|
|
|
Autor |
Wiadomość |
stevebr |
|
Temat postu: Poszukuję AU babci
Wysłany: 14-04-2021 - 21:48
|
|
Dołączył: 28-02-2020
Posty: 134
Status: Offline
|
|
Jestem stosunkowo "młodym" genealogiem i jeszcze nie ze wszystkim umiem sobie poradzić.
Poszukuje aktu urodzenia swojej babci. Nazywała się Leokadia Zych c. Antoniego i Zofii z d. Badurek. Tak naprawdę babcia sama dokładnie nie wiedziała kiedy się urodziła, czy to był rok 1906 czy 1908. Jej rodzice Antoni Zych (ur. 1886) i Zofia Badurek (ur. 1885) pobrali się w dniu 6.02.1910 r. w kościele parafii św. Stanisława Warszawa - Wola nr aktu 81/1910.
https://metryki.genealodzy.pl/metryka.p ... 1809&y=344
W związku z powyższym zastanawiałem się też i szukałem po nazwisku panieńskim matki - Badurek.
Babcia jako młoda dziewczyna wyjechała z ojcem (matka już zmarła w 1927 roku) i młodszym rodzeństwem na Wołyń gdzie dorastała, wyszła za mąż za Jana Korcipę (Kurcipę?) i później już w 1944 roku jako repatrianci wrócili na Lubelszczyznę. Nie mieli dokumentów, nie umieli czytać i na podstawie ich ustnych oświadczeń i świadków nadano im sądownie nazwisko Korczypa Leokadia i mężowi Korczypa Jan. Mam akt zgonu babci, z którego wynika, że miała się urodzić w dniu 18.03.1906 rok w Warszawie (zmarła 9.07.1973 r. w Chełmie). Nie wiem jaka mogła być parafia urodzenia w Warszawie i nijak nie mogę znaleźć jej aktu urodzenia.
Pomóżcie proszę
Pozdrawiam
Sławek |
Ostatnio zmieniony przez stevebr dnia 17-04-2021 - 12:23, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
|
Arek_Bereza |
|
Temat postu: Poszukuję AU babci
Wysłany: 14-04-2021 - 21:58
|
|
Dołączył: 26-06-2015
Posty: 5780
Status: Offline
|
|
|
|
|
stevebr |
|
Temat postu: Poszukuję AU babci
Wysłany: 14-04-2021 - 22:05
|
|
Dołączył: 28-02-2020
Posty: 134
Status: Offline
|
|
No popatrz, taki przypadek
Na dodatek jeszcze w dniu 20.06.1910 w miejscowości, już Łukówiec, par. Parysów pod Garwolinem (Zofia Badurek i jej rodzice pochodzili stąd - Choiny, Parysów) przyszło im na świat drugie dziecko - syn Wacław, akt 156/1910
Moderacja
Zgodnie z regulaminem i przyjętym zwyczajem prosimy o podpisywanie swoich postów przynajmniej imieniem.
Jeżeli każdorazowe podpisywanie postów jest kłopotliwe, wtedy można ustawić automatyczny podpis. https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopi ... rt-0.phtml
Wojtek, moderator |
|
|
|
|
|
Arek_Bereza |
|
Temat postu: Poszukuję AU babci
Wysłany: 14-04-2021 - 22:22
|
|
Dołączył: 26-06-2015
Posty: 5780
Status: Offline
|
|
|
|
|
stevebr |
|
Temat postu: Poszukuję AU babci
Wysłany: 16-04-2021 - 17:22
|
|
Dołączył: 28-02-2020
Posty: 134
Status: Offline
|
|
Nie mogę nadal odnaleźć tego aktu babci, ani pod Zych Leokadia, ani Badurek Leokadia, ani w 1906 ani 1908. Już nawet kombinowałem, że może chrzest dziecka odbył się przed lub zaraz po rodzicach ślubie? Ale niestety bez zindeksowania tego aktu i odnalezienia go w wyszukiwarce to ręcznie można tak szukać i szukać...nie wiadomo gdzie, w jakich rocznikach.... i wymyślać kiedy, gdzie i czy w ogóle gdzieś to dziecko ochrzcili... Niby wszystkie inne dzieci (a było ich jeszcze 6 są chrzczone w wyznaniu r-k i to w różnych parafiach co ukazało mi jak pradziadkowie Antoni i Zofia się przemieszczali - ślub Warszawa i urodzenie Leokadii, drugie i trzecie dziecko okolice Parysów/ Garwolin, 4-7 dzieci to parafia Iwaniska, powiat Opatów. Tu w 1927 we wsi Józefów, par. Iwaniska zmarła też Zofia Zych z Badurków)
Mam jeden taki przypadek, kiedy w innej mojej gałęzi prapradziadek poszedł raz i od razu akt po akcie w jednym czasie ochrzcił trójkę dzieci - 6cio, 4ro-letnie i świeżo urodzone. A co, i tak jak widać można - hurtem. Akurat na prababcię padło, która urodzona była w 1883, a akt chrztu znalazłem w 1889 roku.
Tak naprawdę to już różne wersje (głupoty) przychodzą mi go głowy w związku z urodzeniem babci - "a może pierwsze, oficjalne imię jest inne?", "a może jej nigdzie nie ma w księgach?' Fakt sądowego ustalania ich danych po wojnie, po repatriacji z Wołynia, budzi we mnie też jakieś wątpliwości. Tym bardziej, że z parafii Maniewicze przy której mieszkali w okresie ok. 1927 -1944 (wieś Konińsk) nie odnalazły się księgi parafialne i nie mam żadnych asc dotyczących moich przodków, a wyliczyłem, że różnych zgonów, małżeństw i urodzeń mogło tam być coś około 20 szt.
Jednak w oficjalnym odpisie skróconym aktu zgonu babci Leokadii Korczypa z d. Zych, wydanym po faktycznej śmierci po 9.07.1973 roku wpisali, że urodziła się 18.03.1906 Warszawa.
Udało mi się coś jeszcze wyciągnąć od ostatniej z rodziny córki babci Leokadii - ciotki Wandy, która urodziła się na Wołyniu w 1940 roku. Ciotka pamięta jedynie, że matka (babcia Leokadia), za młodu opowiadała im coś o sobie, m.in., że urodziła się w Warszawie w szpitalu Dzieciątka Jezus. Idąc tym tropem ustaliłem, że faktycznie był taki szpital w okresie kiedy babcia miała się urodzić. W kompleksie budynków szpitalnych znalazły się m.in. kaplica katolicka i cerkiew prawosławna. Jednak nie mogę namierzyć czy w tej kaplicy r-k chrzczono dzieci, gdzie ewentualnie są księgi metrykalne, bo obecnie tam jest kościół ale zupełnie inna parafia erygowana już w latach 80ych XX wieku. Natomiast księgi asc z cerkwi zaczynają się od roku 1908 i nie znalazłam tam nic.
Przepraszam, że się tak rozpisałem, pewnie mało kogo to interesuje
Nadal jednak potrzebuje pomocy
Pozdrawiam
Sławek |
Ostatnio zmieniony przez stevebr dnia 17-04-2021 - 12:27, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
sbasiacz |
|
Temat postu: Poszukuję AU babci
Wysłany: 16-04-2021 - 19:07
|
|
Dołączył: 11-02-2015
Posty: 2402
Skąd: Warszawa i okolice
Status: Offline
|
|
Szpital Dzieciątka Jezus kojarzy się z Domem Podrzutków, poczytaj tu
https://genealodzy.pl/index.php?name=PN ... 1tka+jezus
może coś było "na rzeczy" nie możesz znaleźć AU babci, która twierdziła, że urodziła się w tym Szpitalu. |
_________________ pozdrawiam
BasiaS
Ostatnio zmieniony przez sbasiacz dnia 17-04-2021 - 08:28, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
Arek_Bereza |
|
Temat postu: Poszukuję AU babci
Wysłany: 16-04-2021 - 20:23
|
|
Dołączył: 26-06-2015
Posty: 5780
Status: Offline
|
|
Po prostu przeszukaj 1906-1909 z Warszawy. Wszędzie są skorowidze w księgach, część parafii ma indeksy za te lata w genetece. To jest max 2 godziny pracy nawet dla niewprawionych
Zaczniesz kombinować jak koń pod górę jak nie znajdziesz |
|
|
|
|
|
stevebr |
|
Temat postu: Poszukuję AU babci
Wysłany: 16-04-2021 - 22:17
|
|
Dołączył: 28-02-2020
Posty: 134
Status: Offline
|
|
Czytałem o tym domu podrzutków, tylko jakoś nie pasuje mi to do sytuacji. W końcu Leokadia cały czas była z rodzicami pomimo, że oni jeszcze ślubu nie mieli. Po prostu po wybudowaniu Szpitala Dzieciątka Jezus po roku 1900 był tam i oddział położniczy.
Szukałem już w genetece, w wyszukiwarce te zindeksowane akty za lata 1905 - 1910, zarówno jako Badurek po matce, Zych po ojcu ale także jako Leokadia bez nazwiska i nic nie znalazłem.
Czytając o Szpitalu Dzieciątka Jezus dowiedziałem się, że dzieci tam urodzone mogły być chrzczone w par. św. Krzyża w Warszawie - ta parafia jest zindeksowana U do 1918.
Ponadto mogły być też chrzczone w par. św. Barbary - tu AU są zindeksowane do 1900 roku więc zapaliła mi się lampka, że może jak znajdę te za lata 1906-1910 to i babcię odnajdę. Owszem skany są, czekają na zindeksowanie. Przejrzałem wszystkie skorowidze na końcu roczników od 1906 do 1910 po nazwiskach Badurek, Zych oraz Leokadia bez nazwiska i niestety także nic....
Na dziś mam dość
Pozdrawiam
Sławek |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 16-04-2021 - 22:31
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33764
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
ale jest na to jakiś papier, że była "cały czas z rodzicami"? i co znaczy cały czas?
w AM nie ma uznania dziecka przedślubnego
"Warszawa" często wpisywana na zasadzie "nie wnikaj", nie przywiązywałbym się
pierwszy dokument w jakim się pojawia warto byłoby namierzyć
jakaś ewidencja ludności z miejsc, w którym przebywali?
coś w ogóle o tych potencjalnych nazwiskach świadczy?
"Babcia jako młoda dziewczyna wyjechała z ojcem (matka już zmarła w 1927 roku)" - czyli po 1927 roku? w Warszawie? nastolatka co pisać nie umiała w 1927, pomimo wprowadzenia obowiązku szkolnego i bezpłatnej nauki w tym wieku? i młodego wieku, w którym spokojnie mogła nabyć tę umiejętność w szkole? o "poza szkołą" już nie mówię
a ślady (dokumenty) jej młodszego rodzeństwa jako punkt wyjścia do pozametrykalnych (czy to wspomnianej ewidencji ludności czy innych)
1927 - zgon matki? jest dokument? adres?
nawet znalezienie AU Leokadii z 1906-1908 z Warszawy jeszcze nie powinien świadczyć, że to jej AU
zakotwiczyć w czymś trzeba - w jakimś o najmniej jednym w miarę pewnym miejscu, nie z zeznań po latach, a z czegoś współczesnego wydarzeniom
można i dom dziecka sprawdzać, ale nie do końca wiadomo o kogo i jaki okres pytać |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Al_Mia |
|
Temat postu:
Wysłany: 17-04-2021 - 00:13
|
|
Dołączył: 08-11-2013
Posty: 1347
Status: Offline
|
|
Sławku,
czy odnalazłeś akt urodzenia prababci Zofii Badurek (matki Leokadii) ?
/mam podejrzenia do danych jej aktu ślubu - może niesłuszne/
pozdrawiam
Ala |
|
|
|
|
|
Arek_Bereza |
|
Temat postu:
Wysłany: 17-04-2021 - 00:26
|
|
Dołączył: 26-06-2015
Posty: 5780
Status: Offline
|
|
Alu,
Podejrzenia możesz rozwiać, indeksy z parafii Parysów są na garwolin.org |
|
|
|
|
|
Al_Mia |
|
Temat postu:
Wysłany: 17-04-2021 - 00:44
|
|
Dołączył: 08-11-2013
Posty: 1347
Status: Offline
|
|
Arku, już rozwiałam
jest akt urodzenia 1885 akt nr 57
pozdrowienia
Ala |
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 17-04-2021 - 08:25
|
|
Dołączył: 20-06-2009
Posty: 2312
Skąd: Międzyrzecz
|
|
Sławku, a co z AM babci? Nie wiem, gdzie na Wołyń trafiła rodzina, ale zależnie od miejsca i czasu istnieje szansa na wydobycie różnej ilości danych, nawet z wypisami chrztów młodych, ale zdarzają się też AM nawet bez wieku młodych (w XX wieku!) |
_________________ Pozdrawiam,
Marcin Marynicz
Zapraszam na mojego bloga genealogicznego :
http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com/
|
|
|
|
|
stevebr |
|
Temat postu:
Wysłany: 17-04-2021 - 13:08
|
|
Dołączył: 28-02-2020
Posty: 134
Status: Offline
|
|
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
ale jest na to jakiś papier, że była "cały czas z rodzicami"? i co znaczy cały czas?
w AM nie ma uznania dziecka przedślubnego
"Warszawa" często wpisywana na zasadzie "nie wnikaj", nie przywiązywałbym się
pierwszy dokument w jakim się pojawia warto byłoby namierzyć
jakaś ewidencja ludności z miejsc, w którym przebywali?
coś w ogóle o tych potencjalnych nazwiskach świadczy?
"Babcia jako młoda dziewczyna wyjechała z ojcem (matka już zmarła w 1927 roku)" - czyli po 1927 roku? w Warszawie? nastolatka co pisać nie umiała w 1927, pomimo wprowadzenia obowiązku szkolnego i bezpłatnej nauki w tym wieku? i młodego wieku, w którym spokojnie mogła nabyć tę umiejętność w szkole? o "poza szkołą" już nie mówię
a ślady (dokumenty) jej młodszego rodzeństwa jako punkt wyjścia do pozametrykalnych (czy to wspomnianej ewidencji ludności czy innych)
1927 - zgon matki? jest dokument? adres?
nawet znalezienie AU Leokadii z 1906-1908 z Warszawy jeszcze nie powinien świadczyć, że to jej AU
zakotwiczyć w czymś trzeba - w jakimś o najmniej jednym w miarę pewnym miejscu, nie z zeznań po latach, a z czegoś współczesnego wydarzeniom
można i dom dziecka sprawdzać, ale nie do końca wiadomo o kogo i jaki okres pytać
Włodku, sam mam podobnego rodzaju, różne dylematy i przemyślenia związane z tą sprawą. Po prostu takie są relacje rodzinne ale trudno je dziś zweryfikować bo „papierów” żadnych na to nie ma.
Nie wiem czego się „czepnąć”, co mam robić? Przybliżę Ci trochę ten mój temat:
Antoni Zych urodził się w Jabłonnie k. Warszawy w 1886 r. (mam też wyprowadzonych przodków kilka pokoleń wstecz - okolice Dzierżenin/Serock). Później, jak był dzieckiem może jeszcze 2 letnim, jego rodzice przenieśli się w okolice Garwolina (mam AU kolejnego rodzeństwa pradziadka Antoniego w okolicach Garwolina od 1888 do 1901 i ostatni brat w 1903 par. Kołbiel). Tam wobec tego Antoni się wychowywał.
Zofia Badurek ur. 1885 r. od pokoleń mieszkała w Choinach, par. Parysów (przodkowie także Parysów/Latowicz i te okolice). Zofia i Antoni tam się poznali i razem wyjechali jako para, chyba narzeczonych, już ok. dziewiętnasto-dwudziesto-latów, do Warszawy za pracą. Co tam dokładnie się działo nie wiem. Podobno w tym 1906? urodziła się im córka Leokadia (moja babcia), później na przełomie 1909/19010 znów Zofia była w ciąży i w lutym 1910 w Warszawie pobrali się (wiem, że w AM nie ma nic na temat wcześniejszego dziecka). Kolejny akt urodzenia ich syna Wacława w czerwcu 1910 roku mówi mi, że jednak wynieśli się z Warszawy bo on urodził się -Łukówiec par. Parysów (może za ciężko mieliby już z dwójką dzieci i wrócili na wieś gdzie blisko mieszkali wtedy rodzice zarówno Antoniego jak i Zofii)
Tam w okolicy Garwolina, w 1912 urodziła się im kolejna córka Władzia. Później 1912/1913 przenieśli się na Kielecczyznę, powiat opatowski, parafia Iwaniska, gdzie rodzą się im kolejne dzieci - 1913 Eugenia, 1915 Stanisława, 1918 Aleksander, 1921 Stefan. Mam AU całego rodzeństwa Leokadii oprócz jej samej ☹
Dn. 1.04.1927 we wsi Józefów, par. Iwaniska umiera prababcia Zofia Zych z Badurków (mam AZ). Pradziadek Antoni, cieśla-tracz, wyjeżdża zaraz po tym z dziećmi (podejrzewam 1927/1928 rok) w wieku od 6 do 19/21 lat (wątpliwości co do urodzenia najstarszej Leokadii) na Wołyń gdzie osiedla się we wsi Konińsk, gm. Bielska Wola, powiat Sarny ale jednak parafia była w Maniewiczach, pow. kowelski. Wiem, że jeden z jego braci (Stanisław ur. 1901) tam już mieszkał w okolicy Kowla, ożenił się w Kowlu (mam AM 1925 r.).
Podobno szybko pobudowali ładne gospodarstwo. Pradziadek miał dużo roboty jako cieśla budując domy/budynki gospodarcze dla kolejnych osadników w okolicy i podobno tylko na niedziele zjeżdżał do domu. Tam syn Wacław już jako 19 latek żeni się (1929 r) i idzie "na swoje", rodzą mu się dzieci, pierwsze 1930, a Leokadia przejmuje rolę matki i jedynej opiekunki dla młodszego rodzeństwa, gdyż Antoni nagle umiera (1929-30??) - z relacji rodzinnym miał umrzeć dwa, trzy lata po swojej żonie.
Kolejna z rodzeństwa - Władzia ur. 1912 r., porzuca rodzeństwo, wyjeżdża z Wołynia jako 18-latka i znajduje sobie męża w okolicach Pionki/Kozienice.
Niestety z parafii Maniewicze na razie nigdzie nie namierzono ksiąg aby ten zgon pradziadka udokumentować czy też ślub Wacława, Leokadii i inne późniejsze asc dot. rodziny. Rodzina żyje w biedzie, najmłodsi bracia jeszcze jako dzieci najmują się jako parobki u okolicznych rolników. Leokadia chodzi po służbie do Maniewicz do bogatszych Żydów. Wychodzą za mąż jej kolejne młodsze siostry Eugenia (za stangreta z majątku w Karasinie, Jana Piwowarskiego), oraz Stasia za Mikołaja Ratomskiego tam w Konińsku urodzonego w 1907 r., syna wcześniejszych polskich osadników z czasów przed odzyskaniem niepodległości.
Dopiero później sama Leokadia wychodzi za mąż, chyba w 1935/1936? (w 1936 roku urodził się tam pierwszy ich syn, brat mojego ojca Roman). Prapradziadkowie „po mieczu” (mam asc) nazywali się Korcipa, ale u pradziadka Jana, ojca kolejnego też Jana - męża Leokadii jest chyba w akcie literówka i zapisano go jedynego z rodu jako Kurcipa. Dlatego też nie wiem czy Leokadia i Jan jak pobrali się w Maniewiczach to mieli nazwisko Korcipa czy Kurcipa. Po wojnie, jako repatrianci uciekali z Wołynia i nie mieli dokumentów, wieś Konińsk została spalona przez OUN/UPA, także dom rodzinny dziadków.
Jak już wyżej pisałem, sądownie, znów im to nazwisko zniekształcili na Korczypa.
Co do Leokadii to tak naprawdę nie mam żadnych jej dawnych dokumentów, ani AU ani AM. Jedyne co mam to współczesny odpis AZ z 1973 roku ale to jak wiemy z danymi jakie ustalił im sąd już po wojnie. Czekam jeszcze na sprawdzenie czy w ich gminie nie zachowały się tzw. "koperty dowodowe" - może jakbym jakimś cudem do nich dotarł to tam jakiś ciekawy "papier" dokumentujący urodzenie wpadłby mi w ręce.
Niestety nie mam doświadczenia w szukaniu danych po jakichś dokumentach z ewidencji/spisów ludności. Próbowałem kilka razy czegoś takiego szukać z ciekawości w szukajwarchiwach itp. ale nie natrafiłem nigdy na jakiekolwiek skany wykazów i spisów imiennych.
To chyba byłaby już dość wyczerpująca opowieść
Dziękuję za każdą dotychczasową i przyszłą sugestię, wskazówkę, pomoc. Czasami z boku widać coś inaczej.
Pozdrawiam
Sławek |
Ostatnio zmieniony przez stevebr dnia 17-04-2021 - 13:19, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 17-04-2021 - 13:18
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33764
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Ja wyżej:
cokolwiek co dokumentuje rodzinę
ewidencja ludności sama się narzuca, ale w przypadku osiedlenia (się?) we wsi Konińsk powiat Sarny? też warto poszukać historii osiedleń
do badania DNA z udokumentowanymi potomkami Antoniego i Zofii włącznie warto
a jak ze wspomnieniami dotyczącymi starszej siostry? tj Władysława, Aleksandra, Stefana etc i ich dzieci?
PS Mi swego czasu "zaginęła" przyrodnia siostra Xbabci (czyli relatywnie bardzo blisko) - przyrodni brat - tak, OK, wszystko raczej bezproblemowe. A ona - istniejąca we wspomnieniach, relacjach i to dość barwnych - nic.
Wynik: nie siostra przyrodnia babci, a siostra przyrodnia brata przyrodniego (czyli nie krewna) i ojciec inny i matka inna - owszem, matka - była wcześniejszą żoną i dziecko małżeńskie było (ale to ów przyrodni brat). Ta zaginiona siostra - dziecko nie jego, a pierwszej żony ze wcześniejszego związku. Najstarsza, początek XX wieku, ponoć (choć z dokumentów wynika co innego) w dużo późniejszych - też miejsce urodzenia to "Warszawa".
przy analogii Leokadia jeśli była dzieckiem uznanym, ale panieńskim to niekoniecznie uznana przez męża, a przez ojca wiec niekoniecznie Zych i nie Badurek a np Abacka - po ojcu:) |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|