|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Iron |
|
Temat postu: Poszukiwania na Łotwie: Dynerbug, Korsówka, Pondery
Wysłany: 15-09-2019 - 22:07
|
|
Dołączył: 23-11-2010
Posty: 62
Status: Offline
|
|
Witam serdecznie.
Szukam na Łotwie dwóch aktów urodzenia i jednego aktu zgonu:
Stanisław Prauss urodził się 10 grudnia 1858 roku w Dyneburgu
Jadwiga Zofia Prauss urodziła w 1863/1864 w Korsówce
Paweł Prauss umarł 13 stycznie 1875 roku w Ponderach.
Czy ktoś z Państwa wie do jakiej parafii i dekanatu mogły należeć Korsówka i Pondery?
Czy w latach 1858-1864 w aktach urodzenia na Łotwie mogli być zapisywani dziadkowie, jak to miało miejsce w aktach urodzeń w Galicji?
Zarejestrowałem się na stronie Raduraksti, niestety ze względu na nieznajomość języka rosyjskiego mam problemy w poszukiwaniu w/w aktów.
Być może Panstwo sa w stanie mi pomóc w odnalezieniu tych trzech aktów?
Dziękuję i pozdrawiam
Paweł |
_________________ Paweł
|
|
|
|
|
mlszw |
|
Temat postu:
Wysłany: 16-09-2019 - 00:27
|
|
Dołączył: 01-10-2014
Posty: 819
Skąd: Gdańsk
Status: Offline
|
|
Korsówka do jednego z dwóch dekanatów lucyńskich, za- lub przed- ; Pondery też. Postawiłbym na parafię Małnów.
W dyneburskiej księdze chrztów nikogo takiego w grudniu nie znajduję:
http://www.lvva-raduraksti.lv/en/menu/l ... /9713.html
Skąd pewność co do danych? |
_________________ Pozdrawiam
Marek
PS: W wiadomościach poprzez PW proszę zaznaczać opcję "Powiadom e-mailem".
|
|
|
|
|
mlszw |
|
Temat postu:
Wysłany: 16-09-2019 - 08:46
|
|
Dołączył: 01-10-2014
Posty: 819
Skąd: Gdańsk
Status: Offline
|
|
|
|
|
Iron |
|
Temat postu:
Wysłany: 16-09-2019 - 09:41
|
|
Dołączył: 23-11-2010
Posty: 62
Status: Offline
|
|
Informacje o zgonie Pawła Praussa znalazłem na grobie jego żony w Warszawie:
"WSPOMNIENIU
Ś.P. PAWŁA PRAUSSA
INŻYNIERA DR. ŻEL.
ZM. 13/I 1875 W PONDERACH
I TAMŻE POCHOWANEGO."
Jeśli chodzi o Jadwigę Zofię Prauss, to w jej akcie małżeństwa znalazłem informacje kiedy i gdzie mogła się urodzić. Poniżej podaje link do aktu małżeństwa(akt nr. 31):
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 3056&y=914
Co do Stanisława Praussa, to kiedyś znalazłem w google stronę z zawartymi o nim informacjami i chciałem potwierdzić czy należy do "moich" Praussów. Obecnie ta strona nie działa:
http://www.archiwumkorporacyjne.pl/inde ... k-arkonia/ |
_________________ Paweł
|
|
|
|
|
mlszw |
|
Temat postu:
Wysłany: 16-09-2019 - 18:13
|
|
Dołączył: 01-10-2014
Posty: 819
Skąd: Gdańsk
Status: Offline
|
|
Panie Pawle, zdaje się, że ma Pan pecha. W księdze ochrzczonych z Małnowa z roku 1863 znajduje się metryka nr 185 na karcie 121 (str. 135 w przeglądarce):
http://www.lvva-raduraksti.lv/en/menu/l ... /9972.html
W środkowej kolumnie, w której rutynowo podawano imiona oraz nazwiska rodziców (panieńskie matki), widnieje taki wpis:
„Poddanych austriackich Pawła i Heleny [brak nazwisk – przyp. mój] ślubnych małżonków córka urodzona w r. 1863 w dn. 30 sierpnia rankiem w tejże parafii na stacji Korsówka drogi żelaznej”
Z pierwszej kolumny wynika, że dziecku nadano imię Zofia. Rodzicami chrzestnymi byli „dworianie [Władysław?] Franciszek Grzybowski z K[?] małżonką Wyleżyńskiego” – to trzecia kolumna.
To prawdopodobnie poszukiwana przez Pana Zofia. Ale już nigdy nie da się tego stwierdzić z całą pewnością. Niestety, takie rzeczy się zdarzają.
A propos Pańskiego wcześniejszego pytania: na tych terenach nigdy nie podawano danych dziadków.
Metryka Stanisława została rzeczywiście wpisana w księdze dyneburskiej, ale dopiero za rok 1859 – metryka nr 54 na karcie 14 (str. 148 w przeglądarce):
„Dworian Stanisława i Marii z domu Wojnackiej Praussów ślubnych małżonków syn urodzony 26 listopada 1858 r. [kalendarz juliański] w m. Dyneburgu”.
Nadano mu imię Stanisław. I rzecz ciekawa – ojcem chrzestnym był „dworian Paweł Prauss” (pewnie brat Stanisława seniora).
Opóźnienie wynikało z tego, że Stanisława juniora ochrzczono dopiero 12 marca 1859 roku.
http://www.lvva-raduraksti.lv/en/menu/l ... /9656.html |
_________________ Pozdrawiam
Marek
PS: W wiadomościach poprzez PW proszę zaznaczać opcję "Powiadom e-mailem".
|
|
|
|
|
Iron |
|
Temat postu:
Wysłany: 16-09-2019 - 20:01
|
|
Dołączył: 23-11-2010
Posty: 62
Status: Offline
|
|
Bardzo dziękuję Panie Marku!!!
Są to bardzo ciekawe informacje.
Jeśli chodzi o Zofię, to faktycznie jej rodzicami byli Paweł Prauss i Helena Sztejnike i jestem pewien że to jest jej akt urodzenia.
Jeśli chodzi o Stanisława, to sądziłem że był synem Pawła Praussa, a okazało się że jest synem jego brata Stanisława. Stanisław i Paweł byli braćmi, urodzili się w tej samej parafii Sąspów, Stanisław w 1825 roku, a Paweł w 1828 roku.
Czy jest możliwe aby w akcie zgonu Pawła Praussa, mogli zostać wpisani jego rodzice, ewentualnie skąd pochodził?
Paweł Prauss, miał jeszcze jedno dziecko - syn Tadeusz Prauss, który urodził się ok. 1866 roku, ciekawe czy jego akt urodzenia może być w parafii w Małnowie? |
_________________ Paweł
|
|
|
|
|
mlszw |
|
Temat postu:
Wysłany: 16-09-2019 - 22:11
|
|
Dołączył: 01-10-2014
Posty: 819
Skąd: Gdańsk
Status: Offline
|
|
Przejrzałem chrzty z 1865, 1866 i 1867 roku z Małnowa i nic nie znalazłem.
Sprawa ma się tak, że Korsówka była ostatnią stacją w guberni witebskiej na linii kolejowej Dyneburg – Petersburg. Tuż za Korsówką zaczynała się gubernia pskowska, a pierwszą stacją po tej stronie były właśnie Pondery. (NB, mój przodek też pracował na tej linii w tym okresie – może się znali). Czyli formalnie Pondery należały do parafii katolickiej Psków, a ta parafia należała do dekanatu petersburskiego. Praktycznie kościół w Małnowie był o wiele bliżej niż ten w Pskowie, więc możnaby oczekiwać, że chodzili do kościoła w Małnowie. Ale to się nie potwierdza, więc trzeba poszukać w Pskowie.
Księgi z Pskowa, i w ogóle z całego dekanatu petersburskiego, są tu:
https://spbarchives.ru/infres/-/archive ... tlet_cur=2
Niestety, chrztów z roku 1866 nie widzę, ale większość tych ksiąg jest. Np. księga zgonów z 1875 r. jest tu:
https://spbarchives.ru/infres/-/archive/cgia/1822/3/103
Dostęp do tych zasobów jest płatny, ale niewiele to kosztuje – ok. 4 zł za dobę. Trzeba mieć kartę embosowaną. Sądzę, że to tu znajdzie Pan Pawła.
Co do Pańskich pytań – metryki zgonów były bardzo ubogie w informacje i często bardzo bałamutne. Często nie zgadza się wiek. Rodziców nigdy nie wpisywano w metrykach osób dojrzałych, choć w przypadku zgonów małych dzieci wpisywano ich rutynowo. Ku końcowi XIX wieku z rzadka się zdarzało, że, na manierę rosyjską, wpisywano „otczestwo” zmarłego – ale jeszcze nie w 1875 roku. Prawie nigdy nie podawano skąd zmarły pochodził. Przykro mi. |
_________________ Pozdrawiam
Marek
PS: W wiadomościach poprzez PW proszę zaznaczać opcję "Powiadom e-mailem".
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|