Autor |
Wiadomość |
Majewski_Łukasz |
|
Temat postu: Dziwny przypadek zmian wieku osób
Wysłany: 13-03-2019 - 14:13
|
|
Dołączył: 15-02-2019
Posty: 325
Status: Offline
|
|
Witam,
mam przed sobą przeszkodę, której nie mogę logicznie pojąć.
Wygląda na to, że osoba spisująca akty przyjmowała dane "na gębę" i nie sprawdzała stanu faktycznego.
Chyba, że się mylę i po tym poście mnie nakierujecie na dobry tor myślowy.
A więc tak:
W roku 1906 Adam Hawryluk poślubia Anastazję z d. Tyszko. Na ślubnym kobiercu mają odpowiednio 20 i 18 lat. Akt 57
Odejmując 18 od 1906 wychodzi 1888. W związku z tym, że różnie liczą się miesiące to zakładam poprawkę +-1 rok na znalezienie aktu urodzenia.
I w ten sposób znajduję akt urodzenia w 1889. Rodzice zgadzają się z tymi wpisanymi na akcie małżeństwa. Parafia też.
Idąc tym tropem szukam aktu urodzenia Adama.
Od 1906 odejmuję 20 i szukam. Nic.
Wiem, że jest dwa lata młodszy od Anastazji. Szukam. Efektu brak, nawet po wzięciu poprawki +-1 rok.
Szukam po imionach i nazwisku panieńskim matki. Znalazłem.
Akt 56 z roku 1884.
Jak widać różnica jest, aż pięć lat między nowożeńcami. Czy to normalne w aktach, żeby była taka rozbieżność?
Mam nadzieję, że przedstawiłem czytelnie moje skróty myślowe.
Pozdrawiam
Łukasz M. Majewski |
|
|
|
|
|
Ted_B |
|
Temat postu:
Wysłany: 13-03-2019 - 14:38
|
|
Dołączył: 18-02-2016
Posty: 1197
Status: Offline
|
|
Witam !
Nic nadzwyczajnego !
Pozdrawiam !
Tadek |
|
|
|
|
|
HJedrzejuk |
|
Temat postu:
Wysłany: 13-03-2019 - 15:19
|
|
Dołączył: 26-03-2014
Posty: 67
Status: Offline
|
|
Dzień dobry,
też twierdzę, że pomyłka jest bardzo prawdopodobna.
Może spisujący akt "zapomniał" wpisać jeszcze "cztery" po "dwudziestu", a może źle policzył?
Możliwy jest też przypadek, że ten Adam z 1884 zmarł, a po Nim urodziło się dziecko,
któremu nadano to samo imię... Może nazwisko zostało inaczej zapisane, np. Gawryluk, albo jeszcze inaczej?
Przy odrobinie szczęścia i dużej cierpliwości, Osoba Adama Hawryluka może pojawi się w innych aktach z parafii w charakterze świadka.
Może coś jeszcze wypłynie w akcie zgonu? Może...?
Sprawdziłabym też inne parafie poza Nosowem i Górkami.
Życzę powodzenia!
H.Jędrzejuk
P.S. W najnowszej wersji Lubgens.eu podpowiada doskonale oboczności nazwisk
- jeśli napisałam "oczywistość", to proszę o wybaczenie. |
|
|
|
|
|
denker09 |
|
Temat postu:
Wysłany: 13-03-2019 - 15:55
|
|
Dołączył: 13-11-2017
Posty: 57
Status: Offline
|
|
Pomylka bardzo mozliwa. U mnie tez takie wystepuja. Troszke chaosu wprowadziles w swoim poscie bo to chyba Adam byl o 2 lata starszy od Anastazji a nie mlodszy. Czyli u niego to roznica tylko 2 lat od stanu faktycznego a u niej rok. U mnie nawet pomylka jest o 5 lat co zapewne spowodowane jest zmiana parafii i ksieza tez czasem brali slowo podane za prawde i nie sprawdzali.
Pozdrawiam,
Bartlomiej D |
|
|
|
|
|
Majewski_Łukasz |
|
Temat postu:
Wysłany: 13-03-2019 - 16:12
|
|
Dołączył: 15-02-2019
Posty: 325
Status: Offline
|
|
Masz rację, Adam starszy o dwa lata od swej ślubnej.
Dla niego, wiek z aktu urodzenia, a ślubny to różnica 2 lat
Biorąc pod uwagę akt urodzenia jego żony - różnica wieku między parą młodą to 5 lat. W akcie małżeństwa różnica jest tylko dwuletnia..
Z pozdrowieniami
Łukasz M. Majewski |
|
|
|
|
|
Uzfjm |
|
Temat postu:
Wysłany: 13-03-2019 - 17:15
|
|
Dołączył: 28-09-2018
Posty: 41
Status: Offline
|
|
a mi sie zdazyl proboszcz matematyczna noga nagminnie sie mylil w sytuacjach gdzie np. mial odjac 22 to odejmowal 20 i dodawal 2...albo odejmowal 17 i zamiast ‚odjac 20 dodac 3’ ‚odejmowal 20 odejmowal 3’ ... w sumie przewidywalne byly jego pomylki niezle |
_________________ Ula
|
|
|
|
|
krystynay |
|
Temat postu:
Wysłany: 13-03-2019 - 18:39
|
|
Dołączył: 30-01-2019
Posty: 85
Status: Offline
|
|
Witam serdecznie,
w moich poszukiwaniach natykam sie na taka dowolnosc wieku bardzo czesto. Np. ta sama mama w dwoch kolejnych aktach urodzenia jej dzieci (w odstepie 3 lat) ma podany nadal ten sam wiek. Po dwoch latach poszukiwan i czytania akt wiem, ze musze brac poprawke nawet kilkuletnia. Warto sprawdzic akty urodzenia ich dzieci (jesli mieli), tam tez bedzie ich wiek, co ostatecznie z wszystkich aktow da przyblizona ilosc lat.
Pozdrawiam. |
|
|
|
|
|
K_Chrząstowski |
|
Temat postu:
Wysłany: 14-03-2019 - 12:33
|
|
Dołączył: 31-10-2018
Posty: 59
Skąd: Zabrze
Status: Offline
|
|
Oj to nic nadzwyczajnego. Kilka dni temu trafiam na akt małżeństwa moich 3xpra z 1852. Wg aktu dziadek miałby się urodzić 1824 a babka 1832... Szukałem i przeszukiwałem i... Lekko przestrzelili - 1821 dziadek i 1828 babka.
Nie do końca można temu ufać. Tym bardziej jeśli księgi są przepisywane lata później... Przekręcone nazwiska, daty itd...
Pozdrawiam
Krzysztof |
|
|
|
|
|
Klaus_Marcin |
|
Temat postu:
Wysłany: 14-03-2019 - 13:00
|
|
Dołączył: 02-01-2019
Posty: 45
Status: Offline
|
|
Moja rodzina żyła w parafiach wiejskich w XIX wieku na terenie południowego Mazowsza.
Sprawdzając pewnie koło setki metryk ślubnych, zgonów i chrztów w przypadku jakiejś połowy były rozbieżności dotyczące wieku tej samej osoby między aktami.
Jedna z moich przodkiń miała trzy różne datowania już jako kobieta dorosła (inne przy ślubie, inne przy młodszych dzieciach, inne przy starszych).
Co ciekawe więcej rozbieżności zdarza się przy kobietach, szczególnie w średnim wieku, tak jakby same sugerowały księdzu inny wiek ale to oczywiście tylko domniemanie.
Czasem księża tak jakby zakrąglali wiek rodziców i małżonków np. 42 lata i 45 lat do 40 lat u obojga.
Wiek świadków traktowany jest jeszcze bardziej niedbale.
Podsumowując: nie ufać wiekowi podawanemu w akcie nigdy! zawsze szukać kolejnych aktów w większym przedziale czasowym (+-2,3 lata)
pozdrawiam
Marcin |
|
|
|
|
|
|