Autor |
Wiadomość |
JerzyGrzegorz |
|
Temat postu:
Wysłany: 11-04-2021 - 21:27
|
|
Dołączył: 09-04-2008
Posty: 96
Status: Offline
|
|
Droga moja fanko. Starsi panowie zajmujący się polityką mówią o chamskiej hołocie, zdradzieckich mordach, kanaliach. Ja czuję się młody i piszę o genealogii. Także wiersze. Efekt jest ten sam. Trzeba się wstydzić. Dla przykładu jeden z takich wierszy. Pochodzi z serii - "Nazwiska-przezwiska". Kilka rymów z tej serii min. Burczymucha, Matysek, Pasek, Modry Urzyczak... są Ci zapewne znane. Ten nie był publikowany. Zamieszczam go z pewną nieśmiałością. Ale... Pora jest odpowiednia. Rano na pewno już zniknie z tutejszej listy wątków. Nosi on tytuł "Goldfisch". Po przeczytaniu zapewne ktoś spyta - Gdzie tu skojarzenia z genealogią? To proste. Mam to w genach po warszawskim dziadku.
Goldfisch.
Byłem pesymistą! - mówi mąż do żony -
Bałem się o przyszłość naszej córki Aldony.
Jest trochę niezgrabna, urodą nie grzeszy...
A tu masz! Przeciwnie - uznaniem się cieszy.
Ciągle ktoś się wślizgnie kuchennymi drzwiami,
albo wyczekuje pod Aldonki oknami.
Jeden mi się podoba. Mówi do niej - "Złota Rybko"
może jemu będzie łaskawa i ślub będzie szybko.
Zdybał ojciec chłopaka i na spytki bierze,
Jakie masz zamiary. Powiedz! Tylko szczerze,
Czym cię moja Syrenka do siebie zwabiła?
Czy ci już do żeniaczki godzina wybiła?
Mniemam, że nie myślisz, że nie jest za mądra?
Mówisz Rybko, a na myśli to masz głupia flądra.
Powiem szczerze - rzekł chłopak - chodzi mi o to,
że jest złota rypka, bo się rypie jak złoto.
Jerzy Wnukbauma. |
|
|
|
|
|
Dubiczyńska_Maria |
|
Temat postu:
Wysłany: 12-04-2021 - 17:47
|
|
Dołączył: 29-06-2010
Posty: 388
Status: Offline
|
|
Łapka w górę! |
_________________ Maria
Szukam Giżyckich z Podola, Dubiczyńskich z grodzieńszczyzny i nie tylko
|
|
|
|
|
JerzyGrzegorz |
|
Temat postu:
Wysłany: 17-07-2021 - 14:22
|
|
Dołączył: 09-04-2008
Posty: 96
Status: Offline
|
|
|
|
|
JerzyGrzegorz |
|
Temat postu:
Wysłany: 11-11-2021 - 23:09
|
|
Dołączył: 09-04-2008
Posty: 96
Status: Offline
|
|
|
|
|
MonikaNJ |
|
Temat postu:
Wysłany: 11-11-2021 - 23:47
|
|
Dołączył: 03-02-2013
Posty: 1576
Status: Offline
|
|
JerzyGrzegorz napisał:
Jurku, dziękuję Ci za ten artykuł. Dziękuję , bo sama nie ujęłabym tego lepiej, bo zgadzam się w 100% jako genealog i chrześcijanka.
pozdrawiam- wnuczka Powstańców warszawskich, Więźniów obozów koncentracyjnych , Policjanta pochowanego w Miednoje, cioteczna i stryjeczna wnuczka Bohaterów Monte Casino , bitwy o Anglię i "Czarnych diabłów". |
_________________ pozdrawiam monika
>Wanda>Feliksa>Anna>Józefa>Franciszka>Agnieszka>Helena>Agnieszka
|
|
|
|
|
JerzyGrzegorz |
|
Temat postu:
Wysłany: 21-03-2022 - 21:18
|
|
Dołączył: 09-04-2008
Posty: 96
Status: Offline
|
|
Jak powstał wszechświat, flora i fauna
czyli
Powstanie świata według Wnukbauma
Ja od małego dziecka wierzę
i wierzę jak dziecko szczerze,
że na początku było słowo,
że wyrzekł Bóg formułkę zdawkową,
coś w rodzaju - „NIECH SIĘ STANIE!"
i wypełniły się wszystkie otchłanie
boskim światłem i mrokiem ciemności.
A Bóg miał przy tym mnóstwo radości.
Drugiego dnia rzekł - „PANTA RHEI"
i z bezkresnej materii szarej
spłynęły z mglistości wód ściany.
Powstały wtedy praoceany.
Gdy nastała cisza i ustał zamęt
rozjaśniał barwną tęczą firmament.
I bił Pan Bóg sam sobie brawo,
uradowany wspaniałą zabawą.
Trzeciego dnia Bóg stworzył Pangeę.
Uczynił kobierce traw, zielone knieje,
rzeźbił; niziny, równiny, góry,
które sięgały ponad chmury.
Głośno zwał wszystko to co czynił
i wtedy spostrzegł, że się przyczynił
do zjawisk dzisiaj zwanych echem
zanosząc się jak dziecko śmiechem.
Czwartego dnia rzekł Bóg – „Dosyć chaosu!
Niech prawa fizyki dojdą do głosu!"
Tchnął na kosmiczne bezładne grudki
i uformował wszechświat calutki.
Zachwytu pięknem nie było końca.
Powstały wtedy planety i słońca
rozsiane po całym nieboskłonie.
A Pan Bóg rad zacierał dłonie.
Piątego dnia rzekł Pan – „Ab ovo!"
Do dzisiaj mędrcy ruszają głową
co było pierwsze – jajo czy kura,
czy życiodajna w Tetydzie mikstura
dała na Ziemi pierwsze istnienie,
później od niego wszelkie stworzenie.
A Pan powstrzymywał śmiechu ataki
Patrząc na ichtiofaunę i na praptaki.
Szóstego dnia rzekł Bóg – 'Oto człowiek"
rzeźbiąc Adama od stóp do powiek.
Co się zaś tyczy mózgowej kory,
nie był dla niego już taki skory.
Intencją planu boskich zamysłów
było obdarzyć faunę częścią zmysłów.
Bóg tworzył zwierzęta, z nazwy wymieniał,
Śmiał się żartował, ze szczęścia promieniał.
Siódmego dnia Bóg przysiadł w cieniu.
Nie było mowy o przemęczeniu.
Sposępniał, zamilkł i się zatrwożył –
Czyżby o wszystkim co tu stworzył,
pamięć ludzkości nie będzie dana?
Stworzył tedy genealoga i kapłana.
Będzie porządek na Ziemi i w Niebie
bo jeden zapisze a drugi wygrzebie.
Jerzy Wnukbauma
I pomyśleć że przez jednego psychola może tego wszystkiego nie być. |
|
|
|
|
|
JerzyGrzegorz |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-05-2022 - 09:13
|
|
Dołączył: 09-04-2008
Posty: 96
Status: Offline
|
|
|
|
|
JerzyGrzegorz |
|
Temat postu:
Wysłany: 24-08-2022 - 15:56
|
|
Dołączył: 09-04-2008
Posty: 96
Status: Offline
|
|
|
|
|
Tadeusz_Wysocki |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-08-2022 - 10:30
|
|
Dołączył: 23-02-2007
Posty: 933
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Witaj Jerzy, świetny tekst, dzięki!
Moim zdaniem te "złote myśli" Prof. Roszkowskiego trzeba koniecznie z podręcznikiem zostawić! Będzie świetnym materiałem pomocniczym dla uczniów do nauki samodzielnego myślenia i ostrzeżeniem przed "El sueńo de la razón produce monstruos", Goya to świetnie wyraził:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Gdy_rozum ... versal.jpg |
|
|
|
|
|
JerzyGrzegorz |
|
Temat postu:
Wysłany: 22-10-2022 - 19:42
|
|
Dołączył: 09-04-2008
Posty: 96
Status: Offline
|
|
Gdy masz rodzeństwo; siostry i braci,
wszyscy pospołu jesteście bogaci.
Gdy możesz się tulić do matki i taty,
jesteś szczęśliwy i podwójnie bogaty.
Potrójne bogactwo ci sprzyja,
gdy masz do tego ciotkę i stryja.
Gdy żyją jeszcze twoi dziadkowie,
toś przebogaty – każdy to powie.
Powiedzcie zatem, dlaczego się słyszy;
„Z rodziną wychodzi się dobrze na kliszy!”
Jerzy Wnukbauma
Z pewną nieśmiałością http://www.genealodzy-kielce.pl/categor ... o-pisanie/ |
|
|
|
|
|
Tomasz_Lenczewski |
|
Temat postu:
Wysłany: 22-10-2022 - 21:23
|
|
Dołączył: 26-09-2010
Posty: 2024
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
JerzyGrzegorz napisał:
Droga moja fanko. Starsi panowie zajmujący się polityką mówią o chamskiej hołocie, zdradzieckich mordach, kanaliach. Ja czuję się młody i piszę o genealogii. Także wiersze. Efekt jest ten sam. Trzeba się wstydzić. Dla przykładu jeden z takich wierszy. Pochodzi z serii - "Nazwiska-przezwiska". Kilka rymów z tej serii min. Burczymucha, Matysek, Pasek, Modry Urzyczak... są Ci zapewne znane. Ten nie był publikowany. Zamieszczam go z pewną nieśmiałością. Ale... Pora jest odpowiednia. Rano na pewno już zniknie z tutejszej listy wątków. Nosi on tytuł "Goldfisch". Po przeczytaniu zapewne ktoś spyta - Gdzie tu skojarzenia z genealogią? To proste. Mam to w genach po warszawskim dziadku.
Goldfisch.
Byłem pesymistą! - mówi mąż do żony -
Bałem się o przyszłość naszej córki Aldony.
Jest trochę niezgrabna, urodą nie grzeszy...
A tu masz! Przeciwnie - uznaniem się cieszy.
Ciągle ktoś się wślizgnie kuchennymi drzwiami,
albo wyczekuje pod Aldonki oknami.
Jeden mi się podoba. Mówi do niej - "Złota Rybko"
może jemu będzie łaskawa i ślub będzie szybko.
Zdybał ojciec chłopaka i na spytki bierze,
Jakie masz zamiary. Powiedz! Tylko szczerze,
Czym cię moja Syrenka do siebie zwabiła?
Czy ci już do żeniaczki godzina wybiła?
Mniemam, że nie myślisz, że nie jest za mądra?
Mówisz Rybko, a na myśli to masz głupia flądra.
Powiem szczerze - rzekł chłopak - chodzi mi o to,
że jest złota rypka, bo się rypie jak złoto.
Jerzy Wnukbauma.
Goldfisch to Złotoryb
Herb neofitów Orłowskich z Królestwa Polskiego |
|
|
|
|
|
Tadeusz_Wysocki |
|
Temat postu:
Wysłany: 23-10-2022 - 05:42
|
|
Dołączył: 23-02-2007
Posty: 933
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Autocenzura - post do naprawy |
|
|
|
|
|
JerzyGrzegorz |
|
Temat postu:
Wysłany: 02-05-2023 - 15:33
|
|
Dołączył: 09-04-2008
Posty: 96
Status: Offline
|
|
|
|
|
Tadeusz_Wysocki |
|
Temat postu:
Wysłany: 03-05-2023 - 09:45
|
|
Dołączył: 23-02-2007
Posty: 933
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Drogi Jerzy, Wielki Twórco Genealogicznej Wyobraźni,
Z tego linku twoje: "Na jednym z zebrań Świętogenu pochwaliłem się faktem zostania ojcem." - to ja mam jeszcze gorzej - właśnie zadzwonił telefon i usłyszałem: - Panie, ja z Panem zaszłam w ciążę, niedługo przyjadę z mamusią do pana do domu" - i połączenie nagle przerwało! I teraz co ja mam robić, ze względu an dużą ilość genealogicznych podróży, za nic nie mogę sobie przypomnieć gdzie i jak to było, i kiedy??
I jak ja sobie dam radę ze skromnymi genealoga dochodami. Pomóżcie w poradach!
Tadek i Ga.Pa www.narodowa.pl
P.S. Tak, nadszedł nieubłagany sezon ogórkowy. I to przed wyborami, kiedy to wyjmą dla swoich wyborców z tych ogórków wszelkie robaki, a my będziemy po wyborach musieli je zjeść.
O tempora o mores ;( |
Ostatnio zmieniony przez Tadeusz_Wysocki dnia 03-05-2023 - 20:28, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
JerzyGrzegorz |
|
Temat postu:
Wysłany: 03-05-2023 - 10:07
|
|
Dołączył: 09-04-2008
Posty: 96
Status: Offline
|
|
Tadeuszu
To się nazywa łączyć przyjemność z pożytecznym. Na brak funduszy też mam radę. Iść na Nowogrodzką zapisać się do partii i skorzystać z jakiegoś skromnego, kilku milionowego funduszu. I Nie martw się wszystkie dzieci są nasze. Pozdrawiam Jurek. |
|
|
|
|
|
|