Autor |
Wiadomość |
Wladzislaw |
|
Temat postu:
Wysłany: 13-10-2020 - 18:41
|
|
Dołączył: 01-08-2017
Posty: 276
Status: Offline
|
|
W Wilnie jest jeszcze mozliwosci sfotografowania ksieg metrykalnych. Pan moze to zrobic albo inna osoba w archiwum. |
_________________ Związek Szlachty Białoruskiej. Forum Szlachecki: http://www.nobility.by/forum/
|
|
|
|
|
cojunka |
|
Temat postu:
Wysłany: 14-10-2020 - 14:09
|
|
Dołączył: 02-12-2017
Posty: 90
Skąd: Wilno
Status: Offline
|
|
Absolutna większość ksiąg metrykalnych w Wilnie jest zdigitalizowana lub zmikrofilmowana, a więc oryginały nie są wydawane, a zatem nie da się ich sfotografować. Najwyżej widok na monitorze.
Andrzej |
|
|
|
|
|
Wyszynski_K |
|
Temat postu:
Wysłany: 14-10-2020 - 16:57
|
|
Dołączył: 23-07-2018
Posty: 4
Status: Offline
|
|
Wladzislaw napisał:
W Wilnie jest jeszcze mozliwosci sfotografowania ksieg metrykalnych. Pan moze to zrobic albo inna osoba w archiwum.
Problem w tym że nie znam roku, a tym bardziej numeru metryki wydarzenia, potrzebuje na spokojnie przejrzeć jakieś 10-15 lat ksiąg. A między mną a Wilnem jest 600km i koronawirus
PS: Dziękuję za posty |
|
|
|
|
|
piotr_nojszewski |
|
Temat postu:
Wysłany: 14-10-2020 - 17:18
|
|
Dołączył: 21-04-2013
Posty: 1604
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
EWAFRA napisał:
Nazwiska były kiedyś polonizowane głównie z własnej, nieprzymuszonej woli polonizujących się Litwinów. To człowiek się najpierw polonizował. Stawał się mentalnie i świadomie Polakiem, a reszta szła za tym.
Pozwolę sobie się niezgodzić. Te procesy były bardziej złożone.
Po pierwsze warto pamietać, że polonizacja na Litwie nie była procesem "samoistnym". Na Litwie funkcjonował system, w którym owszem polonizowała się zapewne dobrowolnie szlachta. Ale za tym szła zmiana języka urzędowego na polski, polski system szkolny dominujący na obszarze dawnego WXL aż do lat 40 XIX wieku (vide Wileński Okręg Szkolny) oraz ważne dla nas zapisy metrykalne.
A i samo przybieranie nazwiska jak mi się wydaje w znacznej części było procesem administracyjnym a niekoniecznie naturalnym. Administracyjnym znaczy zapewne realizowanym przez parafie, które były spolonizowane. Ale ciekawie byłoby zernkąc na jakies badania.
"Polonizacja" jest też pojęciem bardzo dyskusyjnym patrząc na dalsze dzieje wielu rodzin. Wielu tak rozumianych "Polaków" uważało sie potem za "Litwinów".
Osobiście badając litewskie nazwiska natrafiłem na częste i chyba typowe sytuacje to obrazujące: osoby w "polskich" nazwiskach, które przenosiły się do Polski i stawały się Polakami i pamięć o nich zachowano jako o Polakach z Litwy. Wszystko pięknie.
I teraz trafiam na krewnych tych ludzi, takich którzy jeszcze w XIX wieku bezpośrednio z Litwy wyemigrowali od USA czy Brazylii. I co? I ci ludzie uważaja się za Litwinów. Polskość jest dla nich ciężką abstrakcją. Ich tradycja rodzinna jest litewska.
Nazwiska nawet jeśli widzieli je w zapisie polskim są często dla nich dziwnym zapisem.
Nie znam litewskiego, ale są tu takie osoby i pytanie czy w naturalnej mowie Litwin nie bedzie tych polskich nazwisk wymawiał zawsze "po litewsku" z końcówkami i odmianami.
Tak jak my mówimy pomnik Szopena, plac Wilsona nie mówiąć już o tym jak
ładnie odmieniają nazwiska Czesi.
Powiedzmy sobie jasno litewskość obudziła się w kontrze do polskości bo język polski opanował kulturę wyższą i administrację. Ten fakt trzeba zaakceptować. Przed wojną ludzie mieli z tym problem tak jak nie uznawali istnienia ukraińskości. Ale my chyba już powinniśmy.
Problem nazwisk istnieje i tez mnie denerwuje. Jest to manifestacja litewskości. To prawda. Ale też warto wiedzieć czemu tak jest.
Osobiście najbardziej mnie denerwuje to, że nie ma tu jednego algorytmu nazwisko w polskim brzmieniu z XIX wieku moze mieć wiecej niz jeden odpowiednik po litewsku.
Jesli ktoś zna jakąś publikację w tej materii czyli nazwisk litewskich pls o info. jest ksiązka odwrotna (o litewskich nazwiskach Polaków) |
_________________ pozdrawiam
Piotr
|
|
|
|
|
Waldemar_Stankiewicz |
|
Temat postu:
Wysłany: 19-10-2020 - 16:05
|
|
Dołączył: 09-03-2008
Posty: 348
Status: Offline
|
|
|
|
|
piotr_nojszewski |
|
Temat postu:
Wysłany: 19-10-2020 - 18:00
|
|
Dołączył: 21-04-2013
Posty: 1604
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Waldemar_Stankiewicz napisał:
Algorytmu nie znam, ale może nie będzie potrzebny jak zaczną słuchać swoich liderów.
https://kresy.pl/wydarzenia/byly-przewo ... trzeliwac/
Waldemar
Czy naprawdę musimy zajmować się na stronie genealogicznej stronami internetowymi finansowanymi przez administrację Putina?
Polska ma za sobą lata sowieckiej propagandy i chyba wystarczy.
Sugeruję wykasować ten wpis bo jest nie na temat. |
_________________ pozdrawiam
Piotr
|
|
|
|
|
Litwos |
|
Temat postu:
Wysłany: 19-10-2020 - 20:29
|
|
Dołączył: 25-03-2016
Posty: 738
Status: Offline
|
|
piotr_nojszewski napisał:
Problem nazwisk istnieje i tez mnie denerwuje. Jest to manifestacja litewskości.
Ja bym powiedzial, ze jest to raczej manifestacja antypolonizmu i szowinizmu. To chyba jedyny kraj na swiecie, w ktorym Polak nie moze nosic polskiego nazwiska... Ze to sie dzieje akurat na Litwie obrazuje, ze obecne panstwo noszace nazwe "Litwa" ma niewiele wspolnego z WXL. |
_________________ Pozdrawiam
Robert
|
|
|
|
|
Waldemar_Stankiewicz |
|
Temat postu:
Wysłany: 19-10-2020 - 20:58
|
|
Dołączył: 09-03-2008
Posty: 348
Status: Offline
|
|
Czy mam wykasować wpis ze względu na wypowiedź Arūnasa Valinskasa, czy dlatego że po skasowaniu zniknie problem.
Co mam powiedzieć dla tkwiących z uporem rodaków którym nie udało się wyemigrować po roku 44 do Polski. A niech ich tam zniewolą, przecież to "polaczki".
Genealogia w czystej postaci to abstrakcja.
Nie pozdrawiam,
Waldemar |
|
|
|
|
|
piotr_nojszewski |
|
Temat postu:
Wysłany: 19-10-2020 - 21:34
|
|
Dołączył: 21-04-2013
Posty: 1604
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Waldemar_Stankiewicz napisał:
Czy mam wykasować wpis ze względu na wypowiedź Arūnasa Valinskasa, czy dlatego że po skasowaniu zniknie problem.
Co mam powiedzieć dla tkwiących z uporem rodaków którym nie udało się wyemigrować po roku 44 do Polski. A niech ich tam zniewolą, przecież to "polaczki".
Genealogia w czystej postaci to abstrakcja.
Bo to nie miejsce na polityczne wypowiedzi?
Bo założywszy, ze ta informacja jest prawdziwa lansowanie idiotów z jakiegokolwiek kraju nie jest celem genealogii?
Bo w Polsce są też idioci i różni anty... łącznie z antychrystami a mimo to nie lansujemy ich tu?
Bo portal kresy znany jest z szowinistycznych poglądów i obrzydzania wszystkich sąsiadów i sojuszników Polski poza Rosją?
Każdy możę sobie założyć strone o genealogii politycznej tak jak za komuny była "ekonomia polityczna" ale to chyba nie ta strona? |
_________________ pozdrawiam
Piotr
|
|
|
|
|
Ewafra |
|
Temat postu:
Wysłany: 20-10-2020 - 11:23
|
|
Dołączył: 02-08-2012
Posty: 838
Status: Offline
|
|
piotr_nojszewski napisał:
EWAFRA napisał:
Nazwiska były kiedyś polonizowane głównie z własnej, nieprzymuszonej woli polonizujących się Litwinów. To człowiek się najpierw polonizował. Stawał się mentalnie i świadomie Polakiem, a reszta szła za tym.
Osobiście badając litewskie nazwiska natrafiłem na częste i chyba typowe sytuacje to obrazujące: osoby w "polskich" nazwiskach, które przenosiły się do Polski i stawały się Polakami i pamięć o nich zachowano jako o Polakach z Litwy. Wszystko pięknie.
I teraz trafiam na krewnych tych ludzi, takich którzy jeszcze w XIX wieku bezpośrednio z Litwy wyemigrowali od USA czy Brazylii. I co? I ci ludzie uważaja się za Litwinów. Polskość jest dla nich ciężką abstrakcją. Ich tradycja rodzinna jest litewska.
Nazwiska nawet jeśli widzieli je w zapisie polskim są często dla nich dziwnym zapisem.
I moim zdaniem to potwierdza w 250% to co napisałam wcześniej. Ci którzy stawali się Polakami polonizowali swoje nazwiska (choć niekoniecznie bo różnie z tym bywało). Ci którzy się nie spolonizowali pozostawali przy litewskich nazwiskach. Czyli? Każdemu według pragnień i potrzeb. Czy taką możliwość mają dziś Polacy na Litwie? Nie mają. W kraju członkowskim Unii Europejskiej, która podobno zwalcza wszelkimi drogami szowinizm, nazizm, dyskryminowanie mniejszości narodowych, społecznych. Widać jednak, ze nie wszędzie.
I jeszcze dodam gwoli wyjaśnienia, że pisząc o polskości, litewskości nazwisk nie mam na myśli zapisywania ich literami polskimi czy litewskimi. To czy piszemy wiczius czy vicius (c z ptaszkiem) nie ma znaczenia bo odczytane brzmi jednakowo. I to że Czesi Panią Merkel zowią Merkelova to kwestia dyskusyjna, ale de facto brzmienie nazwiska nie ulega zmianie. Inaczej niż na Litwie gdzie zmianie ulega brzmienie nazwiska. Tak jakbyśmy odgórnie, z urzędowego nakazu wszystkim Polakom noszącym nazwisko Muller, Miller dokonali korekt dokumentów wpisując Młynarz, Młynarski. Byłoby to możliwe? Jak zareagowanoby w Unii? Jakie padłyby oskarżenia? Jakich użytoby sankcji? Ech szkoda słów. |
|
|
|
|
|
piotr_nojszewski |
|
Temat postu:
Wysłany: 20-10-2020 - 11:53
|
|
Dołączył: 21-04-2013
Posty: 1604
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Staram się patrzeć na to bez emocji:
- nie zgadzam się, polonizacja nazwisk istniała administracyjnie realnie do końca pierwszej wojny i tak wpisywano nazwiska w metrykach (też cyrylicą wpisywano formę de facto polską)
- dopiero potem je litwinizowano już po I wojnie bo dopiero wtedy Litwa uzyskała niepodległość i moznosc stosowania własnego języka
- akurat proszę sprawdzić wyroku trybunałów UE są niekorzytne dla Litwy
- w znanych mi przypadkach litwinizacja zachowuje podstawę i brzmienie rdzenia, nie widziałem nigdy innego przypadku - ale może mam pełnego obrazu chetnie się zapoznam
- w Polsce w latach od 40 do 50-siątych odgórnie przymusowo zmieniano niemieckie nazwiska i wcale nie tylko z ü, ö, ä na podobnie albo niepodobnie brzmiące bez zachowania sensu np. Kroll stawał się Królem, Schramm - Szramskim do dziś tych zmian nie odkręcono, zainteresowani muszą przechodzić skomplikowaną drogę urzędową jeśli chca to odkręcić z naprawdę niezłymi zgwozdkami
- tak już na marginesie mamy nadal duży problem z nazwiskami np z Białorusi i Ukrainy to naprawdę zabawne spotkać w Polsce Sienkievic'a
BTW szuka, jakiejś listy zasad / wzorców tej litwinizacji bo obecnie mamy dwa systemy indeksacji a warto byłoby wypracować kompromis |
_________________ pozdrawiam
Piotr
|
|
|
|
|
Dzidziul_Alicja |
|
Temat postu: Dzidziul, Dziedziul
Wysłany: 01-08-2021 - 04:16
|
|
Dołączył: 21-09-2020
Posty: 2
Status: Offline
|
|
Alicjo
Przedewszystkim wielkie dzięki za wszystkie informacje i linki, wszystko jest mega pomocne a przy mojej znajomości litewskiego to trochę mi to zajmie, choć cieszę sie z tego niezmiernie choć jak to mówią, im dalej w las tym więcej drzew, mam wrażenie że utknęłam.
Nazwisko które szukam to Dzidziul jak również Dziedziul bo urzędnik wypisujący dokument walnął byka i nagle się okazało że z jednego pnia drzewa zrobiły mi się dwa konary. Anegdota do sytuacji naprawdę przezabawna i choć nazwisko jest raczej mało popularne to wcale nie ułatwia mi to zadania. Jedne z pierwszych źródeł jakie znalazłam była odpowiedź profesora Kondratiuka do zupełnie innego nazwiska dla pana mieszkającego we wsi Dzidziule. Pierwsze wzmianki o wsi z 1577r a od 1790r nazwa zapisywana jako Dydule - nazwa gwarowa Dyd'uli. Nazwa rodowa, zeslawizowana z didžius-wielki i didžiulis-ogromny, olbrzymi. Wieś niewielka, kiedyś na Litwie teraz woj. podlaskie, powiat bielski, gmina Orla. Myślę sobie świetnie! Jestem w domu. Profesor Kondratiuk szybko wyprowadził mnie z błędu. Wieś Dzidziule gwarowo nazywana Didžiuliai, woj podlaskie, powiat sejneński, gmina Puńsk. Teraz nurtuje mnie pytanie czy anegdota przekazywana już w 3 pokolenie była żartem? No może ale jeszcze śmieszniej się zrobiło gdy choć w sieci i palcem po mapach wyruszyłam na Litwę. Do rana by opowiadać ale wystarczy jak powiem że zna.azłam na Litwie jeszcze 2 wsie, jezioro, jakieś drogi, park, cmentarz i inne w różnych odmianach mojego Dzidziula. Taaaak nawet dopadłam wielostronicowy artykul, niestety po litewsku, ale co tam teraz to już z górki. Myślę sobie czytać nie bedę bo I tak nie rozumiem, zeskanuje tylko wzrokiem bo słowo łatwo wpadające w oko, jak znajde to potłumaczę co najważniejsze. No i znalazłam I to nie jednego a miasto "Dzidziulów"!! Tyle że ubaw cały tydzień miałam jak odkryłam że artykuł był o Wielkim Księstwie Litewskim Lietuvos Didžiosios Kunigaikštystės W końcu się dokopię z kąd się wzieli ale pytanie moje to w sumie inne choć z Dzidziulami związane. Dziadek mojego męża, Jan Dzidziul urodził się w 18.01.1928r we wsi Korzyść koło Wilna która w tej chwili już nie istnieje, Wilno ją chyba wchłonęło a ja nie mam pojęcia jak by to miało być po litewsku. I tu moja proźba jeśli masz jakiś pomysł na ten temat to byłabym niezmiernie wdzięczna.
Tymczasem pozdrawiam serdecznie I życzę udanej niedzieli.
Też Alicja |
|
|
|
|
|
jart |
|
Temat postu: Dzidziul, Dziedziul
Wysłany: 01-08-2021 - 08:18
|
|
Dołączył: 03-06-2011
Posty: 1076
Status: Offline
|
|
Dzidziul lub Dziedziul to chyba dość popularne nazwisko na Litwie (może też na Podlasiu). Sam mam Dzidziulów/Nonieniwiczów w okolicach Bujwidz, w Ławaryszkach też się na nich natknąłem. Ale w moim przypadku pojawiają się na pokolenie i znikają (kobiety biorą śluby i zmieniają nazwiska) a że to dość stara linia, to wcześniej brakuje już źródeł. |
_________________ pozdrawiam
Artur
Poszukuję rodzin: Jastrzębski, Olbryś, Pskiet – par. Jasienica; Sitko/Sitek lub Młynarczyk, Pych – par. Długosiodło; Łaszcz, Świercz, Szczęsny, Ciach, Kapel – par. Wyszków; te nazwiska także w par. Jelonki
|
|
|
|
|
puszek |
|
Temat postu: Dzidziul, Dziedziul
Wysłany: 01-08-2021 - 16:17
|
|
Dołączył: 01-11-2017
Posty: 1833
Status: Offline
|
|
Alicjo, miejscowość Korzyść występuje w Parafii Rudomino (około 15 km od Wilna).
Spis wiernych Parafii Rudomino z 1914r. (w tej parafii występuje wieś i folwark Korzyść)
Str. 152 we wsi Korzyść pod numerem 725:
- Dziedziul Wacław (21 lat syn Wincentego)
- jego siostra Julianna (19 lat)
- druga siostra Józefa (15 lat)
- ich matka Teofila z Jurcewiczów (52 lata wdowa)
Str. 153 w Zaścianku Korzyść pod nr 732:
- Dziedziul Marianna z Sobolewskich (48 lat wdowa)
- syn Stanisław (syn Michała 22 lata)
- syn Bronisław (9 lat)
- syn Franciszek (25 lat)
- córka Marianna (17 lat)
- córka Anastazja (chyba) (14 lat)
- córka Rozalia (12 lat)
Może któryś z tych Dziedziulów był ojcem Dziadka Twojego męża - Jana Dziedziula.
Spis wiernych z Rudominy w Bibliotece Kresowej
https://kresy.genealodzy.pl/index.html |
_________________ Bożena
|
|
|
|
|
Dzidziul_Alicja |
|
Temat postu: Re: Dzidziul, Dziedziul
Wysłany: 06-08-2021 - 00:11
|
|
Dołączył: 21-09-2020
Posty: 2
Status: Offline
|
|
jart napisał:
Dzidziul lub Dziedziul to chyba dość popularne nazwisko na Litwie (może też na Podlasiu). Sam mam Dzidziulów/Nonieniwiczów w okolicach Bujwidz, w Ławaryszkach też się na nich natknąłem. Ale w moim przypadku pojawiają się na pokolenie i znikają (kobiety biorą śluby i zmieniają nazwiska) a że to dość stara linia, to wcześniej brakuje już źródeł.
Jart dziekuje a Jastrzębskich mam w rodzinie, swoją drogą spokrewnieni z Dzidziulami
Puszek dziekuje bede kopać
Pozdrawiam
Alicja |
|
|
|
|
|
|