|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Fronczak_Waldemar |
|
Temat postu:
Wysłany: 18-10-2010 - 00:50
|
|
Dołączył: 28-06-2006
Posty: 676
Skąd: Łódź
Status: Offline
|
|
Z całym szacunkiem, zrozumieniem i poparciem dla apeli o aktywną pomoc w dziele indeksacji, ale rzecz o której mówimy nie dotyczy tej materii.
Chodzi o te drugie 50% digitalizacji wykonywanej przez NAC !!!
Pytanie brzmi, co według nas jest szczególnie cenne z punktu widzenia dostępności do źródeł poza metrykami, a co powinno być zdigitalizowane i udostępnione?
Nim odpowiemy sobie na to pytanie, trzeba rozważyć kilka aspektów, począwszy od stanu technicznego i dostępności danych zespołów, a skończywszy na jego przydatności dla badaczy także spoza ścisłego środowiska genealogicznego.
To ma być jedynie propozycja naszego środowiska skierowana do NDAP i nie wiąże się z tym żadna deklaracja naszej współpracy w zakresie pomocy w fotografowaniu czy indeksowaniu, bo wykracza to poza nasze możliwości techniczne i merytoryczne.
W przypadku staropolskich ksiąg grodzkich i ziemskich niewielu zawodowych historyków potrafiłoby sporządzić do nich inwentarz i nie o to w tym chodzi.
Rzecz sprowadza się do zdigitalizowania i udostępnienia do badań tych zasobów, które dotychczas pozostają praktycznie niedostępne w magazynach AGAD, nie były zmikrofilmowane i opracowane.
Pozdrawiam serdecznie
Waldemar Fronczak
PS
Post pierwotnie był odpowiedzią na kilka poprzedzających go wiadomości, które zostały przeniesione do innego wątku, stąd jego "lekkie oderwanie". |
|
|
|
|
|
Młochowski_Jacek |
|
Temat postu:
Wysłany: 31-10-2010 - 11:55
|
|
Dołączył: 20-06-2006
Posty: 1725
Skąd: Radom
Status: Offline
|
|
Dodałem do fotoalbumów kilkanaście nowych fotek autorstwa Tadeusza Tunina ze Słupska. |
_________________ Pozdrawiam serdecznie
Jacek Młochowski
|
|
|
|
|
bezet |
|
Temat postu:
Wysłany: 31-10-2010 - 22:43
|
|
Dołączył: 24-08-2006
Posty: 498
Status: Offline
|
|
Witam
Fakt umiejscowienia ksiąg w jednym archiwum,moze być bardzo pomocny -umozliwia pełną kontrolę procesu digitalizacji.Niektóre z ksiąg ziemskich i grodzkich
znajdują się w bardzo złym stanie technicznym .Przed digitalizacją powinny być poddane rewitalizacji a na to A.G.A.D.,zapewne,nie ma dość srodków finansowych i byc może także niewystarczajacą illość osób fachowego personelu..Zakładam ,że ma środki techniczne .Wobec takiej prowizorycznej oceny
ewentualnych trudności,po pierwsze należaloby ją uściślić u źródła.Po drugie należało0by się zastanowić czy i jak możemy, jako społecznośc, pomóc w realizacji zadania.Myślę,że moglibyśmy wykorzystac wszyskie nasze talenty dla zmobilizowania własciwych gremiów z naszego lokalnego podwórka ,dla udzielenia Archiwum AGAD daleko idącej pomocy.Pisząc "lokalne gremia"
mam na mysli samorządy miejskie i powiatowe.Starostwa
i samorządy miast, na codzień zajmują się sprawami dość odległymi od tych , o których tu piszemy,co nie znaczy ,że nie znajdziemy tam sojusznkików w naszej sprawie.Wystąpienia do starostw i rad miast
oraz prezydentów i burmistrzów, powinny być dobrze przygotowane
merytorycznie i taktycznie także.Mimo mizerii budżetowej zarządów terenowych,po uzmysłowieniu ich członkom stanu technicznego ksiąg grodzkich i ziemiskich ich starostwa i miasta oraz przedstawieniu im
braku alternatywy dla natchmiastowej digitalizacji ,jakaś pomoc z tych miast i starostw napłynie do AGAD.Można spróbować zmobilizować
zarząd miasta i strarostwa do wzięcia na siebie ciężaru patronatu i sponsoringu programu digitalizacji ksiąg grodzkich i ziemskich ze swojego terenu.Tam też pracująludzie wrażliwi.Trzeba tylko do nich dotrzeć
z odpowiednim słowem.Samorządy mają ogromne możliwości organizacji wysiłku społecznego i należy to wykorzystac w słusznej sprawie.
Mogą np organizować loterie ,mogą wydrukować afisze z apelem o zbiórkę na określony cel,mogą rozesłać do firm na swoim terenie
ulotki, z prośbą o wsparcie finansowe digitalizacji ksiąg .
Mają także inne możliwości uzyskania środków na wsparcie finansowe AGAD w tej kosztownej, nie chcę powiedzieć akcji ,ale jest to chyba w tym przypadku, własciwe słowo. Jak zorganizować akcję społecznego wsparcia programu AGAD, bo nie wystarczą tu siły srodowiska genealogicznego jedynie? Można o tym porozmawiać,może najpierw
wsród genealogów a pózniej na pewno z przedstawicielami AGAD. Najważniejsze abyśmy byli zgodni co do rodzaju obiektów ,które winny być poddane digitalizacjiw pierwszej kolejności.
Nie zaszkodzi ,jeśli po rozpoznaniu i przyjeciu ustaleń , powołamy w każdym regionie (towarzystwie społecznym) grupę wsparcia programu AGAD.Moga to byc przecież grupy osób wywodzących sie z różnych towarzystw np genealogicznego, oddziału towarzystwa archiwistów,
fotografików lub "miłośnkiów ziemii...".Ważne aby znalazł się inicjator
i abyśmy nie pozostali obojętni,nie czekali aż ktoś inny za nas zrobi to, co my powinniśmy zrobić.
Pozdrawiam
Zygmunt Borowy |
|
|
|
|
|
Fronczak_Waldemar |
|
Temat postu:
Wysłany: 01-11-2010 - 00:16
|
|
Dołączył: 28-06-2006
Posty: 676
Skąd: Łódź
Status: Offline
|
|
Panie Prezesie!
W kilka dni po Walnym wysłałem na adres ptg@genealodzy.pl kilka fotek, ale nie zostały zamieszczone. Po jakimś czasie wysłałem na ten sam adres zapytanie o ich los, do dzisiaj nie dostałem odpowiedzi. Czy ten adres jest przez kogoś obsługiwany?
pozdrawiam serdecznie
Waldemar Fronczak |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|