Autor |
Wiadomość |
Niciszewska_Aleksandra |
|
Temat postu: Serial "Zniewolona" miłość szlachcica do chłopki.
Wysłany: 16-07-2019 - 22:35
|
|
Dołączył: 15-06-2018
Posty: 30
Status: Offline
|
|
Zainspirowana serialem "Zniewolona" emitowanym na TVP1, opowiadającym o miłości szlachcica do ukraińskiej chłopki pańszczyźnianej Kateriny Wierbickajej, która to dzięki swojej matce chrzestnej – szlachciance pani Czerwińskiej – została wychowana niczym panna błękitnej krwi. Zna języki obce, gra na fortepianie, maluje. Zaczyna też rozumieć, że talenty i pozycja wcale nie poprawiają losu urodzonej w niewoli dziewczyny. Chciałabym byście po przez ten wątek podzieli się swoimi przykładami gdzie szlachetnie urodzony/urodzona bierze ślub z osobą niższego stanu.
Ja mam takie dwa przykłady:
1) 1826 - par. Chruślin pod Łowiczem
Urodzony Wojciech Łapiński (ok.1806-?), syn Tomasza i Elżbiety z Błaszczykowskich, Pisarz Folwarku Chruślińskiego bierze ślub z chłopką Teresą Wiesiołek (1808-1867), córką Walentego i Heleny z Baranów.
2) 1832 - par. Błonie pod Warszawą
Tadeusz Bacciarelli (ok. 1798-1837) (wnuk malarza Marcello Bacciarelego), syn Franciszka i Gertrudy z Asłanowiczów, Dzierżawca części na Błoniu bierze ślub z chłopką Teresą Wróbel (ok.1807 Wejsce par. Kocierzew pod Łowiczem - zm.?), córką Franciszka i Kunegundy z Sierotów.
Pozdrawiam Ola |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu: Serial "Zniewolona" miłość szlachcica do chłopki.
Wysłany: 16-07-2019 - 22:55
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31712
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
jakieś ograniczenie? 2019 też może być?
nie znam produkcji, nie wiem jakich czasów dotyczy
ale XIX wiek ( a i końcówka XVIII) to nie ma większych przeszkód , barier
"większych" niż przy innych różnicach |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Niciszewska_Aleksandra |
|
Temat postu: Serial "Zniewolona" miłość szlachcica do chłopki.
Wysłany: 16-07-2019 - 22:57
|
|
Dołączył: 15-06-2018
Posty: 30
Status: Offline
|
|
Przepraszam , nie dopisałam - akcja/czas serialu końcówka lat 50tych XIX wieku
Ola |
|
|
|
|
|
Tomasz_Lenczewski |
|
Temat postu: Serial "Zniewolona" miłość szlachcica do chłopki.
Wysłany: 16-07-2019 - 23:00
|
|
Dołączył: 26-09-2010
Posty: 1823
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
W pamiętnikach hrabianki Doroty Sumińskiej i jej stryja Stefana jest przywołana prababka Ewa Naumezuk, która poślubiła jeje pradziada ze strony matki Adama Nestora Ledóchowskiego. To kobieta z ludu, choć z niewielkimi błędami tM opisana (różnica zdań pomiędzy rodziną w opisie)
http://www.sejm-wielki.pl/b/ut.35.1.51
Takich mezaliansów trochę jest. A tu mamy właśnie Wołyń
Pózniej u Bacciarellich, ziemian tych mezaliansów takich już nie ma aż po rok 1945 |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu: Serial "Zniewolona" miłość szlachcica do chłopki.
Wysłany: 16-07-2019 - 23:10
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31712
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Nie pamiętam czy w "Dyaryusz więzienia moskiewskiego, miast i miejsc" czy późniejszym, mniej szacownym też by się znalazło co nieco i o XVII, ale to pewnie specyficznie bo "poza"
PS pewnie np Santo Domingo też się łapie:) |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Gashlug |
|
Temat postu: Serial "Zniewolona" miłość szlachcica do chłopki.
Wysłany: 17-07-2019 - 08:37
|
|
Dołączył: 16-11-2015
Posty: 150
Status: Offline
|
|
Rok 1784, podradomski Długojów. Ślub biorą chłop Jan Lawendoski i szlachcianka wdowa Magdalena Morska. Świadkami są trzej miejscowi chłopi: Błażej Włodek, Jakub Bożek oraz Mikołaj Nakuneczny. |
_________________ Pozdrawiam
Grzegorz
|
|
|
|
|
Tomasz_Lenczewski |
|
Temat postu: Serial "Zniewolona" miłość szlachcica do chłopki.
Wysłany: 17-07-2019 - 09:04
|
|
Dołączył: 26-09-2010
Posty: 1823
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Związki małżeńskie szlachecko chłopskie nie są tak niecodzienne w odróżnieniu od związków arystokracji czy wielkich panów z chłopkami. Poza tym nie wiemy, jaki był stan majątkowy szlachcianki, która wychodziła za mąż za chłopa?
Po śmierci pierwszego męża Potockiego Tekla Sanguszkówna poślubiła kamerdynera Thomasa i miała z nią córkę. To bulwersowało jeszcze na początku XIX w. Pózniej co najwyżej skandal.
http://www.sejm-wielki.pl/b/dw.9308
Rzewuscy hrabiowie żenili się z cyrkówkami i to była ekstrawagancja, bo mieli pieniądze. |
|
|
|
|
|
henryk22 |
|
Temat postu: Serial "Zniewolona" miłość szlachcica do chłopki.
Wysłany: 17-07-2019 - 09:44
|
|
Dołączył: 17-11-2017
Posty: 235
Status: Offline
|
|
Ja znam przykład odwrotny. Pochodzę ze wsi gdzie jeszcze w pierwszej połowie XIX w. było wielu współwłaścicieli i w rezultacie około 20% mieszkańców stanowiła szlachta. Mimo tego nie znalazłem ani jednego przypadku małżeństwa międzystanowego. Spotykało się jedynie przypadki, że "urodzeni" byli chrzestnymi włościan. Więcej nawet, w pobliżu były 2 miejscowości mające status "miasta", choć później były to wsie. Spotykało się przypadki, że "sławetny" żenił się z włościanką (szczególnie gdy był wdowcem), ale nigdy odwrotnie.
Henryk |
|
|
|
|
|
tyburski |
|
Temat postu:
Wysłany: 17-07-2019 - 10:25
|
|
Dołączył: 27-06-2006
Posty: 210
Skąd: Juszkowo
Status: Offline
|
|
I dobrze,że te marne czasy minęły. Czym się różni jeden człowiek od drugiego? Dzisiejsze czasy pokazują, że ludzie o chłopskich korzeniach osiągają takie same sukcesy i ponoszą takie same porażki jak mający pochodzenie szlacheckie czy arystokratyczne. Szkoda tylko, że tyle wieków tylu ludzi było wykorzystywanych w niecny sposób. Szkoda, że spadkobiercy majątków powstałych z niewolniczej pracy nie poczuwają się do żadnej refleksji. Szkoda, że potomkowie zniewolonych muszą dzisiaj świadczyć na rekompensaty za utracone majątki. Odszkodowania wypłacane są przecież z podatków podatników. |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 17-07-2019 - 11:39
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31712
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
Tomasz_Mierzejek |
|
Temat postu:
Wysłany: 17-07-2019 - 11:48
|
|
Dołączył: 25-12-2018
Posty: 891
Status: Offline
|
|
Pani Aleksandro w mojej rodzinie także był przypadek ze kobieta której przodkowie byli szlachcicami wyszła za mąż za chłopa / robotnika. |
_________________ TomekM
Pozdrawiam i dziękuję.
|
|
|
|
|
jamiolkowski_jerzy |
|
Temat postu:
Wysłany: 17-07-2019 - 12:32
|
|
Dołączył: 28-04-2010
Posty: 3136
Status: Offline
|
|
Na wszelki wypadek, aby uniknąć wojny klasowej informuję że mam wszelakie korzenie.
Mezalianse to wcale nie jakieś odosobnione przypadki . Ja w swoich kwerendach odnotowywałem ich dziesiątki jeśli nie setki. W miarę czasu a szczególnie po uwłaszczeniu chłopów stawały się dosyć powszechne. Nic dziwnego bo chłopi stawali się zamożniejsi podczas gdy szlachta, jej ogół czyli drobna szlachta biedniejsza.
Obyczajowa ciekawostką jest, że zawsze bardziej uznawane było małżeństwo szlachcica z kobieta innego stanu np. chłopka . W moich najbardziej szlacheckich stronach (Podlasie) przechowało się jeszcze powiedzenie
Jak szlachcic żeni się z włościanką, to Matka Boska się cieszy, jako że familia szlachecka się powiększa, ale jak szlachcianka wychodzi za włościanina, to Matka Boska płacze rzewnymi łzami, że krew szlachecka marnie zginie w chłopskiej jusie. źr. S. Dworakowski, Zwyczaje rodzinne w powiecie wysokomazowieckim, Warszawa 1935,
Chyba taka tolerancja dla mężczyzn była ponad lokalna |
|
|
|
|
|
Sianoszek_Michal |
|
Temat postu:
Wysłany: 17-07-2019 - 13:01
|
|
Dołączył: 29-06-2016
Posty: 156
Status: Offline
|
|
Mój przypadek
przedstawiciel bogatego mieszczaństwa (Bolimów) Bonifacy Wróblewski (1780-1828), syn Tomasza i Marianny z Hassów w 1810 w Nieborowie bierze ślub z szlachetną Agnieszką Kunegundą Dolińską (1796-1857), córką Jana i Anny z Fibachów. Co do szlachetności Dolińskich nie jestem do końca przekonany, w aktach kościelnych Jan Doliński zapisywany jest przemiennie Honestus, Nobilis i Generos, fakt może jakiś zubożały szlachcic bo był zarządcą folwarku w Wólce Łasieckiej (par. Nieborów)
Pozdrawiam
Michał |
|
|
|
|
|
Tomasz_Lenczewski |
|
Temat postu:
Wysłany: 17-07-2019 - 13:43
|
|
Dołączył: 26-09-2010
Posty: 1823
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
tyburski napisał:
I dobrze,że te marne czasy minęły. Czym się różni jeden człowiek od drugiego? Dzisiejsze czasy pokazują, że ludzie o chłopskich korzeniach osiągają takie same sukcesy i ponoszą takie same porażki jak mający pochodzenie szlacheckie czy arystokratyczne. Szkoda tylko, że tyle wieków tylu ludzi było wykorzystywanych w niecny sposób. Szkoda, że spadkobiercy majątków powstałych z niewolniczej pracy nie poczuwają się do żadnej refleksji. Szkoda, że potomkowie zniewolonych muszą dzisiaj świadczyć na rekompensaty za utracone majątki. Odszkodowania wypłacane są przecież z podatków podatników.
Uważam, że z Pańskimi uwagami godnymi Partii "Razem" pomylił Pan fora. Abstrahując, że rozpatrywanie takich zjawisk kulturowych, jak mezalians w społeczeństwie stanowym w XVIII/XIX w. poprzez pryzmat współczesnych odczuć i pojęć jest tak samo abstrakcyjne, jak rozumienie dlaczego palono na stosie czarownice w średniowieczu albo wierzono w mordy rytualne (nawiasem mówiąc częściowo udowodnione przypadki przez żydowskiego naukowca). Nie można rozpatrywać zjawisk minionych epok przez pryzmat dzisiejszych umysłów. Pańskie pojęcie odszkodowań jest również anachroniczne, bowiem pańszczyzna została zniesiona w XIX w. i na wsi panowały zgoła inne stosunki gospodarcze. Natomiast po wojnie zniszczono z premedytacją klasę ziemiańską wraz z zabytkami kultury materialnej. Żadnych zaś rekompensat (symbolicznych, bo jakie by mogły być skoro dekret o reformie rolnej wprowadzony nielegalnie nigdy nie został uchylony) nigdy nie było i nie będzie w odróżnieniu choćby od sąsiadującej z nami Litwy. Aby było jasne nie mam nic wspólnego z pochodzeniem szlacheckim / ziemiańskim, ani nie jest orędownikiem, ale wygłaszanie podobnych zdań na tym forum jest co najmniej nie na miejscu. |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 17-07-2019 - 14:08
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31712
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
to nie do końca tak z "Żadnych zaś rekompensat (symbolicznych, bo jakie by mogły być skoro dekret o reformie rolnej wprowadzony nielegalnie nigdy nie został uchylony) nigdy nie było"
o "nie będzie" tym trudniej się wypowiadać
ale co do tego, czy były jakieś, czy wszystkie majątki ("zabużańskie"!) to kwestia nacjonalizacji i czy bez (fakt, symbolicznych) odszkodowań..
..ale to na marginesie:) |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
|