Autor |
Wiadomość |
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 14-07-2020 - 00:05
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33698
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Warte dyskusji jest natomiast czy nawet bez znajomości "z imienia i nazwiska" ustalenie faktu wspólnego przodka i odległości od niego nie jest warte zachodu.
Tzn czy jeśli dzięki podparciu się badaniom (ale nie dwóch próbek na autosomalne!) jest nadzieja na "tylko"
- wspólny biologiczny pra pomiędzy 10 a 13 pokoleniem - to nie jest wynik warty zachodu
Musi być z imienia i nazwiska?
masz 10 ciągłości
ktoś też ma 10 ciągłości
i nijak się z papieru nie możecie do swojego przebić, a region, nazwisko , zapisy tych dwóch dziesiątek wskazują, że szansa jest
i w wyniku, że duża (powyżej 95%?) szansa na takie 11-14 pokoleń może wyjść
to nie jest ani "tylko z DNA"
ani "i tak byśmy doszli, że mamy"
coś pomiędzy
sporo pracy jest zrobione, bardzo ciężko głębiej papierem udokumentować
więc robimy
jak wyjdzie - nikła szansa, że do 16-18 pokolenia wspólny to też coś da |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
henryk22 |
|
Temat postu:
Wysłany: 14-07-2020 - 07:03
|
|
Dołączył: 17-11-2017
Posty: 246
Status: Offline
|
|
16 pokoleń temu mieliśmy ponad 65 tys. przodków, 18 pokoleń ponad 240 tys. Gdyby zliczyć ich potomków byłoby to setki tysięcy, a może i kilka milionów. Co daje stwierdzenie takiego pokrewieństa ?
Henryk |
|
|
|
|
|
Krzysztof_Wasyluk |
|
Temat postu:
Wysłany: 14-07-2020 - 07:23
|
|
Dołączył: 02-04-2008
Posty: 737
Status: Offline
|
|
henryk22 napisał:
16 pokoleń temu mieliśmy ponad 65 tys. przodków, 18 pokoleń ponad 240 tys. Gdyby zliczyć ich potomków byłoby to setki tysięcy, a może i kilka milionów. Co daje stwierdzenie takiego pokrewieństa ?
Henryk
Może dawać sympatię do tych przodków.
Wbrew temu co zapisałeś przodkowie nie pojawiają się w liczbie 2^n. Szczególnie w tych dalszych pokoleniach. Tzw. "ubytek przodków", czyli ich wielokrotne występowanie w różnych liniach wywodu, to reguła której nie obalisz. |
_________________ Krzysztof Wasyluk
|
|
|
|
|
henryk22 |
|
Temat postu:
Wysłany: 14-07-2020 - 09:17
|
|
Dołączył: 17-11-2017
Posty: 246
Status: Offline
|
|
Wielokrotni przodkowie to oczywistość. U siebie wykryłem 3 przypadki w 7 pokoleniu. Jednak gdybyśmy sięgnęli do czasów Mieszka I, to pewnie prawie wszyscy Polacy są jakoś spokrewnieni, przynajmniej ci z dziada pradziada. Dawniej ludzie często mieszkali przez pokolenia w tych samym miejscu, ale jednak czasem się przenosili, szczególnie z zachodu na wschód.
Henryk |
|
|
|
|
|
Mariusz_14 |
|
Temat postu:
Wysłany: 14-07-2020 - 16:55
|
|
Dołączył: 29-10-2010
Posty: 84
Status: Offline
|
|
jamiolkowski_jerzy napisał:
U synów tego samego biologicznego ojca, jeśli nie nastąpiło potem złamanie linii to test powinien wykazać niewątpliwe pokrewieństwo. Sprawdzałem to wspólnie z odnalezionym klasycznie (metrykalnie) kuzynem . Nasz wspólny przodek żył w latach 1760 1825 Obaj wykonaliśmy test. Y37. Za wtedy około 200 USD miałem dowód prawdziwości wywodu ale przy okazji także wierności naszych babek. Jeśli się nie zgadza to są dwie alternatywy albo wywód nie jest precyzyjny albo nastąpił drugi przypadek.
Podobnie pozytywną weryfikację przeprowadziłem w przypadku dwóch przedstawicieli tego samego krza Jamiołkowskich kowalaków
Jeśli wywód jest poprawny to trzeba powtórzyć test ale full. Matematyka nie kłamie. Jeśli jest rozbieżność wniosek jest taki : adopcja lub z nieprawego łoża. Dużo takich się rodziło bo kto wtedy sprawdzał czy jest biologicznym ojcem !
Mariusz |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu: Re: Kuzynostwo bez wspólnego DNA
Wysłany: 14-07-2020 - 18:25
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33698
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Marsylka napisał:
...Ja i mój rzekomy kuzyn ,,mamy'' wspólnego przodka na początku XVIIIw. Z drzew nam to wynika, z badań na MH nie..
"...Jeśli wywód jest poprawny to trzeba powtórzyć test ale full. Matematyka nie kłamie...."
Tak - matematyka nie kłamie, ale trzeba próbować rozumieć co mówi.
Ile pokoleń od początku XVIII w. (znaczenie daty małe, ważne ile razy rekombinacja nastąpiła, ile mutacji ew. było - w genetyce i nie tylko przywiązujmy się bardziej do tego ile razy "pra" od probanta nie czystą datą)
16 pokoleń? 12? 18?
Jaki rozkład funkcji dziedziczenia info przy 2^-16 ? wartość oczekiwania i odchylenie? a dla 2^-18?
na autosomalu dla wielu firm grubo poniżej progu istotności - bo statystycznie nie do odróżnienia czy 20 czy 25 czy 18 czy 16 czy 30 pokoleń
a rozkład taki, że jak najbardziej możliwe (cokolwiek to znaczy:) że
materiału z WspPrz do Potomka 16pok A 1/100 000
materiału z WspPrz do Potomka 16pok B 1/100 000
i to inne stustysięczne w potomku A i B jak najbardziej mogą być
Tak się będzie zdarzać. Matematyka właśnie to mówi.
Bernoulli nie twierdził "zawsze, w każdym przypadku". twierdził "jeśli wystarczająco dużo powtórzeń to będzie tak i tak"
dlatego są MARKERY czyli te fragmenty, o których COŚ wiadomo
JAK często mutują (średnio, w przeciętnych okolicznościach)
JAK są dziedziczone (a jak nie:)
dlatego Y nie autosomal
chyba, że ktoś robi kilka/kilkanaście badań, a szuka brata babci, góra prababci..:) |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Mariusz_14 |
|
Temat postu: Re: Kuzynostwo bez wspólnego DNA
Wysłany: 25-08-2020 - 01:21
|
|
Dołączył: 29-10-2010
Posty: 84
Status: Offline
|
|
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
Marsylka napisał:
...Ja i mój rzekomy kuzyn ,,mamy'' wspólnego przodka na początku XVIIIw. Z drzew nam to wynika, z badań na MH nie..
"...Jeśli wywód jest poprawny to trzeba powtórzyć test ale full. Matematyka nie kłamie...."
Tak - matematyka nie kłamie, ale trzeba próbować rozumieć co mówi.
Ile pokoleń od początku XVIII w. (znaczenie daty małe, ważne ile razy rekombinacja nastąpiła, ile mutacji ew. było - w genetyce i nie tylko przywiązujmy się bardziej do tego ile razy "pra" od probanta nie czystą datą)
16 pokoleń? 12? 18?
Jaki rozkład funkcji dziedziczenia info przy 2^-16 ? wartość oczekiwania i odchylenie? a dla 2^-18?
na autosomalu dla wielu firm grubo poniżej progu istotności - bo statystycznie nie do odróżnienia czy 20 czy 25 czy 18 czy 16 czy 30 pokoleń
a rozkład taki, że jak najbardziej możliwe (cokolwiek to znaczy:) że
materiału z WspPrz do Potomka 16pok A 1/100 000
materiału z WspPrz do Potomka 16pok B 1/100 000
i to inne stustysięczne w potomku A i B jak najbardziej mogą być
Tak się będzie zdarzać. Matematyka właśnie to mówi.
Bernoulli nie twierdził "zawsze, w każdym przypadku". twierdził "jeśli wystarczająco dużo powtórzeń to będzie tak i tak"
dlatego są MARKERY czyli te fragmenty, o których COŚ wiadomo
JAK często mutują (średnio, w przeciętnych okolicznościach)
JAK są dziedziczone (a jak nie:)
dlatego Y nie autosomal
chyba, że ktoś robi kilka/kilkanaście badań, a szuka brata babci, góra prababci..
No ja akurat nie muszę badać y dna bo wiem to z dokumentów że Wścieklicowie to ,moi bezpośredni krewni. Szczęśliwie dokumenty ocalały część jest u mormonów część w AD Łomża - te najstarsze.
Mariusz |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-08-2020 - 07:58
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33698
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
Mariusz_14 |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-08-2020 - 12:17
|
|
Dołączył: 29-10-2010
Posty: 84
Status: Offline
|
|
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
mormoni nie przechowują dokumentów
Ale mikrofilmy w postaci cyfrowej tak.
Mariusz |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-08-2020 - 12:19
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33698
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
"Szczęśliwie dokumenty ocalały część jest u mormonów część w AD Łomża - te najstarsze."
ale nie pisałeś o "mikrofilmach w postaci cyfrowej" (ki diabeł?:) a o dokumentach - i do tego się odniosłem |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Mariusz_14 |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-08-2020 - 19:39
|
|
Dołączył: 29-10-2010
Posty: 84
Status: Offline
|
|
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
"Szczęśliwie dokumenty ocalały część jest u mormonów część w AD Łomża - te najstarsze."
ale nie pisałeś o "mikrofilmach w postaci cyfrowej" (ki diabeł? a o dokumentach - i do tego się odniosłem
No jak to nie wiesz że mormoni mają kopie cyfrowe AD Łomża i nie tylko ???? Wcale nie trzeba jeździć po Warszawach i tym podobnych oddziałach mormonów żeby w pośpiechu popracować z wywieszonym językiem szukając jednej lub kilku metryk - jak się uda.
Na Marginesie od dłuższego czasu mam kopie cyfrowe całego AD Łomża. Tego co Białobrzeski chciał na siłę dygitalizować. Wydawało mu się żę będzie pierwszy a tu niespodzianka.
Mariusz |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-08-2020 - 19:43
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33698
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
Kazmierczak_Slawomir |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-08-2020 - 22:04
|
|
Dołączył: 18-03-2014
Posty: 239
Status: Offline
|
|
Witam,
pytanie do Mariusza - jesteś pewien, że masz kopie cyfrowe całego AD Łomża? Masz np. metryki z parafii Poryte z lat 1871-1889?
Pozdrawiam,
Sławomir |
|
|
|
|
|
Mariusz_14 |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-08-2020 - 22:29
|
|
Dołączył: 29-10-2010
Posty: 84
Status: Offline
|
|
Kazmierczak_Slawomir napisał:
Witam,
pytanie do Mariusza - jesteś pewien, że masz kopie cyfrowe całego AD Łomża? Masz np. metryki z parafii Poryte z lat 1871-1889?
Pozdrawiam,
Sławomir
Poryte małżeństwa 1869-1875; zgony 1868-1870; urodzenia1869-1871. Wyraźnie napisałem część jest w AD Łomża część parafia lub USC. Część w jednostkach AD część na mikrofilmach AD - większa część mormońska. Ale i tak Poryte nie jest zindeksowana wg metryk mormońskich - jakoś tak wybiórczo.
wg inwentarza w AD Łomża jest jeszcze UMZ 1871;1904.
Mariusz |
|
|
|
|
|
Kazmierczak_Slawomir |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-08-2020 - 22:36
|
|
Dołączył: 18-03-2014
Posty: 239
Status: Offline
|
|
Napisałeś "od dłuższego czasu mam kopie cyfrowe całego AD Łomża", dlatego zapytałem. Małżeństwa z parafii Poryte, dostępne na mikrofilmach, kończą się na 1870.
Pozdrawiam,
Sławomir |
|
|
|
|
|
|