...Rodzina moja jeszcze w latach 80 i 90-ych nie znała jego losów. Po prostu zaginął podczas wojny. Nie pomógł w latach komuny Czerwony Krzyż, bo pomóc w tamtych czasachOstatnio wertując akta w Archiwum Państwowym w Częstochowie znalazłem na marginesie aktu małżeństwa jego i siostry mojej babci, Leokadii (parafia Świętej Rodziny) zapis, że wspomniana osoba zmarła w 1946 roku (zapisano konkretną datę) choć wiadomo,że to nie prawda. "
8 lub 9 maja 1946?
" Rodzina wiedziała, że Wiktor zginął na wojnie. To przykład fałszu..."
...lub typowego uznania za zmarłego - rok po oficjalnym zakończeniu wojny
być może paręset tysięcy osób ma datę zgonu 8-9 maja 1946, w tym ci, którzy wiadomo, że zginęli kiedy indziej w mniej więcej znanych okolicznościach. Taka procedura.
Fałszerstwem (a do tego były rodziny przymuszane) były akty zgonu jako
sądowe stwierdzenia śmierci (nie uznania za zmarłego) dla np "katyńskiego" mordu z datą 1943.
"... Zawsze przy akcie zgonu musieli być świadkowie."
Nie. AZ mógł być i może być sporządzony na np na podstawie zawiadomienia z jednostki wojskowej o śmierci - dotyczy też Wielkiej Wojny
Pozdrawiam serdecznie
Andrzej Henryk Żak