Autor |
Wiadomość |
Górski_Jarosław |
|
Temat postu: Kto jest na tym zdjęciu?
Wysłany: 10-06-2009 - 23:31
|
|
Dołączył: 13-03-2008
Posty: 82
Status: Offline
|
|
|
|
|
Krystyna_Urbanowicz |
|
Temat postu:
Wysłany: 10-06-2009 - 23:54
|
|
Dołączył: 01-02-2009
Posty: 46
Status: Offline
|
|
Moim zdaniem kiedyś ludzie wyglądali starzej niż rzeczywiście mieli lat.
Mnie się wydaje ,że ten mężczyzna na koło 70 lat.
Pozdrawiam Krystyna Urbanowicz |
|
|
|
|
|
paien |
|
Temat postu:
Wysłany: 11-06-2009 - 09:33
|
|
Dołączył: 12-05-2009
Posty: 81
Status: Offline
|
|
cleared |
Ostatnio zmieniony przez paien dnia 01-12-2012 - 03:30, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
Górski_Jarosław |
|
Temat postu:
Wysłany: 21-06-2009 - 16:27
|
|
Dołączył: 13-03-2008
Posty: 82
Status: Offline
|
|
Dzięki
Pozdrawiam
Jarek |
|
|
|
|
|
Jol_Kla |
|
|
Temat postu:
Wysłany: 22-06-2009 - 21:08
|
|
Dołączył: 09-01-2009
Posty: 440
Status: Offline
|
|
Zdjecie zrobione w Warszawie . Może ktoś wie jaki to budynek w tle? - lampy widoczne na zdjeciu znalazłam na starej fotografii zat. Warszawa - Praga ul Aleksandryjska.
Prosze też o pomoc w określeniu przedziału lat w ktorych zrobiono to zdjecie
http://images40.fotosik.pl/145/8d64e117a044107c.jpg
już rozwiazalam zagadke budynek to gmach Gimnazjum Męskiego (obecnie LO im. Władysława IV) na rogu ul. Aleksandryjskiej i Petersburskiej
pozdrawiam
Jolanta |
|
|
|
|
|
jakozak |
|
Temat postu: Zagadkowa fotografia
Wysłany: 15-10-2009 - 20:15
|
|
Dołączył: 14-07-2009
Posty: 1394
Skąd: gmina Mykanów
Status: Offline
|
|
Pomóżcie proszę. Brakło mi wiedzy albo wyobraźni.
http://picasaweb.google.pl/jolanta.koza ... 1759097138
Rok 1920. Scena rodzinna. Bukiety. Wyglądałoby na pogrzeb. Ale czemu dwie dorosłe kobiety są ubrane na biało? I czemu kobieta w żałobie się uśmiecha?
Jest to jedno z rodzinnych zdjęć, którego nie potrafię dopasować do nikogo z rodziny.
Pozdrowienia. Jola Kozak |
|
|
|
|
|
saturnin |
|
Temat postu:
Wysłany: 15-10-2009 - 20:43
|
|
Dołączył: 16-01-2009
Posty: 161
Status: Offline
|
|
Witam!
Wydaje mi się, że zdjęcie mogło zostać wykonane w jakichś innych okolicznościach ,nie związanych wcale z pogrzebem. Dawniej obyczaj nakazywał kobietom nosić żałobę przez dłuższy czas.
Pozdrawiam
Piotr |
|
|
|
|
|
jakozak |
|
Temat postu:
Wysłany: 15-10-2009 - 20:53
|
|
Dołączył: 14-07-2009
Posty: 1394
Skąd: gmina Mykanów
Status: Offline
|
|
A te białe sukienki? Nie było kiedyś tak, że panny musiały takie nosić? Może to kołtuńskie środowisko? |
_________________ Pozdrowienia. Jola Kozak
Szukam aktów: - zgonu Macieja Podczaskiego ok. 1782 Sandomierz, - chrztu Marianna Opacka c.Stanisława ok.1670, - chrztu Jan Pakielewicz (Panfilowicz) łódzkie ok.1817, - ślubu Podczaskiego z Hadziewiczówną ok. 1720
|
|
|
|
|
saturnin |
|
Temat postu:
Wysłany: 15-10-2009 - 20:56
|
|
Dołączył: 16-01-2009
Posty: 161
Status: Offline
|
|
....te dwie panie z woalami na kapeluszach to może matka i córka po zmarłym mężu i ojcu...? |
|
|
|
|
|
Krzyś |
|
Temat postu: Zagadkowa fotografia
Wysłany: 15-10-2009 - 21:11
|
|
Dołączył: 08-08-2009
Posty: 268
Skąd: Siedlce, mazowieckie
Status: Offline
|
|
Witam
Zdjęcie zapewne przedtawia zgromadzenie rodzinne z okazji jakiegoś wydarzenia. Wskazuje na zdjęcie przed obrzędem żałobnym.
Kolor żałobny to nie tylko kolor czarny, jak powszechnie się uważa. Kolor biały jest również w pewnych stronach kolorem żałoby. Na zdjęciu najwyraźniej widzimy zderzenie dwóch kultur. Zapewne kobiety ubrane na biało są przyjezdnymi gośćmi. Zwyczaj ubierania się na biało był praktykowany w Polsce, w okolicach Sandomierza. Kobiety ubierały się w białe spódnice i białe nakrycia głowy, często własnoręcznie wykonane i haftowane. Co do kobiety uśmiechniętej. Proszę zwrócić uwagę, że kobieta nie uśmiecha się w stronę fotografa tylko do osoby obok. Może to być odruch bezwarunkowy, spowodowany osobistą nieśmiałością lub odruchem związanym z rzadką sytuacją (foto) dla tej kobiety.
Pozdrawiam - Pasik Krzysztof |
|
|
|
|
|
saturnin |
|
Temat postu:
Wysłany: 15-10-2009 - 22:43
|
|
Dołączył: 16-01-2009
Posty: 161
Status: Offline
|
|
Zgodziłbym się z moim przedmówcą gdyby chodziło o mieszkanki wsi, bo jak rozumiem, do zwyczajów występujących tylko w tej warstwie społecznej i do tego na bardzo ograniczonym terytorium, odnosiły Pańskie uwagi. Patrząc na fotografię widzimy jednak ludzi ubranych zupełnie z miejska ( vide eleganckie kapelusze pań ), zgodnie z modą jaka panowała ok. 1920 r. Prawdopodobnie są to przedstawiciele warstwy mieszczańskiej lub drobnomieszczańskiej - kupcy, drobni urzędnicy, ew. zamożniejsi rzemieślnicy. Jestem pewien, że żadna z tych osób nie pozwoliłaby sobie na ekstrawagencję złamania obowiązującej konwencji "żałoba=czerń"
Pozdrawiam
Piotr |
|
|
|
|
|
zmad |
|
Temat postu:
Wysłany: 15-10-2009 - 23:38
|
|
Dołączył: 05-01-2009
Posty: 479
Skąd: Melbourne. Au
Status: Offline
|
|
Owa kobieta nie usmiecha sie.
Prosze zauwazyc, ze od strony aparatu fotograficznego na twarze tej grupy padaja ostre promienie sloneczne.
Kobieta chroniac swoj wzrok marszczy sie przymykajac oczy i pochyla oraz odwraca glowe rzucajac na nie cien nakrycia glowy.
Wyraznie widac, ze unika promieni slonecznych.
Zbyszek Maderski |
|
|
|
|
|
Aftanas_Jerzy |
|
Temat postu:
Wysłany: 16-10-2009 - 00:19
|
|
Dołączył: 15-04-2009
Posty: 3287
Status: Offline
|
|
Witam!
To nie jest przygotowanie do żałobnego konduktu. Raczej jakaś okolicznościowa uroczystość: imieniny, ślub, jubileusz (stad bukiety). Kobiety ubrane są w suknie wizytowe (obowiązywał zarówno kolor biały, jak i czarny: stąd powstała nazwa "mała czarna" takich szczupłych sukienek). Kapelusze są w stylu tych lat. Woalki pojawiły się wtedy aby podkreślić tajemniczość kobiet i.... czasem ukryć mankamenty urody). Wtedy też niektóre kobiety zaczęły ostentacyjnie publicznie palić papierosy. Mężczyźni też są ubrani wizytowo (jak na to pozwalał ich stan). Nawet nie razi "kołnierzyk Słowackiego", który przetrwał dość długo. Widziałem podobne zdjęcie grupowe z tamtej epoki, chociaż kwiaty trzymała tylko osoba obdarowana. |
_________________ Serdeczne pozdrowienia
Jerzy Aftanas
|
|
|
|
|
teresa_kluba |
|
Temat postu:
Wysłany: 16-10-2009 - 01:18
|
|
Dołączył: 15-06-2009
Posty: 163
Status: Offline
|
|
Widzę na tej fascynującej fotografii ślub. Pary stojącej w centrum. To ich święto i tylko oni nie usmiechają się.
Wszyscy inni są pogodni lub uśmiechnięci, radosne najbardziej są obie kobiety w czerni, chyba w głębokiej żalobie (woalki czarne przy kapeluszach). Kobiety w czerni są podobne do siebie, czyżby siostry? Straciły niedawno matkę? Są z mężami? Uwiecznia fotografia ośmiu mężczyzn i cztery kobiety. Czyżby tylko najbliższa rodzina była obecna na ślubie?
Panna młoda jest w zaawansowanej ciąży, tak mi to wygląda (układ sukienki, okragła buzia, tusza jakby nieodpowiednia do figury). Bukiet białych kwiatów jest bukietem ślubnym, suknia przystrojona mirtą? szparagusem? podobnie jak suknia druchny/ świadka (na slubie) tez ubranej na biało. Pan młody chyba nie jest z tej rodziny stojacej wokół, nie przystaje strojem do pozostałych mężczyzn. Za ciasne ubranie, jakby wciśnięty na tę okazję w nieswoje lub powrócił z wojny (dlaczego nie?) i cywilne ubranie jakie miał było jeszcze z gimnazjum?
I wyrósł z niego na wojnie? Ma za to nowe buty. Jest poważny, jakby smutny, podobnie jak panna młoda, która odsuwa się? od pana młodego. Za nimi stoi świadek, mąż kobiety w czerni z prawej, która ma w ręku gałązkę bzu. Jest chyba maj/czerwiec?
Druga w czerni, również radosna, ma w ręku kosz? kwiatów? Na pogrzeby chyba raczej tak kwiatów nie niesiono. Druchna/świadek patrzy ze spokojem na dziewczynę z bukietem/pannę młodą, jakby były podobne do siebie, te dwie w białych sukniach to też siostry? Młodszej w bieli, najmłodszej z nich wszystkich konieczność była za mąż iść? Czyją jest siostrą? Tych w czerni czy tej w bieli? Jej rodzina to te trzy osoby z prawej? A może te trzy osoby z prawej to rodzina młodego? Starszy pan po lewej bez kobiety w zblizonym wieku to wdowiec? ojciec panny młodej? pana młodego? a raczej ojciec kobiet w czerni i chyba młodego?
Sprawdziłabym kto z rodziny urodził się w 1920 roku w drugiej połowie lub na początku 1921. Sprawdziłabym kto umarł na wiosnę w 1920 lub 1919, żałoba po bliskich powinna była trwać rok.
Sprawdziłabym jak w 1920 przypadały "duże" świeta koscielne, może to zielone świątki? ta gałązka bzu w ręku czy jakaś gałązka. Sprawdziłabym (budynek, osoby jesli są do rozpoznania któreś) gdzie miało miejsce to uwiecznienie "z okazji". Może też rodzina przy "święcie" zorganizowała dla najmłodszej szybki slub, bo czas? A może to panna służąca, obca osoba dla rodziny, za sprawą tego młodzieńca w ciasnej marynarce, też obcego wszystkim wpadła w kłopoty, z których państwo ją ratują do ślubu przymuszając oboje niezależnie od swej sytuacji/żałoba rodzinnej? Chociaż pan młody wydaje się bardziej podobny do pana starszego i kobiet w czerni. Nie spotkali się przypadkowo, po mszy czy procesji i tak sobie fotkę kazali zrobić bo fotograf w pobliżu był (te kwiaty u wszystkich kobiet w bieli i w czerni, a jesli, to ta para nie byłaby w centrum, lecz w centrum byliby według starszeństwa, zasług itepe, bo fotografia jest pozowana "na okoliczność"
Co jest z prawą dłonią pana młodego? Ułan na chwilę w cywilu z szabelką czy rysa na fotce?
Im dłużej patrzę to różne przypuszczenia powstają) co to może być za sytuacja. Ale dość! To jest ślub. Z
konieczności. Cieszą się ci, którym to zdejmuje kłopot z głowy:) Para młoda jakby mniej:)
Jeszcze tylko jedno pytanie, ile osób z tej fotografii jest rodzinnie zidentyfikowanych? Które to?
pozdrawiam
Teresa |
|
|
|
|
|
teresa_kluba |
|
Temat postu:
Wysłany: 16-10-2009 - 03:03
|
|
Dołączył: 15-06-2009
Posty: 163
Status: Offline
|
|
Zastanawiała mnie najmłodszego wśród wszystkich mężczyzn na fotografii dojrzałość, męskość, siła, powaga
twarzy "pana młodego". Takiej dojrzałości na twarzy nie ma żaden z mężczyzn, oprócz może "pana starszego". Pozostałe męskie twarze są "miękkie" powiedziałabym. I ta dojrzałość, i skupienie? powaga? obowiązek? w sprzeczności ze strojem, wracam do tego, przyciasnym, wciśniętym, jakby uboższym od pozostałych. Ale twarz "pana młodego" nie jest twarzą młodzieńca, chłopaka gdzieś skądś, którego możnaby do czegoś przymusić. Ponownie zajrzałam na tą fotografię. I teraz obejrzałam wszystkie fotki w galerii. Świezym spojrzeniem po raz pierwszy. Dla mnie "harcerz" to ta sama osoba co "pan młody" tylko parę lat młodszy. Takie same rysy, postawa. Ta sama powaga i siła na twarzy. Jakaś dojrzałość? jak na wiek "harcerza". I zdjęcie pt."Mogłoby być tak: wojskowy, kawalerzysta; Polska południowo-wschodnia po 1918-19" jest, moim zdaniem, zdjęciem "pana młodego". Choć tu w postawie "spocznij" znajduję fizyczne podobieństwo, nie znajduję tej poważnej aury, która skupiła moja uwagę na fotografii ślubnej. Siostry?, te w czerni radosne, cieszą się na widok brata, który się żeni, na krótkiej, może nielegalnej? (stąd cywilki:))
przepustce z wojska?
A swoją drogą, jeśli znane są nazwiska członków rodziny a nie sa znane ich twarze, w archiwum może warto poszukać książeczek wojskowych, dowodów osobistych, paszportów gdzie zdjęcie będzie przypisane osobie?
Teresa |
|
|
|
|
|
|