtych wydarzeń.
Jan Urban podobno został tam ranny i przebywał w szpitalu. Pytanie gdzie? Może w Warszawie, a wiele szpitali podczas Powstania zbombardowali Niemcy.
pozdrawiam,
Karol |
|
|
|
|
|
Robert_Kostecki |
|
Temat postu: Powstanie Warszawskie- forsowanie Wisły
Wysłany: 19-10-2019 - 17:01
|
|
Dołączył: 14-09-2015
Posty: 1555
Status: Offline
|
|
Witam,
jest podobno jeszcze jedna prawda, którą zasłyszałem z drugiej ręki. Był oficjalny desant, ale były przypadki, kiedy poszczególni żołnierze widząc generalnie bezczynność LWP zniewolonego przez sowietów, nawoływali do pomocy na własną rękę kolegom powstańcom. Tym agitatorom "politrucy" strzelali na miejscu w głowę. Czy coś jest wiadomo oficjalnie na ten temat?
Robert |
|
|
|
|
|
swierchu1983 |
|
Temat postu: Re: Powstanie Warszawskie- forsowanie Wisły
Wysłany: 19-10-2019 - 19:24
|
|
Dołączył: 25-07-2019
Posty: 56
Status: Offline
|
|
Robert_Kostecki napisał:
Witam,
jest podobno jeszcze jedna prawda, którą zasłyszałem z drugiej ręki. Był oficjalny desant, ale były przypadki, kiedy poszczególni żołnierze widząc generalnie bezczynność LWP zniewolonego przez sowietów, nawoływali do pomocy na własną rękę kolegom powstańcom. Tym agitatorom "politrucy" strzelali na miejscu w głowę. Czy coś jest wiadomo oficjalnie na ten temat?
Robert
Podobno Jan wraz z 5-6 żołnierzami przedostawał się przez Wisłę- całkiem możliwe, że "się wyrwali" bo taki miał charakter- lubił działać. Na pewno został ranny i leżał w szpitalu dość długo- także kulki raczej nie dostał. Z relacji jednych zmarł 9 maja 1945, z innych 9 maja 1946, ale nic pewnego- 2 data watpliwa bo to rok po wojnie, wiec odezwalby sie do rodziny.
Ponawiam pytanie- czy kto posiada namiary na listy Powstancow z tamtych rejonów i listy forsujących Wisłę?
pozdrawiam,
Karol |
|
|
|
|
|
gandawa |
|
Temat postu: Powstanie Warszawskie- forsowanie Wisły
Wysłany: 19-10-2019 - 19:34
|
|
Dołączył: 11-12-2013
Posty: 107
Status: Offline
|
|
Witam,
na temat tych desantów i udziału żołnierzy 1 Armii WP w walkach na Górnym Czerniakowie, a także o tamtejszych szpitalch jest dużo wiadomości w książkach Tadeusza Grigo "Na Górnym Czerniakowie" i "Powiśle Czerniakowskie 1944" (na allegro za parę zł). Jeśli po zakończeniu walk Jan Urban był ewakuowany na praską strone Wisły, to trafił prawdopodobnie do szpitala w Otwocku.
Pozdrawiam,
Monika |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu: Powstanie Warszawskie- forsowanie Wisły
Wysłany: 19-10-2019 - 21:00
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31601
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
9 maja 46 pachnie uznaniem za zmarłego
warto sądowe przejrzeć skorowidze, pytanie które
jest w ogóle akt zgonu?
ww o stanie prawnym, bo faktycznie to zuupełnie inaczej mogło być
skąd był i jak trafił (i gdzie?) do berlingowców? |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
marcin_kowal |
|
Temat postu: Re: Powstanie Warszawskie- forsowanie Wisły
Wysłany: 19-10-2019 - 23:46
|
|
Dołączył: 04-11-2017
Posty: 1363
Skąd: Tarnobrzeg
Status: Offline
|
|
Robert_Kostecki napisał:
Witam,
jest podobno jeszcze jedna prawda, którą zasłyszałem z drugiej ręki. Był oficjalny desant, ale były przypadki, kiedy poszczególni żołnierze widząc generalnie bezczynność LWP zniewolonego przez sowietów, nawoływali do pomocy na własną rękę kolegom powstańcom. Tym agitatorom "politrucy" strzelali na miejscu w głowę. Czy coś jest wiadomo oficjalnie na ten temat?
Robert
Nikt "agitatoro"m w w głowe nie strzelał. Były nieoficjalne zgody na "desant". I Ci którzy desantowali nie byli traktowani jak dezerterzy. Bez broni ciężkiej, bo jak ją desantować w gumowych łódkach? Skoro cała armia stała i miała zakaz udzielania wsparcia. Ale jednostki polskie osłony udzielały ochotnikom.
Powielanie "podobno jeszcze jedna prawda" nie wiem komu i czemu ma służyć. Są oficjalne raporty na temat żołnierzy przeprawiających się na drugą strone Wisły. |
_________________ Marcin
______
https://genealogie-kresowe.pl
Księgi sądowe Grodzkie i Ziemskie w CDIAK - digitalizacja
Zbiórka funduszy https://zrzutka.pl/8s38zh
|
|
|
|
|
Robert_Kostecki |
|
Temat postu: Re: Powstanie Warszawskie- forsowanie Wisły
Wysłany: 20-10-2019 - 04:14
|
|
Dołączył: 14-09-2015
Posty: 1555
Status: Offline
|
|
Marcinie,
według mnie, to Polska jest obecnie wolnym i demokratycznym krajem. Wiadomość taką uzyskałem od znajomego, który z kolei usłyszał ją bezpośrednio od swojego ojca bądź wujka/stryjka, byłego żołnierza LWP, bezpośredniego uczestnika opisywanych wydarzeń (do sprawdzenia). I tyle w temacie. Tak więc pisanie, że "nie wiem komu i czemu ma służyć" jest nie na miejscu. To tak, jak by komuś, który twierdzi, że żołnierze wyklęci generalnie nie byli bandytami, zarzucać, iż agituje dla opcji niepodległościowej.
Pozdrawiam
Robert |
|
|
|
|
|
swierchu1983 |
|
Temat postu: Re: Powstanie Warszawskie- forsowanie Wisły
Wysłany: 20-10-2019 - 08:43
|
|
Dołączył: 25-07-2019
Posty: 56
Status: Offline
|
|
[quote="marcin_kowal"]
Robert_Kostecki napisał:
Witam,
Powielanie "podobno jeszcze jedna prawda" nie wiem komu i czemu ma służyć. Są oficjalne raporty na temat żołnierzy przeprawiających się na drugą strone Wisły.
Gdzie więc szukać tych raportow i list przeprawiajacych sie zolnierzy?
Pozdrawiam,
Karol |
|
|
|
|
|
marcin_kowal |
|
Temat postu: Re: Powstanie Warszawskie- forsowanie Wisły
Wysłany: 20-10-2019 - 16:13
|
|
Dołączył: 04-11-2017
Posty: 1363
Skąd: Tarnobrzeg
Status: Offline
|
|
|
|
|
Szymański_Wojciech |
|
Temat postu: Re: Powstanie Warszawskie- forsowanie Wisły
Wysłany: 20-10-2019 - 16:23
|
|
Dołączył: 04-05-2010
Posty: 336
Status: Offline
|
|
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
9 maja 46 pachnie uznaniem za zmarłego
warto sądowe przejrzeć skorowidze, pytanie które
jest w ogóle akt zgonu?
ww o stanie prawnym, bo faktycznie to zuupełnie inaczej mogło być
skąd był i jak trafił (i gdzie?) do berlingowców?
Ostatnie zdanie jest kluczowe w sprawie! Dokładniej - ze względu an ogromną popularność nazwiska i imienia wszelkie poszukiwania przez "gołe" spisy (obojętnie gdzie!) nie ma większego sensu. Tylko ustalenie miejsca wcielenia i jednostki LWP może coś tu wnieść. A na temat desantów berlingowców napisano w rzetelnej lit. hist. tyle, że różne zasłyszane opowieści nie są tu niezbędne i niczego pytającemu nie dają!
Powodzenia!
Wojciech Szymański |
|
|
|
|
|
|