Autor |
Wiadomość |
Magda1974 |
|
Temat postu: Szukam biologicznego ojca mojego taty
Wysłany: 04-12-2018 - 15:11
|
|
Dołączył: 23-08-2017
Posty: 34
Status: Offline
|
|
Witam
Mój tata jest osobą adoptowaną urodzony w 1938r. O ile udało mi się znaleźć dużo informacji o matce biologicznej o to ojcu niestety nie mam nic. Nie chce się poddawać w poszukiwaniach ale brakuje mi już pomysłów.Zrobiłam nawet badania genetyczne, które niestety nie dają jednoznacznej odpowiedzi. Na domiar tego nie dawno dowiedzieliśmy się ,że mój tata ma (miał-już nie żyje) brata od tej samej matki (było dwóch ojców) .Posiadam dokumentację z adopcji ,karty meldunkowe,dokumenty pracownicze. I żadnej wskazówki.
Mam jej zdjęcie (odcięte niestety,ale widać czyjąś rękę ją obejmującą). Najprawdopodobniej jest to mężczyzna,być może ojciec mojego taty.
Jeżeli chodzi o Archiwa Państwowe i Parafie to wyciągnęłam co się dało.
Ma ktoś Z Państwa jakieś sugestie a propo poszukiwań(strony www, instytucje)?
Magdalena Gesek |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu: Szukam biologicznego ojca mojego taty
Wysłany: 04-12-2018 - 15:19
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31716
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
Dorota_Mazurek |
|
Temat postu: Szukam biologicznego ojca mojego taty
Wysłany: 04-12-2018 - 15:22
|
|
Dołączył: 30-07-2015
Posty: 341
Status: Offline
|
|
Akt urodzenia nic nie mówi?
Być może rodzice zginęli w czasie II wojny? Stąd adopcja? Może koperta dowodowa coś zawiera?
Pozdrawiam
Dorota |
|
|
|
|
|
Magda1974 |
|
Temat postu: Szukam biologicznego ojca mojego taty
Wysłany: 04-12-2018 - 15:35
|
|
Dołączył: 23-08-2017
Posty: 34
Status: Offline
|
|
Urodził się w Gdyni 1938,prawna adopcja była dopiero w 1953 roku (podobno oddał mojego tatę po urodzeniu.
Na sprawie o adopcję była osobiście (sprawa była bez udziału mojego taty) Szanowny Sąd nie pytał o biologicznego ojca, niestety. Matka mojego taty zmarła w 1980.Jeżeli chodzi jej osobę mam dużo dokumentów.Pierwszego z chłopców urodziła w 1936 roku w Szpitalu w Gdyni oddała go do ochronki w Gdyni Oksywiu(to był brat mojego taty.) Mojego tatę urodziła dwa lata później w mieszkaniu pewnej rodziny u której pilnowała dzieci. Potem jeszcze w czasie wojny przez jeden rok wzięła mojego tatę do siebie ,potem wrócił do rodziny która go adoptowała (Rumia). Niestety brak kart meldunkowych z Rumi. Szukałam W IPN -nie mają nic. Koperty dowodowej nie ma -licho wie co się z nią stało. Napisałam do Milanówka ale od dwóch lat cisza -o zgrozo. Mam takie wrażenie, że jej późniejsze życie polegało na zacieraniu śladów. Jak to możliwe żeby udało tak dobrze to zataić.
Magda |
|
|
|
|
|
Dorota_Mazurek |
|
Temat postu: Szukam biologicznego ojca mojego taty
Wysłany: 04-12-2018 - 15:45
|
|
Dołączył: 30-07-2015
Posty: 341
Status: Offline
|
|
W Milanówku to metryczko dowodowe. Warto napisać jeszcze raz. A Koperty dowodowe to ewidencja mieszkańców. Jeśli nie wiadomo co się stało z kopertą, to należy zapytać. Czy zostały przekazane do AP (jakiego), czy wybrakowane. Urząd powinien odpowiedzieć.
Dorota |
|
|
|
|
|
Magda1974 |
|
Temat postu: Szukam biologicznego ojca mojego taty
Wysłany: 04-12-2018 - 15:49
|
|
Dołączył: 23-08-2017
Posty: 34
Status: Offline
|
|
Męczyłam Panie z właściwej ewidencji, koperty nie znalazła, jest tylko informacja w skorowidzu przy numerze dowodu -skasowano cokolwiek to znaczy. Pani nie umiała jednoznacznie odpowiedzieć czy to znaczy że została zniszczona (protokołu zniszczenia brak)
Magda |
|
|
|
|
|
Dorota_Mazurek |
|
Temat postu: Szukam biologicznego ojca mojego taty
Wysłany: 04-12-2018 - 15:57
|
|
Dołączył: 30-07-2015
Posty: 341
Status: Offline
|
|
No to wychodzi na to, że została wybrakowana i nie ma...
A ZUSowskie papierzyska masz?
Tak jeszcze myślę, czy rodzice taty byli po ślubie? Może się rozwodzili? Może coś w papierzyskach tego brata taty by było? Może jeszcze żyje, może coś wie? Może miał dzieci i warto ich odszukać?
Pewnie ja już już więcej nie pomogę, bo brak mi pomysłów...
Dorota |
|
|
|
|
|
Magda1974 |
|
Temat postu: Szukam biologicznego ojca mojego taty
Wysłany: 04-12-2018 - 16:04
|
|
Dołączył: 23-08-2017
Posty: 34
Status: Offline
|
|
Z ZUSu dokumenty mam, jak rodziła i brata i mojego tatę to była panną. Mam też kontakt z córką brata mojego taty (brat niestety zmarł dwa lata temu) Byli chyba w jeszcze większym szoku niż my szukając informacji.
Jeszcze jedno -może tu jakaś podpowiedź jak uderzyć.
Matka mojego ojca w przez rok była w Toruniu /6/1939-6/1940)potem wróciła z powrotem do Gdyni,nie wiemy co tam robiła. Nasze przypuszczenie jest takie, że mogła tam urodzić kolejne dziecko. Niestety w USC i Archiwum Archidiecezji (tam już są księgi z tych lat) nie chcieli ze mną rozmawiać. W jaki sposób mozna to sprawdzić.
Magda |
|
|
|
|
|
Bury_Anna |
|
Temat postu: Re: Szukam biologicznego ojca mojego taty
Wysłany: 04-12-2018 - 21:16
|
|
Dołączył: 20-06-2015
Posty: 121
Status: Offline
|
|
Magda1974 napisał:
Mojego tatę urodziła dwa lata później w mieszkaniu pewnej rodziny u której pilnowała dzieci.
Magdo
Mam pewne przypuszczenia.
W przedwojennej Warszawie (moi przodkowie pochodzą z Warszawy, stąd moja wiedza co działo się w Warszawie) tysiące noworodków trafiało do sierocińców, a były to dzieci panien służących, wykorzystywanych seksualnie przez panów chlebodawców. Zazwyczaj panie chlebodawczynie wiedziały o tym.
Jeśli Twoja Babcia pracowała jako opiekunka może taki sam los ją spotykał - była wykorzystywana seksualnie przez "Pana" u którego pracowała ? Być może Twój tata, to brat przyrodni dzieci, którymi Babcia się zajmowała ?
Pozdrawiam
Ania |
|
|
|
|
|
magda_lena |
|
Temat postu: Re: Szukam biologicznego ojca mojego taty
Wysłany: 04-12-2018 - 23:06
|
|
Dołączył: 05-01-2013
Posty: 756
Status: Offline
|
|
Aniu, masz rację. Wprawdzie nie miałam tuż przed II wojną przodkini pomocy domowej/służącej/opiekunki dzieci, ale jestem w trakcie i świeżo po, pewnych dwóch, pouczających lektur. Jedna w temacie, druga nie, ale są w niej cytowane autentyczne ogłoszenia z prasy, z roku 1945.
Tylko Magdzie chyba (?) chodzi o ustalenie tożsamości ojca jej ojca (dziadka) nie o gdybanie.
Magdo.
Nie masz szans.
To nie matka taty zacierała ślady. Chyba, że masz na mysli coś innego, niż ukrywanie biologicznego ojca.
Rozumiem, że masz akt chrztu Twojego taty, jeśli wiesz, że jego matka była niezamężna? Sąd nie pytał o dane ojca, bo w akcie urodzenia ojciec był nieznany, albo rubryka została pusta. Marne mam doświadczenie z aktami z tamtego terenu, raptem 2, i też dzieci nieślubne sprzed wojny. U mnie wpisano - nieznany, choć pan się kilka lat później z panią ożenił.
Słowa kluczowe w moim przypadku - ożenił/uznał/ślub
Na żadnym terenie, nigdy i nigdzie, kobieta nie mogła podać ojca jakiego chciała, o ile ten osobiście nie stawił się do aktu i dziecka nie uznał. Chyba, że był to jej ślubny małżonek (chory, zaginiony, zmarły).
Tak jest i teraz.
I było o tym wielokrotnie na forum.
Tak, że szukanie danych ojca biologicznego, w tym przypadku, to szukanie igły w stogu siana |
_________________ Pozdrawiam, Magdalena
Ostatnio zmieniony przez magda_lena dnia 04-12-2018 - 23:30, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
vonklinkoff |
|
Temat postu: Re: Szukam biologicznego ojca mojego taty
Wysłany: 04-12-2018 - 23:17
|
|
Dołączył: 06-09-2011
Posty: 287
Status: Offline
|
|
|
|
|
maria.mazur |
|
Temat postu: Re: Szukam biologicznego ojca mojego taty
Wysłany: 04-12-2018 - 23:27
|
|
Dołączył: 22-08-2011
Posty: 129
Status: Offline
|
|
Chyba jedyna droga, to odnaleźć potomków dzieci, którymi się zajmowala Twoja babcia i namówić ich na badania genetyczne - może się potwierdzi pokrewieństwo, czyli tożsamość dziadka. Albo wykluczy.
Pozdrawiam
Maria |
|
|
|
|
|
Magda1974 |
|
Temat postu: Re: Szukam biologicznego ojca mojego taty
Wysłany: 05-12-2018 - 08:08
|
|
Dołączył: 23-08-2017
Posty: 34
Status: Offline
|
|
Dziękuję za sugestie
Szukam dalej
Pozdrawiam serdecznie
Magda |
|
|
|
|
|
Łucja |
|
Temat postu: Re: Szukam biologicznego ojca mojego taty
Wysłany: 05-12-2018 - 13:15
|
|
Dołączył: 05-05-2007
Posty: 1799
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Nie napisałaś chyba, czy masz brata, czy jest męski potomek w tej linii. Gdyby był to sprawa prostsza oczywiście, zakładam, że nie ma skoro nie piszesz. Wspomniałaś coś o badanich genetycznych ale jakich? Jakie zrobiłaś? To jedyna droga żeby pewnie ustalić tę linię, ale długa pewnie droga i dopiero z czasem coś się może wyjaśnić (jak więcej osób będzie robić takie badania). Szukasz dziadka, czyli 1/4 swojej genealogii, tak? Jakbyś Ty zrobiła badania FamilyFinder i inne osoby z rodziny, którą znasz (3/4 swojej genealogii) namówiła na takie badanie, udałoby się może z czasem "wyciąć" tę 1/4 od poszukiwanego dziadka, jakiś obraz (kuzynów z tej linii by się pokazał). I nawet jakbyś jego nie uchwyciła dokładnie, to miałabyś tę rodzinę głębiej. Dużo osób w Twojej sytuacji, ale raczej zagranicą oczywiście, robi dla celu odnalezienia rodziny badania DNA, Family Finder (a jak jest męski potomek to badanie Y-DNA przede wszystkim).
Łucja |
_________________ Dziennik genealogiczny
|
|
|
|
|
Skiba_A |
|
Temat postu: Re: Szukam biologicznego ojca mojego taty
Wysłany: 05-12-2018 - 15:15
|
|
Dołączył: 27-12-2015
Posty: 90
Status: Offline
|
|
W mojej rodzinie również był przypadek służącej wykorzystanej przez "Pana". Dzieckiem z takiego "związku" jest mój wujek. Został adoptowany przez siostrę mojego dziadka.
W jego dokumentach nie ma żadnej wzmianki o ojcu...
* dodam tylko, że adopcja była na początku lat 50tych. |
_________________ pozdrawiam,
Agnieszka
|
|
|
|
|
|