Autor |
Wiadomość |
ciekawoscpoznawcza |
|
Temat postu: Poszukiwanie praprababci
Wysłany: 11-01-2020 - 19:35
|
|
Dołączył: 26-01-2019
Posty: 111
Skąd: Poznań
Status: Offline
|
|
Dzień dobry,
poszukuję rodziców mojego pradziadka Jana Błędowskiego ur w 1886 roku w Warszawie. Rodzinna historia mówiła o tym, iz był dzieckiem z nieprawego łoża bogatego pana i biednej dziewczyny. Matka go wychowywała a ojciec łozył na jego utrzymanie. Jednak kiedy zaczęłam dopytywać nikt nie znał imienia matki, nikt też nigdy jej nie poznał (np. moja babcia). Udało mi się dotrzeć do trzech dokumentów i mam prośbę byście rzucili na nie okiem. Być może zobaczycie w nich coś czego ja już zobaczyć nie jestem w stanie, jakakolwiek podpowiedź do poszukiwań. Cały czas szukałam Wandy Błędowskiej ale moze to był bład?
Z dodatkowych informacji ustałiłam, że Wanda mieszkała przy ul.Niskiej, była to Warszawa Leszno parafia Narodzenia NMP. aLE GDZIE BYM NIE SZUKAŁA CZY W wARSZAWIE CZY W pUŁTUSKU nigdzie Wandy Błędowskiej nie ma.
Informacja o oddaniu Jana Błędowskiego
Rodowód nr 513, data przyjęcia: 18/30.08.1886 o 12 w południe.
Błędowski Jan - ur. 5/17.08.1886, matka Wanda, katoliczka, zamieszkała w W-wie pod nr. 38/2271, pochodząca z Pułtuska. Dziecko ochrzczono w obrządku rzym-kat. w Zakładzie. Były przy nim koszulka, dwa gałganki/szmatki, czepeczek. Zaświadczenie gosp. domu nr 38/2271 w W-wie.
7/19.10.1886 - oddany Mariannie Mikulskiej, żonie Adama ze wsi i gminy Strachówka, par. Sulejów, powiat radzymiński
11.10.1893 - wzięty na opiekę przez w/w
22.11.1897 - oddany z powrotem do Zakładu
16.12.1897 - ponownie oddany na opiekę małżonkom A. i M. Mikulskim ze wsi i gminy Strachówka, par. Sulejów, powiat radzymiński
Akt chrztu Jana Błędowskiego
Działo się w Warszawie w Parafii Świętego Krzyża, dnia 19/31.08.1886 r., o godzinie 5:00 po południu.Stawiła się Marianna Mogarska, pełnoletnia, w Warszawie w Szpitalu Dzieciątka Jezus zamieszkała, w obecności Konstantego Zawistowskiego i Antoniego Sobeckiego, pełnoletnich, zamieszkałych w Warszawie i okazali nam dziecię płci męskiej urodzone w nieznanym miejscu, dnia 5/17.08. tegoż roku z Wandy Błędowskiej. Na Chrzcie Świętym w dniu dzisiejszym odbytym dziecięciu temu nadano imię Jan, a rodzicami chrzestnymi jego byli Tomasz Boszczerski i Marianna z Grzybów. Akt ten po przeczytaniu obecnym, niepiśmiennym, my podpisaliśmy.
Ślub Jana Błędowskiego
Nr 6. Działo się w Warszawie w Parafii NMP, dnia 29.12.1913.r./11.01.1914 r. o godzinie 6:00 wieczorem. Oświadczamy, że w obecności świadków Stanisława Tokarskiego i Szczepana Muchy, pełnoletnich, szewców, zamieszkałych w Warszawie, zawarto religijny związek małżeński między Janem Błędowskim, kawalerem, szewcem, lat 27, urodzonym w Warszawie w Parafii św. Krzyża, synem Wandy Błędowskiej, niezamężnej,
a Weroniką Maciaszek, panną, sklepową, lat 26, urodzoną w tutejszej parafii, córką Franciszka i Katarzyny urodzonej Złotoś, małżonków Maciaszków, zamieszkałych w Warszawie przy ulicy Ogrodowej pod numerem 832. Ślub poprzedziły 3 zapowiedzi przedślubne w parafiach: tutejszej i św. Andrzeja, w dniach 24.11./7.12, 1/14 i 8/21.12 w roku 1913 r. Nowożeńcy oświadczają, że umowy przedślubnej między nimi spisanej nie było.
Ślubu udzielił ks. Jan Garwoliński, tutejszy wikary. Akt ten przeczytany obecnym niepiśmiennym, my tylko podpisaliśmy.
Za proboszcza ks. Jan Garwoliński. |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu: poszukiwanie praprababci
Wysłany: 11-01-2020 - 19:56
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33562
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Agato: zawsze warto rodzeństwa poszukać
z innej beczki - nie korciło Cię, by dotrzeć do potomków P. Mikulskich? A może w rodzinie zachowały się wspomnienia o kontaktach z nimi? To nie ma wpływu na poruszony problem, ot tak - przy okazji pytam |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
sbasiacz |
|
Temat postu: poszukiwanie praprababci
Wysłany: 11-01-2020 - 21:53
|
|
Dołączył: 11-02-2015
Posty: 2378
Skąd: Warszawa i okolice
Status: Offline
|
|
księgi parafialne w Sulejowie zaginęły lub spłonęły, niestety
jest jednak akt zgonu Adama Mikulskiego, wdowca, śmierć w 1905r. zgłaszają synowie Wincenty i Piotr, może to będzie jakiś trop....
pozdrawiam
BasiaS |
|
|
|
|
|
ciekawoscpoznawcza |
|
Temat postu: poszukiwanie praprababci
Wysłany: 11-01-2020 - 22:06
|
|
Dołączył: 26-01-2019
Posty: 111
Skąd: Poznań
Status: Offline
|
|
Myślałam o poszukaniu Mikulskich ale dotąd żadnych działań nie podjęłam, może czas. Dziękuję
pozdrawiam, Agata |
|
|
|
|
|
sbasiacz |
|
Temat postu: poszukiwanie praprababci
Wysłany: 11-01-2020 - 22:11
|
|
Dołączył: 11-02-2015
Posty: 2378
Skąd: Warszawa i okolice
Status: Offline
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu: poszukiwanie praprababci
Wysłany: 11-01-2020 - 22:13
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33562
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
na boku pozostawmy czy są i skąd informacja, że ASCków obejmujących Strachówkę nie ma
bo
czy naprawdę i do czego są potrzebne?
rodzeństwo - Nowogrodzka i warszawskie
PP Mikulscy - też raczej w innych źródłach, istotne czy Jan i potomkowie nie wspominali |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
ciekawoscpoznawcza |
|
Temat postu: Re: poszukiwanie praprababci
Wysłany: 11-01-2020 - 22:56
|
|
Dołączył: 26-01-2019
Posty: 111
Skąd: Poznań
Status: Offline
|
|
Dziękuję
sbasiacz napisał:
|
|
|
|
|
|
zelezny |
|
Temat postu:
Wysłany: 12-01-2020 - 00:27
|
|
Dołączył: 10-11-2013
Posty: 414
Status: Offline
|
|
Agatko,
Faktycznie bardzo smutny był los i bardzo krótkie życie Twojej Praprababci - w jej akcie zgonu z dnia 6 grudnia zapisano, że była guwernantką (zmarła 2 dni wcześniej).
Twoja Praprababcia urodziła się jako trzecie dziecko "... na dniu siódmym czerwca roku bieżącego o godzinie dwunastej w południe ..." (chrzest odbył się 1 lipca). Dwuczłonowa miejscowość jej urodzenia jest podana precyzyjnie także w jej akcie zgonu podobnie jak imię jej ojca i imię jej matki wraz z nazwiskiem panieńskim. Jej wiek natomiast w akcie zgonu jest przekłamany.
Twoja Praprababcia urodziła się się 7 lat po ślubie swoich Rodziców (którzy wstępowali w związek małżeński oboje jako 20 latkowie - tak zapisano w ich akcie ślubu z dnia 6 lutego).
Powróć do poszukiwań najpierw w Warszawie a dopiero potem kieruj się w kierunku Pułtuska bo to właściwy kierunek - choć Pułtusk potraktuj jako orientację a nie punkt.
Będziesz miała okazję sprawdzić to, iż w akcie zgonu Twojej Praprababci figurują dwa imiona - choć tylko jedno jest prawdziwe.
Skan aktu zgonu Twojej Praprababci dostępny jest w metrykach natomiast akt jej urodzenia oraz akt ślubu jej rodziców na FS.
Powodzenia
Pozdrawiam
Janek |
|
|
|
|
|
Hanna_Iwona |
|
Temat postu:
Wysłany: 12-01-2020 - 00:50
|
|
Dołączył: 07-12-2011
Posty: 366
Status: Offline
|
|
Janku wszystko się zgadza oprócz tego,że Wanda zmarła w Warszawie 5 lat po urodzeniu Jana a nazwisko jest przekręcone właściwe to Wanda Bendowska.
Pozdrawiam
Hanna Iwona |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 12-01-2020 - 01:11
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33562
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
znalezienie czegoś co w miarę pasuje, bez innego punktu podparcia, bez wykazania że nie ma nic mniej więcej tak samo prawdopodobnego
to za mało by twierdzić o tym, że to właśnie ten dokument tej osoby dotyczy
może tak, może nie
gdyby choć wiek matki w rodowodowej księdze
tak, niedokładności mogą być, ale do żadnego aktu nie stawała rodzina
żaden bezpośrednio nie jest powiązany z innym
a i zakres potencjalnie pasujący nie jest dostępny
sprawdzony pewnie też nie
hipoteza, prawdopodobna
ale nie wystarczająco potwierdzona
pytanie czy w ogóle weryfikowalne:(
potomkowie rodzeństwa plus wiele (do nastu) testów DNA? |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Hanna_Iwona |
|
Temat postu:
Wysłany: 12-01-2020 - 02:16
|
|
Dołączył: 07-12-2011
Posty: 366
Status: Offline
|
|
Włodku tutaj masz 100% rację to tylko jest moja hipoteza jako potencjalna osoba pasująca na matkę Jana,powinnam to od razu zaznaczyć mój błąd.
Pozdrawiam
Hanna Iwona |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 12-01-2020 - 02:41
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33562
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
bardzo mało prawdopodobne, ale jest szansa że w kls-ie gdzie była Wanda dopisali jej syna
bardziej, że dopisali zgon (ale to nie wykaże, że ur. i zmarła była matką )
syn powinien / mógł być w księdze jako przy rodzinie, tam gdzie go wychowywano
tyle, że tam nie będzie m. ur matki i danych o jej śmierci, nawet jak został wpisany
kls z miejsca urodzenia matki warto namierzyć, może być info o wykreśleniu do Warszawy, nawet z adresem
a to byłoby aż nadto wystarczające
no chyba, że ktoś (administrator nieruchomości?) bez jej wiedzy jakieś dziecko przypisał |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Hanna_Iwona |
|
Temat postu:
Wysłany: 12-01-2020 - 03:22
|
|
Dołączył: 07-12-2011
Posty: 366
Status: Offline
|
|
Tylko dla mnie w wypisie Agaty jest mała nie ścisłość.Wg jej informacji Jan urodzony w 1886roku został
7/19.10.1886 - oddany Mariannie Mikulskiej, żonie Adama ze wsi i gminy Strachówka, par. Sulejów, powiat radzymiński
a kto wychowywał Jana do 1893 skoro ponownie
11.10.1893 - wzięty na opiekę przez w/w
22.11.1897 - oddany z powrotem do Zakładu
16.12.1897 - ponownie oddany na opiekę małżonkom A. i M. Mikulskim ze wsi i gminy Strachówka, par. Sulejów, powiat radzymiński.
Zakładając hipotetycznie,że wychowywała go Wanda Bendowska,która zmarła w 1891roku i po jej śmierci Jan został ponownie oddany do Mikulskiej to może warto by było sprawdzić tą Wandę Bendowską?
i rzeczywiście masz rację,że dziecko mogło być w KLs-e ujęte.
Dla Agaty również jest za zadanie spróbować odszukać i nawiązać kontakt z potomkami Wandy Bendowskiej zmarłej w 1891/606 Parafia św.Andrzeja Warszawa jakie informacje o niej posiadają.
Warto też sprawdzić kto był gospodarzem domu w Warszawie pod Nr. Zaświadczenie gosp. domu nr 38/2271 w W-wie.
Pozdrawiam
Hanna Iwona |
Ostatnio zmieniony przez Hanna_Iwona dnia 12-01-2020 - 03:32, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 12-01-2020 - 03:31
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33562
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
o ile AU, AM, AZ "mamy" tzn przy mniejszym lub większym wysiłku możemy mieć (nie rozumiem co prawda dlaczego przy większym, zamuast link)
to kopii księgi rodowodowej lub innego podobnego - nie
może kwestia terminologii
wykarmienie to niekoniecznie opieka
może okresowo pełniejsza opieka coś urzędowo ułatwiła
może kościelnie?
a 96/97 jakiś dziwnie obfity w czasową opiekę
trzeba prześledzić zasady wtedy
ja już nie pamiętam
http://poczekalnia.genealodzy.pl/pliki/ ... 1886-1896/ |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Hanna_Iwona |
|
Temat postu:
Wysłany: 12-01-2020 - 03:44
|
|
Dołączył: 07-12-2011
Posty: 366
Status: Offline
|
|
Być może gospodarz domu a Mikulska to rodzina???ale okres od 1886 do 1893 jest jednak nie ścisły.Na wykarmienie to chyba by było zapisane,że na wykarmienie,u mnie też w rodzinie było zdarzenie,że oddany na wykarmienie poza Warszawę,gdzie dziecko zmarło.
Poczekajmy co ustali Agata.
Pozdrawiam
Hanna Iwona |
|
|
|
|
|
|